Garnier Intensywna Pielęgnacja Bardzo Suchej Skóry, Regenerujące mleczko do ciała z syropem z klonu 

Ten krem to mój ulubieniec! Świetni radzi sobie z suchą skórą na nogach, koi i jest przyjemny w użytkowaniu, ponieważ nie zostawia tłustej warstwy!!!!

Bardzo lubię ten balsam. Kojarzy mi się z dzieciństwem, bo moja mama go używała. Przy codziennym używaniu widać znaczną poprawę nawilżenia skóry. Balsam szybko się wchłania i podoba mi się jego zapach. Zużyłam około 5 opakowań - mówi to samo za siebie :)

Garnier Intensywna Pielęgnacja Bardzo Suchej Skóry to świetne mleczko do ciała, szczególnie dla osób z naprawdę suchą skórą. Dzięki zawartości syropu z klonu intensywnie nawilża, regeneruje i przynosi natychmiastową ulgę. Ma przyjemną, lekką konsystencję, szybko się wchłania i pozostawia skórę miękką na długi czas. W tej cenie to naprawdę bardzo dobry wybór

To mleczko Garniera naprawdę dobrze radzi sobie z suchą skórą – jest gęste, treściwe i daje długotrwałe nawilżenie. Po nałożeniu skóra jest miękka, wygładzona i czuć, że dostała solidną dawkę odżywienia. U mnie najlepiej sprawdzało się na noc, bo na dzień było trochę za ciężkie i zostawiało lekko tłustawą warstwę. Zapach jest ciepły, lekko słodki, ale nienachalny. Jeśli masz bardzo suchą skórę i szukasz czegoś mocno regenerującego, to jest to dobry wybór, ale jeśli wolisz lekkie, szybko wchłaniające się balsamy, to może być za bogate.

Od zawsze mam problemy ze suchą skórą. Próbowałam już wielu balsamów, ale do tego wracałam już kilka razy. Jest on po prostu idealny. Bardzo wydajny, szybko się wchłania, bardzo ładnie pachnie, jest w rozsądnej cenie. Pomaga mi zregenerować skórę po solarium. Nie znalazłam w swoim życiu lepszego balsamu, który tak by regenerował moją skórę.

Mleczko regenerujące Garnier Intensywna Pielęgnacja to jeden z moich ulubionych produktów na suche partie ciała, zwłaszcza na łokcie i kolana, które zawsze mają tendencję do przesuszania. Ta formuła z syropem z klonu działa rewelacyjnie – bardzo szybko się wchłania, a skóra od razu czuje się bardziej komfortowo. Co ważne, nie zostawia tłustej warstwy, co jest dla mnie ogromnym plusem, bo nie lubię czekać, aż produkt się wchłonie. Mleczko naprawdę łagodzi uczucie szczypania i ściągnięcia skóry. Zauważyłam, że po kilku dniach stosowania moje ciało jest dużo gładsze, bardziej nawilżone i zregenerowane. A zapach – delikatny, świeży, ale nie przytłaczający, idealny do codziennego użytku. Polecam je każdemu, kto boryka się z przesuszoną skórą – po kilku aplikacjach naprawdę poczujesz różnicę!

Postawcie temu kosmetykowi naprawdę wysoką poprzeczkę - on wiele potrafi! Na czerwone mleczko Garnier natknęłam się w drogerii Rossmann, kiedy szukałam kosmetyku nawilżającego. Zimą mam problem z suchą skórą na nogach i ramionach, dlatego muszę posiłkować się dodatkowym nawilżeniem. Znaleźć kosmetyk, który długotrwale nawilży, a przy tym nie jest zbytnio tłusty gdyż takowych nie lubię jest trudno. Kupiłam go w promocji. Mleczko delikatnie pachnie i ma przyjemną konsystencję niczym balsam. Już niewielka ilość potrafi zdziałać wiele - natychmiastowo przynosi ulgę suchej, spierzchniętej skórze. Stosuję ten kosmetyk systematycznie i zauważam zdecydowaną poprawę w obszarze nawilżenia. Bez obaw można po niego sięgnąć nawet po depilacji. Produkt nie uczula i nie podrażnia. Fajnie sprawdzi się także przy suchych dłoniach. Dla mnie idealny na zimę.

Balsam nawilża i łagodzi podrażnioną skórę. Mam skórę suchą, a wręcz zimą przesuszoną i łuszczącą. A ten balsam jako jedyny pomaga mi na dłuższą metę, a nie na chwilę po posmarowaniu. Duże i wydajne opakowanie.

To produkt, który od lat cieszy się popularnością – mam za sobą zużycie już wielu opakowań. Sprawdza się jako lekki krem na dzień lub do masażu, jednak aby zapewnić skórze odpowiednie nawilżenie, wymaga częstego stosowania, co obniża jego efektywność. Rozwodniona konsystencja sprawia, że jest go sporo, ale wpływa też na jakość, która mogłaby być lepsza. W tej cenie produkt mógłby być bardziej wydajny. Opakowanie ma swoje mankamenty – gdy kremu zostaje mniej niż połowa, wyciskanie staje się uciążliwe. Zapach jest neutralny, co może być plusem dla osób wrażliwych na intensywne aromaty, a brak wyczuwalnych chemicznych nut to zdecydowany atut. Podsumowując, jest praktyczny i przydatny, choć nie oferuje efektu 'wow'.

Balsam Garnier używam od czasu do czasu zamiennie z neutrogena. Balsam ma nieco wodnista konsystencje, delikatnie pachnie- prawie nie jest to wyczuwalne. Balsam bardzo ładnie łagodzi skórę, szybko się wchłania i na długo pozostawia uczucie nawilżonej skóry. Świetnie sprawdza się zimą, kiedy skóra jest spierzchnięta i zmarznięta. Balsam jest wydajny i pięknie wygładza skórę. Zdecydowanie polecam ????

Balsamy do ciała Garnier bardzo lubię. Szybko się wchłania, dobrze rozprowadza, ładnie pachnie, zapach utrzymuje się dość długo na skórze. Dodatkowo efekty nawilżenia są zauważalne na dłuższą metę. Opakowanie mogłoby być z pompką, ale najważniejsze jest wnętrze.

Wracam do tego balsamu od czasu do czasu. Nie jest zachwycający, ale nie jest także zły. Fajnie i szybko się wchłania. Jest ok do codziennego użytku. Jakość do ceny bardzo na plus, często można go złapać na promkach.

Mleczko do ciała od Garnier ma kilka mocnych stron, ale niestety nie do końca spełnia moje oczekiwania w przypadku bardzo suchej skóry. Zaletą jest jego przyjemna, lekka konsystencja, która dobrze się rozprowadza i szybko wchłania. Daje uczucie natychmiastowego nawilżenia, a skóra staje się miękka w dotyku. Nie pozostawia tłustego filmu, co może być atutem dla osób, które cenią sobie komfort szybkiego wchłaniania i braku lepkości na skórze. Niemniej jednak, jeśli chodzi o bardzo suchą skórę, mleczko to nie do końca spełnia swoją funkcję. Choć na początku wydaje się dobrze nawilżać, efekt ten jest krótkotrwały. Dla naprawdę suchej skóry, która potrzebuje głębokiej regeneracji i intensywnego nawilżenia, ten produkt może być niewystarczający. Trzeba go aplikować częściej, aby utrzymać efekt, co w przypadku takiego typu skóry może być uciążliwe. Podsumowując, Garnier Regeneracyjne Mleczko do Ciała jest dobrym wyborem dla osób z umiarkowanie suchą skórą, które szukają lekkiego, szybko wchłaniającego się produktu. Dla skóry bardzo suchej może jednak nie zapewnić długotrwałego komfortu i głębokiego odżywienia, jakiego można by oczekiwać.

Hej dziewczyny! Dziś recenzuję Garnier Intensywna Pielęgnacja Bardzo Suchej Skóry, Regenerujące mleczko do ciała z syropem z klonu. To już kultowy balsam, który zyskał sobie wiele zwolenniczek i muszę przyznać, że jest naprawdę świetny. Uwielbiam jego zapach – jest subtelny, ale bardzo przyjemny i długo utrzymuje się na skórze. Co więcej, balsam nie uczula, co jest dla mnie ogromnym plusem, ponieważ mam skórę wrażliwą i często reagującą na kosmetyki. Formuła mleczka jest bogata i nawilżająca, co czyni je idealnym rozwiązaniem dla osób z bardzo suchą skórą. Używam go regularnie i zauważyłam znaczną poprawę w kondycji mojej skóry – jest bardziej gładka i nawilżona. Jeśli jeszcze nie miałyście okazji wypróbować tego balsamu, serdecznie polecam. To naprawdę sprawdzony produkt, który świetnie się sprawdza i w dodatku nie sprawia problemów skórnych.

Świetne mleczko do ciała, bardzo dobrze nawilża, sucha czy ściągnięta skóra - ten produkt szybciutko sobie radzi. Nawet jak się lekko przesadzi ze słońcem, choć teoretycznie nie jest na "po opalaniu". Ale daje radę. Wchłania się błyskawicznie. Cudo! Mam zawsze w łazience.

Szukacie produktu który nawilży wasze ciało? Ten produkt to hit po nałożeniu na skórę bardzo szybko się wchłania i nie szczypie. Jeżeli macie tak zwany truskawkowe nogi sprawdzi się on na nie świetnie!!! Ja widziałam efekty już po tygodniu regularnego używania. Zapach jest delikatnie wyczuwalny pachnie on świeżo i czysto. Opakowanie jest świetne a cena niewiele dlatego też jest produkt warty uwagi bardzo polecam

Znajdziemy go zarówno w dużych marketach, jak i w małych sklepikach na rogu. Pamiętam go jeszcze z czasów mojego dzieciństwa – zawsze był gdzieś pod ręką. Moja skóra nie jest przesadnie sucha, mam raczej normalną z czasowymi przesuszeniami, i ten balsam naprawdę dobrze sobie z nimi radzi. Co mi się w nim podoba, to fakt, że ma bardzo przyjemne opakowanie, z którego można łatwo dozować produkt. A kiedy już kończy się opakowanie, bez problemu można je przeciąć na pół, żeby wydobyć ostatnie resztki produktu – nic się nie marnuje. Konsystencja balsamu jest bardziej gęsta niż lejąca, co bardzo lubię, bo łatwo się rozprowadza, a jednocześnie jest wydajna. Kolor jest biały, a zapach delikatny i bardzo przyjemny – nic nachalnego, co by przeszkadzało na co dzień. Dla mnie to zdecydowanie jeden z tych produktów, które warto mieć zawsze pod ręką!

To mleczko do ciała to najlepszy kosmetyk, jaki mógł mi się przytrafić. Kocham to nawilżenie i odżywienie ciała jakie daje. Ta nieskazitelna gładkość... Tylko bym dotykała swoje nogi i ręce. Przyjemne i delikatne mleczko, ładnie pachnie. Sprawia, że moja sucha skóra mocno się regeneruje. Polecam bardzo, produkt łatwo dostępny w drogeriach i marketach