Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Olejki do włosów

Hairy Tale Cosmetics Odżywcze serum do końcówek i do olejowania `Liquid Gold` 

3,8 na 58 opinii
63% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,8 na 5
Kupi ponownie: 63% osób
  • 28 marca 2025 o 14:54
    zdenkowałam drugie opakowanie i będą kolejne
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:kilka opakowań
    * Jakie są moje włosy? średnioporowate z dużą tendencją do obciążenia i szybko przetłuszczają się u nasady. * Jakie jest opakowanie produktu ? jest to bardzo estetyczna szklana buteleczka utrzymana w białej kolorystyce. Na buteleczce znajduje się etykieta przedstawiająca fanka, który jest twarzą a właściwie pyszczkiem linii Liquid Gold :). Serum jest zakręcane i do zakrętki przymocowany jest aplikator w formie szklanej pipety. Opakowanie jest bardzo solidnie wykonane i nic nie wycieka nawet podczas podróży. * Jaki jest zapach ? zapach linii Liquid Gold jest moim ulubionym zapachem ze wszystkich kosmetyków marki HTC. Jest to delikatna wanilia połączona z czymś słodkim i najlepiej ten zapach zobrazuje porównanie do karmelowych cukierków. * Jak działa u mnie ? z uwagi na to, że moje włosy bardzo łatwo obciążyć nie jestem w stanie stosować go na końcówki. Nawet niewielka ilość powoduje ich obciążenie. Nie obniżam za to oceny ponieważ idealnie sprawdza się podczas olejowania. Zastosowanie serum do olejowania zarówno na podkład jak i na suche włosy sprawia, że stają się zdecydowanie bardziej błyszczące i bardzo fajnie odżywione. Najbardziej polecam zastosować serum do olejowania na podkład nawilżający np. żel aloesowy albo coś innego o właściwościach nawilżających ponieważ bardzo podbija to działanie serum. Oleje zawsze emulguje odżywką i tak jest również w tym przypadku. Po zastosowaniu emulgacji olejek pięknie zmywa się z włosów. Jeżeli przed olejowaniem umyje włosy to często wystarczy tylko emulgowanie odżywką i nie używam ponownie szamponu. Nigdy nie podrażnił mojej skóry i nie wywołał reakcji alergicznej. * Czy kupię ponownie ? na pewno tak. Zużyłam całe drugie opakowanie i mogę przyznać, że serum jest niesamowicie wydajne przy regularnym olejowaniu a mam włosy długie. Dodatkowo serum ma wspaniały skład i jeżeli chce się coś dobrego zrobić dla swoich włosów to marka HTC jest dobrym krokiem w tym kierunku.
    Zalety:
    • solidne opakowanie
    • aplikator w formie pipety
    • piękny zapach przypominający karmelki
    • doskonały skład
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 25 sierpnia 2024 o 20:34
    C U D O W N Y
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:kilka opakowań
    Jeśli miała bym wskazać ulubiony produkt do włosów od marki Hairy Tale Cosmetics to z pewnością byłby to Fenek, czyli “Liquid Gold”. Nazwa tutaj jest w 200% trafiona ponieważ to naprawdę płynne złoto dla włosów :) Gdzie kupimy produkt? Raczej w drogeriach internetowych, lub na stronie producenta tj. napieknewlosy.pl. Cena tego produktu to około 50 zł/50 ml. Jest dosyć drogi, natomiast jest mega wydajny! Stosuje go conajmniej godzinkę przed każdym myciem włosów (dosłownie kilka kropli). Zaopatrzyłam się już w ten olejek na kilka miesięcy w przód, ponieważ widocznie poprawia jakość włosa. Co znajdziemy w środku? Przede wszystkim coś co wspomoże zniszczone włosy, czyli cząsteczkę RepHair, która wzmacnia włosy. Do tego: olejek arganowy oraz olej z kapusty abisyńskiej. Poza tym również naturalne altnernatywy silikonów. Jak działa? Powiem tak… przetestowałam wszystkie 3 sera od HTC i to jest zdecydowanie “najcięższe” z nich wszystkich. Jest przy tym również zdecydowanie wydajniejsze (serio, to wystarcza na kilka miesięcy!). Wystarczy kilka kropel żeby otulić delikatne całe włosy (a moje są naprawdę długie). Wspaniale je dociąża, po użyciu są na maksa błyszczące. Do tego obłędnie pachnie wanilią. Podsumowując: Liquid Gold to zdecydowanie doskonały wybór dla zniszczonych, rozjaśnianych włosów. Widocznie poprawia ich kondycję. Serdecznie polecam wypróbować.
    Zalety:
    • piękny zapach wanilii
    • fantastyczne działanie
    • ekstremalnie wydajny
    • piękna szata graficzna
    Wady:
    • cena
    • dostępność
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 27 lipca 2024 o 11:26
    Solidne serum. Mam z nim całkiem złotą relację, którą jednak trzeba trochę wyczuć na początku, żeby nie wyjść ze złamanym sercem
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    No dobra, przyznaję się bez bicia - jestem rasową włosomaniaczką. Ale nie z kategorii tych, które czują potrzebę wykupienia wszystkich kosmetyków świata i testowania miliona na raz. Moje włosy przeszły pewną drogę, czasem bardziej wyboistą, czasem mniej przemyślaną przeze mnie, ale teraz jestem już na tym etapie, że powiedzmy, że się w miarę dogadaliśmy. Od zawsze miałam całą masę włosów na głowie. Są ciężkie, grube, często spuszone, latem bez upięcia ich we francuza moje niezbyt kochające gorąc ciało nie potrafi ogarnąć dodatkowego źródła ciepła. Odkąd świadomie stosuję kosmetyki, patrzę na to, co im służy a co nie, no i przede wszystkim - od czasu wdrożenia olejowania jest mega poprawa pod kątem blasku i takiej powiedzmy elastyczności. Serum od Hairy Tale kupiłam ostatnio przy okazji hennowych zakupów za kilka groszy w związku z kończącym się terminem przydatności. Nie sprawdzić oferowanego złota za taką cenę to chyba podpada pod jakiś grzech włosomaniaczek, czy nie? Opakowanie Produkt od Hairy tale wizualnie wypada jak zwykle przecudaśnie. Kartonik jest matowy, graficznie piękny, etykieta jest estetyczna. Opis produktu jest jasny, zrozumiały. W środku tego maleństwa znajdziemy szklaną buteleczkę z pipetą, która znowu - działa w porządku, wygodnie nabiera się nią produkt. Całość jest tak szczelnie zapakowana, że nie ma mowy o samoistnym rozlaniu się olejku. Trzymam go cały czas w kartoniku, bo po prostu upiększa mi łazienkę. Naprawdę grafik nie płakał jak projektował. Cudo. Konsystencja/ zapach i skład Sam olejek jest bardzo płynny, nie jest to typowy gęsty olej. Dlatego czasem łatwo z nim przesadzić, bo on po prostu z pipetki skapuje tak o, jak woda i ma się wrażenie, że jest go mało, ale otóż - nie. ;) opiszę to poniżej. Konsystencja olejku jest bogata, mamy tutaj całą masę emolientów (alternatywy silikonów), olej abisyński, olej arganowy, cząstkę ceramidopodobną, octan witaminy E. Najbardziej zaciekawiła mnie właśnie ta cząstka, która według producenta ma odbudowywać strukturę włosa. Czy to robi? Opiszę w działaniu. Zapach? Oj no piękniutki, waniliowy. Przypomina zapach takiego mega smacznego ciastka z kremem budyniowym. Włosowe spa z tym produktem to jedna wielka przyjemność. Działanie Według Hairy Tale serum ma wiele zadań. Odniosę się do każdego z nich, bo przetestowałam je do olejowania/ do nakładania solo na włosy po myciu, w celu zabezpieczenia przed uszkodzeniami. Nie dodawałam go co prawda do maski, ale to też chętnie wypróbuję. Olejowanie na sucho też wpadnie. 1. Przeznaczony głównie do włosów wysokoporowatych i kręconych - tak, to prawda. I najlepiej grubych. Cienkie włosy po nawet jednej kropli z tym serum mogą od razu być przeciążone. Bardzo ciężko wyczuć ten olejek. Nie raz skończyłam ze strąkami, choć serio, żeby przeciążyć moje włosy trzeba się mega postarać :) 2. Nadaje blask, miękkość włosom i redukuje puszenie się -> w tym miejscu się zatrzymam. Jak wcześniej wspominałam, moje włosy to idealny kandydat do tego serum wg producenta. No może jedynie z miękkością nie mam problemów. Olejek rzeczywiście nadaje blask włosom i lekko ogranicza ich puszenie się. Najlepiej sprawdził mi się do olejowania. Zaraz po oleju mango od Anwen jest chyba drugim produktem, po który chętnie sięgnę w tym celum. Bardzo łatwo się go zmywa, nadaje włosom elastyczności. 3. Odbudowuje włosy przez kompleks RepHair - biomimetyczną ceramidopodobną cząsteczkę. Jak już napisałam wyżej, byłam mega ciekawa tego składnika. W odżywce Liquid Gold nie odczułam takiego fajnego działania, jak tutaj. Moje włosy nie są spektakularnie zniszczone ani spalone, ale naprawdę widzę poprawę ich jakości. Ewidentnie dostały życia, choć latem częściej je spinam niż noszę rozpuszczone i nikt tego nie może stwierdzić na zewnątrz :) Wydajność Wydajność olejku jest nie do ogarnięcia przez mój umysł. Mamy tutaj 50 ml w mojej ocenie płynnego złota, serio. Robiąc nim olejowanie raz w tygodniu, nakładanie na końcówki itp. to dalej za mało, żeby móc go zużyć w 2-3 miesiące. Mi to tam nie przeszkadza. Im dłużej ze mną będzie, tym lepiej. :) I teraz najważniejsze pytanie, czy jest warty swojej ceny? Kosztuje 55 zł w cenie regularnej. Dla mnie wydanie 50 zł na kosmetyk do włosów to decyzja, którą muszę przemyśleć 100 razy. Nie jest mi łatwo, bo to dalej tylko kosmetyk do włosów, ale jeżeli ma mi poprawiać humor i umilać pielęgnację to ostatecznie zapewne się skuszę. Zwłaszcza, jeśli mam braki tego typu produktu. Wracając do Hairy Tale... wydałabym tyle. Polubiliśmy się. Nie była to łatwa relacja na początku, ale teraz żyjemy w dobrej symbiozie. Ulepsza mi dzień i włosy też :)
    Zalety:
    • przepiękne opakowanie (urocza grafika), czytelna etykieta produktu. Kartonik matowy, solidny. Szklana buteleczka ze szklaną pipetą, którą wygodnie nabiera się produkt. Jest eko, jest ładnie, jest bezpiecznie
    • płynna forma olejku z bogatym składem - m.in ceramidopodobna cząsteczka RepHair, olej arganowy, abisyński
    • przepiękny waniliowy zapach, który umila używanie produktu
    • nadaje balsk włosom, ogranicza puszenie się
    • można stosować go na różne sposoby, w każdym się sprawdza, choć trzeba nakładać go ostrożnie
    • odżywia włosy i zostawia je elastyczne
    • mega wydajny
    • cenowo wypada dość wysoko, ale osobiście uważam, że jest to cena adekwatna do jakości
    Wady:
    • trzeba go wyczuć na początku, łatwo obciążyć nim włosy i stworzyć strąki
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    15 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 23 października 2023 o 17:14
    Nie sprawdził się
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Serum testowałam zarówno jako olej do olejowania włosów przed myciem jak i jako serum ochronne na umyte włosy. Niestety, nie zauważyłam pozytywnego wpływu na włosy, a szkoda bo pokładałam w nim nadzieje. Myślałam, że nałożony na suche włosy przed myciem wygładzi je lub zmiękczy, niestety nie zauważyłam nic takiego. Jako serum na końcówki włosów po myciu totalnie się nie sprawdził, ponieważ natychmiast robił wrażenie tłustych i nieumytych włosów (nawet odrobinka). Nie mogę go polecić, nie pomógł moim wysokoporowatym włosom.
    Zalety:
    • ładne opakowanie ze słodkim lisem :) ozdabiało mi półkę
    Wady:
    • wysoka cena
    • efekt nieumytych włosów
    • brak wygładzenia
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 3 czerwca 2023 o 20:15
    Nie jest to płynne złoto
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    To było moje 2 serum HTC z pipetką po Malinosis - to ostatnie mi się nie sprawdziło. Ale miałam nadzieję, że jego brat będzie lepszy i chyba przekonała mnie promocja. bo 2 raz regularnej ceny bym nie zapłaciła po rozczarowaniu tym malinowym, Fenek pachnie bardzo ładnie - wanilią z czymś jeszcze, co trudno mi opisać może jakby advocatem? I choć ja nie lubię słodkich, waniliowych i duszących zapachów to ten jednak był całkiem przyjemny. Konsystencja troszkę bardziej tłusta niż maliniak. Działanie - no tu już trochę gorzej. Produkt można stosować na kilka sposobów. U mnie sprawdził się tylko do klasycznego olejowania. Niestety - przy moich włosach sprawdza się tylko "turbo - olejowanie" i na taki zabieg serum okazało się koszmarnie niewydajne. Rezultaty też nie powaały - włosy troszkę odżywione, troszkę wygładzone, mniej suche końce, ale olejowanie zwykłymi olejem przynosiło lepsze efekty. Nawet w promocji okazało się i tak nieekonomiczne. Chociaż wspominam je lepiej niż Malionois, to już nie skuszę się na serum Merhair, nie chcę już wydawać tylu pieniędzy na coś, co przynosi bardzo przeciętne rezultaty i jest bardzo niewydajne.
    Produkt kupił/a w
    Inna drogeria
    5 osób  uznało tę opinię za pomocną

Produkty podobne


Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.