Liqpharm Liq CC Serum Rich 15% Vitamin Boost Bogate serum rozświetlające z witaminą C

Liqpharm Liq CC Serum Rich 15% Vitamin Boost to prawdziwy skarb w mojej pielęgnacyjnej rutynie, który łączy w sobie skuteczność i przystępną cenę. Jestem wielką fanką produktów z witaminą C (używam ich codziennie od wielu lat), a to serum szczególnie przypadło mi do gustu ze względu na swoją bogatą formułę oraz dobry stosunek jakości do ceny. Lubię też np. Serum z witaminą C Drunk Elephant, ale tam cena jest już znacznie wyższa. Już po kilku użyciach zauważyłam znaczną poprawę kondycji mojej skóry. Serum działa rozświetlająco, nadając skórze zdrowy blask i wyrównując jej koloryt. Jest to idealne rozwiązanie dla osób, które borykają się z oznakami zmęczenia i potrzebują odświeżenia. Nie ukrywam, ja stosuję sera z witaminą C od wielu lat, ale właśnie ten czas powoduje, że widać działanie. Po jednym razie czy nawet kilku nie zobaczycie efektów, bo to nierealne. Jednym z kluczowych aspektów tego produktu jest dla mnie jego bogata formuła. Wybieram tę wersję właśnie dlatego, że preferuję bardziej odżywcze i intensywne produkty, które dostarczają mojej skórze maksimum składników aktywnych. Dzięki zawartości 15% witaminy C, serum działa silnie antyoksydacyjnie, chroniąc skórę przed szkodliwym działaniem wolnych rodników i wspomagając regenerację. Jak używam? Jednym z moich małych trików jest przechowywanie tego serum w lodówce. Dzięki temu aplikacja serum rano jest nie tylko odświeżająca, ale i przyjemnie chłodząca. Dodatkowo, chłodzenie pomaga w zachowaniu stabilności witaminy C, co zwiększa skuteczność produktu Duży plus także za szklaną i ciemną buteleczkę. Konsystencja tego serum jest nieco oleista, co może być problematyczne dla osób o tłustej cerze, szczególnie w ciepłe dni. Jednak dla mnie, z moją trochę suchą skórą, jest to atut. Ale dla osób ze skórą tłustą - jest wersja light tego serum - sprawdzi się lepiej. Liqpharm Liq CC Serum Rich 15% Vitamin Boost to serum, które z czystym sumieniem mogę polecić każdemu, kto szuka skutecznego i przystępnego cenowo produktu z witaminą C. Jego bogata formuła i wyraźne efekty po jakimś czasie sprawiają, że jest to produkt, który warto mieć w swojej kosmetyczce. Dzięki regularnemu stosowaniu, skóra staje się jaśniejsza, bardziej promienna i zdrowa. To must-have dla każdego miłośnika pielęgnacji!

Kupiłam zachęcona opiniami o marce. Miałam już serum z wit. E. tej firmy. Moje wrażenia: na początku serum sprawdzało się dobrze. Bez spektakularnych efektów. Po jakimś czasie zauważyłam na buzi czarne kropki - to serum ma oleistą konsystencję i niestety na mojej twarzy powodowało powstanie czarnych punkcików oraz podrażnienie. Nie mogłam zużyć do końca. Nie dla mojej cery.

Witaminę C kupiłam bo przeanalizowaniu wielu recenzji w internecie. Wcześniejsze kosmetyki z witaminą C albo nie działały albo bardzo drażniły moją skórę. W moim wieku 30+ witaminą C powinna być numerem 1 dlatego poświęciłam nieco czasu żeby zagłębić się w temat. Liq CC kupiłam online w Super-pharm ponieważ tam wchodziła korzystnie cenowo. Buteleczkę trzymam w lodówce i jednorazowo aplikuje 2-3 krople. Początkowo strasznie bałam się pieczenia i stosowałam z serum nawilżającym Biodermy. Okazało się, że nie ma się czego bać bo mojej skórze te serum przypadło do gustu i nie tylko dobrze je przyjmuje, a do tego z dnia na dzień wygląda coraz lepiej. Oczywiście na efekty trzeba trochę poczekać ale już teraz mogę śmiało stwierdzić, że warto.

To serum to produkt kultowy, jednak w moje ręce trafiło dopiero kilka miesięcy temu. I...kupiłam już drugą sztukę ???? Jak zawsze zacznę od opakowania. Cimna, szklana butelka z wygodną pipetą. Kosmetyk ma żółty kolor i lekko oleistą konsystencję. Kilka kropel wylewam na dłoń i wklepuję w skórę podczas porannej pielęgnacji. Po chwili nakładam krem, potem krem z filrem, albo tylko sam spf. Pomimo, że nie wchłania się do końca, żaden z kremów, a także makijaż nie spływa, nie warzy się ani nie rozwarstwia. Buzia od razu jest rozświetlona, koloryt ładniejszy. Po kilku tygodniach stosowania już widać rozjaśnienie skóry. Zapach (i smak, jak trafię za blisko ust) ma lekko kwaskowy. Używałam już różnych kosmetyków z wit.c, jednak takiego efektu wow nie dał jeszcze żaden. Jest tu zauważalna poprawa cery, wzrost nawilżenia i wygładzenia skóry.

Najlepsze serum z vit C jakie miałam okazję testować. Tak, też próbowałam się przerzucić na tańsze ale tylko tu zauważałam efekty . Moja skóra mieszana i naczynkowa uwielbia ten produkt. Używałam w wersji light. Wygładza, wyrównuje koloryt, zmniejsza widoczność naczynek, wizualnie skóra jest jakby odmłodzona.

Na ten produkt natknęłam się przypadkiem parę miesięcy temu z polecenia i nie żałuję, że w końcu się na niego zdecydowałam. Póki co spełnia wszystkie moje wymagania. Po pierwsze realnie czuję, że "coś robi" z moją skórą. Po paru tygodniach stosowania wydaje się być bardziej rozjaśniona i odżywiona, nawet przy samej aplikacji pozostawia fajne uczucie odżywienia. Posiadam skórę skłonną do tworzenia się przebarwień - w trakcie stosowania serum zauważyłam, że stare przebarwienia potrądzikowe zaczynają blednąć a te, które gdzieś regularnie pojawiają się na mojej twarzy szybciej znikają. Jego konsystencja jest nie rzadka ale też nie za bardzo gęsta, coś pomiędzy, przez co mimo bogatej formuły dobrze się wklepuje na twarz. Muszę jednak podkreślić, że nie trzeba nakładać go za dużo, jedna pompeczka w zupełności wystarczy, ponieważ przez przy nałożeniu zbyt dużej ilości produktu może pozostawić klejącą warstwę, coś jakbyśmy nasmarowali sobie twarz cytryną. Przy cienkiej warstwie produkt bardzo szybko się wchłania i można nakładać na niego kolejne kosmetyki. Uważam, że cena jest adekwatna do jakości szczególnie jeżeli produkt złapie się na jakieś przecenie. Produkt jest wydajny, osobiście stosuję go już drugi miesiąc a doszłam dopiero do połowy buteleczki. Z całą pewnością zakupię kolejne opakowanie.

Kupiłam z polecenia jako jednej z najlepszych witamin C na rynku. Muszę przyznać, że się zawiodłam. Spodziewałam się lepszych efektów za tę cenę. Skóra jest odżywiona i nawilżona, ale brakuje jak dla mnie rozświetlenia.

Próbowałam innych, tańszych serum z taką zawartością vit C i zawsze wracam di tego. Po nim moja cera wydaje się autentycznie bardziej promienna i rozświetlona. Stosuję go na noc, bo rano nie mam czasu, żeby czekać aż się wchłonie. Trzymam serum w lodówce. Pierwszą butelkę dostałam w prezencie, od tamtego czasu kupuje regularnie.

Stosuje to serum już od kilku dobrych miesięcy, zaczynam właśnie drugie opakowanie, po około tygodniu stosowania zobaczyłam pierwsze zmiany na mojej twarzy. Przebarwienia potrądzikowe z którymi walczyłam kilka lat widocznie zmniejszyły się, cera wygląda dużo zdrowiej, wyrównał sie koloryt. Stosuje to serum codziennie rano pod krem z filtrem

Serum kupiłam z polecenia internetowych twórców, ale też po pozytywnych doświadczeniach z nocną maską z witaminą E od Liq CC. Byłam zdziwiona konsystencją, gdyż wcześniej korzystam z bardziej wodnistych formuł. Tutaj na plus, bo taka raczej luźna żelowa konsystencja nie ucieka z dłoni i jest łatwiejsza w aplikacji. Niestety mój egzemplarz uległ chyba jakiejś niekorzystnej zmianie, bo zmętniał i pojawiły się żelowe grudki, mimo wstrząśnięcia i prawidłowego przechowywania. Było jeszcze pół roku do upływu terminu ważności. Więc wydaje się, że zadowolenie z korzystania z tego produktu zwykle jest większe :) Mimo tego problemu z konsystencją, nauczyłam się z niej z sukcesem korzystać. U mnie serum się nie szybko nie wchłaniało i zostawiało świecącą się, lekko lepką warstwę. Jednak po dobrym wmasowaniu i nałożeniu kolejnych warstw, nie przeszkadzało mi to. Skóra też nie wyświecała się przez to nadmiernie. Dzięki swojej gęstszej konsystencji serum nie wymaga natychmiastowego przykrycia kremem, co jest wygodne i pozwala na lepsze wchłonięcie się substancji czynnych. Choć producent nie mówi nic o takim odstępie. Jednak fajnie, że nie trzeba i nie czuje się potrzeby śpieszenia. Zawsze większy uniwersalizm. Na plus dość neutralny zapach, szybko się ulatnia. Po doświadczeniach z intensywnym metalicznym zapachem kwasu ferulowego, to miłe zaskoczenie. Szkoda, że serum nie zawiera tego kwasu, bo byłoby to zdecydowanie lepsze w działaniu. Na minus krótkie PAO - 3 m-ce i w ogóle względnie krótki termin ważności. Niepraktyczny jest też wymóg trzymania w chłodzie - odpada np. na wyjazdy. Na plus bardzo eleganckie opakowanie - matowy kartonik w pięknym kolorze. Buteleczka z pipetą też praktyczna i niezwykle gustowna ze wszystkimi niezbędnymi informacjami. Pipetka bez zarzutu. Produkt też jest zaskakująco wydajny, choć nie spodziewałam się tego. Starczył mi na 2,5 m-ca prawie codziennego porannego stosowania. I na koniec najlepsze - serum naprawdę działa! Mimo że stosuję serum z witaminą C głównie w celach antyoksydacyjnych, które trudno ocenić w krótkiej perspektywie czasowej, tutaj po około 2 miesiącach stosowania zauważyłam wyraźne rozjaśnienie cery, wyrównanie kolorytu i wygładzenie. Nie mam przebarwień, więc tego aspektu ocenić nie mogę. Jestem pozytywnie zaskoczona, bo to nie moje pierwsze serum z kwasem askorbinowym i przy wcześniejszych nie zanotowałam takiego wpływu. A z reguły jest tak, że skóra reaguje silniej na początku kontaktu z witaminą C, potem już stabilizuje się na podobnym poziomie. Reasumując, polecam - trzeba być tylko świadomym opisanych powyżej kwestii związanych z konsystencją, ograniczeniami czasowymi i przechowywaniem.

Serum ma za zadanie chronić, pobudzać syntezę kolagenu, działać przeciwzmarszczkowo, redukować przebarwienia, przewracać blask i witalność skórze. Serum zamknięte jest w szklaną buteleczkę z pipetą. Ma wodną konsystencję, która szybko się wchłania i daje mega dozę nawilżenia. W zasadzie jest bezzapachowa. Zauważyłam, iż moja skóra jest bardziej jędrna, promienna i wyraźnie nawilżona. Polecam

Zakupilam to serum z myślą o mojej niejednolitej cerze i przy okazji pod spf dla zwiększenia jego spectrum dzialania i przepadlam. Serum jest przezroczyste, lekko metne, trzymane w lodowce dosc geste oraz bezzapachowe. Formula jest lekko olejowa, ale wchlania sie w kilka minut i cera od razu wygląda promoenniej. Dzieki bogatej konsystencji, serum daje juz taka pierwsza dawke nawilzenia i czasami bez nakladania kremu na dzień aplikuje spf prosto na wchloniete serum i wszystko wyglada slicznie. Opakowanie miesci 30 ml produktu, szklo jest ciemne (na plus dla trwalosci wit c), jedyne zastrzeżenia mam do pipety, która sie zacina, nie wciąga wiekszej ilosci produktu do rurki przez co zeby nalozyc kilka kropel na twarzy musze nabierać 2-3x do pipety. Moze to efekty tego, ze serum zgestnialo w lodowce. Taki zimny produkt swietnie sie sprawdza rano, szczegolnie latem. Cena to ok 50 zl, ale serum jest wydajne i przede wszystkim działa.

Serum testuję już od dłuższego czasu, początkowo ciężko było mi zauważyć jakieś pozytywne efekty, spektakularne rozjaśnienie i zniwelowanie przebarwień. Mam cerę mieszaną, trądzik został załagodzony, ale borykam się z przebarwieniami i dlatego poszukuję właśnie kosmetyków do ich rozjaśnienia. To serum fajnie daje sobie radę, warto się nim zainteresować przy świeższych jak i starszych śladach. Zalety: - opakowanie z pipetą - żelowa konsystencja, bardzo wydajna, początkowo nakładałam nieco za dużo, ale później odkryłam, że wystarczy niewiele, aby pokryć całą cerę - szybko się wchłania i nadaje się do dziennej pielęgnacji pod filtr UV, przy nałożeniu odpowiedniej ilości nie zostawia lepkiej powłoki - po dłuższym stosowaniu cera ma więcej blasku i takiego naturalnego glow, jest bardziej napięta i elastyczna - przebarwienia są spłycone, nie całkowicie zredukowane, ale znacznie bledsze i skóra ma bardziej ujednolicony koloryt Wady: - opakowanie z ciemnego szkła ma chronić przed światłem, ale słabo widać zużycie ;) Muszę zaznaczyć, że serum stosowałam od bardzo dawna. Początkowo sporadycznie, żeby zobaczyć jakieś pierwsze wrażenia, a dopiero po jakimś czasie systematycznie, aby przyjrzeć się efektom. Do tego miałam włączoną kompleksową pielęgnację nakierowaną na minimalizowanie trądziku i nawilżanie, dlatego to serum myślę, że świetnie się sprawdziło właśnie w takiej pełnej i zrównoważonej pielęgnacji. Myślę, że powrócę do niego lub kupię lżejszą wersję jeśli moja cera będzie już w satysfakcjonującym stopniu rozjaśniona. Uważam, że to serum warte uwagi :)

Od czasu kiedy jestem klientką drogerii SUPER-PHARM Poland, to chciałam wypróbować bogate serum rozświetlające z witaminą C od marki Liqpharm, które zachwalały wszystkie moje znajome. Serum znajduje się w buteleczce wykonanej z ciemnego szkła. Szata graficzna jest minimalistyczna a mimo to, od pierwszego momentu przykuła moją uwagę Produkt ma olejową konsystencję, która gładko rozprowadza się na skórze i wchłania w przeciągu kilku minut, nie zapychając porów. Zapach jest dość charakterystyczny, cytrusowy ale przyjemny dla nosa. Plusem jest krótki skład: glikol, woda, witamina C, witamina E, kwas hialuronowy, magnez, konserwant, emulgator i paraben. Serum nie zawiera substancji zapachowych ani barwników. Serum stosuje od miesiąca, dwa razy dziennie i nie powoduje u mnie żadnych podrażnień, jednak należy pamiętać, że produkt zawiera duże stężenie witaminy C i nałożone na rozdrapaną skórę, może spowodować chwilowe pieczenie. Od kiedy zaczęłam stosować produkt to zauważyłam, że moja skóra jest dobrze nawilżona a serum stosowane systematycznie wyrównuje koloryt, dzięki czemu moje przebarwienia i zaczerwienienienia delikatnie się rozjaśniły a moja cera powoli odzyskuje zdrowy wygląd. Z pewnością stała się bardziej elastyczna i ujędrniona. Produkt dobrze się sprawdza jako baza pod makijaż, ja używam go głównie pod krem, dzięki czemu właściwości pielęgnacyjne zarówno serum jak i kremu są intensywniejsze. Pojemność serum to 30 ml. Nie jest testowane na zwierzętach.

Chcąc ulepszyć moją codzienna rutynę pielęgnacji skory twarzy niestety tym produktem tylko pogorszyłam sprawę. Spowodował u mnie wysyp zaskórników zamkniętych...

Serum ma rzadką, wodno oleistą konsystencję oraz intensywny, cytrusowy aromat ( jest też kwaśne w smaku, ale wy tego nie róbcie, nie jedźcie swych kosmetyków ;P) Produkt dość długo wchłania się w skórę pozostawiając na niej lepki ,tłustawy film. Dzięki temu dobrze sprawdza się jako baza pod makijaż ,gdyż ten "przylepia" się do niej i nieco dłużej na niej utrzymuje. Mazidło ma dobry skład oraz zauważalnie ,ale bez szaleństw poprawia kondycję skóry. Stosowałam go głównie pod krem, dzięki temu właściwości pielęgnacyjne (zarówno serum jak i kremu) były intensywniejsze. Mazidło ładnie wyrównuje koloryt skóry przy dłuższym stosowaniu, oraz dodaje jej blasku. Delikatnie ją nawilża ,odżywia i zmiękcza. Szara,ziemista cera odzyskuje swoją zdrową, naturalną barwę. Po nocy z recenzowanym na twarzy ta budzi się promienniejsza i wypoczęta po prostu. Generalnie zatem jest to naprawdę dobre serum , takie na czwórkę z plusem. Potrzebuje jednak trochę czasu i regularności aby pokazać na co go stać. Nie podrażnia,nie uczula,ani nie zapycha. Nie wywarło na mnie jednak wrażenia aż na tyle ,abym sięgnęła po nie ponownie...

Bardzo dobry polski produkt, za przystępną cenę. Ciemna butelka zapewnia odpowiednią ochronę dla światłoczułej witaminy. Serum ma krótki, treściwy skład, dobrze się wchłania, o troszkę lepkiej konsystencji, ale mi to nie przeszkadza; nie zapycha porów- co ważne przy tłustej cerze. Pierwsze efekty delikatnego rozświetlenia, widoczne są już po kilku zastosowaniach. Na mocniejszy efekt trzeba oczywiście poczekać.

Z racji wieku serum z wit. c jest ze mną od lat. Różnych firm. Postanowiłam przetestować Liq cc rich. Nie zakochałam się. Niczym pozytywnym sie nie wyróżnia. Negatywnym też nie. Spodziewałam się więcej, gdy cała blogosfera pieje z zachwytu. Wolę stabilne formy wit. c. Nie wiem czy kupię ponownie.