Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Wody perfumowane damskie

Być może Paris EDP 

3 na 530 opinii
30% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3 na 5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Kupi ponownie: 30% osób
Nasi użytkownicy zostawili 30 opinii dla tego produktu. Przygotowaliśmy dla Ciebie krótkie podsumowanie na ich podstawie:

  • 5 stycznia 2022 o 21:41
    Zapach kojarzy mi się z dojrzałą kobietą, ale nie można powiedzieć, że jest brzydki
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Zapach ten dostałam od babci. Długo nie potrafiłam się do niego przekonać. Minęło kilka lat nim go zużyłam mimo małego flakonika. Mój partner go nie lubi, twierdzi że zapach jest tandetny i pachnę staro. Ja jednak lubię czasami dla odmiany poczuć na sobie coś innego :) Im bardziej kontrowersyjny zapach tym bardziej mnie intryguje, nie lubię tych zwykłych, grzecznych perfum - nudzą mnie. Flakonik jest szklany, solidny - już wiele razy mi spadł i przetrwał w stanie idealnym. Nakrętka szczelna, nie przecieka, nie odkręca się sama. Jeśli chodzi o zapach czuję tam nuty szyprowe, trochę kwiatowych i mydlane. Używałam na większe wyjścia z rodziną. Był na tyle wyczuwalny, że często najbliżsi wyczuwali go witając się ze mną. Mam wrażenie, że bardzo długo był intensywny, a później nawet jak słabł to uważny nos potrafiłby go wyczuć. Ktoś mógłby ten zapach wyśmiać, ale myślę że do wszystkiego trzeba dojrzeć. Wiadomo też, że każdy z nas ma inny gust. Jeśli nie boisz się tego typu zapachów, to warto spróbować :) Nie jest to mój ulubieniec i nie kupię ponownie, jednak nie żałuję że go używałam, zawsze to jakieś doświadczenie
    Zalety:
    • bardzo intensywny
    • długo utrzymuje się na skórze
    • niska cena
    Wady:
    • nie każdemu będzie pasował zapach
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    Otrzymałam w prezencie
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Pr0xy
    Pr0xy
    2 / 5
    27 marca 2020 o 16:03
    Nie dla mnie.
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:próbka
    Wykorzystał/a:jedna próbka
    Paris jest ulubionym zapachem mojej mamy i już chyba zawsze będzie kojarzyć mi się właśnie z nią. Jednak sama osobiście nie sięgnęłabym po niego nigdy, bo jest dla mnie zbyt drażniący, wręcz krótko mówiąc śmierdzi. Szybko się ulatnia, buteleczka jest niepraktyczna i niewygodna. Trudno z nią o odpowiednie dozowanie. Myślę, że lubienie bądź nielubienie tych perfum to tylko kwestia gustu. W mój niestety nie trafiły.
    Zalety:
    • niska cena
    Wady:
    • duszący zapach
    • niepraktyczny flakon
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 24 lutego 2019 o 17:30
    PRLowska wiosna w rozkwicie
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Ten uroczy flakonik pamiętam z czasów wczesnego dzieciństwa, takiego naprawdę wczesnego dla mnie(rocznik '96), bo to była końcówka lat 90tych-Disco Relax na Polsacie, i takie czekoladowe cukierki w szeleszczących kolorowych papierkach-wierzcie mi, tak ja szybko zapominam co miałam na sobie poprzedniego dnia i po co weszłam do sklepu, tak świetnie pamiętam różne migawki z tamtych lat. I w tamtych czasach, w szufladzie meblościanki w dużym pokoju zawsze gościł malutki flakonik w kształcie wiolonczeli, który mnie zachwycał swoją klasą i prostotą, pachnący kwiatami i mamą. Bo moja mama zawsze go używała, jeszcze w czasach panieństwa, czyli lata 80te w małej wiosce zabitej dechami-w czasach gdzie kupowanie wszystkiego innego niż jedzenie i artykuły pierwszej potrzeby to było święto, poprzedzone długim wyczekiwaniem i staraniami. Wtedy Być Może pachniały dla mnie takim ciepłem i bliskością, tą miłą kobiecością. Zapewne na to wpływał fakt, że w tamtych czasach małe dziewczynki zachwycały chyba każde perfumy, nawet siermiężne Kobako czy raczkujące na początku tego tysiąclecia wody z Avonu :) Oczywiście wtedy nie znałam ich nazwy, to był tylko mały, bezimienny flakonik z ładną zawartością, której nie umiałam opisać, bo jako kilkulatka nie znałam jeszcze takich słów jak jaśmin czy szypr. Mijały lata, o Być Może się zapomniało, praktyczna meblościanka została zastąpiona kompletem eleganckich i modnych mebli salonowych, weszliśmy w bogate czasy konsumpcjonizmu i morza różnorakich perfum oraz możliwości wyboru, a ja dorosłam i poznałam mnóstwo zapachów, wyrobiłam gust. Jedynie moja mama nadal została wierna swoim przekonaniom i używa zapachów kwiatowych. Jako, że czasy dzieciństwa kojarzą mi się z piękną beztroską(-Jak będziesz dorosła to zatęsknisz za szkołą!-tę mantrę którą mi wtedy ciągle wciskano teraz boleśnie zrozumiałam) to małą szklaną wiolonczelę nadal miałam w pamięci i gdy ujrzałam Być Może w małym tanim sklepiku z kosmetykami i tekstyliami to od razu kupiłam dwa flakoniki-jeden dla siebie, drugi dla mamy. Mama jest zachwycona. A ja? Być Może to zapach naprawdę ładny i udany, choć do niego: a) trzeba dojrzeć b) trzeba mieć sympatię i sentyment c) trzeba po prostu lubić takie zapachy d) trzeba mieć dobre okazje do jego noszenia (zakreśl sobie wybraną odpowiedź) Być Może to jest naprawdę przemiły i udany kwiatowy szypr. Ja lubię ogólne takie kwiatowe dynamity, lubię zapach majowej wiosny i rozgrzanych słońcem kwiatów. Więc lubię też Być Może-to ciepłe i słodkawe wariacje na temat jaśminu, do tego troszkę paczuli i drzewa sandałowego. Jednak całość w ogóle mnie nie mdli, nie pachnie ,,staro"(taki problem mam z klasyczną Panią Walewską), bo ma w sobie taką świeżą nutę, jednak to nie jest świeżość morza czy cytrusów-to taka świeżość w stylu retro, bardzo klasyczna i elegancka, ale nie tak staroświecka jak wyżej wspomniana Walewska. Parametry naprawdę dobre-długo się utrzymują i są wyczuwalne. Flakonik nadal mnie zachwyca. Ja do Być Może potrzebuję dobrego powodu by je nosić i jakoś jeszcze nie mam odwagi nosić ich poza gronem ludzi, którzy mnie znają. Być Może po prostu nie czuję się do nich dojrzała i gotowa, Być Może jednak naprawdę pasują bardziej pewnym siebie dojrzałym kobietom. Na pewno Być Może :) Ja cieszę się, że mam w posiadaniu taką śliczną szklaną wiolonczelę z urokliwą retro wiosną w środku. Swoją drogą-wiecie za ile je kupiłam w tym małym sklepiku? 3,50 zł za buteleczkę oryginalnych Być Może. Nie żebym stawiała je na równi z Chanel czy nawet bardziej wyszukanymi wodami z drogerii, ale 3,50 zł za kawał udanej i nostalgicznej historii(która ma mnóstwo fanek) to taki słaby żart. Albo dobra promocja. Wierzę, że to drugie :D
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    6 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 13 stycznia 2019 o 22:04
    jeżeli masz dystans do siebie i świata, jeżeli lubisz się śmiać- to wypróbuj
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:kilka opakowań
    Recenzje tego zapachu czytałam niedawno na Wizażu. Olśniło mnie- ja nie tylko to znam. Ja to w domu mam! Jakiś czas temu dostałam te perfumy w prezencie od dziesięcioletniego dziecka znajomych. Poszperałam w szufladzie, znalazłam, powąchałam i ...powróciły wspomnienia... To zapach, który pamiętam z domu rodziców, który jako nastoletnia pannica podbierałam mamie. Powąchałam- no, trochę to wygląda tak, jakby przyszły twórca czarnej Pani Walewskiej dopiero uczył się komponować perfumy. Nie ma tu tej finezji i ciekawego rozwijania się nut, jakie występuje chociażby w młodszych paniach czy też pannach Walewskich. W Być może ..czujemy mydło, (chyba) paczulę i jaśmin. Zapach nie odrzuca, ale w porównaniu z Walewskimi brak mu tego subtelnego, ciekawego przenikania i rozwijania się nut. Dlaczego więc daję czwórkę? Bo nie jest to zapach gorszy niż wiele tanich zamienników, które można kupić w hipermarketach czy drogeriach , którymi na ulicach pachnie całkiem sporo kobiet. Uważam też, że gdyby producent nie nadał mu tak niefortunnej nazwy, zapach byłby odbieramy lepiej i nie kojarzyłby się aż tak bardzo z siermiężnym PRL. Peut etre- same przyznacie, że przetłumaczenie Być może... na język francuski brzmi o wiele lepiej ( absolwentki filologii romańskiej niech wybaczą mi brak " daszka" nad "e" przy słowie "etre", ale piszę tę recenzję z telefonu i nie wiem, gdzie to " e" z daszkiem znaleźć). W każdym razie " Peut etre" zamiast " Być może" brzmiałoby o wiele lepiej tak jak o wiele lepiej brzmi " La vie est belle" niż "życie jest piękne". Ja francuskiego zaczęłam uczyć się w 1991 roku i nie byłam pierwszym rocznikiem w liceum, który uczył się tego pięknego języka:). Myślę więc, że za czasów powstania Być może ...język francuski był na tyle popularny, by nadać tym perfumom bardziej fortunną nazwę... Flakonik malutki, zgrabniutki-dla mnie spoko. Czy polecam? Napiszę tak- jeżeli nie cierpisz na nadmiar gotówki, a chcesz intrygować zapachem, na wieczór wypróbuj raczej Czarną Walewską od Miraculum, a do pracy wybierz wersję różową, białą, rubinową lub złotą- w tamtych zapachach znajdziesz bowiem finezję, której Być może.... niestety brakuje. Jeżeli masz jednak w sobie dużo luzu, dystansu do siebie i świata oraz poczucia humoru, to idąc na zimowy spacer do parku możesz wypróbować te mydlano- jaśminowe nuty. Być może stwierdzisz, że Być może nie są być może aż takie siermiężne :)
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    15 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 2 stycznia 2019 o 12:48
    Miłe wspomnienia,warto czasem sięgnąć po nie.
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:kilka opakowań
    Miłe wspomnienia,warto czasem sięgnąć po nie.Tak po wspomnienia jak po malutki flakonik kuszący świeżą i zmysłową nutą. Perfumy Być może..powstały jeszcze w latach 70 , podobnie jak Pani Walewska, Brutal i wiele innych.Można je było kupić w kioskach ruchu. Jako nastolatka szalałam na ich punkcie,po prostu byłam w nich zakochana. Były nie drogie i można było szaleć. Intensywny, długotrwały zapach kusił świeżą i zmysłową nutą. Kompozycja pozwala poczuć niezwykłą atmosferę i to by czuć się ,piękną i atrakcyjną .Wystarczy parę kropli by poczuć się tą wyjątkową osobą. Może to nie były perfumy marki Christian Dior ale w tych czasach i dla nastoletniej panienki to właśnie były te jedyne ulubione. Właśnie kojarzą mi się z latami młodości ,pięknymi wspomnieniami. Dlatego od czasu sięgam po te wspomnienia zawarte w małym flakoniku tak zgrabnym mieszczącym się w zamkniętej dłoni Zapach intensywny utrzymujący się dłuższy czas aczkolwiek za krótko. Być może...Paris to zapach kwiatowy,gdzie rządzi bergamotka i brzoskwinia oraz drzewo sandałowe i ambra.Z kolei nutką serca jest paczula i jaśmin. Polecam je wypróbować, nie zaszkodzi za taką cenę spróbować coś innego. A może zostaną miłe wspomnienia jak u mnie . Cały ten aromat zamknięty jest w malutkim jakże stosownym flakoniku . Mimo małej pojemności zapach jest wydajny i utrzymuje się przez jakiś czas. ZALETY: -intensywny, przyjemny zapach - ładny mały flakonik -zapach dosyć trwały aczkolwiek krótki -przystępna cena
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W hipermarkecie
    31 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Zobacz także inne Wody perfumowane damskie

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.