Lirene Dermoprogram Power of Plants , Opuncja, Wygładzający balsam do ciała 

Bardzo dobrze nawilża skórę oraz delikatnie wygładza. Ma on bogatą konsystencję, szybko się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy na skórze. Po jego użyciu skóra jest miękka w dotyku, gładka, nawilżona. Pięknie kwiatowo pachnie. Jego cena jest bardzo atrakcyjna.

Balsam zakupiłam w sklepie Rossmann za 4,99 Jest on zamknięty w plastikowym opakowaniu o pojemności 200ml. Skóra po użyciu jego była miękka, gładka, bardzo dobrze nawilżona. Krem ma lekka konsystencję, która szybko się wchłania, nie klei się, nie roluje się, nie powoduje uczulenia i podrażnień. Intensywnie regeneruje. dedykowany jest szczególnie dla skóry skłonnej do rozstępów i cellulitu OLEJ Z OPUNCJI FIGOWEJ - wygładza i ujędrnia MASŁO SHEA- natłuszcza i wzmacnia barierę lipidową skóry OLEJ Z PESTEK WINOGRON - zmiękcza, nawilża i odżywia WITAMINA E - działa przeciwutleniająco Zapach jest bardzo ładny, przypomina mi słynna serię kosmetyków RITUALS (Ayurveda) Balsam ten ujędrnia skórę, pozostawiając ją aksamitną w dotyku. Testowany dermatologicznie. NIE jest testowany na zwierzętach.

Drugi ulubieniec z balsamów Power Of Plants. Pierwsze co uderza po jego aplikacji to obłędny zapach opuncji oraz cudownie delikatna aksamitna konsystencja, tak więc jego używanie to naprawdę ogromna przyjemność. Bardzo dobrze nawilża i wygładza skórę, ma szybką wchłanialność i nie zostawia na ciele nieprzyjemnego tłustego filmu. To naprawdę bardzo dobry balsam. Na sam koniec - świetna szata graficzna opakowania.