Schwarzkopf Live Intense Colour, Urban Metallics, Permament Colour Farba do włosów (stara wersja)

Nie polecam. Używałam odcienia Dusty Silver. Nakładałam farbę na jasny blond. Włosy wyszły ciemne, niebiesko-zielono-szare. Nierówny kolor. Na szczęście szybko się wypłukał, choć nie do końca. Wciąż mam lekko zielony odcień!

Niestety przed zakupem farby nie sprawdziłam opinii na jej temat. To był duzy błąd... Rozłożyła się bardzo nierownomiernie. Efekt który uzyskałam bardziej niż szary przypomina mieszankę szarego z zielonym i niebieskim. Jedno opakowanie nie starczyło mi na pokrycie całych włosów i musiałam poprosić koleżankę, która mi je farbowala o pójście po kolejne opakowanie.. Miałam bardzo jasne włosy, byłam pewna że farba chwyci lepiej ale tylko porobila mi plamy. Stanowczo nie polecam.

Oceniam kolor U72 Dusty silver. Miałam rozjaśnione włosy do poziomu 9. Po nałożeniu farby mam włosy czarne! Dramat!!! Nie dość, że włosy stały się sianowate to kolor nie jest ani trochę podobny do tego co zapewnia producent. Efekt jest taki, że wydalam nie małe pieniądze na farby (na pokrycie całych włosów poszły 4 opakowania) a w zamian mam włosy o wyglądzie siana w kroczoczarnym kolorze...

Naczytałam sie sporo negatywnych opinii, ale dobrze ze zaryzykowałam :) miałam ombre (brązowa gorą, blondy na dolach). Toner sie zmyl i wyszly zolte kolory. Nałożyłam farbę na same rozjaśnione końcówki (brązy farba w ogolę nie chwyciła). Trzymałam 25 min. Za to końcówki stały sie pięknie szaro/brazowe. efekt bardzo mi się spodobał, na pewno spróbuje ponownie :)

Farbuje włosy już 20 lat i przetestowałam chyba już wszystkie farby. Kolor u69 dość ciekawy ale przez tydzień. Farba z amoniakiem nie pokrywa dobrze siwych włosów a po tygodniu z siwych włosów się po prostu zmyła. Tej farby na pewno już nie kupie.

Mam włosy w kolorze ciemnego brązu z pojedynczymi siwymi. Kolor blue mercury nie zrobił kompletnie nic. Nakładałam zgodnie z zaleceniami w ulotce, trzymałam nawet pięć minut dłużej i jedyne co miało niebieski kolor to moja skóra. Włosy przyciemniły się odrobinę, teraz są praktycznie czarne, za to nie widać nawet niebieskiego blasku. Farba nie spełnia swojego zadania, ale muszę też przyznać, że nie zniszczyła włosów. Strata pieniędzy, dobrze, że na wyprzedaży w Rossmannie. Zdecydowanie odradzam.

Ładny odcień, wyszedł mi dokładnie taki jak na opakowaniu, łatwy w nakładaniu, równomiernie kryjący, ciemna lawenda ale to nie farba trwała jak obiecują na opakowaniu. Kolor zmył mi się po 3 myciach!

Kurczę, nie spodziewałam się super fioletu na moich włosach - są czerwonawe, wypłukane, farbowane dotąd 6.66 od Olia, dlatego spodziewałam się jakiejś oberżyny czy nawet ciemnej wiśni, ale to co wyszło... Eh. Na odrostach była fajna jagodzianka, ale poza tym farba nic nie chwyciła. No dobra, coś tam było, ale to na uparciucha. Jestem mega zaskoczona i zawiedziona, bo dotąd każda farba u mnie łapała, a farbuję 20 lat. Pierwszy raz mam przypadek, że farba permanentna zadziałała właściwie jak szamponetka i dała tak niezadowalający efekt. Mało tego - kolor się w ogóle nie utrzymuje. Zszedł mi już po 5 myciach -i - czytając opinie innych - nie jestem w tym osamotniona. Żeby jednak kolor wyrównać i nie chodzić z takim fiu-bździu na głowie, użyłam potem 094 - Purple Punk, farbę zmywalną do 24 myć i... eh. Pierwsze zmycie to wow, ale kolor cały zszedł naprawdę po 3 myciach. Nie wiem więc, co to za buble, skoro w ogóle nie chwytają! Do tego niszczą włosy. Przez wiele miesięcy udało mi się włosy zregenerować i wypadało mi ich znacznie mnie, a teraz to wróciło i to ze zdwojoną siłą :-( Więcej włosów zostawiam na szczotce i w łazience, przy myciu głowy też palce mam splątane włosami. Dlatego kategorycznie odradzam tej farby. Nie róbcie jak ja. Zapragnęłam mieć na chwilę zimny fiolet na głowie, a mam teraz kupę siana o nieokreślonym kolorze, Dodaję zdjęcia. Robione pod światło, więc jakiś kolor widać. Dodam, że znajomi nie zauważyli u mnie zmiany koloru - z czerwonego na fiolet nie widać? :) To o czymś świadczy!

Kupiłam farbę w odcieniu niebieskim, a wyszedł mi szary! Mam naturalnie średni blond, więc liczyłam na mocny kolor, ale bardzo się zawiodłam. Nie kupujcie jej NIGDY!!! We wcześniejszych wersjach był za mocny, teraz prawie nie widać efektu!!!

Przez 30 min. trzymałam farbę na specjalnie pod nią rozjaśnionych włosach. Wszystko było robione zgodnie z zaleceniami w instrukcji. Po spłukaniu farby i wysuszeniu włosów nie było nic widać (kolor Dusty Silver).

WOW! To jest najgorszy produkt do koloryzacji, z jakim miałam do czynienia, a farbuję włosy od 20 lat. Po prawidłowym użyciu i spłukaniu farba pozostawiła NIC. Kompletnie NIC! Żadnego koloru, nawet połysku. NIC! Bardzo bardzo odradzam, wyrzucone w błoto 20 parę złotych.

Ta farba to s m o ł a (mowa o odcieniu blue mercury)skoro na bardzo jasnych pasmach wychodzi czerń to chyba cos nie tak ! Wywaliłam w Rossmanie 22 zł za cos co mi rozjasnione pasma zamienilo w czerń ! jak tak mozna ?,za granicą jest tyle dobrych farb w pieknych odcieniach różowych czy niebieskich ktore na wlosach wychodzą jak na opakowaniu a u nas co ??? kpina nie potrafia albo nie chca udostepnic polkom dobrych farb zeby miały to za co płacą!! ja czuje sie oszukana jesli dasz na naturalne wlosy to moze sie nawet nie zmyc z moich wcześniej rozjaśnianych bardzo jasnych pasm powoli schodzi wraz z nastepnymi myciami a fabra trzymana byla na nich niespelna 15 min masakra , reszte farby szkoda wyrzucac z racji ze pozostale wlosy poza owymi pasmami mam w kolorze czerni po prostu uzyje farby jako czarnej przeciez żadna różnica ale ODRADZAM!

Nie kupujcie tej farby choćby była ostatnią na świecie! Męczyłam się x czasu z zejściem z czarnego koloru, miałam średni brąz/ciemny blond a po tej farbie znów są czarne! Poprawka - czarno-zielone! Do tego są tak sianowate, że po trzech rozjaśniaczach takie nie były! Totalne nieporozumienie, szkoda pieniędzy, czasu i włosów.

Przy włosach ciemny blond/jasny brąz zamiast obiecywanego "blue mercury" na mojej głowie pojawił się... czarny. Dodam, że mam doświadczenie w farbowaniu włosów, więc to nie kwestia totalnego fakapu z mojej strony. Porażka. Po kilku myciach woda wciąż spływa jakimś atramentowym odcieniem, natomiast na włosach nie ma SLADU refleksu chociażby niebieskiego. Oszustwo, radzę trzymać się z dala od tego produktu, bo gdybym zdecydowała się na czerń przynajmniej nie miałabym całego niebieskiego zlewu.

Nie polecam tej farby. Miałam naturalne włosy, kolor pomiędzy ciemnym blądem a jasny brązem. To co wyszło to ciemny brąz a piękny odcień fioletu to można znaleźć na opakowaniu w koszu. Masakraaa????

Właśnie mam farbę na włosach, a mam włosy malowane na bardzo ciemny brąz i lekki już odrost blondu. Boje się że wyjdzie niezła badziaja. Farby w tubce jest sporo, pokryła moje włosy do ramion. Ładnie pachnie. Jest trochę za gęsta ale da się to ogarnąć. Czekam na wyniki. Ok już mam włosy suche i jestem załamana. Mój blond odrost chwyciło na jakiś kolor szaro niebiesko zielony, nie wiadomo co to jest. Na reszcie włosów nic nie widać. Szkoda czasu i nerwów

Jakiś czas temu chciałam zafarbować swoje włosy na stałe na niebiesko. Szukałam i szukałam w sklepie farby, która by mi najbardziej odpowiadała. W końcu zdecydowałam się wziąć Schwarzkopf Live w kolorze niebieskim oczywiście. Pokładałam w niej duże nadzieje i wręcz nie mogłam się doczekać dnia, w którym fryzjerka miała mi zafarbować nim włosy. Na początku było fajnie. Kolor na włosach wyglądał ekstra. Wyszedł taki ciemny granat. Byłam zachwycona. Jakoś po tygodniu zostało mi pół z tego co było wcześniej, a za jakieś 2-3 tygodnie kolor prawie cały się sprał. Jestem mocno zawiedziona.

kupiłam farbę w tym niebieskimi odcieniu i sprawdziła się beznadziejne 1. nie pokryła całych włosów do tego nie będę się aż tak czepiać bo włosy miałam farbowane a producent pisał że w tym przypadku koloryzuja może być nierównomierna 2. od razu po skończonym farbowaniu włosy tam gdzie je farba pokryła miały kolor jak z opakowania 3. myślałam że kolor na włosach mi zostanie skoro farba miała być permanentn ale nie całe 2 tygodnie później po farbowaniu kolor się zmył