Polana Żel pod prysznic orzeźwiający 

Produkt dokładnie taki jak w opisie producenta. Żel orzeźwiający. Jest bardzo delikatny i jedyne co robi, to odświeża. Ma świetny skład bez SLSów i wzbudza sentyment ze względu na ulubione herbatki. Także nazwa jest wyjątkowo trafna, bo efekt produktu jest zwyczajnie orzeźwiający. Skóra po umyciu jest czysta i schłodzona. Dokładnie umyta, ale nie do momentu skrzypienia, choć nie jest jednak nawilżona ani odżywiona dodatkowo. Jest po prostu świeża. Więc na pewno dobry produkt na lato, szczególnie jeśli ktoś korzysta z prysznica w ciągu dnia. Pachnie delikatnie, kwiatowo, ale jest to zapach już ususzonych płatków malwy, czyli lekko kwaskowatych. Zapach kojarzy się z naturą, ale nie ma w sobie tej luksusowej perfumeryjnej noty. Przyjemny, ale nie jest typowo 'ładny'. Nie świdruje i nie utrzymuje się też na ciele. Pienistość jest średnia. Na myjce wystarcza jedna pompka, która dobrze się spienia i umożliwia umycie się w całości, natomiast bez myjki i na rączkę to już muszę osobno dozować płyn na umycie każdej kończynę, bo się nie pieni w ogóle. Skład jest ładny, nie ma potencjalnych uczulaczy, nie podrażni też skóry wrażliwej. W lecie był wystarczający, natomiast teraz mam zamiar sięgnąć po jakieś olejkowe wersje Herbapolu.

To jest żel do mycia, który lubię najbardziej, bo działa na mnie energizująco. Na prysznic po treningu, albo z samego rana sprawdza sie genialnie. Mogę z czystym sumieniem polecić :)

Niby nic takiego, zwyczajny żel pod prysznic, kupiony w supermarkecie, a jednak wzbudził we mnie sympatie swoją delikatnością. - OPAKOWANIE: butelka wykonana jest z brązowego plastiku z zakrętką, która posiada niewielki otwór pojawiający się po naciśnięciu na górnej części wieczka w tej zakrętce. - KONSYSTENCJA: kosmetyk to lekki, półpłynny żel o przeźroczystej barwie, który przyjemnie, ale nie intensywnie się pieni. Jest bardzo delikatny w odczuciu, nie tylko w dotyku, delikatna jest także piana. Żel bez problemu się spłukuje i nie pozostawia osadu. - ZAPACH: również delikatny, a przy tym rześki, z nutą kwiatową i zielonej herbaty - DZIAŁANIE: znów użyję tego słowa: delikatny, bo żel naprawdę taki dla skóry jest. Dobrze myje i odświeża, ale nie robi tego agresywnie, wręcz przeciwnie. Pozostawia po sobie nie dość, że przyjemne uczucie czystości to jeszcze skóra jest miękką i przyjemna w dotyku. Tuż po osuszeniu ciała nie potrzebuję szybko aplikować balsamu bo nie odczuwam ściągnięcia i przesuszenia. Żel jest przyjemnością - i powiem to jeszcze raz: jest rozkosznie delikatny poczynając od jego formuły po zapach i wpływ na skórę. Polecam!

Żel nie dość, że ma przyjemny, orzeźwiający zapach, to jeszcze cudownie odświeża podczas mycia. Okazał się zbawieniem po trudnych treningach, pracowitych dniach czy też w upalne wieczory. Największy atut to jednak jego cena dobry, naturalny skład.

Żel bardzo dobrze się pieni i podoba mi się jego zapach. Kosztuje grosze, a ma dobry, naturalny skład. Po upalnym i trudnym dniu działa jak zbawienie. Polecam z czystym sumieniem :)

Żel kusi bardzo opakowaniem i szatą graficzną, zieloną, soczystą i kwiecistą. Butelka zamykana na klik, bardzo wygodna i wydajna. Zapach to obłęd, można go wąchać non stop! Aromat zielonej herbaty i kwiatów. Cudownie budzi zmysły, koi nerwy i otula nawilżająca pianką. Żel ma wegańską formułę, skład roślinny i naturalny, zawiera prowitaminę B5. Jako żel sprawdza się dobrze pod każdym względem. Uważam, że zasługuje na uwagę! Spróbujcie! Cała seria jest bardzo smakowita!

Idealny żel pod prysznic, zapach mnie zauroczył od pierwszego użycia. Dokładnie myje, pielęgnuje skórę, dobrze się pieni. Skład na pewno na plus, nie wiem czy wiele jest żeli z taką zawartością składników naturalnych. I do tego w takiej rozsądnej cenie.