Hada Labo Tokyo Gentle Hydrating Cleanser All-in-one Kremowy żel oczyszczający do mycia twarzy

Mimo, iż producent zapewnia, że jest to żel dla skóry wrażliwej- okropnie mnie po nim wysypało.. Co więcej nie zauważyłam nawilżenia- twarz była wręcz podrażniona i wysuszona.

Żel fantastycznie się pieni. Delikatnie pachnie i ma prawdziwe kremową konsystencję. Dla, nie bardzo wydajny. Dobrze myje skórę i pozostawia ją gładką i dość dobrze, jak na żel, nawilżoną nawet, gdy myjemy się twardą wodą.

Zachęcona pozytywnymi opiniami zdecydowałam się kupić ten żel, niestety się rozczarowałam... Produkt zamknięty jest w wygodnej tubce i można go wydobyć poprzez odkręcenie srebrnej zakrętki. Żel można wycisnąć bardzo łatwo, tak samo nie ma problemu z jego zakręceniem. Ładnie prezentuje się na toaletce. Konsystencja jest dość gęsta, zbita, a sam produkt bardzo wydajny. Żel jest koloru białego i niewielka ilość pozwala na pokrycie nim całej twarzy. Bardzo łatwo się pieni. Produkt ma dość apteczny zapach i czuć go nawet po zmyciu z twarzy. Nie pozostawia tłustego lub lepkiego filmu, czuć, że dobrze oczyszcza buzię. Bardzo łatwo się rozprowadza, a w kontakcie z wodą szybko się pieni. Skóra po użyciu jest nawilżona i rozświetlona, żel nie powoduje nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia na twarzy. Wszystko byłoby świetnie gdyby nie to, że...... mnie zapchał. Następnego dnia po jego użyciu zauważyłam kilka nowych nieprzyjacieli na moim czole, mimo to zbytnio się tym nie przejęłam, gdyż myślałam że to przez to, że zbliżają się kobiece dni, niestety się myliłam. Tego samego dnia umyłam buzię, jak zwykle, wieczorem, nałożyłam również sprawdzony krem i serum, jednak rano jak się obudziłam było tylko gorzej... Odstawiłam produkt i za miesiąc, gdy cera się uspokoiła dałam mu drugą szansę, jednak bezskutecznie. Historia się powtórzyła, żel znów spowodował wysyp zaskórników, jak i nowych wyprysków na czole. Za kilka miesięcy sytuacja się potworzyła. Uważam, iż warto jest dać mu szansę, gdyż jest bardzo delikatny, dobrze oczyszcza i nawilża, jednak w moim przypadku się nie sprawdził. :((

Dory żel o kremowej konsystencji. Bardzo wydajny- dobrze się pieni. Spełnił swoje działanie: oczyszczał, nie podrażnił i nie wysuszył mojej skóry. Nie odpowiadał mi zapach- jakiś taki mydlany, chemiczny. Przez co jego stosowanie nie było przyjemne. Opakowanie w tubie również utrudniało użytkowanie- ciężko było zużyć go do końca. Nie podobało mi się też to, że otworek przez który leciał żel wiecznie był taki jakiś brudny. Przez te minusy nie kupię go ponownie.

Kremowy żel oczyszczający od Hada Labo Tokyo to kosmetyk który od razu polubiłam. Przede wszystkim za konsystencje, ponieważ jest to krem, który w połączeniu z wodą tworzy delikatną piankę. Dokładnie tak jak moja ukochana pianka w kremie do demakijażu od Lierac'a ❤️ Tak więc mycie twarzy jest ogromną przyjemnością ???? (Swoją drogą nawet pomyślałam, że mógłby być on jego tańszym odpowiednikiem, chociaż ten od Hada Labo jak na produkt drogeryjny i tak ma dość wysoką cenę). Po za tym pozostawia skórę niewiarygodnie miłą i gładką w dotyku. Bez uczucia ściągnięcia. Bez podrażnień. Polecany również do skóry wrażliwej. Jedynie trzeba uważać by produkt nie dostał się do oczu, ponieważ może lekko szczypać :/ Ma delikatny zapach, prawie nie wyczuwalny. Jedynym minusem dla mnie jest odkręcana tubka ????

Kupiłam ten żel na promocji w rosmanie, ogólnie musze przyznać jest dość drogi. PO pierwszym użyciu żelu, musze przyznać że tak gładkiej w dotyku buzi nigdy nie miałam - i za to lubię go chyba najbardziej! Choć musze przyczepić się do tuby... jest naprawdę niewygodna w użyciu. po zwilżeniu buzi wodą mokrą ręką trzeba odkrecić tubkę i mokrą ręką wycisnąć dawkę żelu na dłoń... wolę zdecydowanie pomki. Wracając do użycia... fajna konsystencja żelo kremu, o bardzo delikatnym zapachu. Idealnierozprowadza się na buzi, masowanie nim twarzy to przyjemność. Mam wrażenie że to taka masa perłowa... Skóra po żelu jest idealnie oczyszczona, odświeżona i niesamowicie gładka. Gotowa na przyjęcie ulubionego kremu. Produkt jest wydajny, choć wieć że do końca go nie dam rady zużyć przez formę w jakiej jest- tuba... zawsze coś zostanie...

Fajny żel, skóra po użyciu jest miękka. Dobrze się pieni, prze zmywaniu nie szczypie w oczy. Przyjemny, delikatny zapach. Zużyłam całe opakowanie do końca i pewnie kiedyś po niego wrócę.

Preparat jest fenomenalny. Mówi mi to moja skóra. Zacznę od tego, że 99% produktów myjących ściągało mi skórę na wiór, przy czym mówię o produktach niezależnie od ceny, czy to ultra naturalny żel z mydlnicą Fitomed za 9 zł czy Shiseido pur za 120 zł. Po drodze była tona innych, w tym aptecznych. Były też teorie spiskowe typu zła woda, czy skóra atopowa. Doszło do tego że myłam buzię wodą mineralną, specjalną ściereczką i stosowałam inne wynalazki ale i tak nic to nie pomagało. Albo moja buzia była czysta i sucha jak pustynia, albo prawie czysta i każdy krem nocny powodował wysyp. Nawet żel słynnej Phukang yul aczkolwiek niezły bardziej wysuszał niż żel hada labo. Ten preparat kupiłam dosyć dawno przez przypadek po szybkiej analizie składu. Produkt jest zamknięty w dużej tubie. Ma formułę gęstego kremu, którego bardzo mała ilość wystarcza aby rozpienić produkt w dłoniach i nanieść na twarz. Bardzo dobrze się pieni, dobrze oczyszcza, dobrze się zmywa. Po spłukaniu buzia jest czysta, świeża i mięciutka, gotowa na dalszą pielęgnację. Zero ściągnięcia.Zero zaczerwienia. Nie używam go do mycia oczu, gdyż najpierw używam płynu micelarnego, a potem produktu myjącego. Żel Hada labo jest niezwykle wydajny co trochę osładza niezbyt niską cenę. Natomiast mogłabym nawet zapłacić za niego nawet więcej gdyż, nie boję się tego stwierdzenia, jest to najlepsze myjadło do buzi jakie kiedykolwiek miałam. Od kiedy go zaczęłam stosować moja skóra zaczęła odzyskiwać równowagę, jest w znacznie lepszym stanie.

Produkt jak na swoją kategorię bardzo gęsty, konsystencją przypomina pastę. Bardzo mocno się pieni. Zapach dość chemiczny. Produkt bardzo wydajny. Niestety nie robi nic. W żaden sposób nie wpłynął na skórę, nawet podważam jego właściwości oczyszczające. Oczy bardzo mocno pieką, gdy produkt się do nich dostanie, co nie powinno mieć miejsca przy produktach do twarzy. Opakowanie wykonane z bardzo grubego plastiku, przez co ciężko manewrować tubą, gdy żel się kończy.

Zawiodłam się, że jest bezzapachowa. Wcześniej miałam taką z fajnym zapachem i się spodziewałam, że ta też będzie miała jakiś fajny zapach. Nie czułam, żeby moja twarz była dogłębnie oczyszczona. Tylko tak jakoś lekko? Cena dość droga, ale nie uważam ją za wygórowaną. Produkt jest bardzo wydajny. W dodatku w ross można załapać się na promocje.

Uwielbiałam go używać zwłaszcza wieczorem, po zmyciu makijażu, żeby do końca oczyścić buzię. Takiego poczucia czystości i świeżości cery nie miałam po żadnym innym kosmetyku. Domywał wszelkie resztki makijażu, sprawiał, że skóra była mięciutka, czułam, że była dogłębnie oczyszczona bez jej przesuszania czy efektu ściągniętej skóry. W dodatku miała cudowny, delikatny, niechemiczny zapach i bardzo miłą konsystencję kremu. Uwielbiam! Na pewno do niego wrócę!

Mając fazę na azjatycką pielęgnację zakupiłam ten żel i przyznam, że się zawiodłam. Przede wszystkim brakiem efektów, które oczekiwałam po zapewnieniach producenta. Twarz może jest oczyszczona, ale na pewno nie nawilżona, a mi właśnie zależało na produkcie, który oczyści i nawilży. Opakowanie odpowiednie do tego typu produktów. Konsystencja produktu, trochę za bogata, za gęsta, ciężko się ją domywa. Zapach z chemiczną nutką - dla mnie na nie. Cena za wysoka. Nie kupię ponownie.

Produkt kupiłam podczas promocji w drogerii. Cena jest dość wysoka, patrząc na regularną cenę, jednak produkt jest tego wart. Żel ma kremową konsystencję, rozprowadza się jedwabiście na twarzy. Jest bardzo wydajny wystarczy kropelka. Można go stosować parę razy dziennie i nie tworzy podrażnień. Produkt nadaje miękkości skórze , jednocześnie wygładza i nie wysusza. To mój niezbędny produkt :)

Bardzo fajny żel do oczyszczania twarzy, który po chwili zmienia się w gęstą piankę/ mus. Używany raz dziennie rano sprawdzał się idealnie, natomiast używając go rano i wieczorem zauważyłam, że moja cera (mieszana/tłusta) zaczyna się robić sucha, zaczęło pojawiać się coraz więcej suchych skórek, itp. Na plus zdecydowanie wydajność - wystarczył na ok. 6 miesięcy używania. Również dobrze oczyszczał cerę po makijażu.

Fajny produkt, bardzo dobrze oczyszcza, zmywa cały makijaż gdy brak siły i ochoty na wcześniejsze oczyszczanie płynem micelarnym. Trzeba być gotowym na to, że szczypie w oczy. Lepiej się sprawdzi do pielęgnacji cery tłustej, suchą może przesuszyć jeszcze bardziej, chociaż krzywdy raczej nie zrobi, nawet cerze wrażliwej. Plus za piankową konsystencję. Zapach ma mydlany, naturalny co mi osobiście odpowiada. Wydaje mi się, że w tej cenie można kupić jednak coś lepszego ;) ale na promocji - warto spróbować.

Kremowy żel do mycia twarzy, konsystencja gęsta biała, z wodą konsystencja zmienia się lekko w piankę do mycia. Jest wydajny w tubce choć przydałaby się pompka. Ma na celu nawilżyć i dokładnie oczyścić skórę, stosowała jako 1 krok w pielęgnacji, może i oczyszczał skórę ale nawilżenie u mnie było znikłe.

Krem ma puszystą konsystencję, w kontakcie z wodą zamienia się w kremową piankę, która oczyszcza skórę. Skóra jest nawilżona,wygładzona i bardzo miękka. Jest bardzo wydajny. Zużyłam kilka opakowań ( 4-5 ).

Nie przypasował mi ten kremik do oczyszczania. Przede wszystkim dlatego, że moją już i tak suchą skórę wysuszył jeszcze bardziej. Gdybym miała polecać to tylko posiadaczkom cer tłustych i mieszanych.