Lovely Curling Pump Up Mascara Tusz do rzęs

Nastawiłam się na produkt, który zrobi na mnie duże wrażenie, bo tak przedstawiali go wszyscy w internecie. Dla mnie jest okej, ale więcej nie będę po niego sięgać. Tusz daje bardzo delikatny efekt, rzęsy są wydłużone, ale nie pogrubione, więc wydają się po prostu cienkie. Na plus fakt, że nie skleja. Po całym dniu jest widoczny na górnej powiece, ale nie jest to efekt pandy, odbija się raczej delikatnie, w ciągu dnia można śmiało zebrać to palcem. Cena jest niska i to jego bardzo duży atut. Może się sprawdzić jako tusz na co dzień. Na większe wyjście na pewno bym po niego nie sięgała, chyba że wasze rzęsy są gęste i nie potrzebują wiele poprawiać ;)

Tusz do rzęs kupiłam w niskiej cenie, chcąc wypróbować coś tańszego. Tusz posiada wyprofilowaną szczoteczkę, która bardzo ładnie rozdziela rzęsy, unosi oraz podkręca. Tusz maluje na czarny kolor, nie skleja rzęs oraz nie zostawia grudek. Tusz nie podrażnia oczu, jest idealnie mokry i łatwy w użytkowaniu. Tusz nie kruszy się w ciągu dnia oraz nie rozmazuje w przypadku złych warunków atmosferycznych. Łatwo się zmywa płynem micelarnym.

Kupilam przypadkiem ten produkt, z mysla ze pomoze moim ocza bo sa bardzo wrazliwe, zaskoczylam sie pozytywnie. Niedosc ze nie podraznia to jeszcze idealnie podkreca i wydluza oraz nie skleja rzes.

Lovely Curling Pump Up Mascara to jedna z najbardziej popularnych mascar w niskiej półce cenowej. Wiele osób chwali ją za efekt uniesionych, podkręconych rzęs, ale czy rzeczywiście jest tak dobra? Przetestowałam ją i oto moja opinia! Opakowanie i szczoteczka Tusz znajduje się w żółtym, plastikowym opakowaniu, które od razu przyciąga wzrok. Szczoteczka jest silikonowa, lekko wygięta w łuk, co ma ułatwiać unoszenie rzęs i ich rozdzielanie. Jej kształt przypomina nieco droższe mascary, np. Maybelline Lash Sensational. Aplikacja i efekt Formuła tuszu jest dość mokra na początku, ale po kilku dniach staje się bardziej kremowa, co ułatwia nakładanie. Efekt po pierwszej warstwie: rzęsy są wydłużone, lekko podkręcone, dobrze rozdzielone, ale nadal wyglądają naturalnie. Po drugiej warstwie: uzyskujemy mocniejszy efekt pogrubienia i podkręcenia, ale trzeba uważać, bo tusz może sklejać rzęsy. Trwałość Mascara trzyma się całkiem dobrze przez cały dzień. Nie osypuje się i nie odbija na powiekach, choć przy bardzo tłustych powiekach może delikatnie się rozmazywać. Nie jest to tusz wodoodporny, więc przy deszczu czy łzach może się rozmazać. Demakijaż Tusz zmywa się bez problemu zwykłym płynem micelarnym – nie trzeba mocno pocierać oczu, co jest dużym plusem. Podsumowanie – dla kogo będzie idealna? Lovely Curling Pump Up Mascara to świetna opcja dla osób, które szukają budżetowego tuszu o dobrym efekcie podkręcenia i wydłużenia rzęs. Najlepiej sprawdzi się na naturalnych, krótszych rzęsach, które potrzebują uniesienia. Jeśli jednak masz proste rzęsy, lepszy efekt osiągniesz, używając zalotki przed aplikacją. ✔ Plusy: ✅ Unosi i wydłuża rzęsy ✅ Niska cena ✅ Łatwa do zmycia ✅ Nie osypuje się ✖ Minusy: ❌ Może sklejać rzęsy przy kilku warstwach ❌ Nie jest wodoodporna Ocena: ⭐⭐⭐⭐☆ (4/5) To jeden z najlepszych tanich tuszy do rzęs, zwłaszcza jeśli zależy Ci na podkręceniu i wydłużeniu. Nie jest to ideał dla każdego, ale jak na swoją cenę – warto spróbować!

Zacznę od szczoteczki, która jest sylikonowa i zaokrąglona co ułatwia malowanie rzęs, dociera do najmniejszych włosków. Co do samego tuszu to ma ładny czarny kolor, szybko wysycha na rzęsach dzięki czemu nie odbija się na powiece, nie osypuje się, nie osłabia kondycji włosków. Jedyny minus według mnie jest taki, że tylko na początku używania daje taki fajny mocny efekt, później trochę wysycha w opakowaniu i daje delikatny efekt - ale jest tez wydajny, tylko nieco delikatniejszy na rzesach. Delikatnie też podnosi rzęsy. Opakowanie jest ładne,wygodne i trwałe. Cena niska, więc warto przetestować. Serdecznie polecam :)

Zakupy w Rossmanie – tym razem padło na Lovely Curling Pump Up Mascara. Żółte opakowanie i atrakcyjna cena skusiły mnie do testowania. Szczoteczka dobrze leży w dłoni, ale efekt nie jest spektakularny – trzeba nałożyć co najmniej dwie warstwy, by uzyskać widoczny rezultat. Po kilku godzinach tusz zaczyna się niestety delikatnie kruszyć i rozmazywać. To dobry wybór do codziennego, lekkiego makijażu, ale nie spodziewajmy się długotrwałej trwałości :) Za taką cenę mega plus (zwłaszcza na promce)

Zdarzyło się to, co dzieje się zawsze, idę do Rossmanna po coś zupełnie innego, a wychodzę z nowym tuszem do rzęs. Lovely Curling Pump Up Mascara skusił uroczym, żółtym opakowaniem i jeszcze bardziej uroczą ceną na promocji. No to do koszyka i testowanie! Pierwsze wrażenie? Szczoteczka w porządku, dobrze leży w dłoni, ale po pierwszym przeciągnięciu po rzęsach jest lekki niedosyt. To nie jest opcja jedno pociągnięcie i efekt sztucznych rzęs. Trzeba machnąć co najmniej dwie warstwy, żeby coś było widoczne. Nie jest to efekt wow, raczej subtelne podkreślenie rzęs, ale jak na tę półkę cenową, całkiem nieźle. W połowie dnia zaczynam zauważać, że tusz nie jest już tak świeży, jak kilka godzin wcześniej. Pod wieczór kruszenie i lekkie rozmazywanie. Trwałość to nie jego najmocniejsza strona, więc jeśli dzień jest długi, a makijaż ma wytrzymać do nocy, warto mieć go na oku (i może na wszelki wypadek patyczek kosmetyczny w torebce). Podsumowując, jest to tusz do codziennego, lekkiego makijażu, jeśli nie oczekuje się spektakularnych efektów i trwałości do białego rana. Plus za cenę, ładne opakowanie i łatwą aplikację, minus za kruszenie się pod koniec dnia.

Tusz znajduje się w żółtym opakowaniu. Plastikowa tubka jest solidna i dobrze się zamyka, co zapobiega szybkiemu wysychaniu produktu. Szczoteczka ma wygięty, silikonowy kształt, który ma za zadanie unosić i podkręcać rzęsy, co spełnia swoje zadanie. Szczoteczka pozwala na precyzyjne rozdzielanie rzęs oraz nałożenie odpowiedniej ilości tuszu bez efektu sklejenia. Tusz ma średnio gęstą konsystencję – nie jest ani zbyt rzadki, ani zbyt suchy. Nie zostawia grudek, a silikonowa szczoteczka ładnie rozprowadza produkt po rzęsach. Aplikacja jest wygodna – tusz równomiernie pokrywa rzęsy od pierwszej warstwy. Można dołożyć drugą lub trzecią warstwę dla mocniejszego efektu. Tusz utrzymuje się na rzęsach przez cały dzień nie osypuje się. Nawet po kilku godzinach wygląda dobrze, nie kruszy się i nie zostawia śladów pod oczami. Pomimo dobrej trwałości, demakijaż tego tuszu nie sprawia problemów.

Lovley Curling Pump Up mascara dostępna w Rossmanie na każdą kieszeń cieszy się ogromną popularnością i zbytem. Żółte opakowanie z niebieskimi napisami jest wyraziste i widoczne z daleka ;) Maskara podkręcająca i unosząca rzęsy o pojemności 8 g, PAO 6 miesięcy od momentu pierwszego otwarcia. Tusz posiada wygodną szczoteczkę, która równomiernie rozdziela rzęsy nadając im czarnego koloru. Wystarczą dwie - trzy aplikacje. Efekt końcowy nie należy do spektakularnych ale mnie odpowiada w codziennym, lekkim makijażu do pracy. Tusz spisuje się całkiem nieźle. Czasem potrafi się lekko rozmazać, nie jest bowiem super trwały. Zmyć można w mgnieniu oka każdym środkiem do demakijażu. Z czasem tusz wysycha na wiór ale PAO 6 miesięcy to taki standard i w podanym czasie go zużywam. Lubię do niego wracać od czasu do czasu, dobra niskobudżetowa propozycja dostępna dla każdego. Polecam niezawodny i popularny od lat!

Używam go kiedy chcę uzyskać naturalny, ale ładnie podkreślony wygląd rzęs. Zaskoczyła mnie jego formuła bo tusz dobrze się rozprowadza, nie skleja rzęs a jednocześnie podkręca je i daje efekt objętości. Rzęsy wyglądają na długie a tusz trzyma się cały dzień nie osypując się. Ma też wygodną szczoteczkę, która dobrze oddziela rzęsy. Jedynym minusem jest to że nie daje efektu "dramatycznego" mocno podkreślonego oka, ale do codziennego makijażu jest idealny. Jak za tę cenę, to naprawdę warto go wypróbować.

Jest to jedna z moich pierwszych maskar, a więc testowana długo. Szukałam produktu, który dobrze podkręca rzęsy i daje efekt pogrubienia :) Maskara znajduje się w klasycznym, ale dość stylowym opakowaniu. Jest smukła, poręczna i wygodna w użyciu. Kolor opakowania to intensywny róż, co nadaje jej lekko młodzieżowego charakteru. Zdecydowanie wyróżnia się na tle innych tuszy w tej cenie. Szczoteczka jest silikonowa, o dość gęstym rozmieszczeniu włosków, co sprawia, że łatwo nałożyć tusz na rzęsy i dobrze je rozczesać. Dodatkowo jej kształt pomaga w precyzyjnym aplikowaniu produktu, także w kącikach oczu, co dla mnie jest dużym plusem. Maskara świetnie podkręca rzęsy, a efekt jest zauważalny już po jednej warstwie. Rzęsy są pogrubione, wydają się gęstsze i bardziej uniesione. Produkt nie obciąża rzęs, a jego formuła nie skleja ich, co pozwala uzyskać naturalny, ale intensywny efekt. Maskara jest bardzo dobra do codziennego makijażu, a dzięki swojej lekkiej formule, nie tworzy grudek ani nie obciąża rzęs. Maskara utrzymuje się przez cały dzień, nie osypuje się ani nie rozmazuje. Nie tworzy pandy ani smug, nawet po kilku godzinach noszenia. Jest to zdecydowany plus, szczególnie jeśli masz wrażliwe oczy lub nosisz okulary.

Dobry tusz w tej cenie. Myślę że idealny na początek przygody z makijażem. Bardzo wydajny jednak nie kupiłabym go ponownie ponieważ strasznie mi się kruszył i zostawiał efekt pandy jednak wydłużał rzęsy

Tusz do rzęs. Do naturalnych makijaży odnajdzie się genialnie. Bardzo fajna szczoteczka, która rozczesuje równomiernie włoski. Będzie dobrym tuszem dla nastolatki jako swój pierwszy tusz do rzęs. Klasyczny, często po niego sięgam

Tusz znam już od około 3 lat i ciągle uważam, że to dobry produkt w dobrej cenie. Opowkowanie klasyczne, średniej jakości wykonania. Wygodna szczoteczka. Tusz jest wydajny, nie zasycha szybko. Rzęsy są podkręcone, wydłużone, nie kruszy się, demakijaż jest bezproblemowy.

Ten tusz poznałam już dobrych pare lat temu. Do tej pory zawsze po niego wracam kiedy poprzednie opakowanie już się kończy. Bardzo fajnie podkręca rzęsy, na początku zawsze jest zbyt „mokry” ale po czasie użytkowania robi najlepszy efekt. To co w nim jest najlepsze to szczoteczka, która ma odpowiedni rozmiar, nie jest gruba, wręcz wąska przez co ładnie tez wchodzi w kącik oka, ale tak samo nie robi krzywdy przy malowaniu dolnych rzęs. W innych tuszach spotkałam się tez z tym ze szczoteczka się wygina. Przy tej nie ma tego problemu. Jeśli chodzi o trwałość to trzyma się cały dzień i nic się nie kruszy i nie osypuje.

Lovely Curling Pump Up Mascara to tusz, który ma swoje plusy, ale i kilka minusów, które sprawiają, że nie jest to produkt, do którego wrócę na stałe. Na początku warto zaznaczyć, że pogłębia efekt podkręconych rzęs, co jest obietnicą producenta – rzęsy wyglądają lekko uniesione i są wyraźnie pogrubione. Szczególnie dobrze sprawdza się w przypadku osób, które mają naturalnie proste rzęsy, ponieważ faktycznie nadaje im ładny, delikatny skręt. Tusz ma dosyć lekką formułę, która nie skleja rzęs, ale niestety nie zapewnia spektakularnej objętości, jakiej można by się spodziewać po nazwie "Pump Up". Rzęsy są pogrubione, ale efekt jest raczej subtelny, niż intensywny. Z pewnością nie osiągniemy tu efektu "wow", szczególnie jeśli zależy nam na maksymalnej objętości i dramatycznym wyglądzie. Trwałość jest całkiem dobra – tusz nie kruszy się ani nie odbija na powiece przez większość dnia. Niestety, po kilku godzinach zaczyna się delikatnie osypywać, co jest dla mnie dużym minusem. Aplikator jest wygodny, szczoteczka ma odpowiednią wielkość i dobrze rozczesuje rzęsy, choć niektórym może przeszkadzać jej dość duża średnica. Pomimo tego, że tusz jest łatwy w aplikacji, trzeba uważać, aby nie nałożyć zbyt wielu warstw, ponieważ może to skutkować zlepieniem rzęs. Lovely Curling Pump Up Mascara to tusz, który świetnie sprawdzi się w przypadku osób szukających naturalnego efektu uniesienia rzęs, ale jeśli zależy Ci na bardziej intensywnym efekcie, może to nie być produkt dla Ciebie. Biorąc pod uwagę cenę, warto spróbować, ale nie oczekiwałabym cudów w kwestii objętości i trwałości.

Maskara Curling Pump Up pomimo upływu lat jest jedną z moich ulubionych i często do niej wracam. Nie osypuje się, nie skleja rzęs. Bez problemu podkręca moje niesforne rzęsy. Jest tania oraz wydajna i można ją kupić w każdej drogerii, polecam!

Jeszcze jak chodziłam do gimnazjum, używałam tego tuszu, był moim ulubionym! Pięknie podkręcał moje rzęsy! Polecam go każdej dziewczynie, czy to młodszej, czy starszej! Dziewczyny, spróbujcie na własnej skórze!