Rituals The Ritual of Sakura, Dry Oil Olejek do ciała

Suchy olejek Rituals nabyłam wraz z mgiełką do ciała i włosów tej samej serii. Muszę przyznać, że zapach tego olejku jest uzależniający. Wyczuwam tu coś delikatnego, słodkiego i wiśniowego ale jednocześnie delikatnego i świeżego. Zapach idealny dla osób poszukujących czegoś subtelnego co nie będzie przytłaczało ale jednocześnie będzie pachniało jak eleganckie perfumy idealne na wiosnę i lato. Sam produkt zamknięty jest w szklanej buteleczce z atomizerem. Dozowanie olejku jest więc proste i szybkie. Tak samo szybkie jest tempo w jakim olejek wchłania się w skórę pozostawiając na niej jedynie delikatny i absolutnie nietłusty film nawilżenia i pięknego zapachu. Podbity jeszcze zapachem mgiełki z tej samej serii daje poczucie słodkiego a zarazem świeżego otulenia. Już wiem że ta wiosna i lato upłynie u mnie pod znakiem produktów Rituals. Kocham i nie żałuję wydanych niemałych pieniędzy na kosmetyki tej marki.

Marki Rituals przedstawiać nie muszę, choć przyznaję,że marka zaskakuje mnie za każdym razem kiedy sięgam po coś nowego. Tym razem na warsztat poszedł suchy olejek z serii Sakura o absolutnie boskim zapachu. Opakowanie jest dość małe,za to sam produkt bardzo wydajny. Stosuję go głównie po kąpieli jak chcę polepszyć sobie dzień, bowiem zapach tego kosmetyku jest absolutnie cudowny. Niczym delikatna mgiełka otula ciało, nawilża i zmiękcza. Uczciwie? Nawet gdyby nie robił nic to kupiłabym go dla samego zapachu. Zdecydowanie atutem jest także fajny skład:)