Geek and Gorgeous B-Bomb , Serum z 10% niacynamidem 

Zacznę od tego, że uwielbiam niacynamid - wiem, że efekty można zobaczyć już przy stężeniu 5-procentowym, lecz mimo to moja mieszana cera lubi się bardziej z wyższym stężeniem. Testowałam już The Ordinary i The Inkey List, ale mam wrażenie, że formuła G&G jest lepsza i bardziej przyjazna w aplikacji - nie pieni się, nie lepi, a sama buteleczka wydaje się nie mieć dna nawet przy regularnym stosowaniu. Na pewno będę wracać do tego serum z przyjemnością.

Niacynamid uzywam tylko jako pomocniczy agent dla retinalu (lagodzenie podraznien, zwiekszanie dzialania antypigmentacyjnego) - nie mam tlustej skory, ani zapchanych porow, ani niczego innego na co niacynamid moglby magicznie dzialac. Jesli chodzi o wsparcie w ochronie skory - mam nadzieje, ze robi swoja robote, jesli o ochrone przeciwpigmentowa - mam jedno przebarwienie, ktore raczej wymaga lasera niz kremow. Niemniej jednak mily produkt, fajnie sie sklepuje i wydaje mi sie ze wchlania sie troche lepiej niz jego odpowiednik z TO. Takze, po wykonczeniu TO, wroce do G&G.

Od nienawiści do miłości i to ogromnej! Kiedyś nie przepadałam za tym składnikiem, jego wprowadzanie przy innym produkcie musiało być przemyślane i stopniowe. Przy tym jest inaczej, mogę używać go codziennie i mnie nie podrażnia, mimo to wysokiego stężenia, bo to aż 10%. Zacznę od opakowania, w którym serum jest zamknięte. Płyn zamknięty jest w ciemnej, szklanej buteleczce z pipetą. Widać, że buteleczka jak i pipeta wykonane są solidnie. Szata graficzna na samej etykiecie jest bardzo ładna, ale kartonowe pudełeczko również urzeka. Jeśli chodzi o zapach to serum takowego nie ma, konsystencja jest lejąca, ale idzie trochę w stronę takiej żelowatej mam wrażenie, bo troszeczkę się ciągnie. Co znajduje się w środku: * niacynamid 10% - wzmacnia barierę ochronną skóry, reguluje wydzielanie sebum, działa antyoksydacyjnie, przeciwzapalnie i rozjaśniająco, zmniejsza ujścia gruczołów łojowych, * cynk PCA - działa antybakteryjnie, normalizująco i nawilżająco, wspomaga gojenie się stanów zapalnych, * sarkozynę - reguluje pracę gruczołów łojowych i zwęża ich rozszerzone ujścia. Skórę mam tłustą skłonną do niedoskonałości, z rozszerzonymi porami, więc niacynamid jest bardzo pomocny. Po tym produkcie miałam bardzo dobre wrażenia. Kupiłam go zachęcona tym, że są to produkty podobne do TO, lecz działają łagodniej. Szkoda tylko, że firma aż tak bardzo nie stawia na marketing, bo jeszcze żadnej produkt tej marki mnie nie zawiódł, ale do rzeczy.. serum działa świetnie, po nałożeniu na skórę nie widziałam żadnych zaczerwienień czy podrażnień, co jest dla mnie ogromnym plusem. Przy regularnym stosowaniu widoczne są efekty. Skóra jest rozświetlona, stany zapalne są złagodzone, nawet pory są zwężone, bo produkt reguluje wydzielanie sebum, ale także zauważyłam szybsze gojenie się zmian i zaskórników też jest o wiele mniej. Reasumując, produkt jest bardzo dobry. W moim odczuciu, jeśli komuś nie pasował niacynamid z TO to właśnie ten sprawdzi się świetnie! Będzie to produkt idealny dla osób ze skórą tłustą, mieszaną, ale też dla skór problematycznych – trądzikowych, z zaskórnikami z rozszerzonymi porami.