Fitokosmetik Szampon do włosów dziegciowy przeciwłupieżowy wzmacniający 

Szampon znajduje się w przezroczystej butelce zrobionej z matowego plastiku. Dzięki temu możemy na bieżąco kontrolować stan zużycia produktu, mimo że w większości jest ona obklejona etykietą. Opakowanie jest poręczne, nie wyślizguje się nawet z mokrej dłoni. Butelka została wyposażona w płaską klapkę, która pełni funkcję zamknięcia. Przez jej kształt można postawić na niej opakowanie w momencie, gdy kosmetyk będzie się kończył - sprawi to, że jego resztki będą spływać w kierunku wylotu. Wielkość otworu dozującego jest dobrze dopasowana do konsystencji szamponu - nie ma ryzyka, że wylejemy za dużo produktu na raz. Kosmetyk posiada zapach sprawiający nieco trudności w zdefiniowaniu. Nie jest on jednoznaczny, ale w mojej opinii jest ziołowy. To dość intensywna woń, ale całkiem przyjemna. Dla mnie jest ona na plus. Aromat nie utrzymuje się jednak na włosach zbyt długo. Szampon ma ciemnobrązowy, niemal czarny kolor. Swoją drogą, fajnie to wygląda. Taka mała odskocznia od zazwyczaj białych kosmetyków do mycia czupryny. Jego konsystencja jest dość rzadka, lekko żelowa - na tyle, że lubi przeciekać przez palce. Kosmetyk dobrze się pieni. Sprawdza się zarówno w metodzie kubeczkowej, jak i na szybko spieniony w dłoniach. W mojej opinii ilość piany jest niewiele mniejsza niż w przypadku produktów z SLS w składzie. Spłukiwanie nie sprawia żadnych problemów. Wspomnę tylko, że moje włosy są średnioporowate. Czasami lubią się puszyć, ale poza tym nie sprawiają większych problemów. Natomiast skóra głowy ma skłonności do łupieżu i przetłuszczania się. Szampon solidnie oczyszcza skórę głowy i włosy, które po myciu aż skrzypią. Jednocześnie produkt jest delikatny, nie wysusza skalpu ani kosmyków. Uwielbiam moje włosy tuż po myciu, ponieważ wyglądają pięknie - są sypkie, mniej się puszą i dyskretnie błyszczą. Zdecydowanie jest to kosmetyk, który nie tylko myje, ale również pielęgnuje. Niestety taki stan rzeczy trwa krótko, ponieważ jeden dzień. Na drugi dzień czupryna staje się przyklapnięta i wygląda nieświeżo. Ja zazwyczaj myję włosy co 2 dni i przez cały ten czas kosmyki nie wykazują oznak przetłuszczenia. Ten szampon zdecydowanie skraca okres świeżości włosów, przynajmniej w moim przypadku. Przyznam szczerze, że nie uśmiecha mi się perspektywa codziennego mycia włosów, przez co nie używam go regularnie, więc nie mogę ocenić jego działania przeciwłupieżowego. Może po prostu szampony z tak delikatnymi detergentami nie służą mojej skórze głowy. Używałam wcześniej innych, m.in. produktów opartych o izetionian, czyli detergent o średniej mocy i sprawdził się bardzo dobrze, więc może w tym tkwi problem - substancje myjące użyte w tym szamponie są dla mnie za słabe. Nie uważam, że szampon jest zły; po prostu nie sprostał moim oczekiwaniom. Używam go tylko wtedy, gdy zależy mi na ładnym wyglądzie włosów, ale liczę się z tym, że będę musiała umyć głowę następnego dnia. Uważam, że to będzie świetna opcja dla osób myjących głowę codziennie i szukających delikatnego szamponu, który nie przesuszy włosów. Produkt jednak może nie być odpowiedni dla posiadaczy przetłuszczającej się skóry głowy.

Fitokosmetik szampon do włosów dziegciowy jest dedykowany osobom, których skóra głowy wymaga dokładnego oczyszczenia oraz borykającym się z problemem łupieżu. W składzie znajdziemy delikatne naturalne właściwości myjące, szampon wzbogacony został w wyciąg z orzechów mydlanych bogatych w witaminy A, B, E, dziegieć brzozowy, ekstrakt z szałwii i olej jałowca, które wykazują działanie przeciwzapalne, przeciwbakteryjne i wzmacniające naczynia krwionośne. Konsystencja jest dość gęstą, kremowa w ciemno-bronzowym kolorze o przyjemnym subtelnym zapachu. Opakowanie z twardego plastiku 270 ml z zamknięciem na klik. Szampon jest produktem bardzo wydajnym, doskonale oczyszcza i pielęgnuje skórę głowy, odżywia, wzmacnia i powstrzymuje powstawanie łupieżu. Delikatnie się pieni oraz dobrze spłukuje nie pozostawiając żadnego osadu na włosach, dodatkowo nie wywołuję żadnych skutków ubocznych w postaci swędzenia skóry głowy. Stosowany systematycznie daje naprawdę dobre rezultaty, polecam.

Poszukiwałam szamponu delikatnego, bez agresywnych środków myjących i tak oto Wasze recenzje doprowadziły mnie do zakupu dziegciowego , przeciwłupieżowego szamponu wzmacniającego Fitocosmetik. Moje włosy cienkie i delikatne z tendencją do przetłuszczania, ostatnio bardzo źle reagujące na szampony z silnymi detergentami ,od których nabawiłam się łupieżu. Opakowanie produktu przypomina mi szampony z lat dzieciństwa, kiedy to dostępne były pokrzywowe i rumiankowe szampony w topornych butelkach. Po prostu zwykła butelka, ale za to bez SLS i SLES w środku, co w tym szamponie jest najważniejsze. Szampon ma bardzo rzadką konsystencję, dość specyficzny brunatno - fioletowy kolor, pieni się średnio, otulając skórę głowy i włosy delikatnym ,ziołowym zapachem. Po umyciu włosy są oczyszczone i odświeżone, nie płaczą się , łatwo się rozczesują, są gładkie i błyszczące. Łupież wprawdzie nie zniknął, ale skóra głowy nie swędzi . To całkiem dobry produkt do codziennej pielęgnacji włosów nie tylko dla osób borykających się z łupieżem.

Ponad miesiąc użytkowania, a dopiero doszłam do połowy opakowania. Naprawdę, bardzo polecam rozwadnianie szamponu tym, którzy jeszcze tego nie praktykowali! Nie tylko przedłużacie żywotność swojego szamponu, ale także przyczyniacie się do mniejszego zużycia plastiku (jeśli nie podchodzą Wam szampony w kostkach). Ponadto jest to jeden z elementów świadomej pielęgnacji, dzięki czemu Wasz skalp nie jest aż tak maltretowany. Ale do rzeczy. Zaskoczył mnie kolor tego szamponu! Myślałam, że brązowe jest tylko opakowanie, a tu takie zaskoczonko. Zapach jest dla mnie neutralny, bardzo ziołowy (przypomina mi trochę szampon pokrzywowy). Jesli chodzi o jego działanie, to mogę powiedzieć, że nawet trochę pomógł, ale nie jakoś szalenie. Przed jego zakupem stan mojej skóry głowy był opłakany. Przez pewien czas musiałam myć włosy codziennie, bo tak bardzo mnie swędziała. Teraz myję jak zwykle, czyli co drugi dzień, więc trochę się to uspokoiło.

Fitokosmetik robi jedne z moich ulubionych, lekkich i łagodnych szamponów. Ładnie pachną, dobrze się pienią mimo, że nie mają slsów w składzie W dodatku duuuży plus za cenę

W sezonie grzewczym mam problem z przesuszającą się skórą głowy i łupieżem. Ten szampon łagodzi te objawy, delikatnie myje bez naruszania bariery hydrolipidowej skóry głowy. Bałam się, że jeśli z dziegciem to będzie śmierdział, ale nie! pachnie bardzo ładnie. Lubię wszystkie szampony Fitokosmetik, a już kilka różnych testowałam. Nie jest to mój ulubiony szampon ale i tak jest bardzo dobry.

Sprawdzi się zarówno dla włosów nisko i średnioporowatych jak i tych zniszczonych. Kwestia częstotliwości i sposobu używania :) Jest to kolejny kosmetyk z Fitokosmetik, który zagościł u mnie w łazience, możliwe, że na dłużej. Kupiłam go z myślą o partnerze, który ma skłonność do łupieżu. Sama używam głównie szamponów w kostce. Ja mam włosy rozjaśniane, partner włosy grube, suche i kręcone. Oczywiście nie obyło się bez testów i z mojej strony, ciekawosc i dusza badacza jak zwykle przygnała mnie do prób uzycia na swojej głowie. Szampon ma bajerancki, prawie czarny kolor, jest dość leisty, ale pieni się dobrze, jest średnio wydajny, na szczęście tani, dostępny póki co głównie online. Partner używa go co drugie, trzecie mycie, ja do dwóch razy w tygodniu, po około dwóch miesiącach ubyło pół opakowania-niezgorszy wynik. Dobrze oczyszcza skórę głowy, koi podrażnienia, łupież stopniowo zwalcza, nie jest agresywnym "rypaczem", ale też nie delikatnym codzienniakiem, przynajmniej nie dla włosów jak nasze. Partner ocenia szampon dobrze, owszem jego włosy są po nim szorstkie, ale skóra głowy jest w końcu ukojona, nie swędzi, nie sypie się, na bardziej skomplikowane o niej dbanie ostatnio czasu nie ma. Kiedy po uzyciu szamponu, spłucze na koniec głowę zimną wodą i uzyje odżywki włosy wracają do normy, co świadczy o tym, że szampon rozchyla łuski włosów. U mnie działa to podobnie, z tego względu nie używam go częściej niż dwa razy na tydzień. Kiedy użyje po myciu odżywki i spłucze włosy zimną wodą są przyjemne w dotyku, miękkie i błyszczące, ale niestety po olejowaniu muszę umyć je dwa razy, tu jest za delikatny. Nasze włosy są dość wymagające, ale i tak to dość dobra propozycja i na taki typ włosów. Zaletą szamponu jest też jego skład, całkiem ciekawy, mało w nim agresywnych składników, co się ceni. Polecam spróbować samemu. Do oceny 5 jeszcze trochę, byłaby gdyby domywał włosy lepiej, ale dla skóry głowy jest łaskawy, ma na nią dobry wpływ.

Szamponu nie używałam ze względu na jego przeznaczenie. Ogólnie uwielbiam szampony z Fitokosmetik. Zawsze kupuję kilka różnych rodzajów. Kolejny idealny, bo delikatny. Moje włosy go kochają. Zapach cudny, przyjemny, delikatny. Mega wydajny, bo spieniam tylko w spieniaczu. Jedyna wada to brak dostępności stacjonarnie. Ogólnie tylko same plusy. Polecam!

Szampony fitokosmetik to moje ulubione produkty do delikatnego oczyszczania skory glowy. Ten konkretny to kolejny, którego uzywalam i podtrzymuje zdanie na temat tych szamponow, ze są mega tanie, pieknie pachną, dobrze myją skore glowy, wlosy sa dobrze domyte i dlugo świeże. Mala ilość wystarcza do umycia porządnie włosów, dobrze sie pieni jak na delikatny kosmetyk. Opakowanie standardowe, szampon jest wydajny.

Szampony fitokosmetik uwielbiam. Prosty, łagodny skład, niska cena i duża pojemność. Tym razem padło na szampon dziegciowy. To, jak on się pieni to jest coś niesłychanego! Miałam wiele łagodnych szamponów i niestety słabo się pieniły, a dla mnie jest to ważne. Jest to dla mnie pewnego rodzaju wyznacznik domycia i jakości. Nawet malutka ilość szamponu pozwala na dokładne umycie skóry głowy. Produkt łagodnie pachnie, zapach nigdy nie sprawiał mi problemu. Jest raczej z tych neutralnych. Szampon działał przeciwłupiezowo i nawilżał skórę głowy. Cudeńko. Mój ulubiony z fito. Starczył mi na 2 miesiące codziennego użytkowania.

Szampon kupiłam, gdy zaczęłam się interesować włosomaniactwem. Moja skóra głowy się przetłuszcza i przy niewłaściwej pielęgnacji pojawia się łupież. Szampon ma ciemnobrązowy kolor, pachnie ładnie, kosmetycznie po prostu i dobrze się pieni. Radzi sobie z codziennym myciem skalpu, jest całkiem wydajny. Przedłużył trochę świeżość głowy i pomógł mi z łupieżem. Na początek przygody ze świadomą pielęgnacją (i nie tylko) jest okej!

Moje włosy: naturalne i zdrowe niskopory, nie farbowane, z tendencją do przetłuszczania. Kupiłam ten szampon z poleceń włosomaniaczek na ig. Polecany jest dla skóry głowy problematycznej lub z łupieżem. Ja akurat nie mam tych problemów ale moje włosy bardzo mocno się przetłuszczają. Szampon jest w ciemnym kolorze, wręcz czarny i bardzo gęsty. Jest treściwy i bardzo dobrze się pieni. Wystarczy niewielka ilość aby umyć całe włosy. Zapach trochę przypomina mi jakieś zioła, trawa. Butelka bardzo prosta, precyzyjnie aplikuje produkt. Po kilku użyciach moge stwierdzić, że zaraz po umyciu włosy są świeże i dobrze wygładzone. Bardzo ładnie domyte. Rzeczywiście skóra głowy jest ukojona. Na moje przetłuszczanie niestety nie zadziałał więc odstawiłam na poczet łopianowej wersji.

Szampon jest w porządku do stosowania takiego rzadszego jako mocniejszy szampon. Dopiero teraz widzę, że jest to produkt przeciwłupieżowy. U mnie była tylko etykieta po rosyjsku, więc nie widziałam tak naprawdę co on ma robić. Jest dosyć gęsty, ciemnobrązowy i naprawdę dobrze się pieni. Bardzo podoba mi się jego zapach. Jest taki roślinny, jakby leśny. Nie czuć go na włosach. Szampon jest bardzo wydajny. Bardzo dobrze myje włosy i skórę głowy. Bez problemu zmywa jakieś wcierki czy olej. Włosy gdy są mokre, to są trochę tępe i poplątane. Tak jak po rypaczu. Jednak po wyschnięciu widać, że nabrały objętości i są takie lekkie a włosów mam sporo i są ścięte na prosto, więc nie mam szałowej objętości. Używałam go tak z 2 razy w tygodniu, więc wystarczył mi na długo. Nie mam problemu z łupieżem, więc nie jestem wstanie ocenić czy coś w tej kwestii działa. Jak szukacie jakiego mocno oczyszczającego szamponu to polecam. Do codziennego stosowania jest zbyt mocny.

Po pierwszym nieudanym podejściu do szamponów tej marki, postanowiłam wypróbować jeszcze zachwalany szampon z dziegciem. Mam mocno przetłuszczające się włosy, ze skłonnością do łupieżu i swędzenia skóry głowy. Szampon należy do delikatnych, które możemy stosować codziennie i faktycznie nie podrażnił mi skóry głowy. Dobrze oczyszcza, po umyciu włosy są odbite od nasady i nie puszą się. Póki co nie zauważyłam żeby włosy mniej się przetłuszczały. Dobrze się pieni i łatwo się go wydobywa z butelki. Jedynym minusem może być zapach - chociaż mi jakoś strasznie nie przeszkadza, najważniejsze że nie pozostaje na włosach po umyciu. Na pewno włączę go na stałe do codziennej pielęgnacji.

Mój ulubiony szampon do codziennego mycia - delikatny, z dość dobrym składem, po umyciu włosy są świeże i miękkie, nie obciążone, nie puszące się (oczywiście znaczenie mają tutaj też inne etapy pielęgnacji, w tym użyta odżywka/maska, itp., jednak w porównaniu do innych szamponów ten daje lepsze efekty jako element pielęgnacji włosów) . Dodatkowo skóra nie jest po nim przesuszona. Z pewnością będzie pomocny przy problematycznej skórze głowy, radzi sobie z łupieżem, będzie odpowiedni dla delikatnej skóry głowy. Lubię jego zapach, kojarzy mi się z zapachem łąki :) Szampon jest łatwo dostępny w internecie, jednak stacjonarnie już może być trudno go gdzieś dostać. Cena super. Polecam, warto spróbować :)

Szampon jest mega delikatny, włosy wyglądają po nim fajnie i są miękkie. Jak na delikatny szampon, dobrze się pieni. Jednakże ma w składzie Cocamidopropyl Betaine, co może być zabójcze dla wrażliwych skór głowy z tendencją do łuszczenia się. Dla mnie raz na jakiś czas jest ok, a czasem nie likwiduje łuszczących się suchych płatów skóry. Mimo to za taką cenę warto go wypróbować. Minusem jest opakowanie, które dozuje za dużo produktu. Dla niektórych minusem może być również dziegciowy zapach.

Nie da się ukryć, że dużo opinii przeczytałam przed zakupem szamponu z Fitokosmetik, bo nie byłam zdecydowana, który powinnam wziąć. Kiedyś pamiętam, że słyszałam bardzo dużo dobrego o dziegciu i tak w sumie padł mój wybór. Nie żałuję ani trochę. Ten szampon jest naprawdę przyjemny, trudno stwierdzić dlaczego. Ziołowy zapach mi niesamowicie odpowiada, pieni się świetnie. Trochę bałam się zmiany koloru bardzo jasnych, rudych, hennowanych włosów (szampon ma brązową barwę), ale nic takiego się nie stało. Wypróbuję jeszcze pozostałe szampony z tej serii, ale na pewno do tego będę wracać. Mam po nim wyjątkowo miękkie włosy i stał się praktycznie od razu moim ulubieńcem. Trzeba wspomnieć także o wydajności jak za taką cenę - myślę, że niemożliwe w takich "sieciówkowych" szamponach.

Szampon, który idealnie sprawdził mi się po prostowaniu keratynowym, delikatny, nie niszczy efektu. Miałam problemy ze swędząca skóra głowy i rzeczywiście ten szampon mi pomógł. Widzę dużą różnice, strupki znikły. Używam go już ponad miesiąc a zużyłam jakaś 1/3, jest mega wydajny. Do tego cena nie jest wysoka oraz skald poprawny. Zapach dosyć długo utrzymuje mi się na włosach, mimo ze to tylko szampon. Polecam wypróbować, fajna opcja, gdy chcemy uniknąć mocnych drogeryjnych szamponów.