SKIN79 Aloe Aqua Soothing Gel 99% Łagodzący żel aloesowy 99%

To rzeczywiście jeden z tych kosmetyków, które warto mieć w swojej łazience! Jego wielozadaniowość to ogromny atut, szczególnie dla osób, które szukają produktów uniwersalnych, które sprawdzą się w różnych sytuacjach. To, że balsam świetnie nawilża skórę po kąpieli, to dla mnie kluczowy plus – skóra po użyciu jest miękka, gładka i dobrze nawilżona, co jest szczególnie ważne, gdy pogoda jest zmienna i skóra może łatwo się przesuszyć. Zaskoczyło mnie to, że balsam sprawdza się również na twarzy, mimo że mam cerę suchą, skłonną do podrażnień. Nie zapycha, fajnie nawilża, dobrze się sprawdza pod makijaż. Moja skóra wygląda zdrowo. Dodatkowo, świetnie działa na podrażnienia po goleniu. Po użyciu balsamu skóra jest ukojoną, bez uczucia pieczenia czy zaczerwienienia, co dla mnie jest istotnym plusem, bo mam dość wrażliwą skórę w tych miejscach. Co więcej, jego zastosowanie jako odżywki do włosów również okazało się strzałem w dziesiątkę. Włosy są miękkie, nawilżone, a przy tym nie obciążone, co może być problemem z niektórymi odżywkami. To naprawdę wszechstronny produkt, który spełnia swoją rolę w wielu aspektach pielęgnacji. Na pewno będę go polecać znajomym i sama regularnie będę do niego wracać!

Świetny produkt! Żelowa konsystencja, dość wodnista, przyjemny delikatny zapach. Żel ratuje mnie zawsze przy każdej skórnej katastrofie. Przy przesuszeniach, wysypkach i alergiach nakładam niewielką ilość, pozostawiam do wchłonięcia i nakładam na to krem. Rano skóra jest nawilżona, gładka, a wszelkie zaczerwienienia czy przesuszenia złagodzone. Bardzo lubię stosować go także na poparzenia słoneczne czy po depilacji, co gwarantuje mi brak podrażnień i gładką skórę. Dla mnie do regeneracji skóry jest świetny. Polecam każdemu!

Aloesowe żele to moje must-have, zwłaszcza gdy skóra woła o ukojenie – a SKIN79 Aloe Aqua Soothing Gel 99% to prawdziwy hit! Pierwsze, co mnie zachwyciło, to lekka, wodnista konsystencja, która wchłania się dosłownie w sekundę. Zero lepkości, zero tłustego filmu – tylko przyjemne nawilżenie i uczucie ukojenia. Używałam go na twarz, ciało i nawet na końcówki włosów. Skóra po aplikacji jest miękka, odświeżona i delikatnie napięta. Największy test? Sprawdził się po depilacji – żadnego pieczenia, podrażnień ani czerwonych kropek, co jest u mnie prawdziwym wyzwaniem. Świetnie działa też na twarz po opalaniu – chłodzi i łagodzi, jak kompres z aloesu prosto z doniczki. Zapach? Delikatny, świeży, zupełnie naturalny – zero sztucznej chemii, co jest dla mnie ogromnym plusem. Jeśli szukasz uniwersalnego, wielozadaniowego kosmetyku do nawilżenia i regeneracji, ten żel to strzał w dziesiątkę! Moja ocena: 10/10 – idealny produkt do każdej kosmetyczki!

Żel kupiłam zachęcona pozytywnymi opiniami i nie żałuję. Przede wszystkim dla mnie produkt ten jest wielofunkcyjny. Używam go zarówno do ciała i twarzy jak i nawet do włosów. Ma bardzo przyjemną formułę, która nawilża i nadaje skórze miękkości. Jeśli chodzi o włosy to łączę ją ze swoja odżywką, aby zwiększyć miękkość włosów oraz bardziej jej odżywić i nadać blasku. Jest również moim zbawieniem po goleniu, ponieważ niweluje podrażnienia i zaczerwienienia skóry, a latem łagodzi ewentualne podrażnienia powstałe przy opalaniu. Produkt sprawdza mi się naprawdę dobrze i dodatkowo jest w bardzo dobrej cenie.

Żel ekspresowo się wchłania, więc należy bardzo szybko po nim zaaplikować krem. Przyjemnie odświeża, łagodzi, nawilża. Jest chłodny i przyjemny na skórze. Sprawdzi się przede wszystkim latem i jest przeznaczony dla każdej cery.

Przydatny produkt. Często po niego sięgam: jako podkład pod olejowanie włosów, lub pod krem na twarz. Jest to fajne dopełnienie pielęgnacji skóry oraz włosów.

Ten żel gości u mnie od kilku już lat i szczyt użytkowania go w moim przypadku przypada głównie na okresie wakacyjny, ale korzystam z niego doraźnie przez cały rok. Doskonale sprawdza się do nawilżenia i ukojenia skóry zmęczonej słońcem, niejednokrotnie ratował moje spieczone ramiona. Przyjemnie chłodzi i koi podrażnienia, bardzo szybko się wchłania. Od czasu do czasu używam go również do włosów jako podkład pod olejowanie, moje średniopory są zadowolone :) zdarzyło mi się nakładać go na twarz dla ukojenia skóry np po zabiegach i też doskonale sobie radził. Jest dość gęsty przez co bardzo wygodny w aplikacji, pięknie pachnie. Występuje w kilku pojemnościach co jest praktycznym rozwiązaniem. Mniejszą wersję, 100ml w tubie zawsze zabieram ze sobą w podróże, a duża wersja z pompką stoi w domu - swoją drogą to opakowanie jest moim ulubionym. Często można kupić go w fajnych promocjach, co jest dodatkowym plusem.

Bardzo dobry aloes, wydajny i nadaje się do wszystkiego! Na wlosy, do nawilżania całego ciała i jako żel chłodzący na całe ciało. ???? Można go czesto dorwać na dobrych promocjach na stronie skina :) polecam!

Składa się w 99% Z czystego aloesu. Najlepiej stosuje się go na lekko wilgotną skórę. Działa kojąco na skórę wrażliwą czy też podrażnioną i zapewnia nawilżenie bez tłustej warstwy. Można go stosować na twarz, ciało i włosy. Ja osobiście używam do twarzy i np.gdy przypieke się trochę mocniej na słońcu. Jest wydajny.Cud miód no chyba że ma się w domu naturalny aloes.

Bardzo dobry żel aloesowy. Dobrze nawilża, szybko się wchłania, ma ładny, delikatny zapach. Skóra po nim jest bardziej nawilżona. Jedyne do czego można się trochę przyczepić to cena, choć nie jest ona wysoka, to da się dostać większą ilość podobnego żelu mniejszym kosztem.

Jeden z moich ulubionych kosmetyków! Jego największym plusem jest wielozadaniowość. Świetnie nawilża skórę po kąpieli, ale też nadaje się doskonale do buzi! Mam cerę tłustą i w żadnym wypadku jej nie zapchał. Dobrze radzi sobie z podrażnieniami po goleniu. Używam go także czasem jako odżywkę na włosy i również sprawdza się bardzo dobrze. Polecam każdemu!

Żel kupiłam skuszona opiniami i zachwytem i nad tym produktem, które swego czasu wszędzie się pojawiały. Miałam już kilka żeli aloesowych i w żadnym nie znalazlam tego, czego naczytalam i nasluchalam się w opiniach. Produkt nie uczula, to super, bo tego obawiałam się najbardziej, ale nic złego się nie dzieje. W sumie to nic się nie dzieje, nie widzę po tym żelu żadnego efektu, może jeden, spieklam się kiedyś na skwarke na wakacje i fajnie ochlodzil podraznione miejsca, ale nie ukoił ich, tylko przyniósł chwilową ulgę. Stosowalam na twarz, na ciało, na włosy pod olej. Z kremem ba wierzch i bez kremu, w żadnym z tych przypadków nie zauważyłam działania tego żelu. Może na mnie po prostu on nie działa, nie mogę polecić bo nie zrobił nic.

Żel jest świetny, bardzo często jest na promocji - ostatnio kupiłam kilka sztuk za ok. 5zł, chyba nigdy nie widziałam go na stronie skin79 w oryginalnej cenie. Służy mi głównie jako podkład na włosy pod olejowanie i sprawdza się super. Dodatkowo na podrażnioną skórę, po oparzeniach np. słonecznych, stosuję go również po goleniu, albo w zimie gdy dłonie nie są w najlepszej kondycji od mrozu - skóra szybko staje się bardziej nawilżona i elastyczniejsza przy regularnym używaniu. Nie zostawia żadnej powłoki, szybko się wchłania. Ogólnie wszystko na plus, jest bardzo uniwersalny.

Jeden z moich ulubionych kosmetyków. Nadaje sie i pod makijaż i na poparzenia słoneczne, jako żel łagodzący po goleniu, do nawilżenia włosów, jest super! Co istotne jest w dobrej cenie, a ma bardzo dobrą jakość. Świetnie sprawdzi sie tez przy wszelkiego typu podrażnieniach ciala i twarzy. Produkt w porącznej tubce idealnie nadaje się na wyjazdy kiedy duży słoik jest niewygodny.

Lubię go. Kiedyś używałam do twarzy, jednak zmieniłam nieco pielęgnację, a zapasy żelu Skin79 wykorzystywałam głównie w pielęgnacji włosów. Produkt sprawdza się genialnie jako podkład pod olej. Robię również z niego mgiełkę (mieszam z wodą) i nakładam na włosy. Latem nie raz uratował mi poparzoną skórę.

Kupiłam go na promocji na stronie Skin79 za jedyne 4,90 ;) Żel aloesowy zamknięty w miękkiej, plastikowej tubce z nakrętką na klik jest opakowaniem dość nieekonomicznym w porównianiu do ilości zastosowań, jakie ten kosmetyk posiada. Ja sama nakładam go na wszelkie skaleczenia, oparzenia, ugryzienia czy na twarz, kiedy mam na niej ranki po wyciśniętych pryszczach. Goi je bardzo szybko. Warto stosować go po opalaniu i po goleniu (zawsze jeszcze na żel nakładam balsam jako warstwę okluzyjną). Lubię nakładać go też na końcówki włosów lub na całą ich długość jako podkład pod olej. Mieszam z maskami i odżywkami. Ogólnie rzecz ujmując moja pielęgnacja bazuje w dużej mierze na aloesie. Jeśli ktoś zmaga się z trądzikiem różnego pochodzenia to zdecydowanie żel aloesowy będzie jego sprzymierzeńcem w walce o poprawienie kondycji skóry twarzy. Wymaga to czasu, wiadomo, ale efekty są widoczne. Stosowany solo lub z wcierką nawilża i kondycjonuje skórę głowy. Pomaga w walce z łupieżem. Jego zalety i sposoby zastosowania nie sposób wymienić, by czegoś nie pominąć.

Uwielbiam ten żel i używam dosłownie na wszystko. Od ciała, po dłonie, stopy ale również sprawdza się przy podrażnieniach oraz oparzeniach czy tych słonecznych czy takich typowych domowych np piekarnik. Opakowanie jest bardzo fajne, przyjemne, chociaż ja preferuję pojemność 500ml z pompką. pompka zdecydowanie ułatwia aplikację, a w promocjach duża pojemność jest w naprawdę fajnej cenie. Ale w tubie tez miałam i polecam każdemu, kto chciałby najpierw zaprzyjaźnić się z tym żelem. Z tubki łatwo wyciska się żel. nie "strzela", a i praktycznie do samego końca można produkt wydobyć z tubki. Sam zapach jest bardzo lekko wyczuwalny, dla bardziej opornych może w ogólnie nie być wyczuwalny. Ja z racji tego, ze mój nos czuje wszystko, lubię ten lekki aloesowy zapaszek. Konsystencja jest fantastyczna. Typowy żel, który bardzo łatwo się rozprowadza. Jest tez bardzo wydajny oraz praktycznie natychmiast się wchłania. Uwielbiam takie kosmetyki, szczególnie kiedy potrzebuje pielęgnacji a brakuje mi czasu. Działanie żelu jest rewelacyjne. Polecany jest do każdego typu skóry a także włosów. Mogą go również stosować dzieci, gdzie przy moim 5latku i jego AZS z uczulenia jest to coś fantastycznego. Żel głęboko nawilża i odżywia skórę. Może być stosowany nawet na najbardziej podrażnioną skórę i jak napisałam nawet przy AZS. Działa tez przeciwzapalnie, co jest pomocne przy trądziku ale też na ukąszenia owadów. Bardzo fajnie łagodzi. Rewelacyjnie zmiękcza skórę, wygładza ją, wspomaga regenerację naskórka. Ze względu na właściwości nawilżające oraz przeciwzapalne stosowałam żel na twarz, podczas problemów z trądzikiem. Łagodził zmiany zapalne jednocześnie dbając o odpowiednie nawilżenie. Nie zatykał porów wiec polecam wszystkim , którzy potrzebują dodatkowej pielęgnacji przy problemach z trądzikiem. Równie dobrze sprawdza się na ciało, czasem używam go jako "serum" pod bardziej intensywny krem, jeśli wymaga tego moja skóra. Ale zdarzyło się mi się również zastosować żel do włosów i skóry głowy, kiedy jakiś kosmetyk zbyt podrażnił mój skalp. Wystarczy wmasować w skórę głowy i we włosy, odczekać aż żel się wchłonie a następnie przejść do normalnego mycia głowy. Naprawdę żel jest wszechstronny i działa a to najważniejsze.

Bez niego nie wyobrażam sobie poranka. Jedna z pierwszych rzeczy, jakie robię rano, to nałożenie go na twarz lub okolice oczu, gdy są opuchnięte. Ponadto pomaga na wszelakie podrażnienia, nie tylko buzi, ale i całego ciała po goleniu, ugryzieniu przez owada czy pierwszym opalaniu lata ;) Prawdziwy multi task, przydatny także jako dodatek do nawilżającej maski do włosów czy wcierki na porost. Długo można by go wychwalać! Odżywczy, przeciwzapalny, przy tym łatwy do złapania na promocji :) Jednym słowem: niezbędny!