John Masters Organics 2 in 1 Shampoo & Conditioner for Dry Scalp with Zinc & Sage Szampon leczniczy z odżywką `Cynk i szałwia`

Kilkanaście miesięcy temu, wraz z zamówieniem otrzymałam od producenta miły gratis w postaci 30ml szamponu. Nie spodziewałam się wówczas, że tak bardzo przypadnie mi do gustu, bo do tej pory jakoś nie przykładałam większej wagi do jakości i składów szamponów, a wydanie 100 zł na to myjadło wydawało mi się czystym szaleństwem. Ważne było dla mnie aby szampon mył, nie wysuszał zbytnio włosów, ani ich nie przetłuszczał. + konsystencja żelowa, dość gęsta o karmelowym zabarwieniu + łagodny- także dla skóry dziecka + nie szczypie w oczy, nie podrażnia spojówek oczu, skóry głowy + nie przesusza włosów, sprawia, że się dobrze układają + dobrze myje, nadaje włosom puszystyość (nie mylić a puchem) + naturalny skład, proteiny pszenicy, cynk, szałwia +/- specyficzny zapach, słodki, krówkowy, trochę mdlący +/- szampon delikatnie się pieni, Ci którzy lubią mocne pienienie będą nieusatysfak..., blabla...niezadowolone +/- średnia wydajność -cena Szampon miło mnie zaskoczył. Sądziłam, że poprzez zawartośc cynku i szałwi jego działanie będzie raczej dość mocno oczyszczające (te składniki często lądują np. w oczyszczająco- matujących maskach do twarzy) tymczasem jest to kosmetyk bardzo łagodny, do tego stopnia, że używałam go z powodzeniem także do mycia główki rocznego dziecka.

Od długiego czasu mam problemy z przesuszoną i okrutnie swędzącą przez szampony skórą głowy. Przerobiłam trylion szamponów komercyjnych jak i z serii fryzjerskich - Kerastase, Matrix, Wella, Davines, szampony aptekowe itd. Tylko Wella pro dawała mi jakąś ulgę aczkolwiek nie dawała uczucia oczyszczenia i ulgi dla skóry głowy. Po prostu nie szkodziła. JM jest pierwszym szamponem, który mi naprawdę pomógł i sprawił, że świetnie się czuje nawet po 2-3 dniach od mycia. - ładnie oczyszcza skórę głowy nie podrażniając jej a wręcz kojąc i dając długie uczucie świeżości - ogranicza przetłuszczanie się włosów - przy pierwszych myciach mocno mi włosy plątał i bardzo słabo się pienił, minęło to po 2 czy 3 myciu - ładnie pachnie, bardzo delikatnie i słodkawo - jakie są włosy tylko po nim szczerze nie wiem, bo na końcówki zawsze nakładam odżywkę Minusy -nie nawilża skóry głowy - dalej odgarniając włosy widzę, że jest sucha ( ale łuszczenie się skóry załatwiam maską wella na skórę głowy) , mimo to w ogóle nie odczuwam dyskomfortu/pieczenia i swędzenia jak wcześniej - nawet gdy maski nie użyję - słabo się pieni - cena Dla mnie, po tylu latach zmagania się z różnego rodzaju szamponami, które czyniły mi większe i mniejsze zło, ten szampon to naprawdę DUŻA poprawa komfortu życia Być może nie robi on wrażenia na osobach, której nie mają problemowej skóry głowy

Minaturkę dostałam do zakupów i trzymałam na wyjazdy, bo w takich sytuacjach lubię formę szamponu z odżywką. Miało być łatwo szybko i przyjemnie. Niestety efekt był średni, włosy nie były odżywione, wyglądały gorzej niż po szamponie rozmarynowym z tej firmy - wysuszone, bardziej szorstkie. A super skład z cynkiem, który miał być dobry do skóry głowy, jest dla mnie chyba za mocny - odczuwałam lekkie swędzenie. Nie jest to może szampon tragiczny - myje ładnie, ale konieczna jest po nim odżywka. Plus daję za neutralny zapach, był miłą odmianą po mocnym lawendowo-rozmarynowym. I pieni się też odrobinę lepiej (ale oczywiście nie tak mocno jak nieekologiczne). Używam tego produktu od: 2 tygodnie Ilość zużytych opakowań: ok.50 ml