Oriflame Optimals, Purifying Clay Face Mask Glinkowa maseczka oczyszczająca do twarzy

Opakowanie: Zgrabny, okrągły słoiczek z białą, plastikową zakrętką, prezentuje się minimalistycznie i estetycznie, produkt bez problemu wydobywa się z opakowania, choć z użyciem palców nie jest to aż tak higieniczne Konsystencja: Bardzo gęsta, ciemnoszara, gładka maź, w jakimś stopniu jest nawet satysfakcjonujące nakładanie jej na twarz, ponieważ bardzo gładko rozsmarowuje się na skórze oraz idealnie ją pokrywa kolorem i odpowiednią warstwą maseczki; natomiast problemy zaczynają się przy zmywaniu, jest ono niesamowicie czasochłonne, maseczka po zaschnięciu bardzo ciężko schodzi ze skóry, a ze względu na swój kolor brudzi bardzo umywalkę Wydajność: Bardzo wysoka, opakowanie ma 50 ml, lecz nawet po wielokrotnym użyciu bardzo powoli ubywa produktu w środku Czas stosowania: 10 minut Zapach: Specyficzny, dość charakterystyczny dla produktów z glinką, jak dla mnie nie jest zbyt przyjemny, ale aż tak nie przeszkadza Działanie: Maseczka po nałożeniu na skórę w ciągu kilku minut zasycha, przez co daje wrażenie ściągniętej i napiętej skóry, mając ją w tym czasie na twarzy mam wrażenie, że ją przesusza i za mocno ściąga; jednak po zmyciu okazuje się wszystko w porządku, skóra jest zmiękczona, ujędrniona i nieprzesuszona, a pory wydają się nieco zmniejszone Podsumowanie: Producent obiecuje usunięcie zanieczyszczeń i sebum oraz odświeżenie cery i rzeczywiście to działanie jest skuteczne. Maseczka okazuje się też odpowiednia do wrażliwej skóry, mimo tymczasowego uczucia ściągnięcia podczas jej stosowania. Dość męczące jest jej zmywanie, a zapach nie należy do najprzyjemniejszych. Jednak w tej cenie i przy tak wysokiej wydajności jest to całkiem przyzwoity produkt.

Moja cera bardzo lubi się z serią Optimals. Maseczka z glinką jest bardzo wydajna, ma przyjemny zapach i dobrze rozprowadza się po skórze. Po chwili zastyga tworząc taka jakby skorupę i uczucie napięcia na twarzy, ale jest to przyjemne, dobrze się spłukuje. Cera po niej jest matowa i delikatna w dotyku. Pozostawia przyjemne uczucie na skórze.

Maskę zamówiłam z czystej ciekawości. Jestem fanką masek z glinką. Ta sprawdziła się naprawdę dobrze. Opakowanie - maska w szklanym słoiczku. Zakręcana, wygodna w użyciu. Pojemność to 50 ml ale jest bardzo wydajna. Szata graficzna jest prosta i minimalistyczna ale prezentuje się bardzo ładnie. Zapach i konsystencja - zapach typowy dla masek z glinką. Jest dość intensywny ale nie duszący. Szybko się ulatnia. Zdecydowanie mi to nie przeszkadza. Konsystencja jest dość gęsta, ale dobrze się ja rozprowadza na twarzy. Działanie - skóra po aplikacji jest naprawdę wygładzona, odświeżona i przede wszystkim oczyszczona. Zgodzę się z producentem że jest ona również zmatowiona. Jestem zdecydowanie na tak. Mam nadzieję że będę miała okazję jeszcze ją zamówić. Polecam wypróbować