Isana Olejek pod prysznic (stara wersja) 

Olejek kupiłam, ponieważ polecono mi go do mycia gąbeczek i pędzli. Muszę przyznać, że w tym jest znakomity. Raz też użyłam go też według jego przeznaczenia, czyli pod prysznic i tutaj już mnie nie zachwycił. Dla mnie ta konsystencja jest zbyt tłusta i nie podoba mi się to uczucie, kiedy jest na skórze. Spłukuje się jednak dosyć szybko i się nie pieni. Zapach jest bardzo przyjemny. Z pewnością kupię go ponownie, ale będę go używać wyłącznie do mycia pędzli.

Olejek pod prysznic Isana w moim odczuciu nie koniecznie do tego się nadaje. Ma natomiast inne zalety. Jak większość osób oglądających youtube wykorzystałam go do mycia gąbek i pędzli do makijażu. Znalazłam też dla niego inne zastosowanie. Okazało się, że olejek świetnie się sprawdza do golenia nóg. Wykorzystuje go zamiast pianki czy żelu go golenia (które niestety często podrażniają skórę). Za taką cenę warto go kupić chociażby do czyszczenia pędzli. Zapach ok,

Olejek początkowo wypróbowałam pod prysznicem, zgodnie z jego przeznaczeniem. Nie pieni się, z kontakcie z wodą emulguje, więc łatwo można go zmyć. Nie zostawia na skórze tłustej warstwy. Niby oczyszcza ciało, a jednak nie czuję się po nim zbyt świeżo jak w przypadku żeli pod prysznic. Nie zauważyłam również żeby w jakikolwiek sposób nawilżał czy natłuszczał skórę, po wyjściu z pod prysznica czuję potrzebę użycia balsamu.

Olejek pod prysznic myje super skórę oraz pielęgnuje. Nawilża delikatnie nie podraznia. Ma super działanie. Zapach ma piękny. Nie zostawia tłustych śladów jest boski

Olejek od marki Isana chyba każda Recenzentka zna, jest bardzo polecany i chwalony na wielu stronach, polecają go także wizażystki na instagramie, marka ta nie jest żadną nowością stoi w drogerii Rossmann już dobre kilka lat. To co go wyróżnia to niska cena a jakość naprawę świetna. Ja, jak i zresztą większość kupiłam go z przeznaczeniem właśnie do czyszczenia pędzli i co tu dużo pisać, to był strzał w dziesiątkę. Domywa akcesoria do makijażu w błyskawicznym tempie. Olejek znajduje się w przeźroczystej, plastikowej butelce z zamknięciem typu klik, otwór jest odpowiedniej wielkości, jego pojemność to 200 ml, a cena ok. 6 zł o szacie graficznej nie specjalnie jest co pisać, jest skromna, naklejki na opakowaniu podczas użytkowania nie odklejają się. Konsystencja jest oczywiście jak na olejek przystało oleista, koloru żółtego, bardzo lejąca, więc trzeba uważać podczas wylewania, super że przez opakowanie można śledzić zużycie produktu - lubię takie rozwiązania. Zapach jest delikatny, mało wyczuwalny, mi on w żaden sposób nie przeszkadza, jest neutralny, lekko jakby roślinny. Moim zdaniem olejek ma bardzo dobre działanie na włosie, radzi sobie nawet z najbardziej zaschniętym podkładem, czy mega brudną gąbeczką, mój sposób użytkowania to zwilżam po prostu pędzel/gąbeczkę, wylewam odrobinę olejku na płytkę, która jest dedykowana specjalnie do mycia tego typu produktów, pocieram włosiem o wypustki i pędzel w kilka sekund wygląda jak nowy, czasem używam go po prostu wlewając wodę do miseczki i kolistymi ruchami wprowadzam olejek w włosie, zostawiam na chwilkę i potem tylko płuczę w czystej wodzie. No, aplikacja jest naprawdę szybka i niesamowicie skuteczna. Olejek w kontakcie z wodą staje się biały i nieco gęstszy co najważniejsze rozpuszcza każdy nawet największy brud. Produkty po umyciu nie są w żaden sposób tłuste, olejek całkowicie się z nich wypłukuje. Olejek jest niesamowicie wydajny, co prawda jest to już moja druga buteleczka, ale jedna spokojnie starcza na kilka miesięcy, oleju nie trzeba dużo aplikować by umyć nawet kilkanaście produktów :) Niestety stosowany do ciała średnio mi się sprawdził, kiepsko nawilżał skórę, i pozostawiał nieprzyjemny film.. wolę go zdecydowanie tylko i wyłącznie do mycia akcesoriów do makijażu. Nie będę się rozwodzić więcej na temat tego produktu bo to co najważniejsze już napisałam :) Polecam bardzo ten olejek, jeśli jeszcze nie próbowałyście wykorzystać go w ten sposób to spróbujcie a myślę, że będziecie zachwycone jak szybko sobie radzi z zabrudzeniami na pędzlach czy gąbeczkach. :) Mimo, iż olejek do kąpieli się nie sprawdził, ale za to jego drugie oblicze spełniło moje oczekiwania bez wątpienia daje 5!

Olejek pod prysznic marki Isana znajduje się w poręcznej plastikowej butelce o pojemności 200 ml wyposażonej w płaskie zamknięcie. Myślę, że mogłabym zapłacić za niego więcej, gdyby był wyposażony w pompkę. Zazwyczaj wylewam za dużo produktu na dłoń. Produkt w swoim składzie zawiera aż 56% naturalnych olejów, Witaminę E itp. Nuta zapachowa produktu jest dla mnie dość specyficzna, w mojej ocenie nie należy do najprzyjemniejszych, ale jestem w stanie płacić tę cenę w zamian za efekty, jakie przynosi. Po aplikacji na zwilżoną skórę olejek zamienia się w "pluszową", otulającą ciało emulsję (uwielbiam ten moment pielęgnacji). Olejek jest bardzo wydajny. Efekt odżywienia skóry oraz delikatny film ochronny utrzymują się jeszcze wiele godzin po spłukaniu produktu. Mam bardzo suchą i wrażliwą skórę. Zdarza mi się nałożyć olejek na chwilę na twarz, omijając okolice oczu. Odczuwam wtedy natychmiastową ulgę i ukojenie skóry. To niewątpliwie kosmetyczny must have, multifunkcyjny produkt, który nie tylko pielęgnuje ciało, ale nadaje się również do oczyszczania narzędzi do makijażu np. pędzli czy gąbek. Dodatkowy atut produktu to wegańska formuła oraz brak zawartości mikroplastiku.

Używam go najczęściej do kąpieli w wannie, skóra staje się wtedy miękka i sprawia wrażenie nawilżonej. Ładnie pchnie i jest wydajny, lubię nim myć też pędzle i gąbeczki do makijażu, idealnie je domywa i rozpuszcza cały brud, nawet kosmetyków wodoodpornych

Produkt zakupiony w Rossmann na promocji,och i ach końcom nie ma zachwalany uwielbiany na YouTube i Tik tok cudo częściej kupuje żele czy mydła niż inne kosmetyki do mycia jednak postanowiłam kupić ten olejek na próbę , zamknięty w poręcznej butli olejek ma łagodny przyjemny zapach złoty kolor ma bardzo rzadką konsystencję lejąca , dobrze myje skórę subtelnie się pieni , skóra po myciu jest bardzo dobrze nawilżona czysta miękką miła w dotyku muszę przyznać że jestem naprawdę bardzo zadowolony z tego olejku z przyjemnością kupie ponownie polecam

Jeśli chodzi o mycie ciała to spróbowałam go raz i podziękowałam. Ma okrutnie zły zapach, nie spienia się i nie nawilża ciała w żaden sposób, jedyne co to dobrze usuwa np.makijaż. Za to sprawdza się wspaniale do mycia pędzli i gąbeczek do makijażu. Olejek ten"dopiera" nawet najcięższe zabrudzenia z kosmetyków

kupiony został przede mnie w rossmannie jakoś ok. 2 miesiace temu bo szukałam czegoś co nawilży mi skórę zwłaszcza, ze ona z natury jest dość sucha a golenie itp. niestety to pogarsza. sam olejek jest lejący ale nie spływa z dłoni itp. przede wszystkim mając taką a nie inną konsystencję jest bardzo wydajny. co prawda średnio odpowiada mi zapach i widzę, że nie jestem z tym jedyna tutaj. za tę cenę uważam, że jest to całkiem przyjemny produkt, który można wykorzystać na kilka sposób np. do mycia się ale też do czyszczenia pędzli do makijażu. cena i dostępność przemawiają za nim ale nie wymagajmy też cudów.

Olejek świetnie się nadaje do mycia pędzli i gąbek do makijażu i w sumie głównie do tego go używam. Domywa nawet najcięższe podkłady, jest rewelacyjny. Jako olejek do mycia ciała mi nie podszedł. Nie pieni się, ciężko się go rozprowadza, nie nawilża prawie wcale. Tak więc jako produkt do czyszczenia pędzli polecam, ale tylko do tego.

Co prawda to olejek pod prysznic ale u mnie służy jako produkt do czyszczenia pędzli :) Świetnie sobie radzi z brudnymi pędzlami , trochę oporniej z gąbęczką ale też daje rade . Niestety wgl się u mnie nie sprawdził jako olejek pod prysznic wydawał mi się jakiś ciężki a także delikatnie podrażnił mi skórę .

Olejek pod prysznic jest dla mnie totalnym złem pielęgnacyjnym. Moja skóra jest narażona na przesuszenie i niemalże po każdym prysznicu należy ją nawilżyć aczkolwiek są wyjątki np. kiedy produkt myjący jest dla niej odpowiednio nawilżający i nie mowa tutaj o produktach stricte przeznaczonych do skóry wrażliwej czy bardzo suchej. Po prostu produkt musi podpasować skórze a nawilżenie po kąpieli czy prysznicu nie będzie tak bardzo wymagane. Olejek pod prysznic nie sprawdza się kompletnie bo już kiedy np. myłam w nim gąbeczki do makijażu potrafił nieźle wysuszać dłonie. Dla mnie jest totalną katastrofą pielęgnacyjną i skóra po jego użyciu nie jest tylko sucha ale i ściągnięta co powoduje duży dyskomfort a jeśli chodzi o inne jego zastosowanie to fakt lubiłam w nim myć gąbeczki ale zrezygnowałam, jednak to zupełnie inny temat. Olejek pod prysznic jest łatwo dostępny w Rossmanie ale na promocjach często znika z półek co wiąże się, że są jego zwolennicy. Ja do nich nie należę ale to nie znaczy, że w Twoim przypadku będzie równie źle jak u mnie.

Kupowałam go głównie do mycia pędzli i gąbeczek do podkładu i całkiem nieźle się sprawdzał. Miałam zacząć używać go też pod prysznicem, ale chyba nie zdążyłam. Od jakiegoś czasu w Rossmanie nie ma tych olejków więc zastanawiam się czy nie został wycofany. W każdym razie olejek dość dobrze domywa pędzle i gąbeczki, choć trzeba włożyć w to trochę wysiłku. :) Plusem jest też cena, ale niestety opakowanie jest mało wygodne, olejku można wylać ciut za dużo. Chciałabym żeby wrócił. Lubiłam go mieć przy sobie.

Mam cerę normalną na codzień nie mam ani z nią problemów ani z produktami do pielęgnacji. Olejek stosując na rękę wylewa się za dużo produktu, Pachnie nie zbyt ładnie trochę jak zwykle mydło, Efekt jest bo jest gladsza skóra zaraz po prysznicu, Niestety krótkotrwały bo na drugie mycie gorąca wodą mam już suchą skórę :( Trzeba uważać by się nie poślizgnąć, Idealny do czyszczenia gąbeczek z podkładu i do tej funkcji każdemu polecam, Podsumowując niestety to nie mój ulubiony produkt do pielęgnacji bo z moją skórą nie robi nic a efekt nawilżenia wolę uzyskać z balsamu do ciała bo daję to dłuższy efekt.

Pod prysznic go nie stosuje ale do pędzli i gąbek makijażowych. Od lat o nim słyszałam własnie do stosowania jako kosmetyk do czsyzczenia pędzli jednak nie było mi z nim po drodze. ALle jak go kupiłam to wiedziałam, że ze mną zostanie już na bardzo długo. Niczym nie da się tak dobrze doczyścić pędzli jak właśnie nim, jestem zakochana w nim :)

Jak wszyscy używam olejku niezgodnie z przeznaczeniem- do kąpieli totalnie się nie nadaje, jest zdecydowanie zbyt tłusty, ale gąbki i pędzle domywa jak marzenie. Jest świetny, tani i wydajny, najlepsze myjadło!

Wydaje mi się, że nie ma chyba osoby, która interesuje się kosmetyki i nie miałam jeszcze okazji używać tego kosnetyku. To jest chyba taki must have, który powinno się kupić przy okazji kosmetyków w Rossmannie. Ja kupilam ten olejek z myślą używania go do ciała podczas kąpieli, ale jest on też znany z tego, że świetnie nadaje się do mycia gąbeczek do wykonywania makijażu. Olejek zamknięty w prostej plastikowej przezroczystej butelce, dzięki czemu dobrze widać zużycie produktu. Łatwo się go wydostaje z opakowania, nie miałam trudności z otwarciem go podczas używania. Olejek koloru żółtego o bardzo ładnym zapachu, kojarzy mi się on z zapachami typowo dziecięcymi , ponieważ jest bardzo delikatny i nienachalny. Olejek ma konsystencje standardową jak na olejek przystało, ale łatwo się z nim współpracuje i wystarczy jego niewielką ilość aby umyć całe ciało. W połączeniu z wodą olejek tworzy miękka, bardzo delikatną pianę, która sprawia że olejek dobrze myje. Po umycie skóra jest gładka, miękka i bardzo ładnie pachnie. Olejek nawilża skórę przez co zdarza mi się nie używać balsamu do ciała po jego użyciu. Za nieduże pieniądze można się zaopatrzyć w bardzo fajny kosmetyk do pielęgnacji ciała. Polecam każdemu kto jeszcze nie mial okazji używać tego olejku!