Ice Professional Keep My Blonde, Shampoo Szampon do włosów blond

Szampon Keep My Blonde to prawdziwe odkrycie dla blondynek! Doskonale oczyszcza włosy, nie wysuszając ich, a jednocześnie pięknie podkreśla i utrzymuje chłodny odcień blondu. Włosy po umyciu są miękkie, lśniące i pełne objętości. Zapach jest delikatny i przyjemny. Produkt jest wydajny i wart swojej ceny.

Ice Professional Keep My Blonde Shampoo to świetny szampon dla osób z włosami blond, które szukają delikatnej pielęgnacji i ochrony koloru. Po jego użyciu włosy są miękkie, odżywione i mają piękny, naturalny blask, co bardzo mnie cieszy, ponieważ często mam problem z utrzymaniem zdrowego wyglądu włosów blond. Szampon ma lekką formułę, która skutecznie oczyszcza, ale nie wysusza włosów, co w przypadku włosów farbowanych i delikatnych, jak moje, jest dużym plusem. Ma również subtelny zapach, który pozostaje na włosach przez długi czas, ale nie jest przytłaczający. Nie zawiera agresywnych detergentów, co sprawia, że jest delikatny i idealny do stosowania na co dzień. To, co mnie naprawdę zachwyciło, to fakt, że pięknie neutralizuje żółte tony we włosach blond, nadając im chłodniejszy odcień. Oczywiście, nie jest to produkt typu „tonujący” w sensie intensywnym, ale regularne stosowanie pozwala utrzymać ładny, chłodny blond. Jedynym minusem, który zauważyłam, jest to, że szampon może być lekko mniej wydajny niż inne, ponieważ trzeba go nałożyć w odpowiedniej ilości, aby uzyskać pełny efekt oczyszczenia. Mimo tego, szampon naprawdę dobrze spełnia swoje zadanie, chroniąc kolor i dbając o kondycję włosów blond. Podsumowując, Ice Professional Keep My Blonde Shampoo to bardzo dobry wybór do codziennej pielęgnacji włosów blond. Dzięki niemu włosy wyglądają zdrowo, kolor jest piękny, a szampon nie przesusza włosów. Zdecydowanie polecam go każdemu, kto chce utrzymać chłodny odcień blondu i zadbać o kondycję swoich włosów.

Mocnym szamponom ochładzającym już dawno podziękowałam, bo chociaż działają, to przetłuszczają skórę głowy i wysuszają końcd, a efekt jest tylko do kolejnego mycia. Ten szampon rzucił mi się w oczy na wystawie w rossmannie i wydawał mi się obiecujący. Dość mała objętość, w promocji kosztował 19,99. Świetnie, że nie ma sls w składzie. Jest łagodny, dobrze myje, a przy tym pięknie ochładza kolor mojego blondu. Jest mocno ciemno niebieski. Daje efekt po pierwszym myciu. Świeżo i pięknie pachnie. Jego opakowanie jest bardzo ładne o stylowe. Polubiłam ten produkt. Teraz wypróbuję odżywkę z tej serii Polecam

Szukałam czegoś tańszego do stosowania "bazowo" na moje blond cienkie włosy z tendencją do przetłuszczania i niekiedy podrażnień, gdy użyję zbyt mocnego szamponu. Początkowo z ICE Professional byłam bardzo zadowolona, jednak z czasem mój zachwyt minął. Szampon dobrze myje włosy, początkowo nie przesusza ich nadmiernie, nie robi z włosów "siana", jak zdarza się to czasem przy fioletowych "drogeryjniakach". Przetłuszczały się w stosunkowo normalnym tempie. Do tego ta megawygodna i do tego ładna butelka ;P Niestety po dłuższym czasie stosowania zauważyłam, że robi mi się drobny łupież, z czasem coraz większy. Zaczęły się też dużo szybciej przetłuszczać, a nie zmieniałam nic w kwestiach pozostałych kosmetyków do włosów. Same włosy są w ok stanie, nie czuję żeby szampon je jakoś niszczył, ale też nie czuję efektu pielęgnacyjnego, który można zauważyć przy dobrym fioletowym szamponie (i który to jest obiecywany przez producenta). I tak, jak się to zaczęło, tak jest do teraz. Nie jest to jakiś tragiczny efekt, jednak na samym początku wręcz czułam odbicie od nasady, fajną sypkość włosów przy jednoczesnej miękkości, to teraz po pozytywnych efektach nie ma śladu. A jego fioletowe barwienie nie jest na tyle mocne, żeby traktować go jak zabieg tonujący stosowany jedynie raz na kilka myć, bo efekt będzie zbyt słaby. Podsumowując: Jak na moje, to stosunek jakość do ceny ok - nie ma tutaj megadrażniącego SLSu (choć co z tego, skoro w zamian mamy SCS, który działa baardzo podobnie, być może to on jest winowajcą przesuszania na dłuższą metę). "Nie ma dramatu", nie niszczy i nie przesusza włosów jak niektóre fioletowe. Wydajność oceniam na standardową. Myślę jednak, że lepiej zastosować sprawdzony szampon o dobrym składzie i zadbać o pielęgnację włosów, a ochłodzenie tonów osiągać innymi sposobami (maska/toner) niż nadwyrężać regularnie stan swojej skóry i/lub włosów. Gdybyśmy porównywali/porównywały tu ICE do Joanny, to rzeczywiście stoi przed nami święty Graal fioletowych szamponów. Jeżeli jednak zależy nam na jakości i możemy poświęcić trochę więcej gotówki, to lepiej rozejrzeć się za czymś innym.

Używam tego szamponu raz w tygodniu do ochłodzenia koloru i sprawdza mi się super. Nie wysusza włosów, bez plam równomiernie tonuje włosy. Codziennie używam szamponu i odżywki również z tej samej firmy, keep my color, który mocno nawilża włosy i wymiennie sprawdzają się świetnie na moich włosach. Szampon jest wydajny, ładnie się pieni i przyjemnie pachnie.

Szampon do włosów farbowanych Blond. Małe kompaktowe opakowanie skrywa w sobie cudownie pachnący, jak by jagodami, produkt w fioletowym kolorze. Po pierwszym użyciu czuć fantastyczną lekkość i nawilżenie. Bardzo delikatny dla włosów ale niezwykle skuteczny. Dobrze niweluje żółte pasma, utrzymuje piękny, zimny odcień blondu. Przy czym nie farbuje dłoni i skóry. Serdecznie polecam.

Skuszona dobrymi opiniami kupiłam gagatka. Ze swoich włosów byłam teraz długo zadowolona, nie leżał mi jedynie kolor, który niestety wychodził po farbowaniu aż nazbyt ciepły, chciałam więc go jak najmniej inwazyjnie ochłodzić. No i ok, ten szampon to robi, nawet nie zrobił mi fioletowo - burych plam jak niegdyś Fanola i odżywka OnlyBio(choć w dalszym ciągu nie robi tego niestety równomiernie pomimo odpowiedniej aplikacji i przygotowania włosów), ale co z tego, skoro OKROPNIE niszczy włosy? Po zaledwie dwóch użyciach mam wrażenie, że ze średnioporów zrobił mi wysokopory, nawet stylizacja na szczotkę niekoniecznie sobie poradziła, włosy to dosłownie odstające, fruwające pióra. Naprawdę mam wrażenie, że nawet wysuszająca na wiór Fanola nie robiła mi takiej masakry jak chodzi o kondycję, w jej przypadku chodziło tylko o wysuszenie, tu mam wrażenie, że włosy są wręcz SPALONE. Dodam, że nie przetrzymywałam go na włosach, wszystko zrobiłam tak jak napisał producent. Staram się nie wyrzucać kosmetyków, ale w tym przypadku ten bezdyskusyjnie leci do kosza.

Regularnie farbuje włosy na chłodny blond i chciałabym aby efwkt utrzymał się jak najdłużej. Szampon Ice to najlepszy fioletowy szampon jaki miałam. Rzeczywiście tonuje włosy, zapobiega żółtym refleksom, a jednocześnie nie wysusza, moje włosy wyglądają po nim na świeże i błyszczące. Szampon jest wydajny, ładnie się pieni i przyjemnie pachnie. Jak dla mnie super. Można go dostać w Rossmanie za ok 20 zl w promocji

Szampon ma piękny zapach. Ładnie ochładza kolor włosów. Neutralizuje żółte tony nie wysuszając włosów. Jest bardzo wydajny. Butelka ma fajną szatę graficzną i jest z dozownikiem co jest bardzo wygodne w stosowaniu. Szampon stosowany razem z odżywką daje super efekt. Włosy mają piękny kolor, są nawilżone i pięknie pachną. Dodatkowy plus to skład - szampon zawiera naturalne I organiczne skladniki.

Faktycznie ten szampon działa. Mam wykonywane jasne blond pasemka na ciemnych blond włosach średnio co pół roku/rok. Pamiętam, że kiedy nie używałam żadnego fioletowego szamponu, jasny blond robił się bardzo żółty. W końcu zakupiłam fioletowy szampon z Joanny, który również nie jest zły, aczkolwiek działa krótkotrwale w porównaniu do Ice proffesional. Ten szampon natomiast używam średnio 2-3 razy w tygodniu, a mój blond ma bardzo ładny, chłodny odcień. W międzyczasie używam najzwyklejszych szamponów typu familijny czy pantene i z kolorem totalnie nic się nie dzieje. Konsystencję ma bardzo nazwałabym to "śliską" i chyba to też powoduje dla mnie minus taki, że ten szampon słabo się pieni. Jednak muszę przyznać, że po nim, włosy są tak samo śliskie i miękkie w dotyku. Nie ma efektu tępych i szorstkich włosów, jak to przy szamponie z Joanny czasem bywało. Ponadto, ma przeeepiękny zapach, który długo utrzymuje się na włosach i to też działa na jego plus. Bardzo polecam.

Szampon Ice to zdecydowanie najlepszy fioletowy szampon, który miałam. Przede wszystkim już po jednym myciu widać efekt ochłodzenia blondu i tak jest po każdym myciu. Szampon jest wydajny, już mala ilość starcza na pokrycie piana całych włosów. Zapach jest troszkę specyficzny, ale mało wyczuwalny. Po umyciu moje włosy są miękkie i gładkie, widać że sa nawilżone. W końcu udało się trafić na fioletowy szampon który naprawdę działa. Można go często kupić w promocji w Rossmanie za 20 zl. Uważam że to rozsądna cena za taki kosmetyk.

Na wejście kilka wstępnych informacji: 1. rozjaśniam naturalny blond, więc nie wiem, jak szampon zachowuje się na włosach np. farbowanych z ciemnego brązu; 2. moje włosy szybko łapią wszystkie barwniki, więc jeśli inne osoby pisały, że u nich zadziałał za którymś tam myciem, to nie należy im nie wierzyć - każdy włos jest inny. Szampon kupiłam z potrzeby chwili - u fryzjera akurat zabrakło mojego ulubionego, no i też trochę dlatego, że był w koszyczku rossman z przecenami (chyba się odkręcił, nie wiem, wszystko z nim ok), Z niebieskich szamponów wolę takie tyracze, których potem nie można domyć z paznokci ^^, więc kiedy później doczytałam, że działa za drugim razem i jeszcze pielęgnuje włosy, to byłam lekko sceptyczna. Ale do celu: włosy umyłam sobie jak moim ukochanym Yunseyem: pierwsze mycie innym szamponem, żeby zmyć kosmetyki do stylizacji, drugie niebieskim + zostawiłam na kilka minut. Potem mocna odżywka, bo jednak hołduję przekonaniu, że każdy niebieski szampon rozchyla łuski włosa i wtedy ładnie tam wchodzą maski i inne szczęścia. Jaki efekt? Fajny, chłodny blond, trochę bardziej suche włosy, ale to norma. Nie ma olśniewającej tafli i miękkości jak brzuszek kota obiecywanych przez producenta, ale też się ich nie spodziewałam. Ogólnie mocne ok, ale polecam, zamiast odżywki, po użyciu zastosować jednak mocnejszą maskę.

Przy moich rozjaśnionych włosach walka z żółtymi tonami to standard. Ten szampon naprawę je neutralizuje, a co najwazniejsze w odróżnieniu od innych niebieskich, czy fioletowych szamponów nie przesusza włosów. Noo i ten zapach ????????

Moje włosy są w kolorze średniego blondu z dużą ilością chłodniejszych refleksów. Ogólnie to typ włosów bardzo niesfornych, czyli przetłuszczających się u nasady i mega suchych na końcach. Włosy od wielu lat farbuję produktami profesjonalnymi w salonie. Z uwagi na ich rozbudowaną ofertę, staram się niekiedy coś zmienić na głowie. Przyznam, że w chwili wyjścia z salonu moje włosy wyglądają zawsze rewelacyjnie. Niestety, ochłodzone w salonie, po kilku myciach nie wyglądają już tak dobrze... Kiedy do kolejnego farbowania pozostaje jeszcze około 2 miesiące, z odsieczą przychodzi zawsze szampon do włosów blond. Kiedyś miałam innego faworyta, ale po co przepłacać, skoro w Rossmannowej promocji pojawił się ON - Szampon Keep My Blonde z z linii Ice Proffessional. Opakowanie jest niezykle solidne, z nakrętką posiadającą uchylny korek. To mój ulubiony rodzaj opakowania. Kolor butelki to chłodny niebieski, czyli kolor szamponu na włosach oraz efekt jego działania. Szampon jest baaaardzo wydajny. Niewielka ilość wystarczy do umycia moich długich włosów. Zresztą, chyba wszystkie szampony ochładzające kolor są wydajne. Zaznaczę, że efekty działania szamponu niestety nie są widoczne po pierwszym użyciu. Trzeba użyć conajmniej 2 razy, aby zauważyć jakikolwiek efekt. Szampon stosowany systematycznie, pomaga nieco zneutralizować żółte tony. Pomaga przede wszystkim wydłużyć termin do kolejnego farbowania ;) Przyznam, że bez tego szamponu, ciężko byłoby przetrwać ten czas. Dodatkowe korzyści, jakie zauważyłam w trakcie stosowania mojej pierwszej butelki tegoż szamponu: - świetnie oczyszcza moje przetłuszczające się od nasady włosy, - całkiem spoko nawilża moje suche końcówki, ponieważ obawiałam się ich przesuszenia, - włosy są w bardzo dobrej kondycji i wyglądają na zadbane, - włosy po użyciu szamponu są miękkie w dotyku. Zakup tego szamponu ze zniżką około 40% to jedna z lepszych inwestycji w moje włosy w ostatnim czasie :) Szampon naprawdę wart przetestowania z uwagi na "cudowne moce"

Szampon zakupiłam w ciemno w Rossmann i naprawdę bardzo pozytywnie mnie zaskoczył! Stosowałam już wiele fioletowym szamponów, ale z żadnego nie byłam zadowolona jak z tej perełki. Taki Kerastase Blond Absolu może się schować. Coś o mnie - włosy rozjaśniane, cienkie, suche, ze sporą tendencją do żółknięcia. Po 1 użyciu szamponu nie byłam usatysfakcjonowana, gdyż za dużo się nie zmieniło, lecz już za drugim umyciem włosy nabrały chłodnego odcienia, a za trzecim to już w ogóle piękny chłodny blondzik zawitał do mnie z powrotem! Czy Ice, Keep My Blonde wysusza? Odpowiedź brzmi: Tak, ale w niewielkim stopniu. Spokojnie; nie robi z włosów siana jak większość, ale czuć w dotyku, że są suchawe. Ja zawsze mieszam go wraz z innym szamponem, najlepiej sprawdzi się właśnie o właściwościach nawilżających. Robiąc taką mieszankę nie martwię się o pogorszenie kondycji włosów, a następnie nakładam odżywkę. Ja stosuje szampon średnio co drugie mycie i jestem zadowolona. Sam szampon ma lejącą, żelową konsystencję oraz ultra-fioletową barwę, ale nie brudzi ona paznokci ani brodzika. Zapach ma sympatyczny, nie wiem co to konkretnie jest, ale ładny, nie jest intensywny i nie jest przeperfumowany. Opakowanie cieszy oko, bardzo ładna niespotykana szata graficzna, jednakże mam jedno ale. Mianowicie dozownik, jest on na klik i nawet nie ma dołączonej zatyczki. Bałabym się go zabrać gdzieś w podróż bez owinięcia dodatkowo folią, gdyż łatwo może się otworzyć i zabrudzić wszystko dookoła. Ogólnie polecam!

Mój ulubiony szampon. Wegański, naturalny skład, bez SLS. Działa tak samo jak inne delikatne szampony, ale dodatkowo rzeczywiście stopniowo niweluje żółty kolor włosów. Moje wcześniejsze kosmetyki mające ochładzać blond powodowały mocne przesuszenie i kołtunienie się włosów, ten szampon nie szkodzi, a działa, więc jestem zachwycona. Do tego fajna butelka, konsystencja dość lejąca, ale do zaakceptowania, a fiolet łatwy do zmycia, nie brudzi szczególnie brodzika. Cena dość wysoka, ale do przeżycia.

Szampon kupiłam na promocji w Rossmann za 19.99 zł ze względu na niedawno rozjaśnione włosy szukałam fioletowego szamponu który zapobiegnie żółtym tonom. Niestety po rozjaśnianiu moje włosy okropnie się wysuszyły i stosowane wcześniej szampon po rozjaśnianiu się nie sprawdzał (Kerastase Blond Absolut w przezroczystej butelce) Do zakupu przekonała mnie cena produktu skład oraz opinie i muszę powiedzieć ze już podczas pierwszego mycia byłam pod ogromnym wrażeniem. Włosy podczas mycia nabierają gładkości i są jakby odżywione! Zastanawiałam się czy jest potrzeba stosowania odżywki! Ostatecznie zastosowałam tę z Kerastase. Po umyciu włosy nie były splątane, pojedyncze kosmki nie odstawały w różne strony i były niesamowicie gładkie. Odcień również był nieco chłodniejszy. Jedyne mniej pozytywne spostrzeżenie to fakt ze musiałam zużyć dość dużo szamponu na jedno mycie (w stosunku do szamponu Kerastase).

Mam rozjaśniane włosy, które po jakimś czasie od farbowania żółkną. Szampon pozwala mi dłużej utrzymać lepszy kolor, nie ujmując kondycji moim włosom. Super działa na żółty odcień na włosach - chłodzi. Polecam!