Revox Just Daily Sun Shield SPF 50 Krem przeciwsłoneczny do twarzy SPF 50

Ten spf nie bieli,ma lekką konsystencję i daje matowe wykończenie jako jeden z niewielu z tej półki cenowej! Używam go już kolejny sezon i mogę go śmiało polecić,ma wygodne płaskie opakowanie dzięki czemu zajmuje mało miejsca w kosmetyczce❤️

Testowałam przez pare miesięcy i mogę polecić - dobrze spełnia swoją rolę! Ważne: nie bielił, ma lekką konsystencje - łatwo się rozprowadza, nie zostawia tłustej warstwy na skórze.

Krem SPF ma lekką formułę, dzięki czemu idealnie się wchłania i nie bieli. Po jego nałożeniu skóra jest nawilżona oraz zapewniona jest odpowiednia ochrona, co bardzo mi się podoba. Zapach jest raczej niewyczuwalny, więc nie drażni podczas aplikacji. Jedyny minus to mała pojemność – mogłoby być go więcej, zwłaszcza przy codziennym stosowaniu. Mimo to jego działanie jest na plus!

Krem SPF 50 Revox to moje kosmetyczne odkrycie! Cudownie pachnie, co sprawia, że aplikacja to czysta przyjemność. Szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustego filmu na skórze, a co najważniejsze – świetnie sprawdza się pod makijażem. Moja skóra jest chroniona przed słońcem, a jednocześnie nie ma wrażenia obciążenia, co często zdarza się w przypadku innych kremów z filtrem. Naprawdę polecam, to świetny produkt!

Dla mojej cery mieszanej się nie sprawdził. Bardzo tępo rozprowadza się na twarzy, zapycha, jakoś tak śmierdzi chemią. No nie polecam mimo dobrej ceny

Jeden z lepszych kremów z filtrem jakie stosowałam. Zużyłam już kilka opakowań i nie zamierzam poprzestać. Mimo, że konsystencja jest dosyć treściwa to krem wciąż jest lekki. Jest przyjemny w aplikacji. Łatwo się go rozsmarowuje. Nie bieli. Nie zapycha porów. Dodatkowo nawilża. Skóra wygląda po nim świeżo. Świetnie sprawdza się jako baza pod makijaż. Chroni skórę przed promieniowaniem bezbłędnie. Fajna, mała poręczna plastikowa tubka. Całkiem przyjemny zapach. Często można trafić go na promocji w drogerii.

Rewelacyjny krem na każdą okazję! To jeden z lepszych kremów z filtrem, jakie miałam okazję używać. Ma lekką konsystencję, nie bieli skóry i świetnie współgra z makijażem. Ochrona przeciwsłoneczna jest na najwyższym poziomie, a przy tym nie zapycha porów. Idealny na co dzień – zdecydowanie warto spróbować!

Jest to jedyny krem z SPF 50 który jestem w stanie stosować. I aż się boję opublikować tę opinię ponieważ krem już jest ciężko dostępny :) Powody są następujące: krem ten jest lekki, nie zapycha skóry, a przede wszystkim: KREM TEN NIE POWODUJE ŻE CZUJĘ SIĘ JAKBYM SOBIE NAŁOŻYŁA FOLIĘ SPOŻYWCZĄ NA TWARZ I TAK CHODZIŁA W NIEJ CAŁY DZIEŃ, czyli nie czuję gorąca i pocenia się twarzy a w konsekwencji też pocenia się głowy, a później całego ciała po nałożeniu tego kremu, tak jak to miałam w przypadku bardzo wielu bardzo popularnych, bardzo reklamowanych i bardzo polecanych przez wielu influencerów a także "lekarzy" dermatologii, medycyny estetycznej, kosmetologów którzy opierają większość swojej kariery zawodowej na mediach społecznościowych :) kolejny powód: krem ten nie powoduje u mnie szczypania oczu: większość kremów SPF 50 lub SPF 30 mimo że nakładanych daleko od oka powodowało u mnie szczypanie i łzawienie oczu - i tego zjawiska nie jestem w stanie wytłumaczyć, ale moje znajome miały podobne po wielu produktach tego typu. Krem ten chroni przed promieniowaniem słonecznym w takim stopniu w jakim jest stanie jakikolwiek krem nas ochronić: latem na plaży czy przy ekspozycji na słońce krem chroni mnie przed poparzeniami na twarzy, zimą krem ten używam kiedy stosuje retinal bo wtedy skóra jest narażona bardziej na promieniowanie słoneczne. Po latach doświadczeń z reklamowanymi przez osobników z internetu, jako rewelacyjne i działające kremami tłustymi, ciężkimi, zapychającymi, powodującymi że skóra zaraz po nałożeniu się po prostu poci i jest ci gorąco, szczypiacymi w oczy, bielacymi skórę "na trupa" kremami SPF 50, krem SPF 50 Revox jest dla mnie prawdziwym objawieniem i dowodem na to że da się zrobić krem SPF 50 bez dodatkowych "rewelacji" i bardzo negatywnych skutków dla skóry i własnego samopoczucia. Świadczy choćby o tym fakt że ciężko jest go już dostać stacjonarnie w sklepach bo jest tak kupowany.

Krem z filtrem kupiłam w drogerii Hebe na promocji. Nie żałuję, że na niego trafiłam. Sprawdził się u mnie naprawdę dobrze. Kremów spf używam przez cały rok bo zależy mi na ochronie skóry przed czynnikami zewnętrznymi oraz słońcem. Poza tym chce aby też współgrał z makijażem. Ten sprawdza się doskonale. Opakowanie- krem zamknięty w małej plastikowej tubce o pojemości 30 ml. Jest bardzo wydajny. Tubka zamykana na klik, wygodna w użyciu. Szata graficzna jest bardzo minimalistyczna, jakoś szczególnie nie zwraca na siebie uwagi. Zapach i konsystencja - zapach jest bardzo delikatny, nie drażniący. Jak dla mnie jest ok. Konsystencja jest dość gęsta, przez co może się wolniej wchłaniać ale nie ma z nim problemu przy makijażu. Działanie - krem ma treściwą konsystencję ale nadaje się pod makijaż co dla mnie jest bardzo ważne. Nie roluje się i nie bieli. skóra po nim się dość świeci więc trzeba ją przypudrować. Krem fajnie nawilża skórę, jest ona gładka

To na pewno jeden z lepszych kremów z filtrem do twarzy jakie miałam okazję testować. Jest dosyć lekki, dobrze współgrał z moją tłustą cerą, rozmiar idealny do zabrania w podróż, nie bieli i nie klei się. Mam z nim jednak kilka problemów. Pierwszy to opakowanie, produkt ma małą pojemność i fakt, że jest umieszczony w tubce znacznie utrudnia wyciągnięcie resztek kremu ze środka. 30 ml to pojemność idealna do zabrania na wyjazdy, ale według mnie nie nadaje się do codziennego stosowania. Krem z filtrem używam codziennie i kończąc pierwsze opakowanie miałam odczucie, że przecież dopiero go kupiłam i zniknął w zawrotnym tempie. Drugim problemem jest cena, w przeliczeniu na 100ml produktu ten spf wypada dosyć drogo, mam kilka innych, które sprawdzają mi się równie dobrze, a kosztują mniej. Chętnie sięgnęłabym po ten produkt gdyby był sprzedawany w pojemności 70 - 100 ml. Na wyjazdy nadal jednak pozostaje moim faworytem i pewnie nie raz wyląduje w moim koszyku jako kosmetyk podróżny.

Krem do twarzy RVOX SPF 50 to doskonały wybór dla osób, które szukają skutecznej ochrony przeciwsłonecznej połączonej z pielęgnacją skóry. Krem ma lekką, nietłustą formułę, która szybko się wchłania, nie pozostawiając na skórze białych śladów ani uczucia ciężkości. To szczególnie ważne przy codziennym użytkowaniu, gdy potrzebujemy komfortu przez cały dzień. Dodatkowo, krem świetnie sprawdza się jako baza pod makijaż – nie roluje się i nie powoduje świecenia skóry. Po jego zastosowaniu skóra jest nawilżona i gładka, a wysoki filtr SPF 50 skutecznie chroni przed szkodliwym działaniem promieniowania UV. Dla mnie ogromnym plusem jest również to, że krem nie powoduje podrażnień ani zapychania porów, co czyni go idealnym dla osób z wrażliwą lub skłonną do niedoskonałości cerą. Ogólnie rzecz biorąc, RVOX SPF 50 to rewelacyjny produkt, który łączy ochronę przeciwsłoneczną z pielęgnacją. Polecam każdemu, kto chce zadbać o zdrowie swojej skóry na co dzień!

Solidny krem przeciwsłoneczny, który skutecznie chroni skórę przed promieniowaniem UV. Jego lekka konsystencja sprawia, że łatwo się rozprowadza i szybko wchłania, nie pozostawiając tłustego ani lepkiego filmu na twarzy, co czyni go idealnym pod makijaż. Nie bieli skóry, a także nie powoduje zatykania porów, co jest dużym plusem, zwłaszcza dla osób z cerą tłustą lub mieszaną. Mimo tych zalet, w porównaniu do koreańskich kremów przeciwsłonecznych w podobnym przedziale cenowym (ok. 30zl), Revox nieco ustępuje w kwestii nawilżenia i komfortu noszenia przez cały dzień. Produkty z Korei oferują czasami bardziej zaawansowane formuły, które lepiej wspierają równowagę nawilżenia i wygodę na skórze. Sporym minusem jest także rozmiar opakowania - 30ml - który nie starcza niestety na długo. Z jednej strony patrząc jest to praktyczne ze względu na poręczność, ale z drugiej za chwilę trzeba kupować kolejne opakowanie. Używałam go przez całe lato i mogę śmiało polecić, lecz nie jest to wybór idealnym.

Krem do twarzy Revox z SPF to produkt, który rzeczywiście zasługuje na uwagę, zwłaszcza dla osób z tłustą cerą. Jego lekka formuła sprawia, że jest komfortowy w użytkowaniu, nie obciążając skóry, co często bywa problematyczne w przypadku innych kremów z filtrem. Jednym z kluczowych atutów tego produktu jest to, że dobrze się wchłania, co oznacza, że nie pozostawia uczucia lepkości ani tłustości na skórze. Dzięki temu można go stosować na co dzień, a także w sytuacjach, gdy planujemy dłuższy czas spędzić na słońcu. Dodatkowo, brak białych śladów po aplikacji sprawia, że nie musimy się martwić o estetykę, co jest szczególnie ważne, gdy chcemy szybko wyjść z domu. Wydajność tego kremu to kolejny plus – wystarczy niewielka ilość, aby pokryć całą twarz, co sprawia, że inwestycja w ten produkt szybko się zwraca. Warto również wspomnieć o przystępnej cenie, zwłaszcza jeśli uda się go kupić w promocji, co czyni go atrakcyjnym wyborem na rynku kosmetyków. Dzięki filtrom UV, krem chroni skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych, co jest niezbędne, aby zapobiegać przedwczesnemu starzeniu się skóry i powstawaniu przebarwień. Używałam wcześniej kremu Holika, który również bardzo lubię, ale muszę przyznać, że Revox zyskał moje serce i obecnie jest moim numerem 1. Oferuje wszystko, czego potrzebuję w codziennej pielęgnacji: skuteczność, lekkość i komfort. Nie mogę jednak wypowiedzieć się, jak działa pod makijażem, ponieważ się nie maluję. Mimo to, uważam, że dla osób, które preferują minimalistyczny makijaż lub całkowicie rezygnują z kosmetyków kolorowych, ten krem będzie doskonałym wyborem. Podsumowując, Revox to solidny wybór dla tych, którzy poszukują skutecznego i przystępnego cenowo kremu z filtrem, zwłaszcza dla osób z cerą tłustą, które chcą zadbać o ochronę przeciwsłoneczną bez obciążania skóry. To produkt, który warto mieć w swojej codziennej pielęgnacji.

Zużyłam 3 tubki tego produktu. Na początku nie zauważyłam korelacji z pogorszeniem się stanu mojej skóry, ale przy 3.opakowaniu już wiedziałam. Mam cerę mieszaną - tłustą w strefie T i sucha na policzkach i czole. Krem kupiłam z myślą o dodatkowej ochronie UV. Skład nie jest idealny, może podrażniać i "zapychać", co w moim przypadku miało miejsce. Cena jest dość wysoka jak za to wątpliwe cudo, bo 42zł w Hebe, ale często są promocje i 2 ostatnie opakowania kupiłam w cenie 1. Opakowanie jest dość wygodne, ale małe i produkt nie jest wydajny. Na plus lekka konsystencja, szybkie wchłanianie i w tym przypadku nie ma mowy o białych plamach na twarzy, jak to zwykle z kremami z wysokim SPF bywa. Produkt jest praktycznie niewyczuwalny na skórze i pięknie pachnie kokosem. Ja jednak wolę mieć czystą cerę, wiec szukam dalej ;)

Spf idealnie sprawdza się na co dzień, jest bardzo lekki, nie roluje się i co bardzo ważne również nie bieli! Zapach produktu jest bardzo przyjemny, tak samo jak i konsystencja. Dodatkowo produkt bardzo szybko się wchłania. Cera wygląda bardzo świetliście, krem nie pozostawia żadnej tłustej warstwy, która odznaczałaby się na twarzy. Sprawdza się też świetnie pod makijaż, zapewniając świeży wygląd twarzy.

Zdecydowałam się na zakup tego produktu ze względu na atrakcyjną cenę oraz pozytywne opinie, i muszę przyznać, że jestem z niego bardzo zadowolona. Najważniejsze dla mnie było to, aby produkt dobrze współgrał z makijażem, ponieważ ochronę przeciwsłoneczną zawsze nakładam przed jego aplikacją. Krem spełnił moje oczekiwania – nie tylko nie przyspiesza ścierania się makijażu co niestety zdarzało mi się często przy tego typu formułach, ale również nie sprawia, że cera wygląda mniej świeżo. Aplikacja jest wyjątkowo przyjemna i łatwa, natomiast trochę zbyt długo się wchłania. Dodatkowym atutem jest delikatny kokosowy zapach, który bardzo mi odpowiada, choć wiem, że nie każdemu może się spodobać. Co równie istotne, krem nie zapycha porów, pod warunkiem, że skóra po jego użyciu jest odpowiednio oczyszczona – to dla mnie również kluczowy aspekt przy wyborze tego typu produktów. Opakowanie jest kompaktowe i poręczne, dzięki czemu bez problemu zmieści się w kosmetyczce. Ogólnie jestem zadowolona z tego kremu i jestem pewna, że jeszcze do niego wrócę.

SPF 50 od marki Revox ma kilka cech, które są szczególnie atrakcyjne dla mnie: **Szybkie wchłanianie**: To ważne dla osób, które nie lubią czuć się lepkie lub tłuste po nałożeniu ochrony przeciwsłonecznej. **Brak tłustej warstwy**: Duża zaleta, zwłaszcza dla osób z cerą tłustą lub mieszaną, które unikają produktów powodujących nadmierny połysk. **Delikatny zapach**: Przyjemny zapach może sprawiać, że aplikacja staje się bardziej komfortowa, co jest istotne, gdy używa się go na co dzień. **Łatwość dostępności**: Dostępność produktu ułatwia zakup i regularne stosowanie, co jest kluczowe dla skutecznej ochrony przeciwsłonecznej. **Fajny dla cery suchej**: Jeśli produkt sprawdza się dobrze w przypadku suchej cery, może być to świetna opcja dla osób szukających nawilżenia i ochrony.

Krem ten dostałam w prezencie od przyjaciółki, która ma bzika na punkcie SPFów. Spodobała mi się jego poręczna wielkość i lekkość, idealna do zabrania na wakacje, jednak potem stwierdziłam, że ta mała pojemność to jednak wada, bo produkt za szybko się kończy. Polubiłam go od razu. Ma bardzo fajną konsystencję, dobrze się rozprowadza na skórze i pozostawia ją nawilżoną, ale nie świecącą i co najważniejsze nie bieli - lubię to wykończenie. Zapach jest bardzo przyjemny, kojarzy mi się z olejkiem migdałowym do ciasta. Wydaje mi się, że dość dobrze chroni skórę przed promieniowaniem, jednak takie miejsca jak nos czy czoło przy linii włosów potrafiły się nieźle spiec na zagranicznych wakacjach, nawet jeśli kilkukrotnie dosmarowywałam. Mimo to chętnie sięgnęłabym po niego ponownie, choć obecnie niestety jest niedostępny.