Bielenda Professional Face Program, Protective face Cream Boswellia Serrata SPF 50 Krem ochronny do twarzy wysoka ochrona UVA i UVB

Ja mam wersję 100ml i to idealne rozwiązanie jako krem na wyjazd wakacyjny. Ochrona przeciwsłoneczna wysoka i spełnia swoje zadania, testowany na wakacjach w Hiszpanii. Konsystencja typowego kremu, nie bieli, ładnie się wchłania, pozostawia blask i lekką tłustą warstewkę, która mnie odpowiada, nie wiem jak ktoś kto woli mat. Jest wydajny, ja używam go na twarz i szyję i póki co końca nie widać, a używany jest od początku wakacji plus wyjazd urlopowy gdzie zdarzało się go nakładać kilka razy na dzień. W normalnych warunkach nie stosuje reaolikacji, bo nie lubię, mimo iż nie noszę na codzień makijażu. Od dłuższego czasu kupuje kremy z spf z Bielendy z serii professional i póki co się nie zawiodłam, myślę że będę do niego wracać.

Z filtrami mam niestety powszechny problem - na prawdę większość przeze mnie stosowanych szczypie mnie w oczy. Są one wrażliwie i reagują łzawieniem na różne czynniki. Z tym kremem jest podobnie, dlatego mocno unikam smarowania okolic oczu oraz staram się dobrze przypudrować twarz. Jest on dość gęsty, bieli skórę, co w ciągu roku nie jest wielkim problemem - mam bardzo jasną skórę. Wodoodporny - jak pada deszcz, krople wody pięknie spływają po twarzy :) Odpowiedni na letnie pobyty nad wodą. Na co dzień trochę mnie męczy i wolę nie stosować w jakieś większe upały, w mniej słoneczne, nie upalne dni jest okej. Wyświeca się i wytłuszcza w ciągu dnia. Niemniej lubię go i drugiego mam już w zapasie :) Higieniczne (dozownik air-less), minimalistyczne nie-wakacyjne opakowanie. Niska cena zachęca do kupna.

Krem przyjemny, daje miły efekt na twarzy, ale też dość gęsty przez co trzeba się trochę napracować, aby go dobrze nałożyć na twarz. Wystarczy naprawdę niewielka ilość, starcza tez na około miesiąc codziennego stosowania. Pompka też super, dzięki czemu dozujemy tyle, ile chcemy. Na mojej twarzy nie spowodował żadnych wyprysków czy uczuleń.

Nie jest to zły krem, szczególnie biorąc pod uwagę jego niewygórowaną cenę (na promocji ok. 56 zł za 100 ml). Ma wygodne opakowanie z pompką i konsystencję nieco bardziej treściwego kremu. Jako posiadaczka cery mieszanej/w kierunku przetłuszczającej jest on wystarczający do nakładania samodzielnie ze względu na zawarte w nim składniki nawilżające. W moim przypadku nie powoduje podrażnień, wyprysków, czy zapychania. Trochę bieli, ale dokładne rozsmarowanie i odczekanie kilku minut minimalizuje ten efekt na tyle, że staje się to prawie niewidoczne (przynajmniej w przypadku jaśniejszych karnacji). Minusem jest jednak dość spore wyświecanie, przez co koniecznym jest przypudrowanie go (niemniej posiadaczki cer suchych mogą tego aż tak nie odczuć). Dodatkowo szczypie w oczy i bardzo lubi migrować w te okolice. Ze wzgledu na stosowanie go w sezonie jesienno-zimowym trudno też mi stwierdzić jak spisuje się przy większym słońcu, szczególnie, że ochrona jest bez plusa. Podsumowując - nie jest wybitny, ale w tej półce cenowej wypada dobrze.

Jak dla mnie super. Mam cerę normalną z tendencją do przetłuszczania się w strefie T i krem daje sobie świetnie radę. Dobrze się wchłania i daje lekki efekt glow. Bardzo polecam.

Mam cerę tłustą, z mocną tendencja do świecenia się i zapychania. W ciągu mojej kilku letniej przygody z używaniem SPF ten chyba jest moim ulubionym :) Ma konsystencję jak masełko - bardzo przyjemną, szybko się wchłania, zapach jest bardzo delikatny, nie szczypie w oczy. Opakowanie jest bardzo wygodne. Nie jestem pewna jak z dostępnością stacjonarnie, kupowałam w drogerii internetowej. Polecam szukać promocji na pojemność 100ml! Tutaj kolejna sprawa która mi się podoba, można kupić od razu dużą pojemność i wychodzi bardzo przyjemnie cenowo :) Moja cera jak to moja cera, nie wiem co musiałabym zrobić żeby po kilku godzinach się nie świecić. Ten SPF na pewno nie jest matujący ale jest bardzo komfortowy.

Jak dla mnie super krem! Nie bieli, nie wyswieca się, nie roluje, szybko się wchłania, bardzo lekki i przyjemny w noszeniu. Jedynym minusem wydaje mi się być to, że może być mało wydajny. Mimo to, produkt zdecydowanie warty używania i zakupu na promocji! Polecam! Już mam w zapasie drugie opakowanie!

mój sprawdzony, ulubiony SPF którego używam już od długiego czasu. cena jest raczej standardowa jeżeli chodzi o tego typu produkt, choć wiadomo, że na rynku znajdą się tańsze lub droższe. bardzo polecam, fajnie że jest coraz bardziej dostępny i coraz łatwiej go zakupić

Jak dla mnie 9/10. Mam już 3 opakowanie tego spf i jestem bardzo zadowolona. Mając skore mieszana, trądzikową i dosyć problematyczna ciężko dobrać dobra pielęgnacje a co dopiero spf, który będzie odpowiedni. Na ten moment mam z nim 2 problemy. 1- Jezeli jest za blisko oka No to dosyć szczypie i jest to problematyczne. 2- przy kontakcie z woda/potem szybko się „rozpuszcza“ i są białe zacieki. Ale mino wzzystko jest to produkt, który zostaje u mnie bo póki co nic lepszego mi się nie sprawdziło. Cena na promocjach super bo za 100 ml mam produkt za 50 zł. Po makijaz sprawdza się znakomicie. Bez makijażu tez jest super, nie bieli jakoś mocno. I najważniejsze, ze nie zapycha skory.

Od kiedy poznałam ten krem już nie chcę innego. Bielenda zachwyciła mnie już nie jeden raz i wciąż jestem pod wrażeniem kosmetyków z serii profesjonalnej. Składy mi odpowiadają, kosmetyki nie zapychają, są lekkie, ale skutecznie i do tego przyjemnie pachną. Jestem jedną z tych, która uwielbia czuć zapach kosmetyku :) Choć wiem że nie każdemu to odpowiada. Krem z filtrem stosuję przez cały rok, a ten radzi latem i zimą. Zabieram na wakacje i wklepuję pod makijaż. Uważam, że dobrze radzi sobie z nawilżeniem i nie podrażnia mojej dość wrażliwej skóry. Nie zostawia białej warstwy i nie klei się. W sklepie ekobieca.pl kupuję też inne kosmetyki Bielenda i zawsze trafię na jakiś ciekawy produkt. Szczerze polecam.

Testowałam już wiele SPFów, z nawet wyższej półki cenowej, jednak żaden nie zachwycił mnie tak jak ten. Zacznijmy od tego, że moja cera często się roluje przy SPFach, tutaj jednak tego problemu nie było. Przy pierwszym użyciu uderzył mnie trochę zapach, ale teraz będąc już po 2 opakowaniach 100 ml bardzo się z nim polubiłam. Po nałożeniu go czuje wręcz, że koi moją skórę i jest efekt lekkiego chłodzenia. Ma troszeczkę tłusta formułę, ale to w końcu SPF i na pewno nie jest przy tym ciężki. Nie gryzie się z trądzikiem i podrażnieniami. Testowany wielokrotnie pod makijażem, a nawet na i jest w porządku. Bardzo wydajny.

Dobry stosunek ceny do pojemności w porównaniu do innych kremów na rynku (ja kupiłam pojemność 100 ml). Nie znam się a bardzo na pielęgnacji, ale z tego co użytkuje mogę stwierdzić, że krem się sprawdza pod makijaż i solo (tak ma tłustsze wykończenie jak to SPF ale mi to nie przeszkadza, dzięki temu, że go nakładam nie mam żadnych syfków na buzi). Jest wydajny, dobrze się wchłania, ma higieniczne opakowanie i wszystko mi w nim pasuje, polecam.

Bardzo fajny krem z faktorem 50; nie pozostawia białej warstwy a ładnie się wchłania, stosuje codziennie rano pod makijaż. Kupiłam ze względu na to, iż używam retinolu a czasem kwasów. Krem nie zapycha, przyjemnie pachnie i skutecznie chroni przed UV/nie pojawiają się przebarwienia. Polecam

Krem jest jedną z moich tańszych opcji, gdyz w cenie około 55zl mamy 100ml bardzo wydajnego i dobrej jakosci produktu. Na plus opakowanie typu airless, co sprawia że dozujemy odpowiednią ilość produktu, wybieramy go do końca i nie zanurzamy palców w sloiczku. Krem jest dość gesty, ale rozprowadza się go bezproblemowo i przyjemnie. Dość szybko wchłania się i dobrze wspolgra z makijażem. Nie rolluje się, nie zapycha i nie pozostawia tłustej, lepkiej warstwy. Delikatnie bieli, ale nie jest to problematyczne, gdyż jest to naprawdę delikatny efekt, który szybko znika. Krem jest moim zdaniem jedna z najlepszych obecnie pozycji w stosunku jakosc=cena.

Moja cera: mieszana i wrażliwa. Na krem Proactive SPF 50 trafiłam przypadkowo - zakup był nieplanowany a krem z filtrem był akurat w promocji.. Konsystencja i aplikacja Gęsta , więc miałam spore obawy, jednak bardzo łatwo się rozprowadza. Trzeba mu dać chwilę na rozprowadzenie, ale zostawia zadowalające wykończenie. Na pewno nie jest to mat ale też nie świetlista warstwa jak w przypadku satynowego kremu ochronnego też od Bielendy. Po aplikacji lekko się klei ale po kilku minutach już jest efekt gładkiej buzi. A wygładza pięknie! Wspaniale nadaje się pod makijaż - świetnie współpracuje z wszystkimi kosmetykami - zarówno z podkładami, jak i z różnymi serami i kremami na które go nakładałam. Nic się nie roluje, buzia jest bardzo gładka, makijaż wygląda wręcz idealnie. Zapach Jest zdecydowanie wyczuwalny ale dla mnie dość delikatny w porównaniu z innymi kremami z którymi miałam do czynienia. Ulatnia się bardzo szybko. Co dla mnie najważniejsze, krem nie podrażnia oczu. Jest to dla mnie turbo ważna kwestia ponieważ jestem strasznym wrażliwcem i większość kremów z filtrem powoduje u mnie straszne łzawienie - tutaj tak nie ma, śmiało aplikuję krem również na powieki. Minusy: Niestety, zauważyłam że krem powoduje u mnie lekki wysyp po około dwóch tygodniach używania, a szkoda. Świetnie sprawdził mi się pod makijaż, dlatego nie chcę z niego rezygnować - pod tym względem jest idealny. Dlatego odstawiłam go na kilka tygodni i teraz używam go na zmianę z innym kremem z filtrem 50.

Może mamy i zimę ale na pewno nie koniec stosowania kremów SPF - zwłaszcza, że część z Was wciąż może planować wakacje w cieplejszych krajach. Jest ti jeden z tańszych SPFów Bielendy, pojawiać się więc może pytanie - czy warto przeplacac? Otóż.. nie ma dobrej odpowiedzi ;) Z kosmetykami SPF jest tak, że to co sprawdza się u innych, u Was może być totalnym niewypałem. Niestety albo stety zazwyczaj już po pierwszym użyciu wiemy, czy kosmetyk zostanie z nami na dłużej czy nie. Moja rada? Szukajcie stacjonarnie drogerii, gdzie są testery. Ja np. ostatnio zauważyłam, że w Superpharm niektóre z filtrów mają wyłożone testery - myślę, że nie powinno być problemu aby trochę sobie nabrać do słoiczka ;) Owszem, w przypadku poszukiwania kremów BB zawsze chodzę do drogerii z małymi plastikowymi słoiczkami (takimi podróżnymi, wiecie o czym mówię) i najpierw wypróbowuję je bez kupowania całego opakowania. Czemu na to nie wpadłam w przypadku filtrów? Nie wiem. A wracając do tematu - dostatnio testowałam krem z Bielendy - Protective face cream. Muszę Wam powiedzieć, że się pozytywnie zaskoczyłam. #OPAKOWANIE Po pierwsze - opakowanie. Wygodna, higieniczna pompka, nie mam problemu z wydobyciem kosmetyku nawet przy tłustszych od nakładania kremy dłoniach #KONSYSTENCJA Po drugie - konsystencja - jest dość gęsta, ale mimo to, dość dobrze się nakłada. Co prawda przy reaplikacji wolę rzadsze produkty, ale ten na rano jako pierwsze nałożenie SPF jest jak najbardziej ok. #CENA Po 3 wysoka ochrona za niewielkie pieniądze - filtr 50 za ok.40zł za 50ml, a 100ml jest już za ok 50zł (bez promocji!) Krem moze troche bieli i trzeba poczekac, az sie wchlonie, ale mnie akurat nie szczypie w oczy, do tego jest o dziwo dość treściwy i nawilża. Przy lepszych dniach mojej cery nie nakładam już przed filtrem kremu - leci serum i prosto na to filtr. Minus to dla mnie to, że dość długo sie wchłania. Albo raczej pozostawia taką lepką, świetlistą warstwę. Tak więc zawsze muszę go przypudrować, bo ja akurat wolę mat i brak uczucia wilgotności/lepkości. Ale tak poza tym to dobry produkt za dobre pieniadze

Krem dostałam na urodziny od przyjaciółki za co bardzo jej dziękuję! SPF miałam możliwość przetestować na co dzień oraz na wakacjach w ciepłych krajach. Krem sprawdził się różnie, dlatego podzielę mój opis na dwie części. Opakowanie jest typowe dla Bielendy Professional – 50 ml w opakowaniu typu airless. Wygodne, higieniczne, a pompka działała bez zarzutu. Sam krem jest biały, dość gęsty i treściwy. Na szczęście nie bielił, miał satynowe wykończenie, zostawiał na skórze delikatną warstwę, która się nie kleiła. Niestety, ale trochę zapychał moją wrażliwą i trądzikową cerę. Trochę, ale w dłuższym okresie było to widoczne – na mojej twarzy tworzyły się zaskórniki zamknięte. UŻYTKOWANIE W ZWYKŁY DZIEŃ: Na co dzień noszę okulary, a SPF w okresie jesiennym reaplikuje najwyżej raz. Zauważyłam, że po kilku godzinach od nałożenia krem się „wytłuszcza”, a przez co bardzo często dostaje się do moich oczu, które podrażniał wywołując delikatne łzawienie. Ogólnie nie różnił się zbytnio od większości kremów, które przetestowałam wcześniej – czyli nic nadzwyczajnego. UŻYTKOWANIE NA WAKACJACH: Na plaży krem sprawdził się super! Doskonale chronił moją twarz (oraz mojego partnera), naprawdę nie zauważyłam żadnych zaczerwienień od słońca. Nawet po pływaniu w basenie krem nadal był wyczuwalny. Nie miałam też żadnych problemów z kilkukrotną reaplikacją, co uważam za duży plus. Nie podrażniał też moich oczu, ale muszę podkreślić, iż nie nosiłam w tym okresie okularów tylko soczewki kontaktowe. Podsumowując, krem sprawdził się lepiej na wakacjach niż w codziennym użytkowaniu. Myślę, iż mniej wrażliwe cery mogłyby być zadowolone z jego użytkowania. Ja raczej poszukam ideału gdzieś indziej.

Moim zdaniem świetny krem. Jak na tak wysoki filtr SPF to jestem zaskoczona, krem nie jest nadmiernie biały, ładnie się wchłania. Świetny pod makijaż. Kupiłam go już trzy razy i polecam koleżankom