Soraya Plante, Naturalnie wygładzający peeling 2w1 

Peeling do twarzy to kosmetyk, którego nie może zabraknąć w mojej pielęgnacji. Zazwyczaj używam peelingów enzymatycznych . Ten dostałam w prezencie i bardzo się polubiliśmy. Opcją peelingu mechanicznego nie jest już taka straszna. Kosmetyk ma żelową konsystencję, co ułatwia aplikację , jest bardzo wydajny. Niewielka ilość wystarczy do wykonania zabiegu na twarzy. Delikatne drobinki wygładzają buzię , sprawiają, że wygląda świeżo i zdrowo. Jest miła w dotyku. Niedoskonałości pojawiają się z dużo mniejszą częstotliwością. Peeling nie podrażnią skóry, nie powoduje uczuleń i innych przykrych niespodzianek . Jak najbardziej polecam ten kosmetyk.

Sięgnęłam po niego przypadkiem, buszując po półkach w drogerii... I jakie to było miłe poznanie! Zazwyczaj unikam peelingów, bo te mechaniczne są dla mnie zbyt szorstkie w obyciu, zaś te enzymatyczne niesamowicie piekące. Tutaj w sumie skłamałabym, gdybym oczekiwała czegoś innego... a jakże cudowne było nasze pierwsze zbliżenie! Peeling jest dość rzadki, łatwo wylewa się z tubki na dłoń. Zapach cytrusowy, trochę jak świeża pomarańczka. Łuski orzecha malutkie, przyjemne, nie podrażniają delikatnej skóry na twarzy, nie jest ich za dużo, jak na peeling mechaniczny nigdy nie widziałam ich w tak umiarkowanym stopniu. Część enzymatyczna, nie piekąca, przyjemna, żelowa. Pierwszy raz nie spieszyłam się ze zmyciem peelingu z twarzy. Robi to co ma robić, suchej skóry brak ❤️ Bardzo polecam każdemu, zwłaszcza kapryśnym cerom.

Uwielbiam całą serię Plante z kosmetyków marki Soraya. Peeling dobrze oczyszcza skórę i nie pozostawia uczucia ciągnięcia, po wytarciu twarzy ręcznikiem. Drobiny orzechów włoskich bardzo czule i delikatnie usuwają martwy naskórek. Jeśli ktoś potrzebuje czegoś mocnego, ten peeling go nie zadowoli. Dla mnie jest idealny. Świetne i wygodne opakowanie, a szata graficzna tej serii robi wrażenie. Zapach słodki, nieprzytłaczający. Zdecydowanie jeden z moich ulubieńców. Polecam.

Zakupiłam peeling Soraya Plante 2w1, ponieważ lubię zarówno peelingi mechaniczne jak i enzymatyczne więc połączenie tych dwóch form bardzo mnie zaciekawiło. Produkt oceniam na 4 gwiazdki. Jest to dobry i porządny kosmetyk ale chyba pozostanę przy wersji wyłącznie mechanicznej lub enzymatycznej i będę stosować naprzemiennie. Czuję, że jest dla mojej skóry trochę za delikatny i brakuje mi efektu wow po jego użyciu. Natomiast uważam, że sprawdzi się on osobom potrzebującym jedynie delikatnego złuszczania oraz tym z wrażliwą cerą. Ogromny plus za piękny słodki, lecz nieprzytłaczający zapach, cudowne opakowanie, odpowiednią pojemność i poręczność oraz za naturalny skład. Na pewno do niego wrócę gdy moja cera będzie preferowała delikatniejsze kosmetyki.

Bałam się go kupić przez brak opinii, ale teraz jestem dumna, że jako pierwsza mogę recenzjować mój ulubiony peeling :) stwierdziłam, że zaryzykuję, bo wcześniej wszystkie produkty linii plante (oprócz kremów do twarzy) mi odpowiadały, również śliczne opakowanie produktu zachęcało mnie do kupna. Poważnie, ten różowy, kwiatowy motyw tak do mnie przemówił, że tubkę trzymam w łazience na widoku. Ale dość o wyglądzie. Najbardziej pasuje mi to, że jest to połączenie peelingu mechanicznego z enzymatycznym, coś wspaniałego, peelingi mechaniczne są dla mnie zbyt ostre, z drugiej strony enzymatyczne zbyt słabe i nie umiem zaufać temu, że faktycznie coś z tą moją twarzą robią. Tutaj jest to ładnie połączone i zbalansowane, drobinek nie jest za dużo, lecz wystarczająco. Na spokojnie można zrobić lekki masaż twarzy bez strachu przed podrażnieniem. Ale co jest jeszcze ważne? Zapach, moi drodzy. Fenomenalny, delikatny, lecz bardzo przyjemy. Przynajmniej dla mnie, ale myślę, że większości się spodoba :). Oprócz tego produkt jest naprawdę wydajny, na całą twarz spokojnie wystarczy niewielka ilość produktu, a przy promocji dorwiecie go za 14 zł? Coś takiego, więc opłaca się! Po zmyciu twarz jest odświeżona, gładka. Peeling marzenie. Nie wiem czy dobrym pomysłem było pisanie tego, bo jeszcze mi wszyscy wykupią ????