Bielenda Camellia Oil, Luksusowe serum odmładzające w mikroperłach 

Szklane opakowanie z pompką ma pojemność 30 g. Konsystencja rzadka, lekko żelowa, wolno wchłaniająca się. Produkt jest dwufazowy, przed użyciem trzeba go wstrząsnąć. Zapach trudny do określenia, trochę przyjemny. Stosowałam go dwa razy dziennie. Trudno napisać mi jak działa bo nie zauważyłam żadnej zmiany na mojej dojrzałej skórze. Nie było nawilżenia czy poprawienia kolorytu, jędrności czy struktury skóry. Poza ładnym i praktycznym opakowaniem serum na mnie nie zadziałało. A szkoda.

Serum ma ładny, jasnoróżowy kolor. Szklane opakowanie to ogromny plus. Produkt ma bardzo wodnistą konsystencję, co trochę utrudnia jego nakładanie, bo po wyciśnięciu spływa z palców — trzeba je nakładać na twarz bardzo szybko. Mam skórę suchą, wrażliwą, naczynkową i czasem lubiło mnie podrażnić (przeważnie po mocniejszym oczyszczaniu). Nawilżenie jest bardzo delikatne, więc trzeba nałożyć na nie krem — u mnie nie było możliwości użycia go samego. Niestety sprawiało, że moja skóra strasznie się świeciła, nawet gdy się już wchłonęło. Co prawda po nim nakładałam krem i spf, więc i tak się świeciłam od spfa, ale jednak wolałabym, żeby serum tego nie robiło. Zmarszczki pozostają takie same, poprawy wyglądu skóry też nie zauważyłam, więc gdyby tak naprawdę pominąć ten produkt w pielęgnacji, to nic by się nie stało.

Urocza buteleczka z pompką skrywa delikatne serum które moja skóra pokochała. Dzięki niemu moja skóra wygląda świeżo, promiennie i nie reaguje podrażnieniami .Serum jest dość rzadkie w konsystencji, szybko się wchłania , nie zostawia tłustego filtru na skórze , ma delikatny ładny zapach, dobrze nawilża i wygładza skórę. Jedyny minus to fakt że moja skóra potrzebuje go bardzo dużo, dosłownie wypija serum dlatego wydajność oceniam bardzo nisko. Mimo to polecam, bo serum jest naprawdę fajne.

Lubie kosmetyki z Bielendy i ten okazał się fajny. Konsystencja fajna przyjemna super się wchłania -skóra jest nawilżona -przyjemy zapach -dobry skład Użyłam co prawda dopiero jednej butelki ale w porównaniu do innych serum z tego jestem zadowolona.

Serum zamknięte jest w szklanej, eleganckiej buteleczce z pompką. Kosmetyk ma bardzo wodnistą konsystencję o jasnoróżowym kolorze z zatopionymi mikroperełkami w środku. Niestety przez tą konsystencję pojawia się problem z aplikacją, gdyż produkt po prostu spływa z dłoni. Ma delikatny zapach, który jest ledwo wyczuwalny i pachnie kamelią. Serum posiada olej kameliowy, który działa m.in. nawilżająco i ujędrniająco; peptydy - redukują zmarszczki oraz trehalozę, która nawilża i zatrzymuje wilgoć w skórze. Kosmetyk szybko się wchłania i delikatnie nawilża. Ładnie wygładza skórę i sprawia, że wygląda bardziej promiennie. Nadaje się pod makijaż. Niestety nie polecam nakładać go solo ze względu na to, że bardzo delikatnie nawilża. Ogólnie spodziewałam się czegoś lepszego, a wyszło, że serum jest takie sobie. Coś tam robi, ale bez niego możemy się obejść. Nie polecam.

Zachwycona olejkiem do mycia twarzy z serii Camellia Oil, bez większego zastanowienia kupiłam to serum - moje pierwsze z Bielenda. Baardzo podoba mi się szklana buteleczka, delikatny zapach serum i jego kolor. Stosowałam go głównie na noc, niestety u mnie pod makijaż się nie sprawdził. Nawilża (choć dla mnie ciut za mało) i rozjaśnia buzię. Rano skóra jest miękka i wypoczęta. Bardzo szybko się wchłania. Podczas wklepywania go w twarz po chwili miałam wrażenie, że już go nie ma.. musiałam przez to dozować więcej produktu. Jedno opakowanie starczyło mi na niecałe 2 miesiące - dosyć krótko. Jak dla mnie serum nie jest luksusowe, jak wskazuje opis produktu.. ma zbyt nijakie działanie, żeby je takowym nazywać :(

DZIAŁANIE : Serum stosowałam głównie na noc pod krem. Poprawiało nawilżające działanie kremu. Dłużej utrzymywało lepka konsystencję kremu. Krem wchalanial się wolniej. Natomiast skóra rano wciąż utrzymywała poziom nawilżenia od kremu, pomimo. Znacznego jego wytarcia się w poduszkę. Stosowany solo na noc. Dawał początkowo Lekkie uczucie nawilżenia, napiecia, chłodu. Rano skóra byla lekko nawilżona. To nawilżenie kojarzy mi się z typowym nawilżeniem po kwasie hialuronowym. Nie widzę większy efektów Po stosowaniu tego produktu. Czasami stosowałam na dzień pod makijaż i serum było bardzo spoko. Nie niszczyło makijażu. A Lekkie nawilżenie było. Konsystencja Wodnista, przez co ciężko się go aplikuje. Ja pompuje bezpośrednio na twarz i taka metoda sprawdzała mi się najlepiej Jest to wydajny produkt. Na całą twarz zużywałam 3 pompki produktu. Wystarczyło mi na 3 miesiące. Opakowanie ala luksusowe. Ale dla mnie wygląda dosyć maminie. Wygodna pompka. Zatyczka predzej czy później się gubi. Jak dla. Mnie to produkt bezzapachowy lub tak subtelny że przeze mnie niewyczuwalny. Dla mnie to serum jest słabe. Przy takiej gamie produktów na rynku. Na pewno do niego nie wrócę.

Serum jest fajne, wydajne, Doskonale nawilża, nie obciążając jednocześnie. Skóra po nałożeniu wygląda promiennie. Świetnie nadaje się pod makijaż. Cena jest ok

Zakochałam się w tej serii - piękna szata graficzna opakowań, cudowny zapach, fajna konsystencja i mam nadzieję, że będzie równie skuteczny :) Poza tym ładne opakowanie.

Serum umieszczone jest w eleganckim szklanym opakowaniu z pompką, która pozwala łatwo dozować kosmetyk. Ma lekką, praktycznie wodnistą konsystencję. Niestety nie jest zbyt wydajny, potrzeba kilka pompek, aby nałożyć na całą twarz. Bardzo szybko się wchłania i niestety słabo nawilża. Uważam, że serum lepiej spisuje się latem, gdy skóra nie jest zbyt wysuszona. Na inne pory roku, szczególnie na zimę jest za mało nawilżający. Czasami lubię zastosować na noc tylko serum, bez kremu, ale w tym przypadku samo serum to za mało. Krem jest konieczny. Odmłodzenia obiecanego przez producenta nie zauważyłam.

Kupiłam to serum za parę złotych w Biedronce i długo musiało czekać na swoją kolej ze względu na to, że jestem "chomikiem" i mam duże zapasy kosmetyków. Produkt ma bardzo estetyczne opakowanie. Mieści się w szklanej buteleczce z pompką, która została dodatkowo zapakowana w zafoliowany kartonik. Pompka działa sprawnie, zapach kosmetyku jest prawie niewyczuwalny, konsystencja lekka, półpłynna. Serum jest wydajne, niewielka ilość wystarcza na całą twarz, pompka działa bardzo sprawnie praktycznie do końca zawartości opakowania. Kosmetyk bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia uczucia lepkości na twarzy, co jest ważne zwłaszcza rano, kiedy każda minuta jest cenna. Moim zdaniem dobrze sprawdzi się jako podkład pod makijaż. Jeśli chodzi o działanie to produkt przede wszystkim nawilża i wygładza. Po kosmetyku za parę złotych kupionym w dyskoncie nie należy spodziewać się cudów, ale produkt Bielendy dobrze radzi sobie z nawilżeniem cery, delikatnie wygładza drobne zmarszczki oraz wyrównuje i ujednolica koloryt cery. Może nie daje tak spektakularnych efektów jak drogie kosmetyki selektywne, ale jest to całkiem przyzwoity produkt za dobrą cenę zwłaszcza w promocji, który nie zapchał i nie podrażnił mi cery.

Nie jestem osobą w wieku średnim, jednak z chęcią wypróbowałam owe serum. Pięknie zapakowane, dzięki folii wiemy, że nikt nie otwierał pudełeczka. Szklane opakowanie jest zdecydowanie na plus, kosmetyk faktycznie wydaje się być luksusowy :) Do samego końca nic nie działo się z pompką, idealnie dozowała produkt. Serum używałam na dzień, później wykonując masaż twarzy. I ten duet sprawdził się znakomicie! Widocznie poprawiony owal twarzy, nawilżenie skóry i wyrównanie kolorytu, to moje obserwacje z czasu użytkowania produktu. Cenowo przystępne, kupiłam na promocji. Bardzo wydajne, wystarczyła jedna pompka, by pokryć całą buzię. Konsystencja raczej lejąca, ale dzięki temu nie zapychało mnie nawet w letnie, gorące dni. Polecam!

Zacznę od tego że od wielu lat kocham firmę Bielenda -najlepsza polska firma specjalizująca się w kosmetykach do pielęgnacji za przyzwoita cenę Bielenda również była prekursorem tworzenia tzw serii tematycznych kosmetyków _mam wrażenie że wszystkie inne firmy to popatrzyły Jednak z tą seria nie potrafię się polubić Na pewno bym ją nie nazwała luksusowa : Posiadam z tej serii balsam do ciała, krem pod oczy i to serum Serum ma bardzo mdły zapach -taniego mydła, rzadka konsystencję która zlewa się z Twarzy a najgorsze że serum powoduje że skóra jest sklejona Po używaniu ok tygodnia powstało mi wiele Pryszczy -czerwonych ropnych-najgorszy produkt z peptydami którego używałam

Bardzo fajne i naprawdę nawilżajace serum,do stosowania i na dzień i na noc Wzrok przyciąga luksusowo wygladające opakowanie i aż chce się sięgnąć i poczytać co też zawiera.W środku mamy szklaną buteleczkę z bardzo funkcjonalną pompką ,która wydziela optymalną porcję produktu . Samo serum ma leciutką,wodnistą konsystencję o bardzo przyjemnym,delikatnym,kwiatowym zapachu.Zapach jest wyczuwalny przy aplikacji ale szybko się ulatnia.Produkt wchłania się błyskawicznie i od razu daje uczucie głębokiego nawilżenia,zostawiając skórę przyjemnie miękką w dotyku. Efektu odmłodzenia nie zauważyłam ,ale po ok miesiącu skóra wyglądała lepiej i sprężyściej. Serum z powodzeniem można stosować pod makijaż,powiedziałbym nawet że podklad nałożony na serum wygląda lepiej i utrzymuje się dłużej. Na pewno zakupię kolejne opakowanie ????

Serum otrzymałam w prezencie, a ostatnio kupiłam na wyprzedaży w Biedronce. Zamknięte jest w poręcznej szklanej buteleczce z pompka. Konsystencja bardzo wodnista, powiedziałabym ze aż za bardzo jak na serum. Bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy. Zapach delikatny , bardzo świeży. Skład naprawdę super , Bielenda stawia na naturę i tu naprawdę nie ma do czego się przyczepić. Serum nakładam rano i wieczorem pod krem. Serum jest lekkie i nie zapycha. Serum napewno nie wygładza zmarszczek i fenomenalnie nie odmładza. Ale zdaje wszystkie pozostałe testy. Ujędrnia skore, fajnie ja nawilża. Cera jest promienna , świeża, wypoczęta. Polecam dla osób które nie oczekują efektu młodszej cery , a potrzebują nawilżenia i blasku . Do tych potrzeb serum spisuje się na medal.

Już dosyć dawno zainteresowała mnie ta seria- a to ze względu na ładną szatę graficzą. Pisząc o ładnej szacie graficznej mam na myśli czarne kartoniki, w które zapakowane są produkty z serii. Jeżeli chodzi o buteleczkę, w której znajduje się recenzowane w tym miejscu serum, to w moim odczuciu jest ona nieco tandetna. Niemniej nie ocenia się książki po okładce. samo serum- jak napisałam już w tytule sprawdzi się raczej jako nawilżacz, zwłaszcza u osób młodych. Odmłodzenia skóry nie zauważyłam. Ale po kolei. Jak wspominały Poprzedniczki- konsystencja produktu jest wręcz wodnista. Myślę zatem sobie, że również posiadaczki cery mieszanej mogą śmiało sięgać po ten kosmetyk. Nie wyobrażam sobie, żeby mógł on komukolwiek zapchać skórę. Zapach jest kwiatowy, przyjemny, ale w moim odczuciu ulotny i niemal niewyczuwalny. Wodniste serum siła rzeczy musi błyskawicznie się wchłaniać- i tak właśnie jest. Nawilża od razu- i moja skóra to czuje. Uczucie ściągnięcia znika, buźka staje się miękka, gładka, wygląda bardziej świeżo. Używałam produktu dwa razy dziennie- rano i wieczorem (po czterdziestce inaczej się nie da, niestety). Kupiłam serum jeszcze w marcu, ale w tak zwanym międzyczasie testowałam serum od Lancome, a gdy mi się skonczylo, wróciłam znów do Bielendy. W sumie, jak podliczę, czas używania przed testem Lancome i po Lancomie, to wychodzi mi, ze Bielenda używana dwa razy dziennie wystarczyła na pięć tygodni. Nie jest to jakaś mega oszałamiająca wydajność, ale nie ma też tragedii. Sprawdza się przy lekko podrażnionej skórze - koi ją. Sprawdza się też po zarwanej nocy- sprawia, że obrzęki na twarzy są mniej widoczne, a buzia wygląda bardziej swieżo. Ze względu na lekką wodnistą formulę sprawdzi się u wielu osób o tej porze roku, no i latem oczywiście. Efektu odmłodzenia czy wygładzenia zmarszczek nie zauważyłam. Po prostu jest to całkiem przyzwoity nawilżacz, który nie zrobi nikomu krzywdy, ktory nawilży, odświeży i uspokoi podrażnioną skórę. Ale nie odmłodzi, nie wygładzi nic. Koniec kropka. Nie jest to zły produkt i myślę, że młodsze kobiety mogą śmiało po niego siegać. Serum jest niedrogie (ostatnio widzialam je w Biedronce za niecałe 10 złotych), dobrze nawilża i nadaje twarzy świeży wygląd. Moja dojrzała, nadgryziona nieco zębem czasu skóra ma wprawdzie nieco większe wymagania, ale kto wie- może w upalne lato sięgnę po ten kosmetyk ponownie.

Używam tego serum już 2miesiac ii spodziewałam się czegoś lepszego. Serum obojętne: ani szkodzi ani pomaga,ale gdy jakis kosmetyk nie poprawia choć W paru %mojej skóry, to Szkoda mi na niego czasu, wiec jak W tym przypadku, szkoda kasy I czasu . Raczej luxusu.od tego kosmetyku się nie spodziewajmy:) ZALETY skuteczność wydajność zapach opakowanie

Przede wszystkim piękne, eleganckie, wręcz prawdziwie luksusowe opakowanie. W buteleczce mieni się perłowo przezroczysto różowe serum. Bardzo wodnista konsystencja, ale skóra szybko "pije" to serum. Fajne ukojenie suchej i napiętej skóry, zwłaszcza latem. Lubię używać jako szybką bazę pod letni makijaż. Sprawia, że skóra nieco lepiej współgra z podkładem, ale to tyle z efektów, a użyłam 3 opakowania, więc mogę śmiało się wypowiedzieć o efektach. Dodam opinię też mojej mamy, skóra dojrzała mieszana. Mama ma 52lata i potwierdziła negatywne odczucia odnośnie wydajności. Na zdjęciu zużycie serum przez wyłącznie mamę po 2tyg. używania wieczorem co dwa dni.