Green Pharmacy Odżywka do włosów przetłuszczających się z nagietkiem 

Moje włosy są dziwne. Mają najgorsze cechy włosów niskoporowatych i średnioporowatych. Są cienkie, łamliwe, puszące się, bez objętości, wiotkie, a moja skóra głowy jest wrażliwa i przetłuszczająca się. Większość odżywek do włosów tylko im szkodzi i sprawiają, że moje włosy wyglądają brzydko. Ostatnia odżywka, z której byłam zadowolona, to niestety już wycofana arganowa od Yves Rocher. Moje włosy nie lubią się z proteinami i substancjami nawilżającymi, szczególnie gliceryną. Z olei może być tylko olej arganowy i jojoba. I może dlatego ta odżywka od Green Pharmacy tak im przypadła do gustu. Skład jest prosty, w starym stylu. Ogólnie ta odżywka taka trochę jest "starodawna". Dzisiejsze odżywki często mają bardzo długie składy pełne składników odżywczych, nawilżających, emolientów. Kilka olei, kila różnych protein, kilka różnych humektantów. Moje włosy takiej przesady nie tolerują. W odżywce nagietkowej z substancji aktywnych tylko olej arganowy, ekstrakt z nagietka i gdzieś przy końcu składu glicerynę, która w tym przypadku żadnej krzywdy mi nie robi. Odżywka nie obciąża mi włosów, sprawia, że ładnie się układają, są miękkie i łatwo się rozczesują. Moje włosy się po niej nie strączkują. Dodatkowym plusem jest to, że kosztuje 10 zł, a na promocji można ją kupić za 7/8 zł. Myślę, że jej nazwa,dla przetłuszczających się włosów, jest mylna. Skład jej właściwie taki sam, jak w pozostałych odżywkach z tej serii, różnią się tylko pojedynczym ekstraktem.