Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Wody perfumowane męskie

Giorgio Armani Acqua di Gio Homme Essenza EDP 

4 na 53 opinie
67% kupi ponownie

Porównaj ceny

ceneo
Giorgio Armani Acqua Di Gio Essenza Pour Homme Woda Perfumowana 40 ml
782,88  zł

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4 na 5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Kupi ponownie: 67% osób
  • 17 października 2015 o 21:01
    dobrze, że jest
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Do recenzji tego zapachu zbierałam się długo. Aż wreszcie wykończyłam flakon i przysiadłam do napisania recenzji. Tak, używałam męskiego zapachu. Dla mnie ten Armani to klasyczny unisex. Chyba każdy zna wersję oryginalną bo była szalenie popularna. Ten wariant jednak podoba mi się bardziej, jest pełniejszy, dojrzalszy. Ma coś, co domyka tamtą wersję. Oprócz dobrze znanej rześkiej, cytrusowej nuty Acqua di Gio mamy tutaj coś w rodzaju słodyczy, może świeżego, zawilgoconego drewna? Tak, drewno na pewno ale młode. Jest w tym zapachu coś morskiego, bryza wymieszana z zapachem przystani... Na pewno jakaś przyprawa, pieprz? Trochę też jakby roztarte liście bazylii... To nie jest typowa słodycz, to jest dopełnienie nuty rześkości i cytrusów. Zapach jest nie do pomylenia z innym, bardzo charakterystyczny i wyróżniający się. To jeden z moich ulubionych męskich zapachów i jeden z kliku, które sama noszę gdyż jest doskonały dla obu płci. Ten zapach to jak mężczyzna używający klasyka Acqua di Gio jakieś kilka lat później, bogatszy o doświadczenie, uszlachetniony. Flakon prosty, ładny. Zapach, który zawsze zapada w pamięć. Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: cały flakon
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 19 maja 2014 o 0:49
    Czy aby na pewno Essenza?
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Szczerze mówiąc, mam bardzo mieszane uczucia wobec perfumowanej wersji "hitowego" Acqua di Gio. Z jednej strony, podoba mi się, ponieważ jest mniej "ozonowy", a bardziej drzewny, co czyni go bardziej uniwersalnym od Acqua di Gio, ponadto może być całoroczną alternatywą dla miłośników AdG. Z kolei patrząc z innej perspektywy, mnóstwo jest tu sztucznych molekuł (słynne Calone), które drażnią mnie tak samo jak aldehydy i tak samo ich nie znoszę. Trwałość i projekcja są bardzo dobre. Generalnie trochę inaczej wyobrażałem sobie klasyka od Armaniego w wersji perfumowanej.
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • BBRAT
    BBRAT
    5 / 5
    18 września 2012 o 17:56
    :)
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Zapach jest piękny, przy czym według mnie to NIE jest jednak żadna wariacja na temat klasycznej wersji Acqua di Gio. W moim odczuciu jest to samodzielny byt, nowe życie, po którym nawet niespecjalnie widać kto był rodzicem. Ale że nazwa i butelka prawie taka sama, więc porównam. Essenza jest znacznie mniej cytrusowa niż pierwowzór. Wiem, że w sumie to nawet pierwowzór ciężko chyba raczej zakwalifikować do zapachów typowo cytrusowych, jednak żeby przybliżyć wrażenia z Essenzy, skłaniam się ku takiemu właśnie porównaniu. Essenza jest ostrzejsza i jednocześnie bardziej słodka, aczkolwiek nie dosłownie. Są chwile kiedy wydaje mi się że Essenza nadaje się jako unisex dla kobiet bardziej niż wersja klasyczna, ale są też chwile, kiedy wydaje mi się dokładnie odwrotnie. Ogólnie Essenza jest zapachem bardziej eleganckim, bardziej zobowiązującym. O ile wersja normalna po wielu godzinach przeistacza się na w eleganckie nuty sportowo-cytrusowe (choć nadal z wysokopółkowym pazurem), to Essenza nie daje takich nut ani przez chwilę. Pewna ostrość z pierwszych godzin wraz z upływem czasu przechodzi w elegancką słodycz. Choć jak wspomniałam, słodycz jest tu raczej określeniem umownym, głównie dla odróżnienia jej od ewidentnego cytrusa, którego tu nie uświadczymy. Owszem, zapach zawiera bergamotkę i trawę cytrynową, ale ja odbieram go jakoś inaczej. Choć oczywiście to zapach z kategorii rześkich i chłodnych, a nie ocieplających. W moim odczuciu pierwowzór zestarzał się już przeokrutnie, mimo swej niewątpliwej urody, już jakoś nie porywa i nie uwodzi naszych nosów ani serc. Nowa wersja jest trafną odpowiedzią na dzisiejsze czasy. Używam tego produktu od: maj 2012 Ilość zużytych opakowań: nadal pierwsze, 180 ml
    Produkt kupił/a w
    3 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Zobacz także inne Wody perfumowane męskie

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.