Lady Speed Stick Wild Freesia Stick 24H Protection Antyperspirant / Deodorant Dezodorant antyperspiracyjny w sztyfcie

Antyperspiranty Lady Speed Stick są ze mną kilka, a może nawet kilkanaście lat, tylko zmieniam jego warianty. Producent obiecuje, że Lady Speed Stick Fresh&Essence Wild Freesia Antyperspirant zapewnia przez 48 godzin ochronę antyperspiracyjną i że jego zapach inspirowany jest kwiatami dzikiej frezji. Nie wiem jak pachnie dzika frezja, ale zapach jest bardzo przyjemny kwiatowy. W tym względzie muszę zaufać producentowi. Za zapach daję pierwszego plusa. Ale jeżeli chodzi o trwałość działania 48 h, to lekko przesadzono. Nie mogę zaprzeczyć, że jest nieskuteczny, bo to byłaby nieprawda. Przecież ciągle do niego wracam. Jest moim wsparciem, dzięki któremu czuję się świeżo do 12 godzin. Oczywiście, gdy nie ma wielkich upałów i nie jestem po jakimś intensywnym wysiłku fizycznym. Przy takiej cenie, nawet jego trwałość zasługuje na drugiego plusa. Ponadto, produkt nigdy nie pozostawił plam na ubraniach, nawet czarnych. To trzeci plus. Antyperspirant jest dobrze zaprojektowany. Ma formę wysuwanego sztyftu o zbitej i białej formule, nie pęka ani też się nie kruszy. Bardzo wygodnie go się aplikuje. Dlatego za to daję mu czwartego plusa. Niestety ostatnio bardzo podrożał i kupuję go tylko na dużych promocjach. Ale kupuję i będę dalej kupować eksperymentując z innymi wariantami i zapachami. Wczoraj widziałam go na wyprzedaży za 13 zł.

Kupiłam z ciekawości, tyle lat przyglądał mi się z półki a ja jemu, że w końcu nadszedł ten moment kiedy go zakupiłam i postanowiłam przetestować :D Trzeba przyznać, że ten zapach- Wild freesia jest obłędny! Na prawdę bardzo ładnie pachnie i nie drażni nosa. Natomiast przy całodniowym wysiłku nie radzi sobie za dobrze. Po 3-4 godzinach czuje się nie świeżo! Znam lepsze antyperspiranty, które radzą sobie od rana do nocy! Kupić nie kupię ponownie.

Antyperspiranty Lady Speed Stick używałam ostatnio chyba z 10 lat temu ale postanowiłam do nich powrócić i w tym celu zakupiłam ten, którego recenzuję. Zapach ładny kwiatowy ale z frezją ma niewiele wspólnego. Nie cierpię na nadmierną potliwość ale ten antyperspirant w czasie 30 stopniowych upałów nie podołał swojemu zadaniu, musiałam w trakcie dnia umyć paszki i ponownie nałożyć antyperspirant. Jak temp na zewnątrz jest komfortowa to radzi sobie z ochroną całkiem dobrze. Ze względu na sentyment będę jeszcze do tej marki wracać ale w okresie jesienno zimowo wiosennym.

Stosuje ten sztyft od kilku dobrych lat. Mocno się pocę, jest to niestety moja przypadłość. Długo szukałam kosmetyku, który sprawi, że nie będę wstydziła się ruszać rękoma żeby nie było czuć ode mnie nieprzyjemnego zapachu. Formula też jest fajna, ponieważ sztyft nie pozostawia w odróżnieniu od kulki śliskiej warstwy która musi wyschnąć. Same plusy!!!

Bardzo lubię większość antyperspirantów Lady speed stick. Lubie tez testować nowości i różne wariacje zapachowe ale to właśnie on nigdy mnie nie zawiódł, a jego zapach nie znudził mi się. Dobrze chroni, mi starcza na baaardzo długo (dlatego też wolę sztyft of kulek czy żelu.). Jedynie co, to tak jak już ktoś napisał poniżej - ciężko go zmyć. Bardzo przyczepa się skóry i muszę użyć peelingu lub myjki do ciała.

To co sprawia, że nigdy więcej nie sięgnę po ten kosmetyk to fakt, że ultra ciężko go zmyć. Można szorować i szorować a on nadal nie jest do końca zmyty. Podczas mycia zaczyna się rolować. Po używaniu jego muszę chyba kupić jakiś mocny peeling kwasowy i dogłębnie oczyścić po nim skórę. Po drugie ochrona nie jest taka skuteczna jak deklaruje producent. Przy treningu jednak czuje delikatną wilgoć pod pachami, a po całym dniu już nie czuje się tak świeżo. Jedynym plusem to bardzo przyjemny, kwiatowy intensywny zapach.

Oprócz tego, że produkt jest zawarty w ładnym, poręcznym opakowaniu i pięknie, kwiatowo pachnie to na pewno nie walczy zbyt dobrze z potem. Nie działa na pewno 48h, może z 5 h daje poczucie odświeżenia tak, że nie czuć nieprzyjemnego zapachu potu, ale czuć, że ubranie jest mokre - słabo.. Produkt podczas aplikacji zostawia biały osad, a w opakowaniu się kruszy. Dodatkowo nie zachwyca składem, bo zawiera składniki, które potencjalnie mogą uczulić. Trochę jestem rozczarowana i wątpię, że kiedyś znajdę produkt, który mnie w 100% zadowoli. Tego na pewno już nie zakupię.

Lady Speed Stick kuszą mnie ładnymi opakowaniami oraz kwiatowymi zapachami. W recenzowanej wersji jest naprawdę ładnie-antyperspirant pachnie świeżo, ale jednocześnie kobieco, kremowo-kwiatowo. W sam raz pod pachę :) Nie koliduje z zapachem używanych perfum, a jednocześnie utrzymuje się przez większość dnia nienajgorzej neutralizując oraz maskując przykry zapach potu, przez większość dnia nie czuję od siebie brzydkich woni. Co okazało się o tyle ważną cechą gdyż sam produkt przed wilgocią chroni bardzo średnio. Niby na co dzień kosmetyk spisuje się dobrze, pachy są względnie suche bez mokrych plam. Ale wystarczy trochę ruchu, grubszy sweter czy stres i już czuję, że jestem dosyć konkretnie spocona-a problemów z potliwością nie mam i znaczna większość antyperspirantów drogeryjnych mnie zadowala. Zaś przy Lady Speed Stick często czuję, że pacha jest wilgotna, a że pracę mam ruchliwo-stresującą, a w domu ćwiczę to oczekuję skutecznej ochrony, którą dostaję od Rexony, Nivei czy Adidasa. Dla mnie istotną kwestią jest to czy dany antyperspirant brudzi ubrania-ubieram się głównie na czarno i białe smugi czy plamy są dla mnie niedopuszczalne. W Lady Speed Stick niestety to się pojawia. Nawet jak dam mu chwilę by przeschnąć i ubieram się ostrożnie to każde jego użycie kończy się białymi zabrudzeniami na ciemniejszych materiałach, białe też plami na żółto. Dla mnie całkowicie dyskwalifikuje produkt mimo zalet w pozostałych kwestiach-sztyft jest kremowy i gładko sunie po skórze(chociaż czasami lubi się kruszyć zostawiając małe grudki), nie podrażnia oraz nie uczula(a wręcz lekko nawilża), zaś opakowanie nie zacina się i pozwala do końca wykorzystać kosmetyk(jedyny mały mankament to fakt, że brudzi się po bokach i na nakrętce).

Antyperspirant kupiłam z przypadku. Nie używam produktów marki, kiedyś zdarzył mi się jeden dezodorant i tyle. Nie miałam zbyt wielkich oczekiwań względem tego antyperspirantu i może dlatego nie czuję się zawiedziona. Produkt tani, łatwo go dostać. Wygodne opakowanie z wysuwanym sztyftem. Zapach ładny, kwiatowy ale niezbyt wyróżniający się, dosyć pospolity, słodkawy. Antyperspirant dobrze rozprowadza się po skórze, nie jest tępy. Jego zapach naprawę długo się utrzymuje. Ten antyperspirant ma w sobie coś dziwnego, czyli kulkowanie się tego produktu pod pachami. Antyperspirant roluje się nawet pod prysznicem gdy został nałożony rano. Myjąc się czuć pod dłonią tępą warstwę która produkt zostawia. Można to nawet zobaczyć gołym okiem. Mam wrażenie, że ten antyperspirant w ogóle nie wchłania się w skórę. Gdy dotknie się pachy, to czuć kremową i wilgotną warstwę. Spojrzałam w skład i wszystko było jasne, jestem pewna że silikon to powoduje. Nie mam pojęcia czy ten składnik jest korzystny dla skóry pod pachami, więc na ten temat się nie wypowiadam. Jeszcze nie spotkałam antyperspirantu który zachowywałby się tak specyficznie na skórze. Zdecydowanie wolę bardziej płynną konsystencję produktów w kulce, albo te żelowe w sztyfcie, niż ten specyfik wypakowany silikonem. Co prawda chroni przed potem więc na to nie narzekam. Nie jestem jednak osobą która ma problemy z nadmiernym poceniem się, dla mnie antyperspirant to stała część higieny i używam go codziennie żeby zapobiec wstydliwemu zjawisku i przykremu zapachowi. Kosmetyk w tym aspekcie akurat się sprawdził.

Po antyperspiranty Lady Speed Stick sięgam z wielką przyjemnością i kupuję coraz to nowe warianty z nadzieją, że ponownie mnie nie zawiodą. Tak też było w tym przypadku. Opakowanie produktu to fioletowa , plastikowa obudowa z nakładką typowa dla marki tym razem z grafiką kwiatów frezji. Sam antyperspirant ma formę wysuwanego sztyftu o dość zbitej ,mydlanej ,białej formule i przyjemnym ,delikatnym , świeżym,kwiatowym zapachu . Produkt aplikuje się łatwo, sztyft jest stabilny, nie pęka, nie kruszy się i do końca pozostaje w niezmienionej postaci. W ciągu dnia nie martwię się o swą świeżość, bo tu produkt spisuje się wzorcowo i zapewnia mi ochronę przed potem i przykrym zapachem. Cały dzień czuję się świeżo i pewnie. Jedynym minusem antyperspirantu jest fakt, że pozostawia on na ciemnych ubraniach białe plamy , trudne do sprania dlatego też muszę czasem rezygnować z czarnych koszulek, które zresztą bardzo lubię.

Zacznijmy od tego że produkt jest w sztyfcie i komfortowo się go nakłada. Zapach to jego wielką zaletą(naprawdę piękny,słodki i intensywny) ale tylko chwilowa... Antyperspirant który ma chronić przez 24h u mnie chroni max 4godziny a naprawdę nie uprawiam jakichś wyczynowych sportów . Po tym czasie zapach zaczyna się łączyć z potem i po 6godzinach od noszenia zaczynam śmierdzieć pod pachą..ale to tak naprawdę konkretnie waniaje.. Nie używając antyperspirantu nigdy się tak nie dzieje a po tym konkretnym za każdym razem...czuję się bardzo oszukana bo nie jestem w stanie go zużyć do końca.. nie za cenę Osieku spod pachy..

Pierwsze co rzuca się w nozdrza to cudowny zapach utrzymujący się kilkanaście godzin bez przerwy, to dla mnie niewiarygodne! Fajnie się rozprowadza, nie podrażnia. Jest naprawdę wydajny, nie widać żadnych zmian w stosunku co ilości. :D Zabezpiecza przed poceniem, na ubraniach nie mam śladu po jego używaniu, ani śladu po pocie. Do tego to malutkie, urocze opakowanie, idealne do torebki czy na wyjazd. No 10/10!

Kupienie tego antyperspirantu przeze mnie było dość przypadkowe. Nie wiedziałam czego mam się spodziewać. Marka Lady Speed Stick kojarzyła mi się zawsze z kosmetykami dla nastolatek. Postanowiłam, że wypróbuje. Bardzo skusił mnie zapach, jest naprawdę ładny. Co do samego produktu to jest OK. Nie zauważyłam żeby nie radził sobie z potliwością. Jestem ciekawa jak będzie sprawdzał się w cieplejsze dni. Nie zauważyłam żeby zostawiał mi ślady na ubraniach.

Generalnie bardzo lubię ten antyperspirant. Pięknie pachnie i jest skuteczny. Ponadto nie kruszy się przy aplikacji oraz jest bardzo wydajny. Nie podrażnia skóry. Produkt jest bardzo łatwo dostępny. Jedynym minusem jest to, że pozostawia delikatne białe ślady na ciemnych ubraniach. Myślę, że ciężko jest sprawdzić czy faktycznie utrzymuje się 24 h... :)

Antyperspirant w sztyfcie Wild Freesia Stick 24H Protection ma miłe dla oka opakowanie. Pokrętło działa jak trzeba i produkt równomiernie się wysuwa z opakowania. Antyperspirant ma bardzo ładny, kwiatowy zapach. Podczas aplikacji dobrze się rozciera. Nie kruszy się, ani też nie zbiera w załamaniach. Zaraz po nałożeniu skóra jest pachnąca i matowa. Jeśli chodzi o skuteczność, to moim zdaniem ten antyperspirant nawet w minimalnym stopniu nie chroni przeciw poceniu, a to najważniejsze przy tego typu produkcie. A 24- godzinna ochrona to już wgl producenta poniosła wyobraźnia. Stosowałam go dość długo. Produkt jest bardzo wydajny. Podczas upałów nie sprawdził się kompletnie. Jesienią i zimą też sobie nie radził. Oczywiście gdy pojawił się pot pod pachami to antyperspirant neutralizował przykry zapach. Produkt nigdy też nie pozostawił u mnie plam na ubraniach, nawet czarnych. Nie wiem czy skuszę się jeszcze na ten antyperspirant. Dla samego zapachu chyba nie warto.

Kupiłam właściwie w ciemno, czekając tylko na promocję, bo "po internecie chodzą słuchy", że to najładniej pachnący dezodorant ever. I zawiodłam się. Tzn. zapach nie jest oczywiście brzydki, ale też żadna z niego rewelacja ;-) Nazwa "Wild Fresia" jest trochę myląca, bo on pachnie raczej jabłkiem. Bardzo bardzo delikatnie i bardzo podobnie do wersji z orchideą (właściwie nie czuję różnicy). Nie wyczuje go chyba nikt, kto nie wsadzi nam nosa pod pachę. Jednak to nie zapach mnie zawiódł najbardziej, a działanie - on praktycznie w ogóle nie chroni przed poceniem. Nie widzę zupełnie żadnej różnicy przed i po zastosowaniu. Zostawia też biały osad na ubraniach. Zachwyca mnie za to malutkie, zgrabne opakowanie i wydajność. Dezodorant aplikuje się gładko i nie klei. Być może jeszcze kupię LSS ale tym razem już w sprayu.

Od dawna używam produktów z tej serii, zmieniając tylko zapach. Antyperspirant, który zarówno chroni dobrze przed potem, jak i przed nieprzyjemnym zapachem. Nie podrażnia.

Ten dezodorant w sztyfcie jest całkiem w porządku gdyby nie to, ze zostawia plamy na ubraniach. Ponadto jest widoczny na skórze. Dlatego jednak nie do końca mi się sprawdził. Jego działanie jest krótkie. Jest wydajny. Cena nie jest wygórowana.