Himalaya Herbals Detoxifying Charcoal Foaming Face Wash Detoksykująca pianka do mycia twarzy z węglem aktywnym

Pianka zamknięta w opakowaniu z dozownikiem. Pachnie ziołowo i ma średnio zwartą konsystencję piany. Dozownik działał bez zarzutu do końca. Pianka dobrze oczyszczała i dobrze się sprawdzała zarówno do mojej suchej skóry jak i do skóry z niedoskonałościami nastoletniej córki. Łatwo ją było spłukać i pomimo oczyszczających właściwości nie ściągała skóry.

Pianka zamknięta jest w plastikowej butelce z pompką o pojemności 150 ml. Zapach wyczuwalny, naturalny świeży. Wydajność średnia. Pianka otula skórę dobrze ją oczyszczając z zanieczyszczeń. Skóra jest odświeżona i miękka. Nie czuć ściągnięcia i przesuszenia skóry. Po regularnym stosowaniu rano i wieczorem zauważyłam, że pory są bardziej oczyszczone i mniej widoczne. Pianka z aktywnym węglem to świetna dla skóry tłustej ( taka jak moja ) pozostawia ją optymalnie nawilżoną i oczyszczoną. Jedyny minus to wydajność produktu, dobrze że cena nie jest zbyt wygórowana. Zalety: Oczyszczenie Zmniejszenie widoczności porów Odżywienie Odświeżenie Po zastosowaniu nie czuć ściągnięcia na skórze Delikatne nawilżenie Konsystencja Wady: Wydajność

Jak dla mnie to prawdziwy hit! Używałam jej codziennie rano jako pierwszy krok mojej porannej pielęgnacji i jestem pod ogromnym wrażeniem efektów. Doskonale oczyszcza skórę, nie powodując uczucia napięcia czy przesuszenia. Jest niezwykle delikatna, a przy tym skuteczna – nie podrażnia nawet wrażliwej cery. Po użyciu skóra jest świeża, gładka i przyjemna w dotyku. Mam wrażenie, że stosowanie jej wpłynęło pozytywnie na kondycję mojej skóry. Pianka jest także bardzo wydajna, jedno opakowanie wystarczyło mi na niemal dwa miesiące codziennego stosowania, mimo że wcale jej nie oszczędzałam. Jedynym drobnym minusem jest zapach, który nie do końca trafia w moje gusta, ale jest na tyle subtelny, że nie przeszkadza w użytkowaniu, wyczuwam w nim chemiczne nuty.

Kosmetyk został zamknięty w plastikowej, przeźroczystej butelce z pompką i białą zakrętką. To co zasługuje na uwagę to fakt, że widzimy ile produktu nam jeszcze zostało więc nie będziemy negatywnie zaskoczeni, że właśnie się skończył. 150 ml to koszt około 21 zł więc bardzo przystępnie. Ma piankową formułę, która jest lekka i posiada delikatny herbaciany zapach, który jest przyjemny. 98% to składniki pochodzenia naturalnego w tym węgiel aktywny pochodzący ze sproszkowanego kokosa (właściwości pochłaniające), organiczna zielona herbata (właściwości ściągające), a także glicerynę i betainę. Pianka łatwo rozprowadza się po twarzy i nie ma problemu z jej zmyciem. Po użyciu skóra jest skutecznie oczyszczona i odświeżona. Świetnie zmiękcza skórę i sprawia, że jest bardziej gładka. Dodatkowo nie powoduje podrażnień, uczucia ściągnięcia czy wysuszenia. Producent twierdzi, że nada się do skóry normalnej i tłustej, ale ja jako posiadaczka suchej cery również jestem zadowolona z działania. Kolejnym plusem pianki jest jej wydajność - jedna pompka w zupełności wystarcza na umycie twarzy, szyi i dekoltu więc będzie bardzo wydajna. Po prostu skutecznie, a zarazem delikatne oczyszczenie skóry bez jakiegokolwiek wysuszenia cery. Przystępna cena, świetna wydajność i naturalne składniki to zdecydowanie największe plusy detoksykującej pianki do mycia twarzy z węglem aktywnym.