Fitomed Lukrecja i szałwia, Mleczko ziołowe nawilżająco - oczyszczające do demakijażu 

Mleczko, jak to mleczko, posiada białą konsystencję. Zaskoczyło mnie jednak to, że jest ono dość rzadkie. Raczej byłam przyzwyczajona do gęstych mleczek. To jednak ułatwia używanie tego produktu, w taki sposób jak robię to ja. Bardzo fajnie współpracuje na twarzy i muszę przyznać, że właśnie taka, bardziej płynna konsystencja pomaga usunąć makijaż w sposób szybki, prosty, sprawny i wygodny apach mleczka jest bardzo delikatny, ziołowy, wyjątkowo przyjemny. Nie zostaje na skórze. To tylko taki smaczek, ale nie wybija się zbytnio. Największą zaletą tego produktu jest skuteczność w oczyszczaniu. Naprawdę spisuje swoją główną rolę w 100%. Sprawdził się i przy mojej skórze suchej z niedoskonałościami, jak i przy skórze mojej mamy. Działa naprawdę sprawnie. Wśród składników aktywnych znajdziemy świeży wyciąg z lukrecji i szałwii, alantoina, pantenol, olej winogronowy. Osobiście najpierw płynem micelarnym zmywam oczy i odrobinę twarz, a później do akcji wchodzi właśnie to mleczko. I to ono robi robotę, doczyszczając twarz z resztek makijażu. Bardzo cieszy mnie to, że nie wysusza i nie podrażnia skóry. Łągodny dla oczu.

Mleczko nakładam na twarz dłońmi, wykonuję krótki "masaż" i zmywam gąbka Konjac. Później myję twarz żelem czy pianką. U mnie spisuje się świetnie dokładnie zmywa makijaż (podkład, puder, róż) również oczy (tusz do rzęs). Do demakijażu używam ok 3-4 pompek ( myślę, że 2-3 wystarczą ale ja jakoś lubię dać go więcej). Opakowanie 200 ml za ok 14 zł wystarczyło mi na jakiś miesiąc używania (tam miesiąc z hakiem :)) więc stosunek cena / wydajność jak najbardziej na plus. Samo opakowanie praktyczne i wygodne, pompka działa bez zarzutu. Zapach mleczka bardzo przyjemny, bardzo bardzo go lubię i podnosi komfort stosowania kosmetyku. Nie jest jakiś super mocny i drażniący więc myślę, że u osób wrażliwych na zapachy też się sprawdzi. I jest raczej słodki, nie jakiś ziołowy śmierdziuch. Generalnie wszystkie kosmetyki Fitomedu, które do tej pory używałam pachną dla mnie bardzo przyjemnie. Konsystencja raczej rzadka taka trochę w stronę emulsji do mycia, ale to dla mnie też na plus, ze względu na sposób w jaki używam mleczek to nie za bardzo lubię jakieś mega gęste i toporne. Produkt spełnia wszystkie obietnice producenta. Nie pozostawia tłustej warstwy i się nie lepi. Skóra po użyciu jest nawilżona, taka miękka i przyjemna w dotyku. Dokładnie zmywa makijaż, nie szczypie w oczy. Nie zapycha porów, a mam skórę tłustą i dość problematyczną Generalnie produkt bardzo dobry i warty wypróbowania.

Mleczko , trochę jak Emulsja do mycia twarzy i tak też go wykorzystuje. Nie jest ciężkie, tłuste, łatwo go zmyć wodą. Dobrze radzi sobie ze zmyciem makijażu mineralnego. Jest jednym z etapów oczyszczania mojej cery. Po nim jeszcze przemywam buzię mydłem naturalnym. Oczy zmywam czymś innym, więc nie wiem jakby się spisało w tej roli. Ogólnie jestem z niego zadowolona, nie wysusza mojej wrażliwej cery, nie zapycha.

Chociaż rzadko się maluję, mleczko stosuję dwa razy dziennie, jako pierwszy etap oczyszczania skóry. Bardzo ładnie usuwa resztki kremów, olejków i innych specyfików, pozostawiając przy tym cerę lekko nawilżoną. Mam skórę zdecydowanie skłonną do niedoskonałości, ale zgodnie z obietnicami producenta, mleczko nie zapycha porów. Duży plus za wydajność i nienachalny zapach.

Wymieniając po kolei, mleczko ziołowe bardzo dobrze zmywa podkład, także ten wodoodporny z Dermacolu, w mgnieniu oka pozbywa się makijażu brwi i oczu z takich kosmetyków, jak cień do brwi, kredka do oczu i tusz do rzęs. Nie powoduje efektu pandy oraz co ważne, nie szczypie w oczy. Skóra po zastosowaniu mleczka nie lepi się, nie pozostawia tłustego filmu ani nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia. Skóra jest nawilżona i wygląda na zdrowszą i młodszą.

Używałam wersji w starym opakowaniu (nie wiem, czy nie wprowadzili zmian w formule produktu). Mleczko jest bardzo przyjemne - stosowałam je w pierwszym etapie demakijażu, przed żelem do mycia twarzy. Korzystanie z niego w tradycyjnej formie na wacik nieszczególnie ma sens, gdyż mleczko jest bardzo gęste. Spełniło swoją rolę, rozpuszczało makijaż i było bardzo wydajne. Jedynym minusem było to ,że nie do końca radziło sobie z usunięciem ciężkiego podkładu lub kosmetyków do oczu. Jestem przyzwyczajona do olejków, które rozpuszczają wszystko skutecznie a demakijaż trwa dużo krócej. Mimo to, mleczko było super i pewnie kiedyś do niego wrócę.

Nawilżająco-oczyszczające mleczko ziołowe to produkt dobrze radzący sobie z usuwaniem makijażu i wszelkich zanieczyszczeń z twarzy. Nie wysusza skóry, wręcz przeciwnie. Odniosłam wrażenie, że po jego zastosowaniu skóra była miękka i przyjemna w dotyku. Ma bardzo przyjemny, delikatny zapach który bardzo polubiłam. Jest to kosmetyk bardzo wydajny. Opakowanie z atomizerem jest praktyczne i wygodne. W moim przypadku składniki takie jak Mineral Oil czy Phenoxyethanol ujmują kosmetykowi, ponieważ na moją cerę nie wpływają korzystnie i generalnie unikam produktów w których zostały zastosowane. Jeżeli nie macie problemów z zapychaniem cery itp. to na pewno warto wypróbować ten kosmetyk, bo oczyszcza naprawdę fajnie i skutecznie.