FeedSkin Serum na przebarwienia `Skin Color Defect` 

Serum stosowałam razem z tonikiem rozjaśniającym tej samej marki , który według producenta współgra z recenzowanym serum i podbija jego działanie. Moja skóra dojrzała , wrażliwa, mieszana z niewielką ilością przebarwień, które nasilają się zwłaszcza po letniej ekspozycji. Opakowanie- szklana obudowa zakończona pompką , która do końca działa sprawnie i dozuje odpowiednią ilość produktu. Konsystencja - lekka, półpłynna, kremowa, kolor- kremowo/ żółty, zapach- apteczny ,ziołowy, czasem wydaje się ciężki, do zaakceptowania . Serum dobrze rozprowadza się na skórze, apteczny zapach na szczęście jest ulotny , a szybkie wchłania rekompensuje ten minus produktu. Po aplikacji skóra jest dobrze nawilżona, gładka i przyjemna w dotyku. Serum dobrze współpracuje z innymi produktami, a przy dłuższym stosowaniu sprawia, że moja skóra rzeczywiście wygląda ładnie i promiennie, a świeżo nabyte przebarwienia są mniej widoczne.

Serum FeedSkin na przebarwienia posiada w składzie stabilną formę witaminę C - 3-O-Ethyl Ascorbic Acid. Ma ona silne działanie przeciwzmarszczkowe, działa rozjaśniająco i może być spokojnie stosowana na wrażliwych cerach. Producent informuje nas o 10% witaminie C i obiecuje zmniejszenie zaczerwienienia, wpłynięcie na przebarwienia i zahamowanie rozwoju nowych oraz ogólne poprawienie kolorytu skóry. Zaraz za witaminą C mamy olej ze słodkich migdałów, z dzikiej róży i słonecznikowy. Generalnie skład jest bogaty w nawilżające, rozjaśniające i przeciwzapalne składniki. Serum ma konsystencję kremu, jest odrobinę żółtawe, pachnie dla mnie okej, ale nie jakoś mega przyjemnie. Stosowałam je raz na dzień raz na noc 2-3 razy w tygodniu. Warto wspomnieć, że produkty z witaminą C nakładane pod filtr wzmacniają jego działanie. Producent zaleca nałożenie toniku złuszczającego/rozjaśniającego przed aplikacją, tak też robiłam. Od tego serum oczekiwałam rozjaśnienia przebarwień, ogólną poprawę kolorytu cery i prewencji tzn. działania przeciwzmarszczkowego. Ogólnie jestem zadowolona z efektów, jedyny problem jaki mam z tym serum to stosunek ceny do jakości. Miałam niedawno serum również z witaminą C, dosłownie efekty te same – lekkie rozjaśnienie, poprawa kolorytu.. a cena czterokrotnie niższa. Także cena jest dla mnie trochę tutaj wygórowana, co nie zmienia faktu że serum działa, jest dobre, jak znajdziecie na jakieś dużej promocji to jest warte wypróbowania.

W moim przypadku to serum nie zrobiło w sumie nic przez 3 miesiące stosowania. Nie zmniejszyło przebarwień, których i tak mam niewiele i są to raczej przebarwienia po świeżych niedoskonałościach. Widać moja skóra nie zareagowała tak jak bym tego oczekiwała, a też nie miałam po nim uczucia wyjątkowo nawilżonej skóry. Z minusów wymieniłabym niezbyt przyjemny zapach oraz moim zdaniem pojemność jest do końca przemyślana – produkt zgodnie z zaleceniami producenta ma być stosowany co 2-3 dni na noc, a posiada krótkie PAO (6 miesięcy), więc po prostu nie sposób zużyć całego produktu w tak krótkim czasie. To trochę rozczarowujące, że część produktu, za który się płaci jest z góry skazany na zmarnowanie, tym bardziej, że serum jest wydajne. Ja miałam okazję mieć pełnowartościowe serum w kalendarzu adwentowym 2023 i minusem takiej wersji jest to, że zamiast buteleczki z pompką jest plastikowa tubka. Szkoda, że producent nie zrobił wyjątku dla tego produktu i nie umieścił w kalendarzu standardowej wersji.

Serum ma bardzo lekką, przyjemną formułę. Dobrze rozprowadza się na skórze i szybko wchłania. Nie podrażnia ani nie zapycha porów. Jest komfortowe. Zamknięte w poręcznym szklanym opakowaniu o pojemności 30 ml z pipetką. Serum jest wydajne. Moja skóra jest sucha z drobnymi przebarwieniami. Serum dobrze nawilża skórę i przy regularnym stosowaniu zauważyłam redukcję drobnych przebarwień.

Nie mam przebarwień, więc na ten temat się nie wypowiem, mam natomiast zaczerwienioną skórę, którą mam wrażenie, że to serum wyciszało. Stosowałam je raz na 4 dni na noc. Mam poczucie, że po nim na mojej skórze pojawiało się mniej niedoskonałości. Sam zapach był lekko kwaskowy, niezbyt przyjemny, ale się nie utrzymywał. Opakowanie w szklanej butelce, niestety na koniec zostało sporo produktu, który trudno było wyjąć.

Mierzę się przede wszystkim z przebarwieniami posłonecznymi i potrądzikowymi. Serum stosuję wg zaleceń max 3 razy w tygodniu na noc, kończę już pierwsze opakowanie i niestety na mojej twarzy efekt ujednolicenia jest znikomy. Być może lekko rozjaśnił plamy, ale nie na tyle, bym mogła chwalić ten kosmetyk. Za te cenę spodziewałam się lepszych efektów. Będę poszukiwać innego produktu na przebarwienia.

Opakowanie to szklana butelka z pompką z pomarańczową szatą graficzną. Serum ma konsystencje lekkiej emulsji o lekko żółtym kolorze. Posiada zapach, który jest mało wyczuwalny i nie jest zbyt przyjemny. Są tu bardzo ciekawe składniki aktywne jak arbutyna (rozjaśnia już istniejące plamy), sól dwupotasowa kwasu glicyryzynowego (silnie nawilża), witamina C i betulina (poprawiają koloryt cery, rozjaśniają), azeloglicyna (rozjaśnia) i madekasozyd (antyoksydant, przyśpiesza regenerację). Kosmetyk szybko się wchłania zostawiając lekko lepką warstwę, ale i tak zawsze na serum nakładam krem więc w żadnym stopniu mi to nie przeszkadza. Serum ładnie nawilża skórę i ją rozjaśnia. Przy dłuższym stosowaniu wyrównuje koloryt cery, a przebarwienia są mniej widoczne. Jednak to działanie jest dosyć delikatne. Wydajność bardzo dobra, a jeśli chodzi o produkt to znam inne z witaminą C, które mają lepsze działanie. Może być.

Serum ma świetną konsystencję, świetnie się rozprowadza i szybko wchłania, jeśli macie jakiekolwiek przebarwienia, czy hormonalne, czy posłoneczne, to to małe cudo ze wszystkim się rozprawi. Po zmyciu twarzy wieczorem nakładam jakiś tonik, może być Feedskin nawilżający, ale dla lepszego efektu daję jakiś kwasowy i na drugi dzień rano twarz jest przepiękna ???? a przebarwienia znikają, po prostu SZTOS!!!!!! Serdecznie polecam ????

Serum zamknięte jest w szklanej buteleczce z pompką o pojemności 30 ml. Konsystencja lekka, szybko się wchłania. Przyjemny zapach. Serum na przebarwienia dobrze nawilża, szybko się wchłania, nie roluje na twarzy i nie powoduje wyświecenia. Skóra wygląda ładnie, może delikatnie rozjaśniona, ale są to znikome efekty. Jeśli ktoś ma spore różnego rodzaju przebarwienia to może nie być zadowolony z rezultatu. Delikatne przebarwienia jest w stanie zredukować przy regularnym stosowaniu. Ale jak dla mnie to za mało. Plus za dobry naturalny skład. Serum nie podrażnia skóry. Serum oceniam jako dobre. Jednak nie ma co oczekiwać na duży efekt zminimalizowania przebarwień. Serum jest bardziej nawilżające, delikatnie wygładzające skórę niż redukujące przebarwienia.

Mam cerę mieszaną, w kierunku tłustej, ze skłonnością do niedoskonałości i przebarwień. Serum dostałam w pudełku subskrypcyjnym Pure Beauty, z czego bardzo się ucieszyłam, bo lubię stosować sera z witaminą C, które zazwyczaj używam codziennie w porannej pielęgnacji. Przez pewien czas jednak nie używałam tego składnika aktywnego, na rzecz innego serum i gdy zaczęłam testować serum na przebarwienia FeedSkin, powróciłam do witaminy C po przerwie, a więc mogłam dobrze zobaczyć, czy widzę jakąś różnicę w stanie mojej cery. Serum ma miłą, kremową konsystencję i oprócz obiecanego działania na przebarwienia, także nawilża skórę. Z tego powodu zrezygnowałam z użytkowania kremu na dzień i aktualnie używam tylko serum FeedSkin + krem z filtrem. Po kilku użyciach zauważyłam, że cera jest bardziej rozpromieniona i ujednolicona, a z czasem przebarwienia są mniej widoczne. Nie ma efektu wow, większość przebarwień jest nadal widoczna. ale serum spełnia swoją rolę w stopniowym rozjaśnianiu ich i ulednolicaniu koloru skóry. Raczej nie zakupię jeszcze raz, ponieważ lubię testować nowe kosmetyki i jeszcze szukam tego "idealnego" serum z witaminą c, ale polecam przetestować, bo daje efekty!

Niestety nie zauważyłam po jego stosowaniu żadnych efektów. Z plusów widzę tylko to, że serum ma prosty skład. Zapach mało przyjemny, przebarwień mnie nie zlikwidował, ciut może wygładzał skórę, ale na pewno nie był to żaden efekt wow. Aktualnie jest u mnie w użyciu, ale z pewnością nie kupię kolejnego opakowani.

Serum przypomina krem, używam na noc, niemal codziennie, od miesiąca. Nie podrażnia, nie zapycha, zapach niezbyt mocny. Nie działa na przebarwienia, niestety. Nie zauważyłam też specjalnej poprawy kolorytu. Można używać solo, chociaż ja dodaję krem say hi. Liczyła, że razem dadzą jakiś zadowalający efekt. Może serum pomaga na lekkie, "młode", posłoneczne plamy, ale raczej nie na hormonalne czy związane z wiekiem. Zużyję do końca, więcej nie kupię. Wydajne.