Beyonce Heat Wild Orchid EDP 

Kupiłam w ciemno, nie nastawiając się na zbyt wiele, ponieważ czerwonej wersji zwyczajnie nie lubię. Jednak lekko zainteresowana opiniami w internecie zamówiłam Wild Orchid i spotkała mnie bardzo miła niespodzianka. Zapach jest ciepły, z wiodącą nutą słodkiego kokosa pomieszanego z jakimś niezidentyfikowanym przez mój nos aromatem. Całość bardzo przyjemna, kobieca, puchata i ogrzewająca. Gdyby nie marna trwałość i projekcja, na pewno nosiłabym częściej. A tak, choć mój flakonik jest już na wykończeniu, to nie wiem czy kupię ponownie.

To czy zapach jest piękny czy przeciętny nie jest ważne jeżeli po 15 minutach go nie czuć. Mgiełka za pare złotych jest bardziej trwała. Wielkie rozczarowanie, można się tym chlapać jak wodą bo i tak zaraz zwietrzeje...

Niby jest w niej wszystko co lubię - jest słodka, intensywna ale jednocześnie delikatna. Nadaje sie zarówno na dzienne jak i wieczorne wyjścia. Tylko ta trwałość. .. Nie wiem, dawno mi się nie zdarzyło, żebym po godzinie nie czuła zapachu. Tym bardziej, że to nie jest woda za 20 zł.

Dla mnie za delikatne i bardzo słodkie. Typowo dziewczęce, lekkie perfumy. Nie utrzymują się na skórze zbyt długo. Najgorsza z serii. Straszne rozczarowanie. Nie polecam

Zaznaczam na samym początku, że uwielbiam perfumy intensywne, trwałe, o dość słodkim zapachu i wtedy cena nie gra wielkiej roli. Natomiast te perfumy to totalna porażka! Nie dałabym za nie nawet 15 złotych, a wydałam ponad 100. Perfumy są raczej delikatne, a to niestety duża wada dla mnie. Z trwałością też nie jest najlepiej - czuć je przez jakieś pierwsze 15 minut. Żeby pachnieć nimi cały dzień, trzeba by chyba było co rusz się pryskać. Nie wiem zresztą, czy zapach jest tego warty, bo akurat mnie nie pasuje, jest zbyt zwykły, nie ma w nim niczego niezwykłego, niczego, co mogłoby mnie przy nim zatrzymać. Być może osobom, które lubią niezbyt intensywne i trwałe (chociaż w tej kwestii jestem dość specyficzna - zapachy szybko mi się nudzą, a co za tym idzie - szybko stają się niewyczuwalne dla mojego nosa) Wild Orchid się spodoba, ale mnie nie zadowalają.

To moje drugie ulubione perfumy Beyonce, zaraz po Heat. Zapach cudowny. Bardzo słodki i intensywny. Trwałość oceniam też na plus. Według mnie zapach idealny na lato. Uwielbiam!

Te perfumy są niewątpliwie jednymi z najlepszych w mojej kolekcji. Wszystkie zapachy, które do tej pory posiadałam, nudziły mi się już przed skończeniem flakonika. W tym przypadku, właśnie ukończyłam wersję 30 ml i już zamówiłam następne! Zapach jest bardzo słodki, a że jestem fanką takich o to zapachów, od razu mi się spodobał. Utrzymuje się bardzo długo i nawet można go jeszcze wyczuć pod koniec wyczerpującego dnia. Polecam fankom słodkich zapachów!

Kupiłam perfumy w ciemno, bo każde z tej serii są na prawdę udane... a te okazały się masakryczne. Nie dość,że zbyt lekkie to jeszcze bardzo słodkie... Ulotne aż tak,że po godzinie ich nie czuć na ubraniu a na skórze nie wspomnę. Zużyję na siłownię, ale w życiu już się tak w ciemno nie skuszę.

Tak bardzo lubię ten zapach, że już chyba jestem z nim kojarzona. Słodkie nuty na piżmowej bazie - to strzał w 10! Flakonik jest cudowny, pięknie prezentuje się na półce. Jestem również zachwycona trwałością zapachu, a gdy delikatnie wyparuje, staje się jeszcze piękniejszy. Z pewnością będę do niego wracać, gdyż zapachem i trwałością nie ustępuje perfumom z wyższej półki.

Perfumy dostałam w prezencie i byłam nimi oczarowana, bardzo słodki zapach taki jak lubię. Długo się utrzymują, flakonik ładnie się prezentuje. Jednak są dla mnie jednorazowe, gdyż szybko się nudzą i po dłuższym stosowaniu nie są już tak atrakcyjne.

Niesamowcie długo się utrzymujący, kolejny z cudownej serii Beyonce, zapach dający nam wrażenie, że jesteśmy jedną wielką landrynką. Ale zmysłową landrynką. Mającą swój urok. Nie pierwszą lepszą, ale tą... wyjątkową.

i tyle... mimo to całkiem przyjemny zapach, po chwili bardziej czuć kokosy. Fajny na wiosnę, lato albo jako poprawiacz humoru w szare deszczowe dni. Polecam fankom słodziaków. Ja nie koniecznie do niego powróce Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie

Nie twierdzę, że drogie zawsze jest lepsze, ale do Wild Orchid podeszłam sceptycznie jak to każdego niedrogiego zapachu, w dodatku sygnowanego przez celebrytkę. Jako fanka niszowych killerów i arabskich pachnideł nie byłam pewna, czy spodoba mi się coś słodkiego i popularnego, ale jako, że w świecie zapachów też jestem otwarta na wszystko, ujęła mnie lekkość tych perfum. Niby są, ale ich nie ma, taka nieinwazyjna słodycz, która każdemu nieraz umila życie, miła kokosowa kołderka. Muszę dodać jeszcze wrażenia z wariactw mojej skóry: zapach niemal całkowicie ulotnił się po godzinie, pozostawiając woń zastałych w wazonie kwiatów, po kilku godzinach jednak kokos, podszyty już świeższymi kwiatkami, powrócił. Piżmo jest też tam na pewno, co akurat mnie cieszy. Dodaję pół gwiazdki za trwałość. Używam tego produktu od: 1mc Ilość zużytych opakowań: w trakcie 50 ml

Zakupiłam w formie atomizera 75 ml, zupełnie na spontanie, gdyż był w promocji w hebe. Bardzo miły zapach, ciepły i otulający. Seksowny i lekko drapieżny. Raczej kojarzy się wieczorowo, ale ja noszę go w ciągu dnia zamiennie ze Scandalous Victoria\'s Secret, gdyż te dwa zapachy są do siebie bardzo podobne a jednak Heat jest duuuużo tańszy. Wyczuwam na pierwszym planie kokos i orchideę. To ciepło, mmm :) podszyte piżmem i ambrą. Cudowne. Jeśli kochacie tak jak ja słodkie zapachy, wręcz czasem odurzające (jednak nie aż tak mocno jak np. Angel czy Kenzo Jungle - przesada) to szczerze polecam :) warto przetestować najpierw atomizer 75 ml, bo jest tańszy, ponosić się z nim trochę i oswoić a jeśli przyjdzie miłość, zakupić wodę toaletową :) pokochałam ten zapach od 1 powąchania, mój nowy KWC :) 5 z plusem! +

To mój świąteczny prezent od męża. Zupełnie nie nastawiałam się na to, że to będzie jakieś odkrycie. Ot, słodka woda celebrycka jak wiele innych, których używam, lubię i chętnie kupuję, ale potrafiłabym bez nich żyć. Wild Orchide otrzymuje ode mnie jak dotąd najwyższą ocenę wśród perfum z tej kategorii. Te perfumy to czysta zmysłowośc, ale od razu zaznaczam - nie dla każdego. Nowy zapach Beyonce to ciężka, mocno otulająca owocowa słodycz. Kto w słodkościach nie gustuje, ten może nie wytrwać ;). Nie zmienia to faktu, że woda jest bardzo zmysłowa, na pewno będzie przyciągać męskie nosy i rozbudzać fantazje - to idealny afrodyzjak. Wild Orchid pachnie kobieta pewna siebie, zmysłowa, rozgrzana ciepłem letniej nocy, świadoma sowjej przewagi uwodzicielka. Nazwa może mylić - mamy tu orchideę, ale na pierwszym planie jest jednak nektar kokosowy zmieszany ze slodko-kwaśnymi malinami, kwiaty czuć dopiero po dluższej chwili, gdzieś w głębi. Na końcu wyczuwam głównie biełe drzewa i piżmo - przygasanie zapachu jest piękne, ciepłe, znacznie delikatniejsze niż otwarcie, bardziej subtelne i spokojne. Trwałość jest o wiele lepsza niż w przypadku Heat Rush, czuję je około 5 godzin. Fakt, że perfumy te firmuje taka sobie gwiazdka, jak również przewaga owoców w nutach zapachowych może sugerować, że odbiorczyniami mają być nastolatki. Jakoś mi jednak ten zapach nie pasuje do bardzo młodej dziewczyny. Ubrana w Wild Orchid kobieta jest piękna ale "dojrzała", dojrzała w takim znaczeniu, że wie co to pożądanie. Używam tego produktu od: pierwszy raz Ilość zużytych opakowań: początek 30 ml.

Heat Wild Orchid przebijaja poprzednie wersje Heat o glowe. Zapach jest bardzo dziewczecy.Slodki. Sexowny i taki otulajacy.To tak jakby mix Fantasy B.Spears i Meow K.Perry. Jest w tym zapachu cos tak mlecznego,gestego ,lepiacego chyba mleko kokosowe,ktorej dodaje zapachowi miekkosci w tej calej slodyczy.Bo trzeba przyznac ale slodycz jest i to taka niekiedy przytlaczajaca.Zapach bardzo radosny,pozytywny i optymistyczny a zarazem dziweczecy,mniej kobiecy.Nie wyczuwam w nim kwiatow, chyba zostaly przygniecione cala masa slodkosci i tym gestym mlekiem kokosowym,won iscie jak ze sklepu z cukierkami,bardzo jadnaly zapach. Butelka najladniejsza z calej serii,kolory idealnie oddaja co znajdziemy w srodku,trwalosc bardzo dobra. WIld Orchid to nic odkrywczego ,ale dla osob kotre lubia,slodkie,zawiesiste i geste cukrowe zapachy bedzie w sam raz. Mam nadzieje ze niedlugo u mnie zagosci :) Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: testy