Soraya Water Bomb, Supernawilżający melonowy sorbet do ciała 

Pachnie bardzo autentycznie melonowo. Nawet kolor ma stosowny: bardzo jasna, pastelowa zieleń. Jak to sorbet - podczas nakładania daje początkowo bardzo przyjemne uczucie delikatnego chłodzenia, jakby skóra została spryskana mgiełką, a potem osiada nieco lepką warstewką, która ostatecznie wchłania się, także jest dobrze. Konsystencja bardzo lekka, aplikacja przebiega szybko. Nawilża skórę, ale nie wiem, czy aż tak super (jak w nazwie). Na tą porę roku jest wystarczający; jesienią/zimą - mógłby być za słaby. Opakowanie bardzo proste, mało efektowne. Zatyczka u mnie nie domyka się. Tuba jest miękka, więc łatwo wydobyć zawartość. Polecam i chętnie wypróbowałabym inne wersje zapachowe, gdybym trafiła na dobrą cenę.

Jako posiadaczka skóry bardzo suchej, jestem bardzo na nie. Niestety produkt w żaden sposób mnie nie nawilżył, po pierwszych użyciach nadal czułam mocne ściągnięcie, później stosowałam już tylko jako serum pod lżejszy balsam. Dla mnie produkt bardziej jako baza pod budowanie nawilżenia, albo dodatkowe nawilżenie w trakcie dnai np. podczas upalnych dni. Na plus zapach produktu + cena.

Po melonowy sorbet do ciała sięgnęłam we wrześniu. Moja skóra nie potrzebowała wtedy silnego nawilżenia, więc szukałam czegoś lekkiego. Balsam marki Soraya przypadł mi do gustu ze względu na lekką konsystencję, piękny letni zapach i szybkość wchłaniania :) Nawilża wystarczająco jak na lato czy początek jesieni. Zimą poszukam czegoś o bardziej bogatej konsystencji ale latem może do niego wrócę :) Polecam wypróbować :)

Tego sorbetu do ciała od Sorayi używam dopiero od niedawna, ale już mogę powiedzieć, że jestem zadowolona. Jest to fajna lekka, letnia formuła, jednocześnie dobrze nawilżająca. Nie lubię, gdy balsamy lepią się i są ciężkie, dlatego ten produkt przypadł mi do gustu. Oprócz tego, że nawilżenie faktycznie utrzymuje się dość długo, zapach jest cudowny. Opakowanie jest dość wygodne, używam go z przyjemnością.

Ten sorbet do ciała to coś wspaniałego. Super nawilża, a ten zapach nie do opisania. To mój wakacyjny faworyt! Na początku troszkę się klei, jednak mi to nie przeszkadza i po czasie pięknie się wchłania.

Balsam nawilżający o lekkiej konsystencji i pięknym intensywnym zapachu, który utrzymuje się przez dłuższy czas na skórze. Wchłania się szybko,nie pozostawiając lepkiej skóry. Balsam zamknięty w 200ml tubie o pastelowym kolorze. Jedyny minus to zamknięcie, które ciężko się zamyka.

Balsam posiada bardzo lekką konsystencję - idealnie nadaje się na lato oraz upały. Szybko się wchłania, dobrze nawilża jak na swoją formułę, super zapach, dobrze łagodzi podrażnienia po goleniu. Pozycja do której często wracam.

Po balsam od Soraya sięgnęłam szukając lekkiego, dziennego kosmetyku, którym będę mogła nawilżyć skórę po porannym prysznicu. Opakowanie bardzo mi się podoba, jasny wrzosowy kolor i dość minimalistyczna szata graficzna bez nadmiernych ozdobników prezentuje się bardzo estetycznie. Zastrzeżenia mam natomiast do zamknięcia na kilk, które jest kiepskie, co dało się zauważyć już na sklepowej półce. Spośród trzech tubek które na niej stały dwie z nich nie domykały się. Rzadka konsystencja łatwo wypływa wokół i szybko zasycha uniemożliwiając domknięcie. Po każdej aplikacji muszę wycierać przestrzeń wokół dziurki z której wydobywa się produkt. Największym z plusów balsamu jest dla mnie jego piękny zapach. Intensywnie melonowy, świeży, idealny na wiosnę i lato. Długo utrzymuje się na skórze i jest wyczuwalny w ciągu dnia. Konsystencja natomiast również jest obiecująca. Leista i żelowa aplikuje się bardzo szybko, potrzeba niewielkiej ilości żeby pokryć większe partie. Mam dość suchą skórę z którą radzi sobie całkiem nieźle - dobrze nawilża i koi, a przy tym szybko się wchłania. Nie radzi sobie jedynie z mocno przesuszonymi partiami które wymagają czegoś bardziej treściwego i okluzyjnego. Ze względu na mocno rzadką konsystencje która ultra łatwo się rozprowadza jest bardzo wydajny. Po miesiącu niemal codziennego aplikowania ubyła raptem połowa. Na drobny minus jest tutaj wbrew obietnicom producenta to, że skóra po aplikacji odrobinę się lepi. Nie stanowi to dużego dyskomfortu, natomiast ja nie lubię w ciągu dnia czuć jakiejkolwiek okluzji na ciele, szczególnie w cieplejsze dni. Tę wadę rekompensuje mi jednak cudowny zapach i działanie nawilżające przez co na pewno jeszcze po ten produkt sięgnę.

W lecie zwykle sięgam po takie lekkie produkty nawilżające do ciała. Mam suchą skórę i nie mogę pozwolić sobie na brak jakiegokolwiek nawilżenia nawet w lecie, a zwykle balsamu są wtedy dla mnie zbyt ciężkie. Marka Soraya wypuściła 3 nowości i każdą z nich chętnie przetestuję. Pierwszym produktem jest melonowym sorbet i wydaje mi się, że był to produkt trafiony. Po pierwsze ma bardzo świeży, lekki zapach, który jest idealny na lato. Po drugie ciekawa konsystencja sorbetu sprawia, że balsam szybko się wchłania bez uczucia lepkości na skórze. Po dosłownie dwóch minutach można zakładać ubrania. Balsam pomimo swojej lekkości odpowiednio nawilża skórę. Nawilżenie jest adekwatne do formuły i takie, jakiego potrzebuję latem. Wydajność produktu oceniam jako dobrą, jedno opakowanie wystarczyło mi na lekko ponad miesiąc codziennego stosowania. Raczej nie kupię tego sorbetu ponownie, ale to tylko dlatego, że uwielbiam wybierać nowe produkty do ciała za każdym razem, kiedy coś kupuję.

Melonowy letni zapach, chociaż dla mnie ciut za intensywny, idzie w nim jeszcze wyczuć lekką nutę banana. Zapach utrzymuje się długotrwale na ciele. Konsystencja jest typowo balsamowo, lekko spływa z dłoni po wyciśnięciu z tubki, określenie "sorbet" nie jest tu trafne. Barwa jest mleczno-żółta. Moja skóra jest sucha, często przesuszona przez mało trafione myjadła pod prysznic. Balsam gasi pragnienie mojej skóry tylko na chwilę. Nie jest to super nawilżenie, a tym bardziej niedługotrwałe. Kosmetyk ma również niemałą wadę, mianowicie po wsmarowaniu balsamu przykładowo na nogi - na dłoniach zostaje tłusta nieprzyjemna warstwa, którą jak najszybciej chce się z siebie zmyć. Sam wchłania się w skórę dosyć szybko, zależy chyba od suchości danego miejsca. Duży plus za łagodzenie podrażnień oraz niwelowanie uczucia świądu. Ja go stosuje głównie w tym celu, gdyż poziom nawilżenia mi nie odpowiada. Opakowanie jest bardzo ładne - estetyczne, purpurowe z motywem melona i informacjami dotyczącymi kosmetyku. Forma tubki jest okej, ale trudno wycisnąć balsam do ostatniej kropli. Tuba potrafi się wyślizgnąć z dłoni.

ogólnie jestem zadowolona z tego sorbetu, ale dla mnie jednak trochę ta nazwa jest zwodząca. Nie powiedzialabym, że jest SUPERnawilżający. Jest nawilżający, ale nie jakos super bardzo. Jest gęstawy i treściwy więc myślałam, że będzie to coś mocno nawilżającego ale ostatecznie jest ok.. bez szału. Na pewno cena i zapach zachęca. do codziennego użytku może być ok ale nie na jakieś większe problemy ze suchą skórą.

Sorbet jest w tubce o pojemności 200 ml Ma dość gęstą konsystencję i ciężko go wycisnąć z opakowania (nie wiem czy chodzi o konsystencję czy za mały otwór w opakowaniu, w każdym razie ja mam z tym trudności ) Ma żółty kolor i pachnie delikatnie bananem Dobrze rozprowadza się po skórze Szybko się wchłania Nie zostawia lepkiej warstwy na skórze Daje fajne nawilżenie ale nie jest jakiej najmocniejsze, dla bardzo suchej skóry sądzę, że będzie za małe Zaaplikowany po depilacji może troszkę podrażniać skórę W swoim składzie posiada sok z melona Ma niską cenę Podsumowując dobrze nawilża ale nie jakoś super, używałam lepszych od niego, ale co jak co jest wydajny bo ciężko wycisnąć większą ilość

Jak sama nazwa wskazuje, sorbet jest kosmetykiem lekkim, szybko się wchłaniającym, idealny na lato. Zapach urzekajacy dla wielbileieli owocowych zapachów,melon jest tu naprawdę wyczuwalny. Skóra nawilżona, gładka, na początku lekko lepka, ale to mija. Opakowanie wydajne, przyjemne i wygodne.