Glam Shop Lepik do cieni - żelowa baza pod cienie 

Baza ładnie przyjmuje cienie, przyjemna w konsystencji, dobrze podbija kolory i błyski ???? Jest jednak spory minus, ktory nie wien czy bede w stanie zniesc... Jej zapach - jest poprostu obrzydliwy ???? nie wiem czy mam jakas felerna sztuke czy ona poprostu tak ma ale nie uwazam za normalne bazy o zapachu zjelczalego skwasnialego mydla... Dramat ????

Produkt kupiłam na promocji w Kontigo za ok. 20zł. Opakowanie tu smukła, biała tubka o sporej pojemności. Dozowanie produktu jest wygodne, bo nie nabiera się go za dużo ani za mało, a także po zakręceniu jej nic nie wypływa ani się nie brudzi. Przy końcówce produktu będzie też łatwą ją przeciąć i wydobyć resztę. Moje powieki są tłuste, jedna jest lekko opadające, ale zdecydowanie wymagają porządnej bazy. Produkt testowałam techniką nałożenia 1. pudru 2. bazy 3. utrwalenia beżowym cieniem po zastygnięciu i takim sposobem testuję wszystkie bazy, bo to się sprawdza u mnie najlepiej. Formuła jest żelowa, mocno wodnista i nie będę tutaj ukrywać, uczucie jakie zostawia na powiekach jest sensorycznie bardzo drażniące. Baza zastyga i zostawia mocno lepkie wykończenie, więc ja ją pudruję beżowym cieniem i używam jako bazy pod maty. Cienie na niej mają bardzo mocny pigment i nasycenie, ale odczuwalnie rozcierają się znacznie trudniej, więc jest to baza raczej dla bardziej doświadczonych w makijażu osób. Makijaż na niej wygląda ładnie, a trwałość to takie 11-12 godzin, czyli zdecydowanie mniej niż moje ulubione bazy, ale wystarczająco jeśli używam jej na zwykły dzień w pracy. Podsumowując, jest to dobra baza dla tłustej powieki, ale zdecydowanie nie jest najwygodniejsza do używania, bo przez lepkość bardzo utrudnia rozcieranie matowych cieni. Mimo wszystko makijaż wygląda na niej bardzo ładnie, bo jest równomiernie nałożony i mocno nasycony, więc zużyję ją do końca, ale nie kupię ponownie.

Używam go głównie z cieniami Glam shopu, które same w sobie są dobre jakościowo i jako tako nie potrzebują w moim odczuciu bazy. Sam lepik jest przezroczysty, łatwo się rozprowadza (tylko nie można przesadzić z ilością, lepiej dać go mniej niż dużo), piękne przykleja maty i błyski. Po paru godzinach noszenia cienie wyglądają jak świeżo nałożone.