Ten peeling po pierwszym użyciu wywołał we mnie osłupienie, nie dość, że ma bardzo rzadką konsystencję jakby soku mango, wylewa się jak woda po prostu, to w dodatku okazał się pierwszym enzymatycznym gotowcem, o którym mogę z całkowitą pewnością powiedzieć, że działa i to spektakularnie, i do tego jest soczyście owocowy aż do szpiku kości. W pierwszej chwili pomyślałam, że coś w tym La-Le znowu nawyprawiali, kogoś pogięło, ale dość szybko zrozumiałam, że to był pokaz niesamowitej odwagi, że producent wypuszcza na rynek taki produkt, zupełnie niepodobny do jakiegokolwiek innego kosmetyku i totalnie bezkompromisowy, jednak właśnie po to, żeby był pierwszym peelingiem, który naprawdę zadziała na skórę oporną i do tego wprawi w zachwyt, bo tak właśnie się stało w moim przypadku.
Przy pierwszych użyciach bardzo szczypał, skóra piekła niesamowicie, zwłaszcza gdy go dokładałam, bo podczas rozsmarowywania pierwsza warstwa bardzo szybko się wchłania w skórę twarzy i dłonie, jednak z każdą minutą pieczenie łagodnieje i można produkt przetrzymać na skórze nawet pół godziny. Po spłukaniu cera nie dość, że jest gładka, to wygląda świetnie, jak brzoskwinka, jest pełna blasku, nawilżona, wyrównana i jędrna, i zero podrażnień czy suchych skórek, całe dobro z owoców wchłania się w nią, bez żadnych uszlachetniaczy-zapychaczy, czyste dobro.
Kupiłam już kolejne opakowanie, bo pokochałam ten produkt, a byłam bardzo sceptyczna, bo wcześniej testowałam sporo internetowych hitów enzymatycznych, które nie zrobiły z moją cerą dosłownie nic. Jeśli nawet najbardziej chwalone peelingi enzymatyczne nie robią wrażenia na Waszej skórze, to polecam wypróbować ten, o ile nie straszne Wam drobinki, bo faktycznie są one dość mocno wyczuwalne i peeling jest enzymatyczny tylko w połowie, oraz ewentualne pieczenie skóry traktujecie, jako objaw skuteczności produktu, a nie zwiastun nadchodzącego armageddonu dla Waszej cery.
Zalety:
- Skuteczność, naturalny skład, formuła innowacyjna, w moim odczuciu produkt bezapelacyjnie wygrał wszystko w kategorii najlepszy peeling enzymatyczny, dla mnie hit ubiegłego roku. Nawet o opakowanie zadbali, żeby było ekologiczne. Brawo La-Le.
Wady:
- Zakrętka zamiast zatyczki.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie