Fissan Stria Massage Salbe Krem przeciw rozstępom skóry (nowa wersja)

Tak właściwie to krem (a właściwie to chyba maść) przypadł mi do gustu. Od razu zaznaczę, że nie mam doświadczenia z kremami na rozstępy, nie wierze by jakakolwiek maść coś na nie poradziła dlatego dośc sceptycznie do nich podchodzę. Ten krem jest treściwy, gęsty ale mimo wszystko "wodnisty"; rozsmarowanie go nie jest żadnym problemem, masaż tak samo. Nie roluje się ani nic z tych rzeczy. Zapach jest specyficzny, myślę, ze dla wrażliwszych nosów może być wręcz odpychający. Pozostawia tłusty film na skórze który jest wyczuwalny nawet po wyjściu z wody, dziwnym trafem w przypadku tej maści mnie to w ogóle nie drażni a jak np. mam do czynienia z niewchłaniającym się balsamem do ciała to dostaje szału :p: Co do działania: ja mam swoje rozstępy od 10 klat więc nie należą do nowych nabytków, krem oczywiście ich nie usunął ale odnoszę wrażenie, ze są mniej widoczne i za to już chwała mu. Będę szukała dalej, jak porównam z innymi to moze zmienię ocenę. Ogólnie mówiąc całkiem przyjemnie sie go używało i myslę, ze bedzie bardzo dobry w zapobieganiu rozstępów. Skóra na prawde po jego uzyciu jest bardzo dobrze natłuszczona i nawilżona. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: jedna tubka - 100ml

U mnie nie sprawdził się kompletnie. Używałam go przez całą ciążę 2 a nawet 3 razy dziennie, mimo to mam bardzo dużo głębokich rozstępów. Ma tłustą konsystencję i moim zdaniem jest mało wydajny.

Nie dla mnie. Nie przepadam za tłustymi kremami i balasmami które wchłaniają się przez bardzo długi czas. Może komuś przypadnie do gustu, bo ma przyjemny zapach. Suma sumarum mi nie pomógł.

Fissana kupiłam z myślą o stosowaniu naprzemiennym z Elancylem, potrzebowałam czegoś treściwszego na noc. Ponieważ nie był drogi zaryzykowałam zakup. Jestem obecnie w 31 tygodniu i nie mam żadnego rozstępu. Wrażenia: + zachowuje elastycznosć skóry + dobrze nawilża + ujędrnia + nie uczula + nie podraznia + zawiera cenne olejki: olejek rycynowy, z kielków pszenicy + bardzo wydajny + łatwo dostępny + treściwy + wit E,C,F w skladzie + nie roluje sie + nie zawiera silikonow + nie zawiera parabenow + nie zawiera substancji uczulających + niedrogi +/- zawiera parafinę, wiec moze zapychać. Mnie nie zapychała, ale pozostawia tłusty film na skorze co powoduje ze jest idealny na noc, lub mroźne poranki +/- konsystencja masła - ciężka, gęsta, toporna i tłusta, co utrudnia masaż, wymaga "podkładu" ze zwykłej oliwki, wowczas sie "ślizga" bez problemu, konsystencja wymusza długi i rozgrzewający skorę masaż, co usprawnia ukrwienie skory +/- dlugo sie wchłania - silne nasycenie(stezenie) kompozycji zapachowej powoduje częste odrzucenie. Zapach jest na tyle intensywny ze w pomieszczeniu aromat jest łagodny i przyjemny(tzw "dzidziusiowy" ), natomiast na skorze i w samym kremie - nieznośny czasami Fissana stosuję już od około 3 miesięcy, długo, gdyż naprzemiennie z Elancylem i oliwką Nivea Baby (w wersji bez parafiny- tylko olejek migdałowy i parfum w składzie) i tylko na noc na brzuch. Wyjątkiem są mroźne poranki, kiedy to parafina zawarta w kremie uchroni skórę przed utratą wilgoci. Krem jest dobry, aczkolwiek jego zapach wywołuje u mnei mieszane uczucia. Początkowo mi sie podobał, poźniej jednak bardziej zaczął draźnić nozdrza, trzeba przyznać ze w porównaniu do ogolnodostępnych preparatów dla kobiet w ciązy Fissan ma najbardziej skoncentrowany zapach. Mąż zauwazył, ze w pomieszczeniu zapach jest subtelny(ale jakże musi być intensywny skoro porcja wielkości orzecha laskowego "zabarwia" zapachem całe pomieszczenie?), ale na skórze bardzo trudny do zniesienia, uniemożliwiając wieczorną komunikację z maluchem. Ogromną zaletą jest jego pozorna wada - tlustość i gęstość. Faktem jest ze bardzo trudno go rozprowadzić, ja stosowalam uprzednio na skorę oliwkę(jakąkolwiek: Nivea Baby, Huile Prodigieuse Nuxe, YR Culture Bio, YR olejek arganowy, olejek ze słodkich migdałów, olejek Weleda), po odczekaniu około 20 minut, nakładałam Fissan wielkości orzecha laskowego i zdecydowanie łatwiej się rozprowadzał. Masaż wykonywalam zgodnie z zaleceń producenta, najlepiej od do ku górze. Nie gryzł sie z żadnym z wymienionych wyżej olejków (poza Galenic Argane, który sie rolował oraz Oliwką Penaten, która paskudnie mnie uczuliła). Trzeba przyznac ze taki zabieg równiez podniósł jego walory kosmetyczne.Skora nie swędziała, jest elastyczna, jędrna i dobrze nawilżona. Jak na razie nie pojawiły mi się rozstępy, jednakże w mojej rodzinie roztępy w ciązy nie występowaly więc warto zwrócic uwage, że genetyka odgrywa tu dominujące znaczenie, co nie oznacza, ze nie należy stosować nic. Czy uchroni nas przed rozstępami? Zapewne, jak wiele preparatow, wesprze skórę w tym czasie, jednakże pojawianie sie rozstępów w ciązy jest wieloczynnikowe (dieta, genetyka, przyrost wagi, kondycja skory) i moim zdaniem krem, czy olejek(bez względu na cenę) moze jedynie zapobiec jednym z nich. Sprawia ze skóra staje sie sprężysta i dobrze odzywiona i nawilżona, co zapobiega ich powstawaniu. Na pozostałe czynniki juz wpływu nie ma. Czy pomaga usunąć/rozjaśnić zaistniałe? Nie wypowiem sie gdyż takowych nieposiadam. Polecam osobom, które szukają treściwego, niedrogiego i skutecznego preparatu na okres ciązy, szczególnie odżywczego na noc i na okres zimy. Nie polecam osobom mające uczulenie na parafinę i oczekiwania, ze produkt bedzie lekki, o subtelnym zapachu, szybko sie wchlaniał i rozprowadzal, idealny na codzien, gdyz Fissan to kompletne przeciwienstwo, niemniej bardzo skuteczne i bezpieczne. Polecam. Paraffinum Liquidum - olej mineralny Aqua - woda Lanolin - lanolina naturalny emulgator o własciwościach zatrzymujących wodę i zmniejszająca szorstkość skóry Petrolatum - wazelina Cetyl Palmitate - emolient Caprylic/Capric Triglyceride - emolient o właściwościach natłuszczających Sorbitan Oleate - emulgator Cera Alba - wosk pszczeli, stabilizator emulsji Hydrated Silica - substancja konsystencjotwórcza Synthetic Beeswax - syntetyczny wosk, stabilizator emulsji Hydrogenated Castor Oil - olejek rycynowy Hydrolyzed Casein - substancja o właściwościach zmiękczających Tocopherol - przeciwutlenicz, witamina E Lecithin - lecytyna, emulgator, substancja nawilżająca, optymistyczne zakładam, że pochodzenia naturalnego Ascorbyl Palmitate- konserwant, Benzyl Nicotinate - substancja o właściwościach rozgrzewających, Triticum Vulgare Germ Oil - olejek z kiełków pszenicy,uelastyczniaskórę, ujędrnia, Parfum - kompozycja zapachowa Titanium Dioxide - dwutlenek tytanu, zagęszczasz, substancja zmętniająca Linoleic Acid - Kwas linolowy, substancja nawilżająca i regenerująca Stearic Acid - stabilizator Limonene - składnik kompozycji zapachowej Linalool - składnik kompozycji zapachowej Amyl Cinnamal - składnik kompozycji zapachowej Benzyl Benzoate - konserwant, składnik kompozycji zapachowej Butylphenyl Methylpropional - składnik kompozycji zapachowej Geraniol - substancja zapachowa Citronellol - składnik kompozycji zapachowej Glyceryl Oleate - emulgator Glyceryl Stearate - substancja o działaniu zmiękczającym, Cinnamyl Alcohol - składnik kompozycji zapachowej Citral - substancja zapachowa Hydroxycitronellal - składnik kompozycji zapachowej Citric Acid - kwas cytrynowy, konserwant, regulator pH, środek wspomagający działanie innych składników aktywnych Linolenic Acid - substancja nawilżająca Coumarin - składnik kompozycji zapachowej Eugenol - składnik kompozycji zapachowej Phenoxyethanol - konserwant Benzoic Acid - konserwant Dehydroacetic Acid - konserwant Używam tego produktu od: 3 miesiace Ilość zużytych opakowań: 1x100ml _____________________________________________________________ Wszystkie zdjęcia i artykuły zamieszczone na tych stronach są chronione prawami autorskimi. Kopiowanie i używanie do innych celów bez pisemnej zgody redakcji zabronione.

Przyznaje, nie używałam tego kremu regularnie, ale zużyłam całą tubkę i mi niestety nie pomógł. Miałam rozstępy może od miesiąca, poszłam do dermatologa i przepisano mi ten krem. Nie zdziałał nic, rozstępów pojawiło sie chyba jeszcze więcej. Plusy: -dobrze nawilża skóre -przyjemny zapach Minusy: -na głębokie rozstępy nie działa -nie zatrzymuje (u mnie) powstawania nowych rozstępów -strasznie tłusta konsystencja kremu Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Ten kosmetyk to magia! W wakacje zeszłego roku pojawiły mi się rozstępy,dzisiaj ich w ogóle nie mam!Zapach bardzo fajny, przypomina krem dla małego bobasa. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: niecałe 1

Ten krem zapisała mi pani dermatolog w okresie dojrzewania kiedy na biodrach zaczęły pojawiać się rozstępy! Dałam za niego więcej niż 20 zł. Plusy -dobrze nawilża -ma neutralny zapach, lecz specyficzny -jest wydajny -łatwo dostępny w prawie każdej aptece -zmniejsza widoczność rozstępów przy regularnym stosowaniu Minusy -strasznie tłusty -zostawia tłustą warstwę na skórze, ale coś za coś -ciężko go rozsmarować -po przerwie w używaniu tego kremu rozstępy wracają do tego samego stanu jak były Więc cudów nie działa, chyba że ktoś by go używał przez całe życie! Czy zapobiega rozstępom hmm trudno powiedzieć bo mi i tak wyszło więcej a podczas ciąży nie wiem... Używam tego produktu od: kilka lat temu Ilość zużytych opakowań: 1 duże