bebeauty Almond Oil Hand Cream Krem do rąk

Zdecydowanie krem warty uwagi, bardzo go lubię i regularnie do niego wracam. Mam już chyba trzecie opakowanie. Największą zaletą jest szybkie nawilżenie i wchłanianie, co czyni go idealną propozycją na dzień i do pracy. Krem niweluje uczucie ściągnięcia i suchości, przywraca nawilżenie. Nie jest to krem tłusty, zdecydowanie bardziej odżywczy jest jego brat w niebieskim opakowaniu. Zapach jest bardzo przyjemny, niedrażniący. Wielokrotnie używając go pojawiały się pytania, co tak ładnie pachnie :-) Tubka miękka, wygodna, idealna do torebki.

Kupiłam ten krem będąc na wakacjach i nie żałuję. Ma lekką konsystencję, ale nie spływa z dłoni, szybko się wchłania i nie zostawia tłustej warstwy. Mam wrażenie, że przez swoją lekkość nie sprawdzi się przy mocno wysuszonych dłoniach. Zapach jest lekki i przyjemny - migdałowy.

Świetny jest ten krem, więc tym bardziej się cieszę, że kupiłam go , zupełnie przypadkiem na wakacyjnym wyjeździe. Nie znam tej serii, a krem okazał się strzałem w dziesiątkę. Ma małe, bardzo poręczne opakowanie, kosztował zaledwie 3,99 zł, a jakością dorównuje o wiele droższym kremom do rąk. Nadaje się do stosowania w ciągu dnia, bo dość szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej, klejącej warstwy. Zauważalnie wygładza skórę, nawilża ją i zabezpiecza przed wysychaniem. Bardzo ładnie pachnie migdałami z jakąś dodatkową nutą. Jest dość wydajny, a opakowanie jest stylowe - to tubka z miękkiego metalu, która pozwala bez problemu wydobyć odpowiednią ilość produktu. Kupiłam również inną wersję kremu do rąk z tej serii i myślę, że też mi się sprawdzi.

Wow! Jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona! Nie spodziewałam się cudów po nim, ale naczytałam się na wizażu, że jest świetny i go wzięłam w Biedronce. Idealny do pracy i do torebki. Nie zajmuje dużo miejsca. Tubka prezentuje się ładnie, nowocześnie. Krem szybko się wchłania i dobrze nawilża. Ok, może i poziom nawilżenia nie utrzymuje się jakoś długo, ale produkt naprawdę daje radę. Podoba mi się jego zapach, delikatny, przyjemny, nienarzucający się. Krem jest wydajny tak jak inne. Po takiej cenie spodziewałabym się czegoś zdecydowanie gorszego, a tu taka miła niespodzianka. Polecam. Konsystencja taka pomiędzy, ani nie gęsta ani nie rzadka.

Myślę, że ten krem spokojnie może zastąpić różnego rodzaju droższe kremy do rąk. Bardzo przyjemna, lekka konsystencja, śliczny, delikatny zapach i naprawdę trwałe nawilżenie! Moja problematyczna skóra dłoni (mam AZS) bardzo polubiła się z tym kremem!

Krem jest ogólnodostępny w jednym z hipermarketów. Cena jest bardzo niska, ale krem jest o wiele lepszy od niejednego wysokopółkowego. Krem jest lekki, łatwo się rozprowadza, szybko wchłania w dłonie, nie pozostawia uczucia klejących rąk. Produkt znajduję się w tubie w kolorze oliwkowym , która pozwala łatwo wykorzystać cały produkt, co na ogromny plus, bo osobiście nie znoszę gdy nie mam możliwości wydobyć całego produktu z opakowania. Delikatny, ładny zapach, świetne nawilżenie skóry dłoni, godny polecenia produkt, często po niego sięgam podczas zakupów.

Kupiłam w Biedronce ten i niebieską wersję, a po pierwszym użyciu zrobiłam zapas obu. Krem z opakowania przypomina produkt francuskiej marki z dość wysokiej półki, ale moim zdaniem ten tanioszek z Biedronki działa lepiej. Opakowanie lekkie (to raczej cieniutki plastik niż aluminium, ale dobrze udaje metalowe). Świetne do torebki i na podróż. Krem jest lekki, nie jest wodnisty, ale nie taki gęsty jak niebieski. Zawiera olejek migdałowy. Pachnie dość przyjemnie. Jego ogromna zaleta to to, że bardzo szybko się wchłania. Dłonie nie są tłuste, ale skóra jest przyjemnie nawilżona. Używam wiele razy w ciągu dnia, po każdym myciu. Na noc wolę treściwszą wersję niebieską. Oba kremy są znakomite. Cena niewielka. Mam nadzieję, że Biedronka będzie mieć je w ofercie, bo jestem uzależniona.

Kupiłam zestaw trzech kremów do rąk od be beauty w Biedronce za 9,99 zł w opakowaniu były dwa niebieskie i zielony - recenzowany. Zgrabna mała plastikowa tubka o pojemności 50 ml, bez mikroplastiku, odpowiedni dla wegan, przebadany dermatologicznie, 97% składników pochodzenia naturalnego. Pod nakrętką mamy dodatkowo sreberko. Bez problemu do samego końca można wydobyć odpowiednią ilość, lekkiego i intensywnie pachnącego kremu. Konsystencja jest na tyle lekka, że z łatwością wchłania się w skórę rąk, otula je delikatnym filmem ochronnym, podczas stosowania zauważyłam brak odrastających nieestetycznych skórek, paznokcie również zostały wzmocnione. Krem jest delikatny, nie podrażnia skóry wrażliwej, nawilża bez problemu nawet moje przesuszone dłonie, używam przeważnie w ciągu dnia ponieważ lekka formuła szybko regeneruje, wchłania się w mgnieniu oka i nie pozostawia tłustej warstwy oraz śladów na przedmiotach. Uważam, że obie wersje są bardzo dobre, wersję niebieską stosuje w celu mocnej regeneracji głownie na noc lub w ciągu mroźnych dni oraz w okresie mocno przesuszonych dłoni - osobna recenzja została dodana. Polecam mini tubka idealna do torebki.

Bo tym, jak świetnie sprawdziła się u mnie wersja niebieska tego kremu, nie mogłam przejść obojętnie obok tego wariantu. Opakowanie to zielona, odkręcana, poręczna tubka, którą noszę ze sobą w torebce. Produkt ma bardziej płynną konsystencję niż w przypadku wersji niebieskiej i dla uzyskania podobnego efektu trzeba było zastosować jego większą ilość. Mimo to starczał mi na dość długo. Działanie oceniam na plus, dość szybko się wchłania i nawilża skórę, jednak nie jest aż tak treściwy jak niebieska wersja. Nie spowodował u mnie podrażnień i uczuleń. Polecam ten krem, głównie do pielęgnacji dłoni w ciągu dnia, z uwagi na lekką formułę :)