PCA Skin Intensive Clarity Treatment 0.5% Pure Retinol Night Kuracja z retinolem

Produkt kupiłam, po zabiegu z użyciem salonowych kosmetyków PCA Skin w salonie, aby popracować nad przebarwieniami i wzmocnić skórę na twarzy. Po 1ym użyciu 3 dni po twarz mi się mocno łuszczyła i była zaczerwieniona, stosowałam więc tylko delikatne oczyszczanie (łagodny żel) i nawilżanie. Przez miesiąc używałam raz na tydzień, teraz używam 2 x w tyg. i przebarwienia w dużym stopniu już zniknęły, a skóra wydaje się dużo bardziej sprężysta i napięta. Fajna kuracja na noc na zimę.

Retinol pierwszy raz gościł na mojej twarzy i to od razu w takim stężeniu. Bałam się efektów ubocznych, ale nie były straszne, przetrwałam. Krem stosowałam wg zaleceń producenta. Najpierw 1x w tygodniu, następnie 2x, aż do codziennego użytkowania. Pieczenie twarzy było minimalne i tylko na początku tuż po aplikacji. Łuszczenie nie było duże, natomiast pojawiło się od razu, po pierwszym użyciu i tylko w wybranych partiach twarzy - broda i jej okolice okolice ust, tyle. Krem wystarczył mi na ponad miesięczna kuracje. Podczas stosowania na dzień używałam natliszczajacego wręcz kremu z filtrem 30, marki Pharmaceris - kojąco- nawilżający z serii zielonej. Całkiem dobrze sobie radził z nawilżeniem skóry i jej ukojeniem. Rzeczywiście podczas kuracji retinolem można w dzień, pod makijażem odczuwać napięcie, swędzenie skóry. Łuszczenie w ww. okolicach towarzyszyło mi koń stop. Raz było większe raz mniejsze, ale dało radę ukryć to przyzwoicie pod makijazem. Kuracja przebiegła nad wyraz spokojnie. Przejdźmy do rzeczy, czyli do efektów. PLUSY: - produkt już od pierwszej aplikacji leczył mi wypryski. Nie spowodował wysypu, a każdy nowy nieprzyjaciel, który pojawił się w ciągu dnia, był likwidowany skutecznie w nocy, gdy krem sobie działał. - krem widocznie oczyścil mi pory, przez co wyraźnie się zmniejszyły. Brawo, ciężki efekt do uzyskania, w moim przypadku. - skóra napięta, ujedrniona, gładka, nawilżona! - łatwa aplikacja MINUSY: - bruzdy nietkniete, pomimo napięcia. Co do samych zmarszczek się nie wypowiem, bo jako takich nie mam - luszczenie na brodzie i w okolicy ust spowodowało u mnie czerwone placki, które po zakończeniu kuracji pozostały i nim znikna, upłynie sporo czasu. - liczyłam na lepszy efekt wyrownania kolorytu, rozjasnienia przebarwien. Podsumowując - dobry produkt, ale w zaporowej cenie. Spodziewałam się spektakularnych efektów płacąc prawie 500zl za tubke. Niestety podobne efekty możemy uzyskać po kosmetykach o połowę, ba! 70% tańszych. Mimo wszystko, polecam.