Garnier Fructis, Oil Repair 3 Butter, Maska wzmacniająca do włosów bardzo suchych i zniszczonych 

Garnier Fructis Oil Repair 3 Butter to maska, która naprawdę robi cuda z suchymi i zniszczonymi włosami. Już po pierwszym użyciu zauważyłam, jak moje pasma stały się bardziej miękkie, nawilżone i wyraźnie gładsze. Maska ma bogatą, kremową konsystencję, która świetnie wtapia się we włosy i nie zostawia ich tłustych ani obciążonych. To duży plus, bo czasami produkty do włosów suchych mogą sprawić, że włosy stają się oklapnięte, a tutaj nic takiego się nie dzieje. Włosy po jej użyciu są naprawdę zregenerowane – bardziej lśniące, łatwiejsze do rozczesania i mniej podatne na łamanie. Bardzo polubiłam ją za to, że nie tylko nawilża, ale też wzmacnia strukturę włosa. Po kilku użyciach zauważyłam, że moje włosy są mniej suche na końcach i wyglądają zdrowsze. Maskę stosowałam głównie na długości i końcówki, bo tam mam największe problemy z suchością i zniszczeniami, i efekt był naprawdę widoczny. Zapach tej maski jest przepiękny – delikatny, ale przyjemny, i długo utrzymuje się na włosach, co daje poczucie świeżości. Co więcej, produkt jest bardzo wydajny – wystarczy niewielka ilość, żeby nawilżyć całe włosy, więc maska starcza na dłużej. Włosy po jej użyciu są miękkie, lśniące, a przede wszystkim wyglądają na odżywione, co jest ogromnym plusem, jeśli masz problem z suchymi i zniszczonymi pasmami. Garnier Fructis Oil Repair 3 Butter to świetna opcja, jeśli Twoje włosy potrzebują silnej regeneracji i nawilżenia, ale nie chcesz, żeby produkt był zbyt ciężki. To maska, która daje szybki i zauważalny efekt, więc jeśli borykasz się z przesuszonymi włosami, na pewno się nie zawiedziesz.

maska wzmacniająca robi to co powinna robić czyli nawilża, odżywia i regeneruje włosy. przede wszystkim pięknie pachnie, ma treściwą formę, czyli jest to produkt tłuściutki a to zasluga użytych olejków, które znajdują się w nim. przede wszystkim polecam na wlosy zniszczone, suche, po zabiegach. nie jest to najlepsza maseczka do włosów jaką miałam, ale w takich widełkach cenowych jest ona warta zakupu. zwłaszcza, że przemawia za nią cena, wydajność, dostępność, zapach, no i działanie.

Opakowanie maski Garnier Fructis Oil Repair 3 Butter jest estetyczne, ale ma swoje wady. Słoiczek jest szeroki, co ułatwia aplikację, jednak jego zakrętka może być trudna do otwarcia, zwłaszcza gdy ręce są mokre. Ponadto brak pompki lub łatwego dozownika sprawia, że trudniej kontrolować ilość używanego produktu. Maska ma bogatą, kremową konsystencję, która dobrze rozprowadza się na włosach. Jest gęsta i nie spływa z włosów podczas aplikacji, co jest zaletą. Garnier Fructis Oil Repair 3 Butter skutecznie nawilża i wzmacnia bardzo suche i zniszczone włosy. Po zastosowaniu włosy są bardziej miękkie i gładkie, co poprawia ich kondycję. Produkt zawiera naturalne oleje i masła, które są korzystne dla zdrowia włosów. Formuła jest wolna od parabenów, co jest dodatkowym atutem dla osób dbających o zdrowie swoich włosów. Będę do niej wracać.

Maskę kupiłam, gdyż potrzebowałam produktu, który będę mogła stosować na włosy bez spłukiwania i tylko w takiej formie była ta maska przeze mnie używana. Na moich włosach sprawdza się dość dobrze, nawilża je, wygładza i ułatwia rozczesanie włosów w dni gdy nie nakładam odżywki do spłukiwania. Niestety trzeba bardzo uważać by nie nałożyć tego produktu za dużo na włosy, ponieważ wtedy je skleja i mocno obciąża. Nie wiem czy do niej jeszcze wrócę, ponieważ w porównaniu z maską bananową od Garniera ta na moich włosach sprawdza się nieco gorzej.

Naprawdę staram się być obiektywna ale nie potrafię znaleźć produktu tej marki/serii, która spełniała by moje oczekiwania, często daję się skusić zachęcającym opisom. Opakowanie jak dla mnie: cepelia. Skład średni w kierunku niskiego, multum wypełniaczy, nie mających działania. Zapach dość przyjemny. I to tyle z pozytywów dalej musiało by być tylko gorzej ....

Maska pięknie pachnie , ma zbitą , zwartą konsystencje I to tyle z plusów . Na moich suchych włosach nie zrobiła prawie nic , efektu nie zauważyłam no Oprucz zapachu wiec mam mieszane uczucia co do niej ......

Świetna maska, która pozostawia moje włosy miękkie, lekkie i pachnące. Druga udana odżywka z serii Fructis (koło Goodbye Damage), do której z pewnością będę powracać. Stosuję z szamponem z tej samej serii - w moim przypadku maska robi największą robotę. ZALETY: + piękny zapach, który utrzymuje się na włosach po ich wysuszeniu + gęsta, przyjemna konsystencja, która dobrze rozprowadza się na włosach + włosy po użyciu są bardzo lekkie i miękkie + bardzo efektowna - wystarczy niewielka ilość produktu nałożona na włosy WADY: - jedyny i niewielki minus to opakowanie - odkręcanie i zakręcanie wieczka mokrymi rękami pod prysznicem nie zawsze jest wygodne

Maska wzmacniająca 3 w 1 zawiera ekstrakt z olejku kokosowego, masło karite oraz odżywcze olejki z jojoby, orzechów makademia i migdałów, wyciąg z trzciny cukrowej, herbaty chińskiej, jabłka i kórki cytrynowej. Formuła tworzy ochronna barierę wokół włosa, aby długotrwale utrzyma w nich substancje odżywcze. Maska znajduje się w żółtym odkręcanym słoiczku wykonanym z plastiku, opakowanie jest dość wygodne w użytkowaniu a jej pojemność to 300 ml. Konsystencja maski jest bardzo gęsta przypominająca budyń,kosmetyk nie spływa z dłoni ani z włosów podczas aplikacji. Maska posiada cudowny i słodki zapach, mi przypomina kokos pomieszany z migdałami. Maskę stosowałam raz w tygodniu, nakładałam ją od długości ucha (nigdy na skalp) na ok 30 minut, po spłukaniu włosy były gładkie, miłe w dotyku i błyszczące. Niestety bywały także dni kiedy maska potrafiła obciążąć moje średnioporowate włosy, wyglądały po umyciu jakby były przetłuszczone a loki zbijały się w strąki. Maskę zużyłam głównie podczas stosowania metody O.M.O na pierwsze O, raczej nie zdecyduję się po raz kolejny na jej zakup.

Maska jest moim hitem. Pięknie odżywia włosy, które są po niej lekkie jak jedwab, super sie rozczesują i są błyszczące , nawilżone. -dociąża włosy, nawilża i wygładza -pięknie pachnie ZALETY: wlosy super sie rozczesują włosy lekkie jak jedwab swietna konsystencja dobre opakowanie, pozwala oproznic produkt do konca WADY: jak dla mnie brak

Maskę kupiłam na jednej z aukcji internetowych Opakowanie to plastikowy słoik o pojemności 300 ml zapłaciłam około 22 zł Maska pięknie pachnie, jest bardzo wydajna. Mam włosy cienkie z tendencją do przetłuszczania u nasady i przesuszania na końcach. Maskę stosuję raz w tygodniu, nakładam ją na wilgotne włosy z pominięciem nasady i po około 20-25 minutach dokładnie spłukuję. Włosy po wysuszeniu są nawilżone wygładzone i miękkie w dotyku. Maska nie obciąża nie powoduje szybszego przetłuszczania się włosów. Plus za opakowanie pozwala łatwo zużyć kosmetyk do końca. Podsumowując dobra maska do cienkich włosów, suche końce włosów odzyskały ładny zdrowy wygląd.

Maska fajnie sprawdza się na moich średnioporowatych, rozjaśnianych włosach. Pięknie je dociąża, póki co stosowałam jako pierwsze O (w metodzie OMO) i w taki sposób sprawdza się świetnie, ponieważ nie powoduje u mnie obciążenia włosów, tylko je wygładza i dyscyplinuje. Efekt po zastosowaniu jest bliski tafli, małe włoski nie odstają od powierzchni, całość jest miękka i sypka. Poza tym mamy dużą pojemność, gęstą konsystencję, dzięki której nie trzeba nakładać dużej ilości produktu na włosy aby dobrze je pokryć. Cena również jest niewysoka, pojemność duża, gorzej z dostępnością. Ponadto w składzie nie ma gliceryny (chyba, a jeśli jest to daleko) dzięki czemu wrażliwcy nie muszą się jej obawiać. Dobry produkt do domknięcia PEH-owej pielęgnacji, jako naprawdę porządne, robiące robotę E. Polecam zwrócić uwagę, zwłaszcza zniszczonym włosom potrzebującym dyscypliny.

Maskę zdobyłam kiedyś dzięki testom na Wizażu. Jest ona w ładnym opakowaniu, które dobrze się otwiera. Zapach bardzo przyjemny, słodki. Konsystencja gęsta, ale dobrze się ją nakłada na włosy. Świetnym pomysłem jest to, że można ją nakładać na 3 sposoby. Jednak dla moich włosów jest ona za ciężka, sprawia, włosy są w gorszej kondycji i się szybciej przetłuszczają.

Mam włosy niskoporowate, cienkie, ze skłonnością do przetłuszczania. Maska faktycznie nawilża włosy, jednak przy tym także je obciąża przez co wyglądaja ciężko i nieświeżo, szybciej się przetłuszczają.

Dla moich rozjaśnianych włosów jest to prawdziwy ratunek. Nawilża, wygładza, ułatwia rozczesywanie. Efekt jest długotrwały i utrzymuje się po paru zastosowaniach. Osobiście nie polecam nakładać zbyt dużej ilości u nasady włosów - u mnie powoduje to efekt przetłuszczenia, przez zawarte w produkcie oleje.

Mam włosy średnioporowate niefarbowane. Maska powoduje u mnie straszne puszenie się włosów, sprawia że są matowe. Zupełnie się nie sprawdziła u mnie, więc dałam ją siostrze do przetestowania, która ma włosy farbowane i też raczej średnioporowate ale trochę bardziej niż moje. I też nie była zadowolona, dodatkowo powiedziała, że miała spory problem z rozczesywaniem włosów po tej masce, a przy innych nie ma tego problemu. Może dla włosów niskoporowatych się sprawdzi, ale obawiam się, że mogłaby je obciążyć. Zapach ok, opakowanie standardowe. Konsystencja gęsta, nie spływa z włosów, ale to tylko szczegóły. No ale niestety maska bardzo słaba w działaniu, więc nie polecam.

Posiadam włosy wysokoporowate, naprawdę ciężko jest znaleźć produkt który spełniałby moje oczekiwania nawet w średnim stopniu. Mnóstwo już przetestowałam kosmetyków do włosów w poszukiwaniu idealnego produktu. Jest to jedyna maska do której wracam regularnie. Włosy po niej pięknie się rozczesują, nie plączą się . Po wysuszeniu są błyszczące, sypkie, no po prostu idealne. Uwielbiam ten produkt i choć w dalszym ciągu testuje różne produkty to ten póki co nie ma sobie równych. Maskę można używać na trzy sposoby, natomiast dla mnie najlepsza opcja to ta po umyciu nałożona na wilgotne włosy i po paru minutach spłukana wodą. Niestety gdy stosowałam na suche włosy to bardziej mi się puszyły. Jeśli chodzi o zapach, jest słodki, intensywny ale całkiem przyjemny. Ja osobiście nie jestem fanką takowych aromatów ale dla efektów pominę ten szczegół gdyż mimo wszystko działanie rekompensuje to że zapach nie należy do moich ulubionych.

Kupiłam z ciekawości... użyłam dwa razy i dwa razy miałam obciążone i szybko przetłuszczone włosy. Oddałam koleżance ;) bo nie lubię marnować rzeczy. Maska generalnie bardzo przyjemna, ładnie pachnie, nawilża, ale chyba mam za cienkie i lekkie włosy, aby uniosły jej ciężar... Tuż po umyciu i wysuszeniu włosy są fajne, łatwo się rozczesują i nie mam do nich zastrzeżeń, ale już w połowie dnia czułam, że coś nowego użyłam, bo oklapły zupełnie. Nie dla mnie ;)

Moje włosy są mocno wymagające, mają skłonność do przesuszania się, do rozdwajających się końcówek, a do tego są cienkie i wiele produktów sprawia, że są jeszcze bardziej oklapnięte. Kupując tę maskę, miałam na względzie nawilżenie i odżywienie włosów, liczyłam się jednak z tym, że efektem ubocznym będzie obciążenie ich. Jakie było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że maska kompletnie nie pozostawiła takiego efektu ! Włosy po jej użyciu były miękkie, lśniące, nie były obciążone ani oklapnięte. Dodatkowo, maska przepięknie pachnie, a zapach długo utrzymuje się na włosach.