Bioderma Sebium Sensitive Łagodzący krem do skóry trądzikowej

Po przetestowaniu Bioderma Sebium Sensitive jestem bardzo zadowolona z efektów, jakie krem przynosi skórze trądzikowej. Krem ma lekką konsystencję, która szybko się wchłania i nie obciąża skóry. Już po kilku dniach regularnego stosowania zauważyłam, że zaczerwienienia i podrażnienia były zdecydowanie mniejsze, a skóra wydawała się bardziej zrównoważona. Produkt skutecznie nawilża, co jest kluczowe przy skórze trądzikowej, często przesuszanej przez inne preparaty. Nie zapycha porów, a dodatkowo wspomaga gojenie się zmian trądzikowych. Zalety produktu: - Szybko łagodzi zaczerwienienia i podrażnienia. - Lekka formuła, która nie obciąża skóry i szybko się wchłania. - Skutecznie nawilża, zapobiegając przesuszeniom. - Wspomaga gojenie zmian trądzikowych. - Nie zapycha porów, odpowiedni do cery problematycznej. Wady produktu: - Może nie być wystarczający dla skóry z bardzo nasilonym trądzikiem bez dodatkowego wsparcia dermatologicznego. - Efekty wymagają regularnego stosowania przez dłuższy czas.

W trakcie stosowania tego kremu znacznie poprawił się stan mojej cery - stała się ona lepiej nawilżona a wszelkie zmiany trądzikowe zostały zredukowane. W tym czasie również nie pojawiły się nowe zmiany. Krem ten świetnie uzupełnia się z serum również z tej serii. Można używać go również jako bazę pod makijaż - nie roluje się ani nie wyświeca - sprawdzałam z trzema różnymi podkładami. Dodatkowo świetnie matuje skórę. Polecam przetestować, ja na pewno sięgnę po ten krem ponownie.

Bioderma jak zwykle mnie nie zawiodła. Jest jedynym kremem, który faktycznie na długo matuje mi cerę i nadaje się pod makijaż. Do tego nie podrażnia i nie zapycha. Jedyny minus to trochę za mało nawilżenia ale i tak uważam że jest świetny.

Używam go wyłącznie od 3 lat. Mam pory, trądzik, nierówną skórę. Nawet boję się go zmienić na inny, bo kiedy go używam, nie pojawia się żadna wysypka, dobrze trzyma puder i nie osypuje się. Uwielbiam też ich płyny micelarne i różowe płyny do mycia twarzy. Wszystkim, którzy mają takie problemy jak ja, radzę demakijaż różowym płynem micelarnym, umycie go w umywalce, także różowym (nie bierzcie zielonego, żeby się nie ruszać). I nałóż ten krem. A Twoja skóra stopniowo zacznie się wyrównywać (wysypka w jakiś sposób sama zniknie). Mam 35 lat i wcześniej ten krem ​​był jak czekolada z orzechami. Teraz wszystko zniknęło. Idealnie nadaje się pod puder i podkład, jednak najważniejsze jest odpowiednie oczyszczenie skóry. Dzięki temu zabiegowi na skórze nie dochodzi do złuszczania się.

Opakowanie kremu jest małe i poręczne w miękkiej tubce. Konsystencja jest mleczna i gęsta dzięki czemu jesteśmy w stanie nałożyć tyle kremu ile potrzebujemy. Zapach jest troszkę słodki ale mi to nie przeszkadza. Sprawdza się dobrze jako krem baza pod makijaż. Po miesięcznym stosowaniu zauważyłam, że moje zaczerwienienia znacząco się zmniejszyły. Pory są wygładzone i mniej widoczne. Niestety zauważyłam że lekko wysusza mi skórę i widać suche skórki. Dla osób które mają mega tłusta cerę polecam, niestety osobom z sucha skóra odradze.

Pokładałam w tym kremie wielką nadzieję, bo lubię markę Bioderma, ale niestety zawiodłam się. Producent obiecuje działanie nawilżające i łagodzące oraz doskonałą tolerancję. Jak krem sprawdził się u mnie? Po aplikacji, w ciągu 2-3 minut występowało u mnie ogromne swędzenie. Testowałam produkt wiele razy i z każdym użyciem było to samo. Próbowałam wykorzystać krem na inne partie ciała i tam również występował problem swędzenia. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z taką reakcją na jakiś produkt.. Niestety pieniądze wyrzucone w błoto, bo prawie całe opakowanie poszło do kosza.

Produkt dostałam w ramach testów w Klubie Recenzentki Wizaż. Opakowanie to wygodna tubka, można bez problemu wycisnąć potrzebną ilość do aplikacji. Krem ma dobrą konsystencję i szybko się wchłania. Pachnie raczej delikatnie. Dobrze się sprawdza jako baza pod makijaż, ale nie zwiększa trwałości makijażu, po prostu pielęgnuje i współgra. Nie odnotowałam by znacząco zmniejszał zaczerwienienia. Na noc jest dla mnie troszkę za słaby, wolę produkty mocniej nawilżające. Ogólnie to dobry krem pod warunkiem, że nie macie turbo suchej skóry w niektórych strefach.

Łagodzący krem do skóry trądzikowej jest doskonałym kremem pod względem konsystencji, jakości, zapachu oraz ergonomii opakowania. Świetnie się nakłada i rozprowadza. Opakowanie jest delikatne, produkt łatwy w użyciu

Na skórze posiadam nie tylko ślady po trądziku, po zmianach ale również świeże rany które zazwyczaj przy nakładaniu kosmetyku pieką i drażnią. Krem świetnie łagodzi te problemy a na świeże rany działa kojąco. Zaczerwienienia są znacznie wyciszone a skóra dużo lepiej wygląda po systematycznym stosowaniu. Skóra mniej wydziela sebum i nie wyświęca się jak wcześniej. Nawilża miejsca wysuszone a skóra po nim wygląda na świeżą.

Jest to krem który polecam zdecydowanie osobom że skóra mieszana bądź tłusta. Bardzo przyjemny w użyciu. Szybko się wchłania, nie zostawia tłustego filmu na skórze. Jest lekki i przyjemny. Fajnie radzi sobie z blyszczeniem się buzi w ciągu dnia. Dobrze sprawdził mi się pod makijaż. Nie roluje się, przygotowuje skórę pod fluid delikatnie ją nawilżając i wygładzajac. Jest bardzo wydajny. Krem fajnie wycisza czerwona skórę, uspakaja ja. Jest bardzo delikatny więc również sprawdzi się przy skórach wrażliwych

Krem o orzeźwiającym zapachu, gęstej konsystencji, wchłania się odpowiednio szybko, ale ja i tak lubię nakładać podkład od razu na krem. Moja cera jest mieszana więc ciężko dobrać mi krem który zadba o nawilżenie ale jej nie zaszkodzi. Ten krem nadaje się pod makijaż, choć wolę serum z tej samej serii. W duecie jest super, po stosowaniu serum i kremu niedoskonałości na mojej twarzy czyli zaskórniki zmniejszyły się, pory zwężyły się, dzięki czemu makijaż na mojej twarzy wygląda lepiej, bardziej świeżo i nie postarza mnie. Polecam krem, a szczególnie w duecie z serum bioderma sebium serum. Skóra jest ukojona.

Krem idealny na moją potrądzikowymi skórę, która wymaga szczególnej pielęgnacji. Konsystencja, skład, opakowanie a przede wszystkim działanie oceniam na ogromny plus. To moje pierwsze opakowanie kremu Bioderma ale myślę, że nie ostatnie.

Krem zamknięty w małej płaskiej tubce. Krem w konsystencji lekki, zapach przyjemny perfumowany, szybko się ulatnia. Rozsmarowywany krem na serum bądź sam bardzo szybko się wchłania, pozostawiając na twarzy aksamitną gładkość na długo. Powoduje lekkie pieczenie wyprysków po nałożeniu. Podkład nałożony na krem wyglada świeżo, nie ciastkuje się ( jedynie przy okularach może się rolowac) Delikatnie wydłuża świeży wygląd makijażu.

W świecie pielęgnacji cery trądzikowej, Bioderma Sebium Sensitive wchodzi jak rycerz na białym koniu, gotów rozprawić się z wszelkimi wyzwaniami skórnymi. Ten krem to prawdziwy superbohater w walce z trądzikiem! Jego tekstura to jak jedwab, delikatny na skórze, sprawiający, że codzienna pielęgnacja staje się przyjemnością. Ale to nie tylko pozory – głęboko wnikające składniki aktywne pracują w harmonii, łagodząc zaczerwienienia i kontrolując nadmierną produkcję sebum. Sebium Sensitive nie jest tylko kremem – to magiczna mikstura, która przywraca równowagę skórze. Po zastosowaniu można poczuć, jak skóra odzyskuje swoją siłę, a trądzik staje się jedynie wspomnieniem. Dla tych, którzy marzą o spokojnej skórze, Bioderma Sebium Sensitive jest jak eliksir życia dla ich cery! To chyba był jedyny kosmetyk jaki pomógł mi w walce z trądzikiem.

Krem co najważniejsze ma matowe wykończenia, więc uszcześloiwi każdego posiadacza cery tłustej. Jest delikatny i daje uczucie ukojenia. Zauważylam redukcję zaczerwienień i wygładzenie skóry. Polecam

Łagodzący krem do skóry tradzikowej sprawdzał się podczas czas stosowania genialne, łagodził bardzo szybko powstające zmiany, nie pozwalał się im rozwijać, gasił je po cichu, widocznie mniej zaskórników, przez co mogę chodzić bez makijażu na codzien.

Bardzo chciałam przetestować te produkty ponieważ nam i stosuję produkt z Biedermy Sebium Pore Refiner - produkt bardzo mocno zwężający pory i hamujący wydzielanie sebum ale niestety tez bardzo wysuszający. Stosowałam go tylko na wyątkowe okazje ;) Krem jest uzupełnieniem pielęgnacyjnym dopełniającym działanie serum. Nawilża i pielęgnuje skórę dodatkowo wspierając działanie serum. Ogranicza wydzielanie sebum i na skórze tworzy delikatną warstewkę wygładzającą cerę. Krem ma dobrą lekką konsystencję i szybko się wchłania dzięki czemu można od razu nakładać makijaż. Zamknięty w tubce więc dozowanie jest bardzo higieniczne. Super produkt dla osób z problemami skórnymi, skórą suchą , która w swej suchości wydziela zbyt duże ilości sebum - przede wszystkim nie wysusza, nawilża i reguluje prace gruczołów łojowych ograniczając wydzielanie sebum. Dla mnie najważnejsza z jego zalet;) Polecam i na pewno będę stosować w codziennej pielęgnacji a latem to już w ogóle kiedy to wydzielanie sebum się u mnie bardzo nasila;)

Krem Bioderma „Sebium Sensitive” to świetny kosmetyk dla skóry trądzikowej wymagającej nawilżenia i ukojenia. Ma świeży ogórkowy zapach, który nie jest nachalny i nie uczula. Co jest jego największą zaletą to fakt, że jednocześnie nawilża, działa łagodząco ale i reguluje sebum- połączenie idealne. Krem pozostawia na skórze delikatną satynę, dzięki czemu świetnie nadaje się pod makijaż. Nie wyświeca się, nie roluje. Niestety kosmetyk jest niewydajny- mimo 30 ml nie starczył na cały miesiąc codziennego używania. Zalety: - szybko się wchłania - pozostawia satynowe wykończenie - ładnie, delikatnie pachnie - nawilża i łagodzi zmiany trądzikowe Wady: - wysoka cena - niewydajny