AA Beauty Bar, Maska węglowa oczyszczająca `Oczyszczanie i zwężanie porów` 

Kilka sztuk maseczki kupiłam w serwisie aukcyjnym za 1,20 zł za sztukę. Lubię maseczki z węglem, ta również mnie nie zawiodła. Opakowanie to klasyczna saszetka. W środku mieści się 8 ml maseczki, której wystarcza na dwa użycia. Konsystencja jest gęsta, ma kolor grafitowy i przyjemny zapach charakterystyczny dla maseczek z węglem. Podobno w środku są drobinki peelingujące, ale ja ich nie wyczuwam. Maskę łatwo nakłada się na twarz i jeśli nie zostawimy ją by zaschła to również łatwo zmywa (producent zaleca 10 minut i to jest dobry czas). Skóra po użyciu wygląda lepiej, jest gładsza, oczyszczona, pory delikatnie zwężone. Różnica nie jest bardzo duża, ale zauważalna. Mam skórę 25+, mieszaną, strefa T wydziela nadmiar sebum, zaskórniki na nosie i lekko rozszerzone pory przy nosie. Zużyłam już 3 opakowania i ani razu nie pojawiły się żadne podrażnienia ani inne niepożądane efekty. Skład jest ok. Podsumowując, maseczka jest dobrym produktem dla cery mieszanej. Jest przyjemna w używaniu, ładnie pachnie i dobrze działa, choć delikatnie. W tak niskiej cenie trudno znaleźć coś lepszego.

Maseczka o pojemności 8 ml która z pewnością wystarczy na dwa zastosowania. Ma lekką konsystencję ale nie jest ona aż tak wodnista żeby spływała po twarzy. Jeśli chodzi o zapach to jest prawie niewyczuwalna. Bardzo dobrze oczyszcza twarz z zaskórników a mniejsze niedoskonałości stała się mniej widoczne

Maseczka do twarzy jest bardzo praktyczna w stosowaniu łatwa aplikacja jest dostępna w każdej drogerii. Super jakość produktu cera jest fajnie odświeżona oraz oczyszczona nie podrażnia ani nie uczula. Cena jest w miarę

Maseczka znajduje się w saszetce niewielkich rozmiarów, która mieści 8 ml produktu. Jej ilość powinna wystarczyć albo na 2 użycia, albo na pokrycie nią twarzy, szyi i dekoltu, o ile te strefy również potrzebują oczyszczenia. W celu otwarcia saszetki nie trzeba sięgać po nożyczki. Zapach kosmetyku jest niemal niewyczuwalny. Co prawda da się wychwycić jakieś świeże, a zarazem chemiczne nuty. Jednak ogólnie prawie go nie czuć. Maseczka jest w ciemnoszarym kolorze. Ma bardzo gęstą, kremową konsystencję. Mimo to bardzo łatwo się rozprowadza, a wręcz sunie po skórze. Natomiast osobiście w ogóle nie wyczuwam drobinek peelingujących. Przez zawartość glinki lekko zasycha, delikatnie ściągając skórę. Natomiast nie jest to jakoś bardzo nieprzyjemne, spokojnie da się wytrzymać. Nie wystąpiły żadne negatywne efekty, jak pieczenie czy szczypanie. Jeśli chodzi o jej usuwanie, nie sprawia ono problemów przy pomocy nasączonych płatków kosmetycznych. Mam cerę mieszaną - lekko przetłuszczająca się strefa T oraz suche policzki. W moim przypadku produkt sprawdził się świetnie. Po użyciu maseczki pory zostały odblokowane i oczyszczone, praktycznie ich nie widać. Nawet zaskórniki nie rzucały się tak bardzo w oczy. Nos wręcz błyszczy z takiej czystości :D Dodatkowo następnego dnia po aplikacji strefa T produkowała widocznie mniej sebum. Mimo tego cera nie była wysuszona czy ściągnięta, tylko odświeżona. Koloryt został ujednolicony i wyraźnie jaśniejszy. Najbardziej zaskoczył mnie fakt, jak maska likwiduje zaczerwienienia, a wszelkie krostki i podrażnienia stały się o wiele mniej widoczne. Jest to efekt niczym po dotknięciu czarodziejskiej różdżki, zadziałała o wiele lepiej niż niektóre maski łagodzące. Maska daje fantastyczne efekty. Osobiście jestem nią zachwycona. Skóra wygląda niesamowicie - zupełnie jakbym nałożyła na twarz podkład.

Pierwsza myśl po zmyciu maseczki i spojrzeniu w lustro: "łał". Produkt ma kremową konsystencję i zawiera drobne granulki peelingujące. Zapach jest ok. Przyjemnie się rozprowadza, jest wydajna. Nie miałam większych problemów ze zmyciem. Maseczka pięknie oczyszcza twarz, zwęża pory. Skóra nie jest ściągnięta. Czegóż chcieć więcej?

Maseczka działa, dobrze oczyszcza i delikatnie zwęża pory. Nie przesusza skóry, nie spina jej, delikatnie pielęgnuje skórę. Potrzeba wielu opakowań, aby zobaczyć rezultat. Dobra maska za grosze.

Nie byłam przekonana do tej maseczki. Po otwarciu ciężko było wyciągnąć ja i nałożyć na twarz. Miała inna konsytencje niż dotychczasowe moje maseczki oczyszczające. Miała ona neutralny zapach. Zmyłam ja i nie oczekiwałam specjalnych efektów. Gdy spojrzałam w lustro zobaczyłam wyraźnie zweżone i zmniejszone porypory. Szkoda, że tak ciężko się ja tylko aplikuje

Maseczka znajduje się białej saszetce. Opakowanie posiada czytelną i minimalistyczną grafikę. Maseczka ma gestą i plastyczną konsystencję. Posiada ledwo wyczuwalny zapach i jest grafitowego koloru. Pomimo gęstej konsystencji łatwo rozprowadza się na skórze. W trakcie stosowania nie wywołuje żadnego szczypania czy pieczenia. Zasycha powoli, stopniowo, najszybciej w miejscach gdzie została nałożona cienką warstwą. W miarę łatwo się spłukuje. Po usunięciu skóra nie jest przesuszona, ani napięta. Jest ukojona, lekko rozjaśniona, pory są lekko zwężone, a zmiany wyciszone. Niestety efekt jest krótkotrwały i skóra szybko wraca do stanu wyjściowego. W związku z tym była to dla mnie jednorazowa przygoda z tą maseczką i więcej do niej nie wrócę. Zalety: +koi, +lekko rozjaśnia, +wycisza zmiany na skórze, +minimalnie zwęża pory, +nie podrażnia, +nie zapycha, +konsystencja, +opakowanie, +cena. Wady: -daje krótkotrwałe efekt, -nie wpływa znacząco na wygląd skóry.

To jest jedyna rzecz, która pomagała mi przy moich problemach trądzikowych (trądzik podobno pospolity, ale super oporny w leczeniu) i według mnie nadaje się tylko do tego typu problematycznej cery. Maska SOS, tak mogę ją śmiało nazwać. Wzywamy, kiedy jest nam naprawdę potrzebna (wyskakuje ci milion bolących krost, czarny scenariusz w głowie, co teraz), nakładamy wieczorem, zmywamy i rano widać poprawę (w moim przypadku ogromna redukcja, nawet do 60% powierzchni twarzy). Zwęża również nieco pory. Ze względu na dość kiepski skład, używałam jej tylko wtedy, kiedy było to dla mnie naprawdę konieczne (przed studniówką, przed pierwszą randką, przed urodzinami, itd.). Jest dość specyficzna, jeśli chodzi o konsystencje - nie każdemu może podejść. Opakowanie jest wydajne.

Staram się jak najczęściej pielęgnować skore, dlatego zawsze mam zapas maseczek i do przetestowania kilka nowych. Tą maseczkę kupiłam z ciekawości . Zmagam się z rozszerzonymi porami, wiec staram się pielęgnować skore tak, by były one jak najmniej widoczne. Niestety ta maseczka mnie zawiodła, chyba jeszcze nie trafiłam na taka, która dala by mi 100% satysfakcji, szczególnie z dziedziny oczyszczania. Maseczka od AA jest nie droga, łatwo dostępna, skład no nie za dobry. Mało jest produktu w opakowaniu i ledwo starcza. Maseczkę źle się nakłada, bo jej konsystencja jest gęsta i jakby zeschniętą. Słabo przywiera do skóry, lepi się do palców, roluje i odpada. Po ok. 10-15 zmylam ją ciepła wodą. Strasznie tempo się zmywała. Skóra po niej jest rozjaśnioną, wygląda na gładsza, ale nie robi tego co obiecuje producent. Raczej nie kupie jej ponownie. Wiele innych masek czeka na przetestowanie.

Od dosyć dawna nie używam masek peelingujących, ponieważ moja skóra nie najlepiej reaguje na mocniejsze działania. Ta jednak swego czasu była moja ulubioną maską, więc kiedy spadła mi w ręce w promocji, to nie mogłam się powstrzymać. Nadal działa bardzo dobrze i o dziwo wcale nie podrażnia. Saszetka prosta, grafika dosyć minimalistyczna, ale nie przeszkadza. Cena też przystępna, dostępność również- zarówno w Rossmannie jak i w Naturze, a czasem też w niektórych marketach. Nie sprawia problemów przy nakładaniu, jednak przy zmywaniu trzeba się z nim trochę namocować, mimo że nie zasycha do końca. Robi na twarzy trochę taka skorupę, ale nie czuć tego efektu ściągnięcia. Po zmyciu maseczki od razu odczuwam porządne oczyszczenie, widoczne zwłaszcza na nosie i czole, miejscach u mnie ze zmożoną produkcją sebum. Nie przesusza też tych normalnych i przesuszonych partii skóry. Widać również matowienie, reguluje wydzielanie sebum. Następnego dnia nałożyłam makijaż- suche skórki mniej zaznaczone, mniejsze świecenie. Przede wszystkim jednak perfekcyjnie wygładza, czuć tę miękkość i gładkość. Nadal jest świetna, chociaż stan mojej skóry zdecydowanie się zmienił, odkąd miałam cerę naprawdę tłustą. Nie znam lepszej maseczki węglowej. Spokojnie mogę polecić i dać piąteczkę.

I użyłam słowa "twardy" nie bez powodu. Producent zdecydował się na bardzo gęstą konsystencję, niemal jak na wpół zaschnięta glina. Nie każdemu będzie to odpowiadać, bo ciężko się nakłada i trudno dokonać jakichkolwiek poprawek - warstwa po prostu odpada, przyklejając się do palców. Nie da się jej też wmasować w skórę po 10 min. (tak zaleca producent) przed zmyciem wodą. Efekty: no, szału nie ma ;-) Skóra oczywiście jest dość gładka i lekko rozjaśniona, jak to po glince, pyle węglowym i kwasie azelainowym (skład jest całkiem przemyślany, to na plus), ale nie ma żadnego spektakularnego zwężenia porów i oczyszczenia - zupełnie nic, co by mnie pozytywnie zaskoczyło w morzu innych masek kaolinowo-węglowych. Aha! Nie stwierdziłam ŻADNYCH drobinek peelingujących (miało być 3,5%), a chciałam ją wykorzystać właśnie jako lekki peeling, więc tu też zawód.

Rzeczywiście oczyszcza skórę, nie podrażnia, nie spodobał mi się zapach. skóra po jest gładka, wrażenie czystości, brak podrażnień - dobra dla cery delikatnej, posmarowałam także nos mojej córki - 11 lat w celu oczyszczenia i udało się

Kolejny dobry produkt od AA. Zapach jest delikatny i przyjemny. Nie podrażnia, ładnie wygładza i zwęża pory. Wysycha w dość szybkim tempie. Maseczka jest gęsta więc trochę trudno ją nałożyć. Jest również dobrym peelingiem dzięki drobinkom, które ma w sobie. Skóra jest również nawilżona.

Maseczka bardzo dobrze się u mnie sprawdza. Świetnie oczyszcza, matuje i wygładza pory. Jest ona dosyć gęsta i trochę ciężko ją nałożyć, ale i tak jestem zadowolona z efektów jakie daje.

Ile dobroci może się kryć w takiej małej saszetce ? Bardzo wiele ! Z taką maską się jeszcze nie spotkałam, najlepsza jaką miałam. Maseczka ma nietypowy kolor i drobinki, jak w peelingu, łatwo się ją rozprowadza, trochę gorzej ze zmywaniem jej, ale efekt jest tego wart ! Skóra gładka, mięciutka ( nie mogłam przestać jej dotykać !), pory zwężone i przyspiesza pozbywanie się nieprzyjaciół z twarzy. Opakowanie, jak dla mnie wygodne. Niby niewiele produktu, a jednak starczał mi spokojnie na dwa użycia. Niestety ostatnio zauważyłam brak tej maski na półkach w Rossmanie :((( mam nadzieję że szybko tam wróci, a w tym czasie kupuję ją w innej drogerii.

Maseczka sprawdza się po prostu doskonale. Zapach jest przyjemny, konsystencja fajna i maska trzyma się dobrze skóry, nie podrażnia, nie wysusza a oczyszcza i skóra jest gładsza. Polecam <3

Jedna z najlepszych maseczek oczyszczających jakie miałam. Super matuje, ma ładny zapach,wygładza a pory naprawdę są mniejsze. Dla mnie starczy na 2 aplikacje. Gorąco polecam