Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Serum do twarzy

Tołpa Clinical Boost, Serum do twarzy Retinal Advanced 0,1% 

5 na 52 opinie
50% kupi ponownie

Porównaj ceny

Superpharm
Tołpa Clinical Boost Retinal Advanced Serum do twarzy
31,99  zł
Bodyland.pl
Tołpa Clinical Boost Retinal Advanced Serum do twarzy
43,19  zł
Tołpa
tołpa. retinal advanced 0,1% serum do twarzy 30 ml
47,99  zł
cocolita.pl
Tołpa Clinical Boost Serum do Twarzy Retinal Advanced 0,1% 30ml
59,99  zł

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
5 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Kupi ponownie: 50% osób
  • 10 stycznia 2025 o 19:32
    Serum z dość wysokim stężeniem retinalu. Nie podrażnia, nie wysusza.
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Retinole to dla mnie podstawa pielęgnacji. To jedyne substancje z udowodnionym działaniem redukującym zmarszczki. Moja skóra jest dojrzała, mieszana i przyzwyczajona do wysokich stężeń retinoli. Jest do moje co najmniej drugie serum z retinalem, bo na ogół używałam retinolu albo adapalenu. OPAKOWANIE Szklana butelka z pompką. Widać ile ubyło. SKŁAD Dość wysokie stężenie retinalu. Retinal działa nie gorzej niż retinol (niektórzy twierdzą, że mocniej), a jego główną zaletą jest znacznie niższy potencjał podrażniający skórę. KONSYSTENCJA Serum dość lekkie, ale nie lejące. Żółte w kolorze. Zapachu nie czuję. STOSOWANIE Mogę używać każdego wieczoru, bo podrażnień zero. Od samego początku stosowania żadnych problemów. Ale proszę się tym zanadto nie kierować we własnych decyzjach pielęgnacyjnych, bo moja skóra dostaje jakąś formę retinolu od wielu lat. Czasami nawet łączę z kremem z retinolem od La Roche (bo tam retinol tak śladowy, że samego nie warto mi używać). Co prawda dermatolodzy nie polecają łączenia retinoli, ale u mnie naprawdę brak skutków ubocznych. Zawsze jeszcze jakieś inne serum, krem, czasami maska na noc. A w dzień oczywiście zawsze krem z filtrem. Bo przy retinolach trzeba pamiętać o zdrowiu bariery hydro-lipidowej, czyli nawilżać, natłuszczać i jeszcze raz nawilżać i natłuszczać. DZIAŁANIE Skóra jest gładka. Ma ładny, zdrowy koloryt. Nowe zmarszczki się nie pojawiają, choć te które są chyba nie znikają. Serum jest bardzo wydajne. Mam je od 2 miesięcy, a końca nie widać. PODSUMOWUJĄC Dla lubiących retinole, lub poszukujących dobrego produktu - warto spróbować. Ale uwaga, bo serum może być za mocne na początek retinolowej przygody.
    Zalety:
    • wysokie stężenie retinalu
    • nie podrażnia
    • wydajne
    • niedrogie
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii tradycyjnej
    25 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 30 grudnia 2024 o 13:35
    Bardzo dobry retinal i spokojnie można szybko zbudować na niego tolerancję
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Trafił do mnie wraz z kremem z ceramidami Tołpa, nie zaczęłam je używać jednocześnie, ten retinal trafiał na twarz jeszcze z innymi kremami,które miałam na noc,opiszę więc jego działanie w duecie z różnymi produktami. Retinal ma tę przewagę nad retinolem,że podobno działa dużo lepiej i szybciej (10 krotnie) pod względem wygładzania skóry, niwelowania zmarszczek oraz ma dużo mniejszy potencjał drażniący,ale jak każdy retinoid wymaga w trakcie używania solidnego odżywiania,nawilżania, regeneracji i wysokiej ochrony przeciwsłonecznej. Tyle w teorii, ale oba te składniki są całkiem skuteczne, ale to raczej typ skóry decyduje o tym, który sprawdzi się najlepiej, może się zdarzyć, że te grube i mniej wrażliwe skóry zdecydowanie lepiej zareagują na retinol, niż np te cieńsze i wrażliwe, może, ale nie musi, więc warto przetestować to indywidualnie. I co chyba najwazniejsze -jak na każdy retinoid należy zbudować na niego tolerancję, nawet po ponad 4 miesiącach używania retinoidów o różnym stężeniu, nadal nie używam go codziennie, tylko co dwa dni. Oczywiście może być, że znajdą się skóry, które po takim czasie spokojnie bedą mogły aplikować go i codziennie, ale wydaje mi się, że trzeba dać skórze chociażby dzień, dwa na regeneracje. Żeby zorientować się w jego mocy wcale nie trzeba tu czekać na instensywne złuszczanie, nie wiem czy z raz miałam je przy retinalu, działa on inaczej niz retinol, na pewno skóra podczas kawitacji schodzi jak masło, ale takiego ewidentnego łuszczenia samego z siebie po retinalu nie miałam chyba nigdy. Efekty są zbliżone do działania samego retinolu, ale przede wszystkim retinal sprawdza się dobrze przy skórach tłustych/mieszanych i wrażliwych, czy tradzikowych i wrazliwych, oraz tych cienkich i naczyniowych oraz oczywiście przy tych, które mają oznaki starzenia się. Przemęczyłam się kilka sezonów jesienno- zimowych z retinolem, który wniósł naprawdę wiele dla mojej skóry i nie żałuję, były to dość tłuste formuły, najczęściej było to Ordinary, musiałam się bardzo mocno pilnować żeby skóry nie podrażnić, a zdarzało się, bhl kilka razy się zachwiał, ale to dopiero retinal w pełni wpisał się w potrzeby mojej skóry, która jest właśnie taka jak rodzaje skór opisanych wcześniej, tylko po prostu mieszana. Po jego użyciu mimo wszystko, że nie odczuwam po nim podrażnień i dla pewności nakładam toner,serum i krem, a bywa że maskę w płachcie z dużą ilością składników działaniu nawilżającym i regenerującym. Spf 50 to dla mnie must have całoroczny,także większych zmian tu nie musiałam wprowadzać. Skóra była też już odrobinę przećwiczona przez delikatne serum z retinalem czyli Uzdrovisco wygładzające i okazjonalnie kilku masek nakładanych z raz w tygodniu z retinolem, ale stężenie nie było tam jasno określone (Village 11 Factory - Miracle Youth Sheet Mask Collagen) Bez wahania więc chwyciłam takie o większym stopniu zaawansowania, czyli mocy,tym bardziej,że w tamtym roku schodziłam z Uzdrovisco na jeszcze większe stężenie retinalu innej marki czyli Skintra, który nadal jest moim pewniakiem, w dużej mocy, ma 0,3 retinalu, ale w tym roku pózniej obudziłam się żeby zacząć wprowadzać retinoidy, wędrowały na skórę krócej, także też nie chciałam od razu tak z grubej rury :D i też bez potrzeby budowania tolerancji tygodniami. Liczylam też po cichu na możliwość testu jego lzejszej wersji w ramach klubu recenzentki Wizaż,co by zrobić taki pomost między nimi i zachować ciągłość stopniowania mocy,ale,że coś ostatnio nie mam szczęścia co by dostać się do testu kosmetyków pielęgnacyjnych, to stwierdziłam,a co mi tam, najwyżej wprowadzę go w miarę stopniowo i wypali mi twarz xD. W drogeriach nie jest jeszcze tak duży wybór serum z retinalem, szczególnie takich,które nie są oparte na caprylic czy nie mają silikonu, bo zazwyczaj używam tylko jeden kosmetyk jednorazowo z tymi składnikami. Wększość ciekawszych kosmetyków z retinalem zamawiałam dotychczas w internecie,także ucieszyłam się,że istnieje opcja drogeryjna,łatwiej dostępna i jeszcze w nie tak wygórowanej cenie o optymalnym składzie. Bo mamy tu emolienty,które mają niski potencjał zapychajacy oraz oczywiście retinal, gdzie mniej więcej przeliczając jego moc odpowiada tak 0,5 do 1,0 % retinolu. Jak wspominałam jest jednak szybszy w działaniu,bo jest niejako ostatnia formą retinoidu, retinol przekształca się w kwas retinowy w skórze przez dwie przemiany, a retinal jednej, także tu mamy już składnik,który po prostu jest skuteczniejszy lub po prostu o większym potencjale skuteczności. Z retinolem w większym stężeniu miałam wiele opcji podrażnień, także powrót do tej substancji wydaje mi się już na ten moment bez sensu. Oczywiście podanie retinalu w zbyt lekkiej formie emolientowej też nie jest tak do końca dobre,bo skóra po użyciu tego składniku potrzebuje sporej dawki odżywienia,tu je dostajemy,skóra wydaje się nasycona,ale akurat skóra jak moja,mieszana ale już dojrzalsza potrzebuje tego jeszcze więcej żeby nie być później suchą,także to serum solo na pewno nie jest dla niej wystarczające. Teoretycznie można stosować metodę "na kanapkę" wcześniej zaaplikować coś nawilżającego,ale u mnie nie do końca się to sprawdza. Aplikuje serum na suchą skórę,średnio co dwa dni,po wieczornym dwuetapowym oczyszczaniu, odczekuje do dalszych kosmetyków do godziny (można i pół), nakładam później toner,serum i bogaty krem. Nie pomijam szyi, a co drugie użycie aplikuje go też na dłonie i dekolt. Jeśli chodzi o te partie,a bywają bardziej delikatne,niż twarz polecam albo robić to rzadziej,albo w mniejszej ilości. Ilość opisana przez producenta do pokrycia twarzy, czyli jakieś ziarnko groszku,to zdecydowanie niezbyt możliwe do rozprowadzenia w ilości takiej aby pokryć równomierne twarz, gdyby było bardziej płynne,czy typowo olejowe,to może tak, ale tu mamy konsystencja średnio gęstego kremu. Także na jedne użycie idzie mi łącznie około ilość wielkości monety 5zl,może trochę więcej. Aplikuje je dzieląc na części, czoło, strefa t,policzki, szyja,nie omijam okolice oczu czy powiek,po prostu tam daje subtelną ilość. Kilka kropli co jakiś czas idzie też na dłonie i dekolt. Łatwo się rozprowadza, ma aksamitno kremową konsystencje, która odrobinę bieli tylko podczas rozprowadzania,po godzinie zostawia subtelna warstwę okluzyjną,która czuć pod palcami,ale się nie lepi. Ma przyjemny zapach,żółty kolor,który subtelnie barwi,ale do rana to zanika. Tylko podczas pierwszych aplikacji, które z początku były tak co 3 dni odczuwałam subtelne pieczenie, ale szybko przeszłam na tryb co dwa dni bez problemu. Żadnych podrażnień po jego użyciu w gruncie rzeczy nie odczułam,ale warto też uważać na to co aplikuje się po,przestrzegać zasad z czym nie łączyć tego składniku. Po godzinie zanim nałożę resztę kosmetyków widać,że na skórze się coś zadziało,wydaje się gładsza, rozjaśniona, a sebum "wybija" z porów,także przed nałożeniem innych kosmetyków ściagam je jeszcze bibułkami matującymi i spryskuje twarz hydrolatem. Czyli,że własciwosci seboregulujace na pewno tu mamy i im dłużej je stosujemy tym bardziej skóra normalizuje się pod tym względem. Do tego jeśli mamy jakiś wyprysk, to szybciej dojrzewa, a ślad po nim szybciej się wygasza. Wystarczy tylko jakiś skuteczny plasterek na wypryski i po sprawie, jakby przyspieszyć to dwukrotnie. Jeśli chodzi o bardziej długofalowe działanie, a używam je przeszło drugi miesiąc, tak mniej więcej,bo przyznam szczerze,że kupując coś w drogerii nie zawsze potem dobrze,to pamiętam,to przede wszystkim: normalizowanie sebum w strefie T, mniejsza ilość wyprysków, skóra jest rozjaśniona i rozświetlona, coraz bardziej jędrna, drobne zmarszczki wygładzone,te głębsze mniej uwydatnione. Skóra nabiera zdrowego glow, ma lepszą fakturę, nałożenie później rano dobrego toneru, dla przykładu jeszcze serum z peptydami czy ślimakiem,kremu z filtrem lub kremu nawilżającego i kremu z filtrem sprawia,że na skórze mam zdrowy glass skin, każdy kosmetyk kolorowy też wygląda po prostu lepiej a bywa,że wystarcza mi tylko puder. Po prostu opłaca się używać go regularnie przy jednoczesnym dbaniu o regenerację skóry. Ja jeszcze raz w tygodniu robię kawitacje i oczyszczanie maskami z glinką,codziennie też stosuje dwuetapowe oczyszczanie -olej i nieinwazyjny żel czy piankę. Wyglądam teraz po prostu młodziej i świeżo, zdecydowanie! Z początku używania bywa,że wcale lepiej nie jest, proces keratynizacji powoduje,że skóra może wydawać się może gładsza,ale jakby ziemista, po kilku tygodniach następuje przepoczwarczenie i wyłania się baby skin :). Jeśli chodzi o kremy,które używałam przy nim na noc. Krem z AA z centella i melatonina był zupełnie niewystarczający, nawet w dwóch warstwach,trochę lepiej sprawdzał się eliksir z Bielendy z ceramidami, ale tu pilnowałam żeby było to co najmniej godzinę po użyciu serum, bo ma niacynamid. Krem z ceramidami i masłem shea tej marki, w dwóch warstwach i z bogatym serum całkiem ok sobie radził, ale najlepiej spisał się krem z Bielendy Barrier Skin Therapy, który od kilku miesięcy mam w szufladzie, na wypadek podrażnień, wcześniej przy używaniu kwasów, ale też nie na 100%,rano bywał niedosyt jesli nie dołożyłam bogatszego serum przed. Wspomniany krem niedługo zrecenzuje, zbliżam się już do konca, jest ok,ale dla mojej skóry bywa za ciężki kiedy używam go w dni kiedy nie stosuje substancji aktywnych jak retinal czy kwasy,także nadal poszukuje bardziej uniwersalnego kremu. Krem z Clochee z ceramidami zrobił na mnie dobre wrażenie swojego czasu,ale też bywa zbyt ciężki. Reasumując,retinal Tołpy,to naprawdę dobra propozycja, zarówno dla młodszych jak i dojrzalszych skór, w wykończeniu pielęgnacji po "na bogato",w dobraniu dla nas odpowiedniej ilości i częstotliwości powinien się sprawdzić. Ma u mnie 5,jedynie odejmuje gwiazdkę od obietnic producenta,bo bez solidnego wsparcia po,bywało,że rano odczuwałam lekkie wysuszenie. Myślę,że do niego wrócę,kremowa konsystencja wydaje mi się po prostu wygodniejsza,niż olejowe, szczególnie z takim składem, bez caprylic czy olei o potencjale zapychajacym. Wydaje mi się,że w przypadku retinalu,który zanim nalożymy inne kosmetyki jest to istotne,podczas tego pierwszego momentu regulacji sebum,mniejsze ryzyko wyprysków,chociaż rzeczywiście przez pierwsze dni jakieś się pojawiały,ale łatwe do opanowania i przy retinoidach z początku bywa,to normalne,no chyba,że jest trudne do opanowania i może być skutkiem zaburzenia BHL. Wtedy trzeba zimniejszych częstotliwość retinalu i postawić na większą regeneracje. Jedynie raz miałam dwutygodniowe zmniejszenie jego częstotliwości, najpierw raz,a potem dwa razy w tygodniu,kiedy to zaburzyłam sobie bhl zbyt intensywnym "kwaszeniem", bo akurat kiedy mamy wrażliwszą skórę trzeba trochę to ograniczyć podczas stosowania retinalu,a na pewno w czasie infekcji. Do tego ten retinal jest wydajny, po 2 mięsiacach używania zostało mi tak 1/5 opakowania,całkiem dobry wynik.
    Zalety:
    • Skład -lekki,ale jednocześnie nasycający skórę, gliceryna,skwalan,masło shea, oczywiście retinal i torf tołpa.
    • Przyjemna kremowa konsystencja, łatwo się rozprowadza,nie jest tępy,dobrze się wchłania,nie lepi,daje subtelną okluzje.
    • Cena około 40- 50 zł regularna, ja w promocji dałam za niego około 30 zł.
    • Działanie seboregulujace szybciej zauważalne,niż przy retinolu jak i wygladzenie skóry oraz niwelowanie zmarszczek.
    • Do tego przyspiesza wygaszanie wyprysków, rozjaśnia przebarwienia, ujędrnia i przy regularnym stosowaniu po kilku tygodniach daje efekt zdrowo,świeżo wyglądającej skóry.
    • Wydajny produkt.
    • Dobrze dostępny.
    • Nie podrażnił mnie.
    Wady:
    • Bywało,że ta kombinacja emolientów dla mojej skóry była trochę za delikatna i rano była subtelnie wysuszona,a na pewno szybko spijała nawilżenie i odżywienie.
    • Jest to substancja,która nałożona na skórę wymaga około pół godziny do godziny aby przekształcić się w kwas retinowy, trzeba więc po umyciu twarzy nałożyć go na suchą skórę i odczekać do godziny co by nałożyć resztę pielęgnacji.
    • Przy stosowaniu retinoidów trzeba wzmocnić skórę substancjami regenerujacymi, bardzo dbać o BHL, nawilżać, łagodzic i odżywiać, a na pewno pamiętać o spf, skóra jest bardziej uwrażliwiona na słońce.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii tradycyjnej
    24 osób  uznało tę opinię za pomocną

Produkty podobne


Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.