Q+A Oat Milk Cream Cleanser Kremowa emulsja myjąca z mlekiem owsianym

Kupiłam ten kosmetyk, tak jak nazwa wskazuje do mycia skóry twarzy, a nie do demakijażu. Producent trochę wprowadza w błąd, w efekcie czego jest to kosmetyk tak naprawdę do niczego. Nie nadaje się samodzielnie ani do mycia twarzy ani do demakijażu. Wady: -nie daje sobie rady z demakijażem, nie rozpuszcza podkładu -nie nadaje się do codziennego oczyszczania twarzy, bo jest tłusty i wymaga potem emulgacji -zostawia lepką warstwę -brak zapachu -wysoka cena Zalety: -może być pierwszym krokiem przy wieloetapowym MYCIU (nie mówimy tutaj o demakijażu) -wydajny

Emulsję kupiłam w drogerii internetowej Notino za około 35zł. Stosowałam ją na dwa sposoby i w obu przypadkach sprawdziła mi się rewelacyjnie: 1. Jako jedyny produkt w porannym myciu twarzy; 2. Jako pierwszy etap w dwuetapowym oczyszczaniu. W obu wersjach emulsję nakładałam na lekko zwilżoną twarz, ponieważ "na sucho" emulsja jest bardzo gęsta i ma lekko tępą konsystencję. Doskonale radziła sobie ze zmywaniem filtrów SPF i wszelkich zanieczyszczeń, pozostawiała skórę nawilżoną, gładką i wypielęgnowaną.

Jestem posiadaczką cery suchej i wrażliwej, a emulsja Q+A to strzał w dziesiątkę! Gęsta kremowa konsystencja sprawia, że niewielka ilość produktu wystarcza na całe mycie. Emulsja jest przez to bardzo wydajna i wystarcza na długo. Emulsja skutecznie oczyszcza przy czym nie przesusza i nie podrażnia. Polecam!

Nie wiem skąd te negatywne opinie,jak nazwa wskazuje,jest to kremowa emulsja,więc nie będzie mieć konsystencji żelu i nie będzie się pienić. Trzeba umieć się obchodzić z tego typu kosmetykami,więc teraz kilka słów ode mnie.Emulsja dosłownie ma konstystencje kremu,bez wody nie da rady tego rozprowadzić dobrze na twarzy i zmyć makijażu,co z resztą jest napisane na opakowaniu. Więc ja odrobinę wody mieszam z odrobiną emulsji i mam idealną kosnystencje. Nakładam to na zwilżoną twarz. Super rozpuszcza makijaż,jest naprawdę delikatna dla skóry,dodatkowo delikatnie nawilża,nie ma nieprzyjemnego ściągnięcia skóry po zmyciu.A co do zmywania,to tak jak również jest napisane 'uzyj bawelnianej mokrej ściereczki aby usunąć makijaż'. Ja takiej nie posiadam więc używam do tego płatków kosmetycznych,które równie dobrze się do tego sprawdzają,resztę domywam i tak kolejnym etapem czyli żelem. Kosmetyk zamkniety w tubce,idealny do 1 etapu mycia,wrażliwe i suche skóry powinny się z nim polubić. Ja mam cerę mieszaną,wrażliwą.

Na wstępie napiszę, że mam cerę normalną w kierunku suchej. Produkt zamknięty jest w wygodnej tubce, w sam raz do postawienia pod prysznicem czy na wannie i to właśnie tam z niego korzystam podczas wykonywania dwuetapowego oczyszczania swojej skóry podczas codziennej, wieczornej pielęgnacji. Bardzo lubię mleko owsiane, praktycznie całkowicie zastąpiłam je w swojej kuchni dlatego tym bardziej przyjemnie korzysta mi się z tej emulsji - wyczuwam delikatny zapach owsa podczas stosowania i dzięki temu czuję się bardziej zrelaksowana. Zawsze przed użyciem produktu zwilżam twarz, nigdy nie nakładam emulsji na suchą skórę - pozwala mi to oszczędzić sporo produktu i dokładnie rozpuścić makijaż czy zanieczyszczenia. Według mnie emulguje wystarczająco, aby rozpuścić nawet wodoodporny tusz (co ważne, w ogóle nie szczypie w oczy w trakcie czy po stosowaniu w tej okolicy). Po użyciu czuję, że moja skóra jest przyjemnie pulchna, trochę jak skóra bobasa, ale z delikatniutkim olejowym filmem. W drugim etapie oczyszczania używam żelu oczyszczającego z kwasem hialuronowym, również od Q+A i on z kolei w połączeniu z tą emulsją z mlekiem owsianym powoduje, że moja skóra jest dogłębnie oczyszczona i gotowa na przyjęcie kolejnych kroków pielęgnacji.

Hmm nie wiem, co sądzić o tym produkcie. Stosowany w każdy możliwy sposób, sprawdza mi się tylko połowicznie. Demakijaż z tym produktem jest ok. Po prostu. Emulsja nałożona ma suchą skórę stawia opór i ciężko wykonać nią masaż, dlatego muszę dokładać jej więcej. To z kolei bardzo źle wpływa na jej wydajność. Po dodaniu wody nie emulguje tak, jak pisze o tym producent. Szkoda. Mam skórę problematyczną, więc mycie tym produktem też jest dla mnie niewypałem. O ile lubię używać takich emulsji w porannej rutynie z o tyle ta kompletnie mi się nie sprawdza. Pomimo tego, że jest ultra delikatna, kojąca, słabe emulgowanie sprawia, że kończę z uczuciem niedomytej twarzy. Emulsja zostawia na skórze wyczuwalną warstwę, dlatego konieczne jest dla mnie umycie skóry żelem. W dwuetapowym oczyszczaniu jest to dla mnie normalne, ale przy korzystaniu z ten emisji solo, nie powinno mieć miejsca. Produkt jest gęsty, bardzo gęsty - praktycznie jak krem nawilżający. I to taki treściwy. Natomiast nie jest w ogóle tłusty, co już jest jakimś plusem. Jak każdy produkt Q+A jest bezzapachowy. Trochę mi przykro, bo bardzo lubię produkty tej marki, ale nie każdy musi mi się sprawdzać.

Producent mówi o lekkiej i dobrze emulgującej konsystencji. Do tego ma nawilżać. Dla mnie nie robi nic, szczerze mówiąc nie pamiętam kiedy ostatnio tak bardzo męczyłam si ę aby zużyć jakiś produkt. Specjalnie nakładałam więcej pod koniec aby w końcu móc wyrzucić tubkę do kosza. Konsystencja według mnie nie jest lekka, a zbita i gęsta. Produkt nijak nie pieni się z wodą, zachowuje się jak treściwy krem nakładany na mokrą skórę, trzeba kombinować jak go domyć. Nie zostawia żadnego tłustego osadu ale mimo wszystko nieprzyjemnie nakłada się to na buzię. Nie ma absolutnie odczucia odświeżenia, makijażu to też mi nie domyło, a najpierw używam płynu micelarnego. Emulsja ma być bezzapachowa, ale ja jednak wyczułam tam dziwną woń . Nie umiem jej opisać. Nie ma konkretnej nuty zapachowej bo to nie produkt perfumowany, ale samo odczucie nie należy do najprzyjemniejszych. Jakby mleko owsiane lekko fermentowało. Szkoda, że taki produkt psuje renomę marki, dla mnie to totalny bubel. Mam cerę mieszaną, w razie czego. Jedyny plus jaki mogę dać to taki, że produkt nie przesusza buzi i nie daje uczucia ściągnięcia.