Me+ Moisture, Hyaluronic Booster Serum do twarzy z kwasem hialuronowym 2%

Od razu mówię, że nie jestem miłośniczką serum z kwasem hialuronowym w postaci czysto żelowych bądź wodno-żelowych, nienawidzę ich i tego co po sobie zostawiają, czyli ściągniętą skórę jakby z przyklejoną warstwą foli do twarzy. Ten booster nie kupiłam, ale dostałam w gratisie przy jakimś tam zamówieniu i wyczekało się na swoją kolej. Produkt ma bardzo przyjemną i gęstą żelową konsystencje, która wchłania sie ekspresowo nadając efekt Glass Skin. Producent rekomenduje używania boostera kilka razy w tygodniu, ja raczej używałam produktu "z doskoku" i raczej nie było w tym niczego regularnego, a mimo to produkt przyniósł oczekiwany efekt. Po kilku tygodniach twarz stała się bardziej nawilżona, elastyczna i co było widać najbardziej- super gładka z wyrównaną strukturą i zniwelowanymi drobnymi zmarszczkami. Dodatkowo booster jest niezwykle wydajny.

Serum do twarzy Hyaluronic Booster marki Me+ nabyłam na promocji w Rossmannie, szukając czegoś wspomagającego nawilżenie mojej skóry. Mam skłonności do przesuszenia i podrażnień, więc zwracam uwagę na to, aby produkt nie wywoływał zaczerwienienia i innych problematycznych reakcji. Serum z kwasem hialuronowym zamknięte jest w ciemnej buteleczce z aplikatorem zakończonym pipetką. Jest to opcja bardzo wygodna, bo można go łatwo aplikować w odpowiedniej ilości. Konsystencja jest dosyć gęsta i żelowa, więc obawiałam się, że będzie się długo wchłaniał. Nic z tych rzeczy. Serum wchłania się bardzo szybko, a jego zapach określiłabym jako neutralny. Produkt nie porażenia ani skóry, ani oczu. Aplikacja produktu powoduje lekkie uczucie wygładzenia, ale i ściągnięcia, więc po wchłonięciu zawsze nakładam jeszcze krem. Serum stosowane samo poprawia wygląd i napięcie skóry, ale jego działanie nawilżające jest jak dla mojej suchej skóry zbyt małe. Stosowany w połączeniu z kremem daje dobre efekty. Czuję, że przy takim stosowaniu w połączeniu z kremem nawilżającym ba noc moja skóra jest rano w lepszej kondycji.

Serum zakupiłam na promocji w Rossmannie, aby spróbować czegoś nowego. Stosuję je na wieczór, po demakijażu i spsikaniu twarzy hydrolatem. Serum ma formę żelową, wchłania się w trybie wręcz ekspresowym, co dla mnie jest plusem, bo mogę szybko zaaplikować krem. Jeśli chodzi o funkcję nawilżającą, to nie mam absolutnie nic do zarzucenia, bo spełnia swoją rolę wystarczająco dobrze. Produkt w żaden sposób nie podrażnił też mojej skóry, ani nie wpłynął na pogorszenie jej stanu. Jest całkiem przyzwoitym dodatkiem do pielęgnacji cery, ale po prostu bez szału. Produkty tańszych marek działają u mnie tak samo dobrze.

Po zauważaniu cudownego działania kwasu hialuronowego z The Ordinary na moją cerę postanowiłam poszukać czegoś oczywiście tańszego i bardziej dostępnego. Znalazłam w Rossmannie ta markę i w promocji coś za ok 18 zł ten oto kwas hialuronowy - oczywiście, że kupuje. Stężenie kwasu jest identyczne, konsystencja, lepkość i kolor ( transparenty) te same jedynie nie posiada witaminy B5 jak T.O. Więc zapowiada się dobrze. O dziwo nie pieni się tak jak T.O. oraz nie zostawia białej powłoki ( zauważyłam to rano czasem miałam takie białe jakby skórki, ale to po prostu zaschniętych kwas) . Skóra nawilżona wyprysków nie zauważyłam. Producent informuje o tym że należy go używać 2-3 w tygodniu lub według potrzeb. Osobiście jestem zachwycona tym kwasem za tą cenę, bo jest łudząco podobny więc można określić go jako drogeriny zastępca The Ordinary