BlanX Med, Anty - Osad, Pasta do zębów `Intensywne usuwanie przebarwie (nowa wersja) 

Piję za dużo kawy, stąd na moich zębach pojawiają się związane z tym przebarwienia. Próbowałam rożnych past, takich które miały radzić sobie z tym problemem, czy też po prostu wybielać zęby. Przy ich stosowaniu może i była jakaś poprawa, jednak czułam że ogromnie osłabiają moje szkliwo. Do zastosowania tej pasty zachęcił mnie opis, który mówi, że pasta walczy z przebarwieniami głównie naturalnymi składnikami, które nie działają abrazyjnie. Do tego pasta ma być skierowana bezpośrednio do mojego problemu. W samej paście widoczne są małe drobinki, które nie są odczuwalne przy myciu. Pasta ładnie się pieni, zaraz po użyciu czuję że zęby są gładkie i wolne od osadu. Po dłuższym stosowaniu, zauważyłam że przebarwienia zanikają, a zęby stają się delikatnie wybielone. Bardzo fajna pasta, wracam do niej co jakiś czas. Wolę ją w wersji w standardowej tubce, chociaż częściej trafiam na tę z dozownikiem.

Uwielbiam pić kawę, ale niestey po niej zostają na mych zębach brązowe przebarwienia. Oj długo szukałam pasty, która by je usuwała, a przy tym lekko żeby wybielała. Aż wkoncu znalazlam. Pasta od BlanX. Kosmetyk znajduje się w podłużnej tubie, ktora mieści w sobie 75 ml pasty. Dodatkowo zapakowana jest w podłużny kartonik, jej wielkości. Opakowania białe z motywem bambusa. Pasta ma dość gęstą, białą konsystencję. Już po otworzeniu tubki wynurza się mentolowy zapach. Pasta ma 2 główne zadania : usuwać ciemne przebarwienia i zwalczać osad. Głównym jej składnikiem jest ekstakt z bambusa oraz porosty islandzkie, krzemionka i sole fluoru. Osobiście po kilku użyciach zauważyłam znaczne efekty. Wszelkie zabrudzenia po kawie czy herbacie zniknęły. Zęby utrzymują dłużej biel, nawet tą biel bardziej eksponuje. Pasta dokładnie oczyszcza, nie niszczy szkliwa. Pozostawia świeży zapach na długo. Nie czuć osadu na zębach, więc faktycznie go niszczy. Osobiście jestem w pełni zadowolona, moje zęby też. Teraz mogę pić kawę ile chce i przy tym się uśmiechać, bo wiem że żaden osad z niej nie zostanie na mym szkliwie.

Pastę tę kupuję od kilku dobrych miesięcy na zmianę z innymi. Najczęściej zamawiam na notino, bo tam spotykam zazwyczaj na promocji. Pasta smakuje miętowo, nie jakoś intensywnie. Dobrze się pieni. Znakomicie radzi sobie z osadem po kawie czy zielonej herbacie. Odświeża oddech, delikatnie wybiela zęby. Jest wydajna. Warto. Kupuję regularnie.

Jest to moja pierwsza pasta tego typu, a zdecydowałam się ją zakupić jak zobaczyłam osad na moich zębach już tydzień po czyszczeniu u stomatologa. Na codzień piję bardzo dużo herbaty i coli, stąd duża skłonność do osadów na moich zębach. Pasty używam rano i wieczorem, czasami również w ciągu dnia. Już po tygodniu zauważyłam, że osady zaczęły znikać, a przy regularnym stosowaniu zniknęły zupełnie. Moje zęby znacznie się rozjaśniły. Pasta dobrze się pieni i pozostawia uczucie świeżości na długo. Opakowanie wygodne w użyciu, można kontrolować zużycie przy zajrzeniu na spód opakowania. Pasta jest wydajna i ma łagodny smak. Cena pasty również jest w porządku, patrząc na to jakie przynosi efekty. Efektu wybielania nie zauważyłam, ale tego od tej pasty oczekiwałam.

Pasta o przyjemnym zapachu i bardzo gęstej konsystencji, zawierające mikro drobinki, których zadaniem jest usuwanie przebarwień na zębach. Moje zęby mają tendencje do "łapania" osadów i kolorów produktów spożywczych. Głównie kawa to produkt po którym najczęściej powstaje zabarwienie. Pasta Blanx Med jest skuteczną pastą dającą efekt już po pierwszym użyciu. Byłam zaskoczona takim efektem. A przy codziennym stosowaniu byłam zachwycona, że nie jestem zmuszona spożywać "białych produktów". Osad i przebarwienia? Ta pasta sobie znakomicie z tym poradzi. Dużym plusem jest jej opakowanie. Nie siłujesz się z wyciskaniem pasty. Przyciskasz i porcja pasty automatycznie się wysuwa. Pasta jest bardzo wydajna.

Pasta znajduje się w tubce mieszczącej 75 ml produktu. Jest zakończona zwykłą, szeroką nakrętką, na której można stabilnie postawić opakowanie. Tubka została wykonana z dość miękkiego tworzywa, co sprzyja wyciśnięciu całości jej zawartości, aczkolwiek trzeba użyć trochę siły, aby ją wydobyć. Dodatkowo została zapakowana w kartonik, na którym znajdują się wszelkie niezbędne informacje o paście. Produkt ma śnieżnobiały kolor. Jej konsystencja jest bardzo gęsta i kremowa. Nie spada ze szczoteczki. Pieni się bardzo dobrze, tutaj nie mam jej nic do zarzucenia. Jej smak jest dla mnie ciężki do zdefiniowania, trochę taki nijaki. Odświeżający, ale to nie mięta. Może to ten bambus :D Nie na tyle mocny, aby piec w język czy powodować łzy w oczach. Pasta dobrze myje zęby, skutecznie usuwając resztki jedzenia i osad. Przesuwając po nich językiem czuć, że są śliskie. Odświeża oddech na dość długi czas. Jako posiadaczka wrażliwych dziąseł mogę powiedzieć, że nie wystąpiło ich krwawienie, nie pojawił się ból czy dyskomfort podczas stosowania (ale na wieczór używałam pasty łagodzącej). Jeśli chodzi o działanie wybielające – sama nie wiem… Po ponad miesiącu coś jakby drgnęło, jednak ta zmiana jest minimalna i szczerze mówiąc – za mała jak za 26 zł. Jest światełko w tunelu, ale bardzo nikłe i według mnie za droga ta impreza, aby używać pasty regularnie. Można ją przetestować, bo ogółem pasta jest w porządku i coś tam robi, ale nie nastawiałabym się na spektakularne efekty wybielające.

Pasta ma opakowanie ładne takie praktyczne w użyciu oraz pięknie pachnie ziołami. Lecz efekt po stosowaniu jest slaby nie są biale tylko takie jak byly

Ładnie usuwa osad, zęby po myciu są gładkie, czyste. Dla mnie minusem jest wysoka jak na pastę do zębów cena w porównaniu do innych past oraz to, że się praktycznie nie pieni.

Kupiłam ją po czyszczeniu zębów, żeby lepiej usuwać zbierające się osady, używam jej co drugi dzień. Zęby po niej są ładnie doczyszczone, czuję przyjemna gładkość po przejechaniu językiem. Ma trochę niewygodne opakowanie, żeby ją wycisnąć muszę oprzeć o coś jej podstawę, bo mi się wyślizguje z ręki. Nie pieni się mocno, ale jest wydajna,bo dobrze rozrowadza się na zębach.

Skutecznie usuwa przebarwienia spowodowane w moim przypadku piciem herbaty i kawy. Ząbki są dużo bielsze. Stosuje ja codziennie. Jak dla mnie numer jeden!

Pastę kupiłam z polecenia mojej higienistki stomatologicznej. Moim problemem nie jest nadmierne gromadzenie się kamienia, ale właśnie osady w postaci małych kropek na zębach. Pasta Blanx pomaga mi w utrzymaniu mojego uśmiechu w dobrej kondycji i nie muszę już tak często wykonywać oczyszczania w gabinecie, a dodatkowo zęby stały się znacznie bielsze. Początkowo formuła produktu nie do końca mi odpowiadała, bo pasta mało się pieniła, ale chyba zmienili nieco skład, bo teraz bardzo ładnie się pieni. Za duży plus uważam również wprowadzenie wersji w tubce. Niestety pasta nie należy do najtańszych i coraz rzadziej można ją dostać w fajnej promocji, które kiedyś w Hebe zdarzały się dość często.

Kupując ta pastę poczułam się jakbym kupowała pastę z górnej półki. Niestandardowe opakowanie - inne niż zwykłej pasty, oryginalne stojące na baczność. Konsystencja - dosyć gęsta, że szczoteczki nie spływa, ale wgl się nie peini. Przez co trzeba jeje więcej użyć aby dokładnie umyc żeby. Zapach klasycznej pasty. Zeby po umyciu są śliskie i gładkie napewno troszkę rozjasnione. Myślę że przy dłuższym stosowaniu można osiągnąć lepsze efekty. Napewno minusem jest dosyć wysoka cena ponad 20 zł

Skutecznie usuwa przebarwienia spowodowane kawa, nikotyną czy herbatą. Nie zauważyłam mega wybielania ale jeżeli chodzi o osad i przebarwienia to radzi sobie doskonale. Jest wydajna, smak nie jest bardzo miętowy, dobrze się pieni. Używam kolejne opakowanie z racji że pije kawę litrami a zależy mi na ładnym uśmiechu ta pasta spełnienia swoje zadanie.

Świetna pasta, szkoda, że taka droga w regularnej cenie :( Usuwa osad, dzięki czemu mam poczucie, że moje zęby są bielsze. A na pewno są czystsze, ponieważ uczucie świeżości w ustach utrzymuje się długo. Pasta jest wydajna, ja nakładam ją na 1/2 szczoteczki do zębów. i to starcza. Pieni się umiarkowanie. Ma łagodny zapach i smak, nie czuć chemią i fluorem, którego nie znoszę. Opakowanie jest dziwne, bo jest to stojąca tuba z pompką niczym podkład, ale bardzo przydatne. Podoba mi się, że wreszcie mam pastę, która nie wala się po umywalce, tylko stoi elegancko :) Minusem jest, że nie widzimy, ile jej zostało (można zerknąć od spodu, ale niewiele to mówi).

Kupiłam po usunięciu kamienia i czyszczeniu u dentysty. Okazała się bardzo dobrą kontynuacją w utrzymaniu zębów bez osadu i kamienia. Pasta w tubie automatycznej. Dość ciężko ją wydostać ale wystarczy nacisnąć spód i działa. Mało się pieni ale jest mocno orzeźwiająca. Usuwa osady, przywraca biel, która jest zauważalna i długo w ciągu dnia uczucie świeżości i czystości się utrzymuje. Szybko się wypłukuje. Nie pozostawia proszku w posmaku. https://ladybeatrycze.blogspot.com/

Bardzo dobra pasta, swietnie usuwa osady z kawy i herbaty, które piję dosłownie litrami. Moje zęby od jakiegoś czasu robiły się coraz bardziej żółte, mimo, ze nie palę i myję je 2-3 razy dziennie. Zmieniłam pastę blanx med i wreszcie problem minął. Smak jest taki sobie, musiałam się przyzwyczaić, no ale grunt, ze działa.

To moja ulubiona pasta z serii blanx. W moim odczuciu jest najbardziej skuteczna- nie wiem czy działa wybielająco ale na pewno doskonale usuwa osad dzięki czemu odsłania naturalną biel zębów. Co ciekawe wystarczy ilość ziarnka grochu i to starcza na dokładne umycie zębów, zatem pasta jest niezwykle wydajna. Najważniejszą zaletą tego produktu jest fakt, że nie uszkadza szkliwa, ba! nawet nie powoduje nadwrażliwości zębów co wcześniej zdarzało mi się w trakcie używania niekórych past wybielających.

Pasta bardzo dobrze czyści zęby z osadu czego nie robi wiele innych past dlatego bardzo ją lubię. Niestety pompka czasami się zacina. Wolałabym klasyczne opakowanie.