Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Pudry do twarzy

Innisfree No Sebum, Mineral Powder Sypki mineralny puder matujący

4,4 na 527 opinii
flame7 hitów!
70% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,4 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Trwałość:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Kupi ponownie: 70% osób
Nasi użytkownicy zostawili 27 opinii dla tego produktu. Przygotowaliśmy dla Ciebie krótkie podsumowanie na ich podstawie:

  • 3 lutego 2021 o 16:33
    W porządku, jednak nie extra.
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Puder ten kupiłam pod wpływem pozytywnych opinii w internetach. Zwłaszcza, że zdawał się być idealny dla mojej cery. Koszt spory, bo za zaledwie 5g produktu trzeba wydać około 40 złotych. Kosmetyk zamknięty jest w niewielkim opakowaniu z dołączonym puszkiem do rozprowadzania pudru na twarzy (ja użyłam go tylko kilka razy, potem przestał być dla mnie higieniczny). Puder jest bardzo drobniutko zmielony, wygląda niczym mączka i ma orzeźwiający zapach, który jednak szybko się ulatnia. Kosmetyk całkiem nieźle utrwala podkład, ładnie stapiając się ze skórą. Nie osadza się na drobnych włoskach, nie podkreśla porów. Co do efektu matu, jest ok przez około 3 godziny po przypudrowaniu, potem zaczynałam się świecić i konieczne były poprawki makijażu (jednak moją cerę naprawdę ciężko poskromić, zwłaszcza w strefie T). Wbrew pozorom puder jest bardzo wydajny, ja używam 3 miesiące i ciągle jest w opakowaniu. Czy sięgnę ponownie? Raczej nie, nadal będę szukać swojego ideału.
    Zalety:
    • nie zapycha, nie podkreśla porów
    • matuje, ale tylko przez ograniczony czas
    • utrwala podkład
    • stapia się z cerą
    • wydajność
    • estetyczne, proste opakowanie
    • w składzie nie zawiera parabenów, talku, sztucznych barwników i kompozycji zapachowych ani składników pochodzenia zwierzęcego
    Wady:
    • wysoka cena
    • matuje tylko na kilka godzin, posiadaczki cery tłustej raczej będą zmuszone do poprawek makijażu w ciągu dnia
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    8 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 13 stycznia 2021 o 17:27
    zbyt wysuszający
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Spodobała mi się idea wyprobowania tego pudru tylko na strefę T. Mam skórę normalną, dojrzałą, ale moja strefa T lubi się świecić. W zasadzie używam pudru sypkiego tylko na T. Mój puder, którego używam od lat, wymaga poprawek w ciągu dnia. Zamówiłam Innisfree w internetowej firmie koreańskiej, był na promocji i kosztował bardzo niewiele. Pudełeczko jest urocze (malutkie, bo to tylko 5 gramów), z własnym puszkiem. Puder jest zupełnie biały. To mnie nie przeraziło, bo miałam kiedyś biały puder, który twarzy dawał piękną poświatę i żadnej bieli. Niestety Innisfree nie wygląda dobrze. O ile na czole i brodzie nie było bieli, to jednak biel osiadła (nierównomiernie) na nosie. Puder jest bardzo drobno mielony i ma zero krycia (chyba, że uznajemy biel za krycie). Największą jego wadą jest to, że podkreśla drobne suchości skóry. Takie, o których nawet nie wiedziałam, że je mam. Nakładałam puszkiem. Natomiast rzeczywiście matuje skórę znacznie dłużej niż mój zwyczajowy puder. Ale w moim przypadku raczej kosztem zbytniego wysuszenia skóry. Być może jest to odpowiedni puder do skóry tłustej, która rzeczywiście wymaga mocnej kontroli sebum w ciągu dnia. Do skóry normalnej, z tendencją do lekkiego błyszczenia strefy T niestety się nie sprawdza.
    Zalety:
    • matuje strefę T
    • opakowanie
    Wady:
    • zbyt wysusza
    • podkreśla suche skórki
    • może zostawiać białe plamy
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    9 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 30 marca 2020 o 18:07
    Plusy i minusy
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Puder ma drobniutką konsystencję i ładnie stapia się ze skórą, nie bieli, lekko wygładza. Co do "no sebum" to sama nie wiem jak go ocenić, niektóre miejsca w strefie T wytrzymują spokojnie 10 godzin, na nosie niestety albo mi się wyciera, albo po prostu nie daje rady, trudno powiedzieć. Tak więc wymaga poprawek. Nakładam go na zwilżoną gąbką, metodą bakingu tylko na strefę T, w moim przypadku jest więc dość wydajny. Opakowanie bez szału, ale ok. Puszek jak dla mnie nieprzydatny, ale całkiem dobrej jakości. Stosunek jakości do ceny całkiem ok. Myślę, że warto spróbować i wypróbować na sobie różne metody aplikacji, u mnie zaskakująco sprawdził się nakładany na mokro, choć nigdy bym tego nie podejrzewała.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W marketplace Allegro, Amazon
    3 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 4 lutego 2020 o 21:19
    Matuje, nie bieli, nie wysusza, ale ideału szukam dalej
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    W przypadku mojej wybitnie tłustej cery puder matujący, to absolutna konieczność. Jednak nienawidzę takiego typowego, suchego i tępego matu, postarzającego i wyglądającego po prostu kiepsko. Znalezienie takiego złotego środka, produktu niemalże idealnego nie jest wcale taką łatwą sprawą. Chociaż nie powiem, Innisfree do niego się zbliżyło. Marka proponuje nam puder w wersji sypkiej i w kompakcie. Ja na początek wybrałam ten sypki. Na pierwszy rzut oka widać, że puder jest naprawdę drobniutko zmielony i posiada przyjemną, gładką i aksamitną strukturę. A przy tym nie pyli i dobrze łapie się pędzla, z którego kolejno bez problemu transferuje na twarz. Jest suchy w konsystencji i sprawia, że włosie z pędzla nie przykleja się do cery pokrytej podkładem. Teraz używam pudru, który zachowuje się zupełnie na odwrót i czasem mam ochotę wywalić go za okno. Nałożony na twarz daje efekt ładnego, naturalnego matu o aksamitnym wykończeniu. Nie bieli i nie wysusza skóry, łącznie z obszarem wokół oczu. Nawet jeśli zdarzyło mi się nałożyć go w nadmiarze, to nie było tego widać. Nie odznaczał się, a twarz nie wyglądała jakbym dopiero co wyszła z młyna. Błyskawicznie stapia się z resztą nałożonych kosmetyków, tworząc estetyczną i przede wszystkim trwałą całość. Bo puder w bardzo dobrym stopniu scala makijaż, utrwala go i matuje na dobrych kilka godzin. Co prawda u mnie i tak potrzebne były poprawki, ale już chyba taki mój urok. I chyba tylko dlatego zamierzam dalej testować kolejne pudry, chociaż ten przypadł mi do gustu i zamierzam do niego wracać. Puder świetnie dogaduje się z różnymi podkładami i nigdy nie wyrządził mi krzywdy. Również nie wysusza i nie powoduje pogorszenia stanu cery, co w przypadku mojej kapryśnej jest sprawą istotną. Producent deklaruje odświeżający, miętowy zapach oraz uczucie chłodzenia. Przyznam szczerze, że zapach i chłodek na skórze czułam tylko przy pierwszych kilku aplikacjach. Później już nie, ale to w końcu tylko taki bonus, mnie zupełnie niepotrzebny. W kwestii wydajności jest tutaj raczej średnio. U mnie pudry kwitną długimi miesiącami i to stosowane każdego dnia. Ten jeden wystarczył mi na 3 miesiące, a używałam go maks. raz dziennie, rano omiatając twarz, bez bakingów i innych takich. Aczkolwiek dla mnie wielką wadą to nie jest, bo przynajmniej ten jeden raz zdążyłam spożytkować świeży puder... ;-) W składy kosmetyków kolorowych wnikam raczej rzadko, ale producent swój produkt nazwał mineralnym, więc rzuciłam okiem tak z grubsza. No, nie jest to puder mineralny. Zawiera w sobie sylikony, które mogą powodować zapychanie (u mnie na szczęście nie). Podoba mi się brak talku, szkodliwych konserwantów, a za to obecność ekstraktów z herbaty i mięty. Bazą jest krzemionka o właściwościach matujących i ułatwiających aplikację kosmetyków pudrowych. Puder zamknięty został w malutkim, plastikowym i zakręcanym pudełeczku w kolorze miętowym. Wyposażone w wygodne sitko, które dozuje odpowiednią ilość kosmetyku, oraz puszek, którego osobiście nie używałam. Całość jest estetyczna, funkcjonalna i zgrabna. Plastik jest trwały, nie tandetny, matowy. Dostępność głównie w kilku sklepach internetowych, a cena przy małej gramaturze i niskiej wydajności nie prezentuje się atrakcyjnie, ale dla mnie jest adekwatna do jakości. Ja jestem zadowolona, bo jeszcze żaden puder nie dał u mnie takich efektów. Może teraz wypróbuję wersję kompaktową. Ale z pewnością do marki jeszcze nie raz powrócę.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    32 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 27 listopada 2019 o 20:49
    Porządny puder matujący w dobrej cenie
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Z pudrami nie mam dużego doświadczenia, to dopiero mój drugi puder transparenty, ale zdecydowanie spełnia swoje zadanie. Matuje, nie bieli (chyba że nałożę go za dużo), trzyma się dość długo. Jednak w moim wypadku po kilku godzinach wymaga poprawek w strefie T. Poza tym lubię w nim to, że jest lekki, praktycznie nie odczuwam go na twarzy. Dobrze pracuje z podkładami, nie zapycha. Nie maluję się codziennie i używam go mało, więc dla mnie wystarcza na długo, ale opakowanie jest dość malutkie.
    Zalety:
    • Lekki
    • Nie bieli
    • Matuje
    • Cena
    Wady:
    • Małe opakowanie
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    6 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.