Nabyłam ją w sposób dość nietypowy. Maseczka znalazła się u mnie za sprawą zakupu czasopisma, do którego była ona dołączona w prezencie. Kosmetyk nie wpłynął jakoś szczególnie na kondycję moich włosów- mimo naturalnego składu i zwyczajowej skuteczności innych produktów marki Vianek- widocznie miałam do czynienia z wyjątkiem.
Kosmetyk posiada bardzo naturalny skład, ale świeci silikonem, po postu coś niezidentyfikowanego nadaje tej masce pewien niepokojący błysk, charakterystyczny dla produktów zawierających silikony. Zapach naturalny, kojarzący się z igliwiem. Mnie osobiście one nie odpowiada. Tym bardziej liczyłam na dobre efekty, jeśli coś nie pachnie zbyt ładnie, kojarzy mi się z czymś skutecznym, niestety myliłam się. Natomiast mogę powiedzieć, że opakowanie ładne i oryginalne, w stylu Vianka.
Skład jet bogaty: wyciąg z korzenia żywokostu, aloes, olej ze słodkich migdałów, gliceryna, wyciąg z owsa, proteiny pszenicy, wit. E, olejek sosnowy, to wszystko oprócz chemii.
Działanie tej maski nie jest zbyt spektakularne, moje włosy nie odczuły żadnej poprawy, ja natomiast nie zauważyłam efektów, szczególnie po zastosowaniu maski w sposób tradycyjny, czyli po nałożeniu na kilka minut na umyte włosy. Po spłukaniu maski włosy były nijakie, cienkie, niedociążone, fruwające. Naprawdę, zaskoczyło mnie to i rozczarowało. Aby wykorzystać produkt, nakładałam go przed myciem na 30 minut lub godzinę w mieszance olejowej i po zmyciu tego włosy były już· nieco lepsze, chociaż nie do końca, ponieważ dla lepszego rozczesania nakładałam jeszcze po zmyciu tego wszystkiego szamponem na 5-10 minut maseczkę The Body Shop i efekty były dopiero wtedy lepsze.
Korzystanie z maski w sposób niekonwencjonalny, czyli przed myciem jako jedyny sposób, w moim przypadku to trochę za mało, tym bardziej, gdybym musiała za tę maseczkę zapłacić wyższą sumę, bo nie co dzień jest promocja. Co ciekawe, działanie nie do końca rewelacyjne dostrzegł chyba również producent, polecając tę maskę nie tylko po myciu, ale również, a może przede wszystkim _przed myciem włosów.
Skład obiecujący, działanie słabe albo żadne.
Zalety:
- skład,
- opakowanie,
- Vianek jako marka ogólnie duży plus
Wady:
- brak dociążenia,
- brak działania przede wszystkim,
- brak wzmocnienia włosów,
- dziwny zapach
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie