Love Your Body Płukanka do włosów z octem jabłkowym 

W zasadzie nie bardzo różnią się te płukanki od siebie. Octowa daje jakby ciut większy blask na włosach. Jest dość wydajna i relatywnie tania. Dostępna chyba w każdej Biedronce, więc warto wypróbować. Oczywiście trzeba uważać, żeby z nią nie przesadzić i nie wysuszyć włosów. Myślę, że raz na dwa tygodnie/miesiąc to optymalna częstotliwość jej stosowania.

Plukanke kupiłam dawno temu w Biedronce razem z wersją kokosową. Tamta była pierwszym w życiu tego typu produktem w mojej świadomej pielęgnacji. Wersja z octem jabłkowym miała troszkę lepiej bo już wiedziałam co i jak z nią robić . Cena nie była wysoka bo chyba nieco ponad dychę a patrząc na świetny skład to zdecydowanie polecam Płukanka zawiera 99% składników naturalnych m. in.inuline, glicerynem ekstrakt z bawełny, ekstrakt z mydloki i tytułowy ocet jabłkowy. Jest ona przeznaczona do przetłuszczającej się skóry głowy. Ja mimo że mam włosy suche i zniszczone muszę je myć codziennie po robią się szybko nieświeże Opakowanie jest proste, bez ozdobnej grafiki, skromne. Czasem nie potrzeba neonowych napisów aby przykuć uwagę klienta- wystarczy niska cena i świetny sklad:) Zapach ma jak sok jabłkowy, octowe nuty są delikatne i praktycznie nie wyczuwalne. Wydajność jest słaba, mi butelka 250ml starczyła na 4 użycia. Wrażenia Płukanka faktycznie zmniejsza przetłuszczanie, włosy stają się dłużej świeże i obsolutnie ich nie obciąża. Są sypkie i lekkie. Poza tym dodaje im nieco blasku poprzez kwaśne pH i zamknięcie łusek włosa . Produkt poprawny ale trzeba by go używać dłużej bo jedna butelka daje niedosyt ze względu na ilość jaka trzeba nałożyć na jedną aplikacje .

Płukanka pomaga przy problemie przetłuszczających się włosów, jednocześnie nie przesuszając skóry głowy. Ładnie pachnie i w moim przypadku stosowana głównie na skórę głowy wystarcza na długo. Podobają mi się opakowania z tej serii - minimalistyczne i miłe dla oka :)

Kupiłabym ją ponownie, ale oczywiście nie ma:( Trzeba chyba karton brać jak coś takiego wrzucą do mojej Biedry. Tak mało jest tych produktów, że znikają w oka mgnieniu. Skład mówi sam za siebie. 99% składników naturalnych. Ciemna butelka z prostą nalepką. Nie wiem czego chcieć więcej. Płukankę trzeba naleć na włosy po umyciu i już nie spłukiwać. Trochę się tego bałam. Najbardziej bałam się zapachu gdyż czuć mocno ocet jabłkowy. Niepotrzebnie. Zapach octu wietrzeje momentalnie praktycznie. Mam włosy delikatne i cienkie. Łatwo się plączą. Są farbowane henną. Przetłuszczają się od nasady i suchy szampon jest z racji tego u mnie często w użyciu. Jak działa płukanka? Bardzo dobrze według mnie. W mojej ocenie moje włosy dłużej pozostawały świeże przy jej stosowaniu. Dlatego jestem zła ,że kupiłam jedną bo teraz nie ma. Ta płukanka nie ma czym obciążyć włosów po prostu:) Myślę ,że działanie mogłoby być trwalsze przy długofalowym użyciu tej płukanki . Składniki naturalne to głównie zioła i uważam, że tu trzeba trochę czasu im dać aby zadziałały, ale ja poprawę u siebie widziałam już podczas pierwszej butelki. Choć nie starczyło mi na wiele użyć gdyż zlewałam się nią obficie. Nastęnym razem wezmę dwie , trzy sztuki od razu;)

Jest to mój pierwszy kontakt z takim kosmetykiem. Tak mam duży problem z przetłuszczaniem się włosów. Moje włosy niskoporowate i łatwo je obciążyć. Stosuje płukanke wg opisu na opakowaniu. Niestety moje włosy jeszcze szybciej robią się tłuste. Po użyciu płukanki są obciążone i nie wyglądają ładnie. Opakowanie to plastikowa butelka. Grafika taka zwyczajna bez szału. Zapach przyjemny. Nie podrażnia skóry i nie uczula.