Mohani Marchewkowy balsam do ciała z beta karotenem przyspieszający opalanie 

To co z natury najlepsze dla mojej skóry jest. Latem aby nadać zdrowy i piękny wygląd skóry muśnietej słońcem stosowałam Naturalny Balsam przyśpieszający opalanie z kolekcji Dziki Ogród Tak naprawdę jest on świetny o każdej porze roku bo w naturalny sposób nadaje zdrowy wygląd skórze. Choć latem dodatkowo wzmacnia piękny wygląd opalenizny podbijając jej efekt i to w nim kocham. Mocno zbita, twarda wręcz formuła nie pozostawia lepkiej warstwy za to przyjemnie otula skórę swoim ciepłem i słodkim zapachem mango połączonego z marchewką. Aby wydobyć ją z plastikowego pudełeczka najlepiej jest użyć do tego szpatułki, choć palcami też da się radę. Pod wpływem ciepła naszych dłoni topi się i zamienia w cudowny balsam. Podczas rozprowadzania czujemy delikatną chropowatość formuł, która szybko znika. Szybko się wchłania przynosząc skórze ukojenie zwłaszcza po opalaniu. Dostarcza porządnej dawki nawilżenia i odżywienia, dzięki starannie dobranym składnikom. Balsam nadaje skórze złocistego kolorytu i ślicznego połysku co bardzo mi się podoba. Sprawia że skóra jest miękka i aksamitnie gładka w dotyku. Nie pozostawia smug ani plam a to jest dla mnie najważniejsze. To idealne rozwiązanie dla osób chcących uzyskać piękną opaleniznę bez nadmiernej ekspozycji na słońce. Podsumowując. Idealny balsam a raczej powiedziała bym masło ktore podbija efekt opalenizny, koi skórę i porządnie ją regeneruje. Producent o składzie: ▪︎Ekstrakt z korzenia marchwi to prawdziwa bomba witaminowa ▪︎ Olejem z nasion marchwi nawilży ▪︎Beta-karoten nada pięknego kolorytu ▪︎Masło SHEA ukoi ▪︎Witamina E spowolni proces starzenia ▪︎Olej z pestek winogron sprawi że skóra będzie miękka Śmiało mogę potwierdzić że wyżej wymienione składniki spełniają swoje zadanie.

Balsam znajduje się w plastikowym, odkręcanym pudełeczku. Wydaje się być niewielkiej pojemności ale jest bardzo wydajny. Konsystencja jest zbita i twarda- nie jak w kremie czy balsamie. To dlatego, że to produkt naturalny, z nasion i korzenia marchwi, ma prosty skład. Ja mam długie paznokcie:) więc po prostu nabieram troszkę paznokciem, ocieplam w dłoni i błyskawicznie balsam się roztapia, bardzo dobrze rozsmarowuje na ciele. Na skórze ma formułę raczej oleistą ale nie jest przesadnie tłusty. Zapach jest bardzo delikatny i prawie niewyczuwalny. Kosmetyk zawiera dużo beta- karotenu i witaminy A oraz antyoksydantów. Przyśpiesza opalanie, nadając pięknego kolorytu. Ekspozycja na słońcu może trwać krócej, a opaleniznę mamy szybciej:) Co ciekawe balsam znajduje zastosowanie przez cały rok i nie tylko w trakcie opalania. Natłuszcza, nawilża, koi i pielęgnuje.