Przyjemne,ale dla mnie zdecydowanie za małe nawilżenie, za to kwas w nim użyty ładnie rozjaśnia
W serum użyto kwas laktobionowy, trehalozę, kwas hialuronowy i panthenol, substancje nawilżające i regenerujące,które w teorii dobrze równoważą ten kwas laktobionowy,który jest jednym z delikatniejszych w działaniu kwasów, co nie znaczy,że mniej skuteczny,po prostu działa wolniej i bardziej subtelnie.
Jak każdy kwas wymaga zbudowania tolerancji, ale sprawdzi się i na wrażliwej czy suchej skórze.
Z początku używanie go codziennie może być przesadą, jaki by ten kwas nie był zaczynanie z gruber rury,bez budowania tolerancji może się ostatecznie zemścić.
Teoretycznie można dojść do momentu kiedy skóra przyzwyczai się do codziennego stosowania, ale ja jestem zwolennikiem robienia przerw, głównie na regenerację skóry, używania probiotyków,ceramidów itp.
Bhl skóry bywa wrażliwy,a nieustanne jej złuszczanie,bez żadnych przerw niekoniecznie jest dla niej dobre i różnie się kończy.
Wracają do serum.
Zakupiłam go w dużej promocji w Biedronce, za dwa opakowania zapłaciłam jakieś grosze, zużylam je już jakiś czas temu,a ich zużycie zajęło mi około dwóch miesięcy, szło na twarz,szyję, dłonie,głównie na noc.
Pierwsze co da się zauważyć to wygładzenie i rozjaśnienie skóry i niestety bez dodatkowego nawilżenia jej ściagniecie na granicy wysuszenia.
Moja skóra jest mieszana, ale dojrzalsza,potrzebuje dużo nawilżania, ma już większe potrzeby niż 10 lat temu, także po użyciu serum musiałam używać jeszcze jakiś esencji,tonerów czy serum które nawilżą skórę, jeszcze przed kremem.
Na dzień pod krem z filtrem też było niewystarczające.
Regularnie używany ujednolica, rozjaśnia przebarwienia i zmniejsza ilość niedoskonałości,ale tu trzeba dać mu czas.
To dobra propozycja dla młodszych skór, dla tych rozpoczynających przygodę z kwasami,ale niekoniecznie dobrze reagującymi na te silniejsze, skór wrażliwych, mieszanych,nawet suchych.
Kwestia częstotliwości, im bardziej sucha i wrażliwa powinna być mniejsza.
Serum jest w małej,poręcznej plastikowej fiolce, wydajność jest średnia, ma przyjemny zapach,moim zdaniem zbędny.
Nie zapchało mnie,a używane z głową nie powinno podrażniać.
Ma u mnie mocne 3+, sam kwas działa nieźle,ale nawilżenia jak dla mnie jest tam po prostu za mało,łagodzenie jest stopniowe,a bez promocji jego cena do pojemności 30 ml też taka super atrakcyjna nie jest,jest po prostu średnia gdybyśmy przeliczyli je na 50 ml.
Oczywiście nie jest to majątek, znajdą się dużo droższe, ale gdyby rzeczywiście intensywnie nawilżało oceniłabym je na niską cenę, skoro muszę dokładać jeszcze coś co podbije nawilżenie, to koszt pielęgnacji wzrasta ;).
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie