Xerjoff Casamorati 1888 La Tosca EDP 

Jest to jeden z tych przypadków,kiedy zakochałam się w perfumach od pierwszego niucha. To nie jest tak,że akurat potrzebowałam nowych perfum,po prostu wpadliśmy na siebie w perfumerii Tiger and Bear i choć finalnie wyszłam ze sklepu z innym flakonem (bardziej zjadliwym cenowo) to La Tosca prześladowała mnie przez kolejne tygodnie. Spędziłam naprawdę wieki przeszukując czeluści internetu,szukając promocji aż w końcu udało mi się znaleźć egzemplarz z uszkodzonym kartonikiem w ciągle wysokiej,ale bardziej przystępnej cenie. Jestem uwiedziona tym kwiatowo -szyprowym zapachem. Ten zapach kojarzy mi się z drzewem oliwnym,w bardzo gorące słoneczne popołudnie. Choć zapach jest dedykowany na dzień , doskonale sprawdza się jako wieczorna aureola. Ale - trzeba z tą aureolą obsługiwać się bardzo ostrożnie,gdyż La Tosca to zapach dość mocny i baaardzo trwały. Mój mąż uważa go za duszący i mocny ( stąd kochaj albo rzuć), ja wręcz uwielbiam czuć ten zapach na sobie. Zdecydowanie jest to zapach dla osób pewnych siebie i nie bojących się ekspozycji,ja czuję się w nim bardzo komfortowo. Jednak nie kupowałabym go w ciemno ,warto zobaczyć jak zapach pracuje w kontakcie z naszą skórą no cena jest bardzo zaporowa jak na polskie warunki.