Semilac Beauty Care, Wegańska odżywka do paznokci 

Ostatnie miesiące to nie najlepszy czas dla moich paznokci. Trudno mi wskazać powód, ale stały się bardziej kruche, łamliwe, a końcówki potrafią się nawet rozwarstwić. Są ogólnie rzecz biorąc w kiepskiej kondycji, nawet gdy uda mi się zapuścić pazurki to któryś się z szeregu wyłamie, czytaj: złamie. Odżywka Semilac Beauty Care wydała mi się dobrą opcją ratunkową - zawiera olej arganowy, witaminę E oraz ekstrakt z białej herbaty, a całość obiecuje wygładzenie nierówności i mikrouszkodzeń płytki paznokciowej oraz większą elastyczność i zdrowy wygląd. Brzmiało idealnie, w praktyce wyszło nieco gorzej. Odżywka ma kolor biały, ale z gatunku transparentnych - przy jednej warstwie koloru nie widać, przy dwóch uzyskamy coś na kształt delikatnego french manicure. Chcąc zacząć od plusów napiszę, że efekt na paznokciach jest bardzo ładny - tuż po nałożeniu mamy subtelny połysk, równą powierzchnię, dłonie wyglądają schludnie. Pędzelek ma wygodną szerokość, dobrze się nim maluje, ponadto lakier szybko wysycha. Lista plusów została tym samym wyczerpana, przejdę zatem do minusów. Otóż odżywka jest przede wszystkim nietrwała. Dwa dni dobrego wyglądu to w moim przypadku wszystko, później zaczyna odpryskiwać na końcach, przy dwóch warstwach zdarzało się to nawet szybciej. Rozumiem, że może to być wina nierównej powierzchni na końcówkach, ale między innymi taką dolegliwość Nail Beauty Care miała "leczyć". Żadnej naprawy mikrouszkodzeń, polepszenia stanu płytki. Paznokcie nie zostały wzmocnione, nie poprawiła się ich elastyczność. Kupiłam dwie buteleczki w zestawie prezentowym, więc wystarczyły na dłuższy okres czasu i jeśli chodzi o długoterminowe działanie, nie mogę wskazać żadnego. Po zmyciu odżywki paznokcie są nadal w takiej samej kondycji jak wcześniej. Zgodzić mogę się tylko z tym, że nadaje zdrowy wygląd, ale jak wspomniałam na dwa dni i koniec pieśni. Dodatkowo przy końcu buteleczki odżywka gęstnieje i utrudnia stosowanie. Ostatecznie ode mnie trzy gwiazdki za ładny wygląd pazurków, gdy lakier się ich trzyma, ale za efekty pielęgnacyjne pochwalić nie mogę.

Z marką Semilac zakończyłam współpracę po tym, jak lakiery hybrydowe zmasakrowały mi paznokcie. Od tamtej pory nie skusiłam się na nic z ich oferty. Aż do czasu, gdy dorwałam te odżywki za dosłownie 5 zł na wyprzedaży w Rossmannie. Stwierdziłam, że za takie pieniądze spróbuję, niech stracę. Odżywkę zapakowano w bardzo ładną buteleczkę. Kształt jak lakier hybrydowy. Na górze nalepka z oznaczeniem rodzaju. Opakowanie z mlecznego, matowego szkła, a w środku klasyczny, wygodny pędzelek. Do tego eko kartonik. Początkowo się zawiodłam! Odżywka wyglądała mi na taką w mlecznym kolorze, oczami wyobraźni widziałam ten fajny efekt. Nałożyłam cienką warstwę - eeeee, przecież to zwykła przezroczysta odżywka! W dodatku - po nałożeniu jednej cienkiej warstwy wyglądała beznadziejnie! Paznokieć wyglądał na nierówny, ten lakier jakby się wchłonął i zmatowił. Na drugi dzień zaczął porządnie odpryskiwać i paznokcie wyglądały gorzej, niż źle... Już myślałam o tym, żeby ją oddać, ale - zrobiłam sobie drobną przerwę od hybrydy. Odżywkę nałożyłam na porządnie przygotowane paznokcie. Ścięte, wypolerowane, skórki wycięte. Nałożyłam dwie grubsze warstwy, w końcu pojawił się lekko mleczny kolor. Paznokcie wyglądały schludnie, czysto i przyjemnie i w sumie na nic więcej nie liczyłam, potraktowałam ten produkt jak taki przejściowy lakier. Dopiero, gdy zobaczyłam odrost i odpryski to zauważyłam różnicę, jak ładny kolor dają dwie grubsze warstwy odżywki :D Przezroczysty, ale lekko mleczny, jaśniutki kolor! Wygląda na prawdę fajnie! Co więcej! Zauważyłam, że moje paznokcie stały się twarde jak stal! Zazwyczaj, gdy były krótkie to nie robiły na mnie wrażenia, a tu okazało się, że są bardzo twarde, mocne! Nie łamią się, nie rozdwajają. Zdecydowanie czuję różnicę. Odżywka potrzebowała czasu, w moim przypadku dwóch warstw i regularnego stosowania - nakladalam ją jak lakier, zmywalam po kilku dniach, gdy już zaczynała odpadać i tak w kółko. Niezwykle wydajna, ciekawa odżywka. Nie tylko daje wyraźnie widoczne rezultaty, ale i ładnie prezentuje się na paznokciach. Już wiem, że będę ją używać pomiędzy manicure hybrydowym lub gdy po prostu nie będę miała czasu na zrobienie paznokci.

Odżywkę kupiłam na promocji w Rossmann i nie żałuję ,bo za niską cenę mam naprawdę dobry produkt do paznokci. Mam swoją ulubioną odżywkę z innej firmy jednak czasem lubię coś zmienić w tym temacie. I tak właśnie trafiłam na tą od Semilac. Do tej pory firma ta kojarzyła mi się głównie z lakierami hybrydowymi. Niestety nie dam rady nosić hybryd ale odżywka czemuż by nie. Zacznę od tego że bardzo dobrze się ją aplikuję. Pędzelek jest dobrze zrobiony i wyprofilowany. Nie nabiera ani za dużo ani za mało produktu. Odżywka ładnie wtapia się w paznokcie. Wyglądają one na zadbane i schludne. Brak jakichkolwiek zacieków czy smóg. Schnie tak jak zwykle odżywki. Jedna warstwa jest idealna pod lakier kolorowy. Dwie warstwy dla pięknego mlecznego odcienia. Powiem szczerze, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona bo jakościowo jest super. Co do działania paznokcie są bardziej elastyczne i zniknęły przebarwienia od ciemniejszych lakierów do paznokci.

Odżywka ma bardzo ładny naturalny kolor, który dodatkowo nabłyszcza paznokcie. Dzięki niej możemy wyrównac koloryt, a efekty są już widoczne po kilku użyciach.

Moje paznokcie to jakaś tragedia, naprawdę. Zwłaszcza największym problemem są pojawiające się na nich przebarwienia, które wyglądały bardzo nieestetycznie. Nie zawsze mogłam je zakryć hybrydą lub zwykłym lakierem, z resztą nie o to tu chodzi. Z pomocą przyszła mi ta odżywka, która zdecydowanie poprawiła wygląd moich paznokci. Aplikacja jest łatwa, a cena naprawdę przystępna jak na takie cudo. Naprawdę polecam!

Odżywka wpadła do mojego koszyka, po tym gdy prześledziłam kilka, jeśli nie kilkanaście na półce w drogerii. Szukałam czegoś na co dzień, niekoniecznie do zadań specjalnych, co odżywi paznokcie i zabezpieczy je przed różnymi substancjami, z którymi mam do czynienia. Odżywka nie ma śmierdzącego zapachu, jest on niewiele wyczuwalny, szybko zasycha, nadaje taki mlecznawy kolor paznokciom. Całkiem dobrze się trzyma i zabezpiecza paznokcie przy codziennych zajęciach. Nie zauważyłam zdecydowanego wpływu na kolor płytki, jednak po zmyciu są one zdrowsze i twardsze. Ogólnie oceniam na plus.