Ciekawy skład, piękne opakowanie, ale przede wszystkim wspaniałe działanie sprawia, że to obecnie mój ulubiony produkt do olejowania – nawilża, odżywia, wygładza i dyscyplinuje włosy, które są miękkie w dotyku i pełne blasku.
Jest to mój pierwszy olej typowo tylko do olejowania włosów. Wcześniej stosowałam oleje o wielorakim zastosowaniu, do ciała, twarzy i włosów, szczególnie te naturalne, dlatego z ogromną ciekawością podeszłam do tego kosmetyku. Ciekawy skład, piękne opakowanie, ale przede wszystkim wspaniałe działanie sprawia, że to obecnie mój ulubiony produkt do olejowania – nawilża, odżywia, wygładza i dyscyplinuje włosy, które są miękkie w dotyku i pełne blasku.
OPAKOWANIE
Olejek znajduje się w kartoniku o szacie graficznej charakterystycznej dla całej serii Rice Rehab. Piękny różowy kolor i grafika przypominająca kolorowe kamyki, nie dają przejść obok siebie obojętnie. Na każdej ze ścianek znajdziemy informacje na temat składników aktywnych, funkcji i cech produktu a także sposób stosowania, wszystko umieszczone w przejrzysty sposób . Olej znajduje się w plastikowej buteleczce z zamknięciem na klik, ma taką samą grafikę jak kartonik. Możemy łatwo dozować kosmetyk i dostosowywać do naszych potrzeb. Bardzo podoba mi się to rozwiązanie, ponieważ pozwala na zaoszczędzenie czasu i jest wygodne.
OLEJ
Olej jest całkowicie bezbarwny, dzięki czemu będzie odpowiedni również dla blondynek. Przeznaczony jest dla każdej porowatości, a czas aplikacji można dostosować do indywidualnych potrzeb. Ma bardzo przyjemny, słodki zapach, który umila stosowanie, to słodki ryżowy blend, który długo utrzymuje się na włosach. Jako wielbicielka wszelkich słodkości jestem nim zachwycona, ponieważ umila mi każdą aplikację. Olej jest dosyć lekki i nie tak gęsty jak niektóre inne oleje, które są trudne w aplikacji. Wystarczy zaaplikować odrobinę na dłonie, nałożyć na włosy i gotowe. Możemy zastosować również podkład pod olej, ale ja preferuje olejowanie na sucho. Producent zaleca trzymanie minimum 30 minut w przypadku włosów wysokoporowartych, 60 minut jeśli mamy włosy średnio- i wysokoporowate. Ja jestem posiadaczką włosów średnioporowatych, więc przedłużałam ten czas do 60 minut, czasami jeśli miałam możliwość umyć włosy rano, to zostawiałam tez olejek na noc, gdyż po dłuższym pozostawieniu na włosach widzę lepsze efekty.
Olej bardzo łatwo zmyć – dwukrotne zmycie szamponem w piance z tej samej serii w zupełności wystarcza, aby całkiem wymyć go z włosów. Nie ma tutaj ryzyka, że olej pozostanie na włosach i sprawi, że będą wyglądały na przetłuszczone. Już podczas mycia czuję gładkość włosów, która utrzymuje się. Stosuję kombo: olej, maska, szampon, maska z serii Rice Rehab i widzę, że w takim połączeniu działają najlepiej. Włosy są zdyscyplinowane, maksymalnie wygładzone i nie ma mowy o żadnym puszeniu, tworzą przepiękną taflę. Są leiste, bardzo miękkie w dotyku i pełne blasku. Olej świetnie nawilża i odżywia włosy, które odwdzięczają się pięknym wyglądem. Bardzo łatwo je rozczesać po myciu. W pełni spełnia moje oczekiwania i jestem nim zachwycona.
Na uwagę zasługuje wspaniały, naturalny skład z 96% składników pochodzenia naturalnego, w którym znajdziemy: olej z otrąb ryżowych, fermentowany olej arganowy, olej awokado, oliwę z oliwek, olej sojowy, ekstrakt z korzenia lukrecji, witaminę E. Skład zawiera mnóstwo popularnych olei znanych ze swoich świetnych właściwości pomagających zachować zdrowe, piękne włosy. Na pewno wrócę do tego produktu.
PLUSY:
+ naturalny skład bogaty w naturalne oleje i ekstrakty
+ łatwość aplikacji
+ wygładzenie, odżywanie i nawilżenie włosów
+ włosy są zdyscyplinowane
+ łatwość zmycia
+ praktyczne opakowanie
+ duża wydajność