Oriflame Duologi, Anti-flake Purifying Scalp Scrub Peeling oczyszczający skórę głowy

Od jakiegoś już czasu używam peelingów do skóry głowy i lubię testować różne w poszukiwaniu idealnego. Nie spodziewałam się zbyt wiele po Oriflame, a jednak bardzo mnie zaskoczył. Szara tubka zamykana na klik z możliwością stawiania produktu na zamknięciu. Produkt nie zawiera silikonów. PAo 12 miesięcy. Niewielka tubka ma pojemność 75 ml. Byłam przekonana, że zapłaciłam za dużo i starczy mi pewnie na 4 razy... A używam go już chyba 3 miesiąc! Peeling ma konsystencję gęstego, przezroczystego żelu z zatopionymi w nim drobinkami. Pachnie przyjemnie - mam wrażenie że jak szampon przeciw wypadaniu włosów także Duologi. Świeżo, nieco męsko - bez wątpienia jest to zapach który odświeża. I nie tylko on. Produkt jest bardzo wydajny - mam wrażenie że także przez to, że podczas masażu skóry głowy bardzo dobrze się pieni. Przyznam, że zdecydowanie bardziej lubię peelingi, które się pienią - mam wrażenie, że nie przesadzam wówczas z ilością. Odczuwalnie oczyszcza i odświeża skórę głowy - czuć to nawet podczas mycia włosów zaraz po jego spłukaniu. Wypłukuje się z włosów dobrze i całkowicie. Nie podrażnia skóry głowy, nie drapie. Przedłuża świeżość włosów. Naprawdę mega mnie ten peeling zaskoczył, z pewnością nie jest to moje ostatnie opakowanie.

Ma bardzo przyjemny zapach, żelowa konsystencje i drobinki, które łatwo złuszczają naskórek. Dobrze się go rozprowadza, łatwo się spłukuje. Dokładnie oczyszcza skórę głowy, nie podrażnia. Zdecydowanie najlepszy peeling od Oriflame.

Peeling otrzymałam w paczce dla Recenzentki miesiąca za co bardzo dziękuję:) Na początek zaznaczę, że jeżeli chodzi o wlosomaniaczki to daleko mi do nich i stawiam pierwsze kroki w temacie świadomej pielęgnacji. Wstyd się przyznać ale na peelingach do skóry głowy kompletnie się nie znam i za bardzo nie używałam więc jak dostałam to z ogromną ciekawością wzielam się za testy. Włosy mam długie, gęste, kręcone. Skóra głowy wrazliwa, skłonna do łupieżu. Peeling zamknięty jest w uroczej szarej tubce, metaliczny napis z nazwą produktu. Z tyłu skład. Okres przydatności 12 mcy od pierwszego otwarcia. Konsystencja jest gęsta, transparentna z zatopionymi drobinkami. Zastanawiałam się jak się wplączą we włosy czy łatwo będzie usunąć ale wbrew pozorom splukiwalo się je dobrze. Kosmetyk się pieni jak szampon. Stosowalam co tydzień przez 2 mce. Świetnie oczyszcza skórę, nawet później szampon lepiej się pieni na tak oczyszczonej skórze. Przedłuża świeżość włosów. Jedyny minus to ciężko się rozczesuje włosy nawet po odżywce. Odkąd używam peelingu to jest ciężej ale nie jest to jakaś ogromna wada.

Peeling kupiłam po namowie córki. Nie zawiodłam się! Peeling idealnie oczyszcza skórę głowy, pieni się przy kontakcie z wodą! Co bardzo ułatwia sprawę, jest przez to dużo wygodniejszy w użyciu i nie ma problemu ze spłukaniem go. Peeling używam dwa razy w tygodniu, zauważyłam że włosy są dłużej świeże, mniej się przetłuszczają. Opakowanie wydawało by się małe, ale jest bardzo wydajny, wystarczy mała ilość produktu żeby odpowiednio oczyścić skórę głowy.

Scrub! mój pierwszy <3 Wydajny,zapach piękny! Jak cała gama produktów! Jeszcze mam na dnie,ale ogólnie używany raz na tydzień super zadziałał,skóra głowy jest odświeżona,nie tłusta,dobrze się zmywa. Fajna konsystencja,drobny scrub :) Nie podrażnia. Opakowanie wygodne! Naprawdę warto,bo cena też zachęca!

Przy zwykłych peelingach bardzo denerwował mnie problem dokładnego spłukania ich. Tutaj nie ma tego problemu, ten peeling się pieni jak szampon. Dużo łatwiejsza jest dzieli temu aplikacja. Do tego bardzo dobrze oczyszcza skórę głowy, stosuje raz w tygodniu na zmianę z trychologicznym. Włosy są dłużej świeże. Dla mnie świetne rozwiązanie!

Przy scrubach/ peelingach do włosów zawsze mam problem z dokładnym spłukaniem. Tu tego problemu nie zauważyłam, dość szybko się spłukuje ale nie zauważyłam jakiegoś super działania. Nie jest to produkt który jest mi niezbędny.

Produkt otrzymałam dzięki uprzejmości Wizażu, za co serdecznie dziękuję. Scrub zamknięty jest w niewielkiej, prostej tubce z poprawnym zamknięciem. Tak jak i cała reszta linii, ma minimalistyczną szatę graficzną i przyjemny, nieco męski zapach, który mi osobiście przypadł do gustu. Moja skóra głowy ma skłonność do przetłuszczania, zatem chętnie sięgam po peelingi do niej przeznaczone. Zwykle wybieram te enzymatyczne, mimo to, do testowania tego produktu podeszłam z niemniejszym entuzjazmem. Odrobinę się jednak rozczarowałam. Kosmetyk jest kremowy, mocno się pieni i ma spore granulki, przez co już przy aplikacji sprawiał mi problemy. Ciężko wymasować nim skórę głowy i granulki peelingu ciężko wypłukuja się z włosów. Skóra głowy po jego użyciu jest oszczona wręcz za bardzo, bo u mnie nasiliło to przetłuszczanie, spowodowane prawdopodobnie lekkim podrażnieniem. Po przetestowaniu peelingu oddałam go mojemu partnerowi, któremu sprawdził się doskonale. Wnioskuję bowiem, że mimo, iż mi się nie sprawdził to dobry produkt - odpowiedni jednak dla bardzo mocnej skóry głowy, i krótszych włosów. Ja raczej ponownie po niego nie sięgnę.

Kosmetyk testowałam w ramach Klubu Recenzentki Wizaż. Peeling w wygodnej plastikowej tubce. Ma delikatny zapach, jak dla mnie mogłoby go nie być, skład byłby lepszy. Wygodny w użyciu - pieni się w trakcie rozprowadzania, co pomaga dostać się we wszystkie zakamarki. Trzeba tylko pamiętać, by używać go na mokrą skórę głowy. Zostawia skalp wyraźnie oczyszczony i przygotowany na dalszą pielęgnację. Dobrze, że drobinki nie są zbyt duże, bo co prawda używałam go raz w tygodniu, ale wydaje mi się, że bardziej wrażliwą skórę głowy mógłby podrażnić.

Moje włosy: falowane, suche, farbowane, ze skłonnością do wypadania. Wymagają z mojej strony sporo cierpliwości i miłości, przy każdym myciu dogłębnego odżywienia i nawilżenia, a także regularnej ochrony końcowek. Moja ocena scrubu Duologi: nie byłam nigdy fanką peelingów z drobinkami do skóry głowy i niestety ten produkt tego nie zmienił. Fajnie oczyszcza skórę przed szamponem (np. po olejowaniu - super), natomiast ze złuszczaniem jest problem, ponieważ drobinkami ciężko jest w ogóle dotrzeć do skóry głowy. Zostają one gdzieś na włosach i masaż nie jest do końca skuteczny. Ciężko mi ocenić, czy rzeczywiście ten produkt jest w stanie wspomóc walkę z łupieżem jak obiecuje producent, gdyż po pierwsze łupieżu nie posiadam, a po drugie - użytkowanie scrubu jest mało wygodne i nie sądzę by był on w stanie spełnić swoją podstawową rolę jaką jest złuszczanie. Na pewno nie przy moich grubych włosach. Słabo się też wypłukuje. Z plusów - peeling pięknie pachnie, jak zresztą cała seria Duologi. Ja jednak pozostanę przy scrubach enzymatycznych/kwasowych.

Po pierwszym zastosowaniu peelingu moja skóra głowy odraz odwdzięczyła mi się. Nie mam podrażnień, włosy unoszą się od samej nasady, skóra głowy jest nawilżona i delikatna w dotyku. Peeling bardzo ładnie i przyjemnie pachnie aż miło go u używać. Wystarczy raz w tygodniu go nałożyć a gołym okiem widać różnice w układaniu się włosów. Jest to mój ulubiony kosmetyk i totalne "must have" w kosmetyczne.

Od jakiegoś czasu zaczęłam interesować się świadomą pielęgnacją włosów, odkryłam że istnieje coś takiego jak peeling do skóry głowy. Mało tego,że istnieje to ma zbawienne działanie na przetłuszczającą skórę. Scalp Scrub z firmy Oriflame bardzo dobrze oczyszcza, nie podrażnia,skóra po nim nie swędzi ( bo i takie produkty zdarzało mi się używać) .Produkt jest zapakowany w szarą tubkę o pojemności 75 ml i to jego jedyną wada jaką zauważam ,mała pojemność. Peeling ma żelową, przezroczystą konsystencję z delikatnymi drobinkami. Używałam go raz w tygodniu przed myciem szampon. Używałam wówczas całej serii kosmetyków hybrydowych Oriflame Dulogi i powiem,że efekt był superowy????Dzięki peelingowi skóra rzadziej mi się przetłuszczala a włosy były odbite u nasady, zniknął efekt przykalpu. Polecam wszystkim kobietom, które jeszcze nie włączyły peelingu do codziennej pielęgnacji. Włosy wyglądają o wiele ładniej są poprostu świeże.

To nie jest mój pierwszy scrub do skóry głowy jednak pierwszy który używam regularnie raz czasami 2 razy w tygodniu. Wcześniej zawsze o tym zapominałam, ale teraz chciałam aby moja opinia była rzetelna. Myślę, że opłaciła się ta regularność stosowanie bo wydaje mi się, że moje włosy są w lepszej kondycji a na pewno mniej się przetłuszczają. Skóra głowy jest dobrze oczyszczona a włosy po umyciu jakby odbite od nasady Nie są przyklapnięte. Peeling to pierwszy etap dokładnego oczyszczania i pomimo tego, że dawniej myślałam, że to takie fanaberie bo trzeba wymyślać coś nowego to teraz wierzę, że przy regularnym stosowaniu widać różnicę

Peeling oczyszczający skórę głowy otrzymałam do testowania w ramach Klubu Recenzentki, wraz z pozostałymi kosmetykami z tej linii, czyli razem z szamponem, odżywką oraz spray'em. I to właśnie peeling najbardziej przypadł mi do gustu. Peeling zamknięty jest w plastikowej tubce o pojemności 75 ml. Tubka stoi pionowo na nakrętce, dzięki czemu kosmetyk swobodnie spływa na dno (a właściwie na nakrętkę) i nie ma żadnych problemów z jego wyciskaniem z tubki. Nakrętka jest typową nakrętką jak w kremach do rąk, czyli z z dziurką i zamykana na klik. Szkoda, że nakrętka nie jest wyprofilowana w taki sposób, aby można było wygodnie aplikować peeling bezpośrednio na skórę głowy. Tutaj trzeba najpierw wycisnąć kosmetyk na palce i dopiero wcierać w skórę głowy. Peeling bardzo ładnie pachnie. Jest to co prawda typowy, syntetycznie perfumowany zapach, ale jest naprawdę przyjemny. Konsystencja peelingu to przezroczysty żel z zatopionymi drobinkami ścierającymi. Peeling należy wcierać w mokrą skórę głowy. Zaskoczeniem dla mnie był fakt, że podczas wcierania peeling zaczynał się pienić. Nie spotkałam się dotąd z takim rozwiązaniem. Okazuje się, że jest to całkiem fajne rozwiązanie, bo wtedy znacznie przyjemniej masuje się skórę głowy i łatwiej jest dotrzeć we wszystkie miejsca. Peeling ma małe drobinki i w trakcie jego stosowania miałam odczucie, że będzie przez to za mało skuteczny. Ale nie, okazało się, że świetnie daje sobie radę. Mam przetłuszczającą się skórę głowy, przez to często czuję pod palcami jakieś nierówności, krosteczki i inne skazy. Ten peeling świetnie sobie z nimi poradził. Stosowałam go raz/ dwa razy w tygodniu i skóra głowy już po pierwszym użyciu stała się gładka. Nie wiem niestety, czy byłby skuteczny w przypadku łupieżu, ponieważ ten problem mnie nie dotyczy, ale na pewno świetnie sprawdza się w oczyszczaniu przetłuszczającej się skóry głowy. Z pewnością kupię ten peeling, ponieważ jest skuteczny, a dodatkowo jest najprzyjemniejszy w użyciu spośród peelingów dotąd przeze mnie używanych.

Niestety ten peeling to dla mnie porażka. Jest bardzo gęsty, ciężko go rozprowadzić równomiernie na skórze głowy. Zawiera drobinki, które ciężko rozmasować, są jakieś duże. Przy rozprowadzaniu na skórze głowy delikatnie się pieni. Bardzo go nie polubiłam, ciężko się go aplikuje I to go już wyklucza

Peeling oczyszczający skórę głowy totalnie się nie sprawdziła mojej skórze. Zapach bardzo przyjemny, jednak po stosowaniu kilkukrotnym miałam wrażenie przesuszonej skóry, a włosy były trudne w połapaniu i takie sianowate.

Ten produkt przypadł mi do gustu . Moja skóra głowy ma tendencje do łuszczenia się I zapychania, a podczas używania tego produktu zauważyłam znaczna poprawę kondycji skóry. Włosy również wydają się być lepiej oczyszczone. Opakowanie jest jak dla mnie całkiem wygodne, a sam produkt ma nie nachalny zapach. Polubiłam się z tego typu produktami zwłaszcza teraz w okresie letnim jest to dla głowy zbawienie i dodatkowe oczyszczenie. Przetłuszczające się włosy będą zadowolone.

Stosowałam go dwa razy w tygodniu, a już po pierwszym użyciu poczułam, że moja skóra głowy jest oczyszczona i odświeżona. Jedno z największych korzyści, jakie zauważyłam, to zmniejszone przetłuszczanie się mojej skóry głowy.